Czy warto Rovera??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przegladajac ogloszenia wylowilem kilka ofert sprzedarzy Rovera.Byly b rozne, raczej starsze z przebiegiem siagajacym 200 kkm, ale i ok 100 kkm.Byly nawet z instalacja gazowa.Ceny rozne
Co powinienem wiedziec decydujac sie na zakup Poldka z silnikiem rovera?Jak z czesciami , co nalezy zrobic najpierw po zakupie tekiego auta z przebiegiem 100kkm?
Moze sa juz gdzies odpowiedzi na moje pytania?Skierujcie mnie.A moze jakis posiadacz rozjasni umysl neofity?Nieposiadacze a wiedzacy tez mile widziani.
Kasiunia
  
 
Przyjedz w srode na spota i pogadaj z Marasem to sie dowiesz na co zwrocic uwage
  
 
Warto .
Tylko dobrze szukaj,bo większość Roverków jest zaniedbanych.
A taki może wykończyć portefl.
Ale zadbany 1.4 jesdi,długo bez awaryjnie i dynamicznie .
Ja POLECAM.
Mój były 1.4 ma tearz koło 200 000km i silnik jezdzi super.
  
 
Cytat:
2004-12-25 21:08:09, Yoshi81 pisze:
Warto . Tylko dobrze szukaj,bo większość Roverków jest zaniedbanych. A taki może wykończyć portefl. Ale zadbany 1.4 jesdi,długo bez awaryjnie i dynamicznie . Ja POLECAM. Mój były 1.4 ma tearz koło 200 000km i silnik jezdzi super.


Zgadzam sie w 100%! Dobrw 1.4 to dobre 1.4 Kumpel ma 200kkm i nic...zero wkładu w silnik. Tylko ja bym kupował bez gazu...


[ wiadomość edytowana przez: majki_cb dnia 2004-12-25 21:13:02 ]
  
 
Swoim roverkiem od maja zrobilem okolo 50 000km i jak narazie silnik jezdzi bezproblemowo. Raz musialem wymienic uszczelke pod glowica, ale winowajaca byl korek zbiorniczka wyrownawczego, ktory nie trzymal cisnienia.
Nie oszczedzam go raczej, ale silnik i tak wytrzymuje to wszystko. Gorzej akurat u mnie znosi to skrzynia, most i poloski, ale jesli ktos jezdzilby spokojnie, to nie powinno byc z tym problemow.
Napewno po kupnie warto by bylo zainteresowac sie rozrzadem.
Czesci sa duzo drozsze niz do zwyklych silnikow, ale jesli ktos chce miec troche szybszego poldka, to musi sie z tym niestety pogodzic.
Jesli mialbym teraz wybierac, to szukalbym roverka bez gazu, bo przynajmniej u mnie na benzynie chodzi duzo lepiej.
  
 
Cytat:
2004-12-25 20:59:53, Kasiunia pisze:
decydujac sie na zakup Poldka z silnikiem rovera? Nieposiadacze a wiedzacy tez mile widziani. Kasiunia



Rover ma dość wysoko moment obrotowy więc lubi dynamiczną jazdę ale nie lubi dawania mu ostro w dupę i przegrzania. Sam tego nie miałem bo zbyt dużo miałem w ręku rozliczeń kosztów naprawy silnika od 1.000,- (uszczelka) do 10.000,- zł (zerwany pasek). Trudno przewidzieć kto jeździł autem poprzednio więc nie kupił bym samochodu od n-tego właściciela. miałem na stacji rovery zajeżdżone po 20 kkm a były bardzo dobre po 100kkm wszystko zależy kto go eksploatował. Najczęściej padała uszczelka pod głowicą (duża cena) a do tego potrzebne są zmywacze i silikony Loctite i fachowa robota a to kosztuje.
  
 
Cytat:
2004-12-25 21:44:00, JerryP pisze:
...do 10.000,- zł (zerwany pasek)...



ktos sie decydowal na naprawe???
  
 
Cytat:
2004-12-25 21:44:00, JerryP pisze:
Rover ma dość wysoko moment obrotowy więc lubi dynamiczną jazdę ale nie lubi dawania mu ostro w dupę (...)



Że co?? Tylko nie mówcie o tym Poldowi Fiaciora125
  
 
Cytat:
2004-12-25 21:53:02, Qbk pisze:
Że co?? Tylko nie mówcie o tym Poldowi Fiaciora125



Ja i moj poldek wiemy o tym bardzo dobrze
  
 
Cytat:
2004-12-25 21:49:35, BolimA pisze:
ktos sie decydowal na naprawe???



Tak głupie FSO Servis (w naprawach gwaranyjnych) - nowy silnik kosztował 10,5 tys. a oni kazali naprawiać bo nie przedłużało to gwarancji na zespół. Oczywiście to były skrajne przykłady ale na moją kieszeń to i tak za drogo więc wolałem 1,6 GSI
  
 
Cytat:
2004-12-25 21:56:16, fiacior125 pisze:
Ja i moj poldek wiemy o tym bardzo dobrze



Czyżbyś zerwał pasek czy tylko uszczelkę przegrzałeś
  
 
Cytat:
2004-12-25 22:05:28, JerryP pisze:
Czyżbyś zerwał pasek czy tylko uszczelkę przegrzałeś



Na szczescie nie zerwalem jeszcze paska, a uszczelka poszla z innego powodu
  
 
Cytat:
2004-12-25 22:13:34, fiacior125 pisze:
Na szczescie nie zerwalem jeszcze paska, a uszczelka poszla z innego powodu



A ile Cię kosztowała naprawa i co robiłeś
  
 
Za wymiane uszczelki za sama robote placilem raz 300zl, drugi raz 200zl.
Jak stary silnik zaczal sprawiac problemy, to nie naprawialem go, tylko kupilem drugi i zmienilem, bo akurat trafil sie za rozsadne pieniadze.
  
 
Dobra ale materiały ile Cię kosztowały? Pytam bo nie znam obecnych cen do roverka.
  
 
Akurat u mnie w obu przypadkach woda poszla do oleju, takze wymieniane bylo:
-uszczelka pod glowice - 145 zl
-plyn do chlodnicy 4 l ( kupowalem 5 l orlenowskiego quala ) - 40 zl
-filtr oleju - 18 zl
-olej 5 l castrol tws 10/60 ( akurat taki mam za darmo )
  
 
roverek to bardzo ciekawa propozycja i ja w Kasiuni przypadku też bym brał taką opcję pod uwagę
problem tylko jest w tym jak wspomniano by znaleźć egzemplarz nie zajeżdżony,co było problemem już jakis czas temu-opowiadał mi o tym Adamus jak szukał swojego
a co do cen części-fakt powala koszt np wymiany uszczelki,bo ja zrobiłem ohv za te pieniądze ale rover jest wytrzymalszy i mniej awaryjny co suma summarum przemawia na jego korzyść
  
 
A ja bym sie nawet nie zastanawiał tylko kupił poldka 2.0(lub kanta). Rover ma ochydny dzwięk, części drogie, spięty z polonezowską skrzynią i wałem no i nie ma żadnych szans pod każdym wględem z silnikiem z argenty
  
 
To cena uszczelki i tak spadła ale jeszcze trzeba doliczyć zmywacz i klej Loctaita bo jak się tego dobrze nie oczyści i nie przyklei to dupa blada i nie może długo pochodzić.

Jeśli miałbym szukać to najlepiej od pierwszego właściciela i jak wpisy ma w książce serwisowej tylko gdzie takie auta szukać
Wyszło parę roverów 1,6 i one były trochę lepsze bo były tylko na zlecenia robione z lepszym wyposażeniem.
  
 
Cytat:
To cena uszczelki i tak spadła



Akurat cena uszczelki zalezy bardzo od sklepu. Ja akurat placilem po 145 zl, ale widzialem w innych sklepach takie same uszczelki nawet po 230 zl.