PYTANKO DLA KIEROWCÓW

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
CZy kiedyś którekgoś z was złapała policja bez prawka bo zapomnieliści e albo zgubiliśćie
i jakie mieliście konsekwencje z tego
ja sie dziiej skapłem ze nie mam prawka w portwelu i nie wiem co robić
czy jak mnier złapią to tylko mandat czy odcholują samochód, kolegium itd....
plis odpowiedzcie
  
 
witam.
Wiec tak z tego co wiem dostajesz 200 za brak dokumentu i nie mozesz prowadzic dalej samochodu.
  
 
mojego ojca kiedyś tak złapali tylko on przejechał na czerwonym i wtedy sie dowiedział że zapomniał dokumentów no więc wziął taryfe i pojechał do chaty po papiery (bo bez nich nie możesz już dalej auta prowadzić ) a psy czekały przy aucie dostał wtedy jakiś mandat za to czerwone i coś dodatkowego za "niemanie" dokumentów ale wszystko mozna sie ugadać
  
 
no a jeśli ja prawko zgfubiłem a do domu mam 100km??
  
 
Cytat:
2005-05-08 18:38:52, asc pisze:
no a jeśli ja prawko zgfubiłem a do domu mam 100km??



to szukaj drugiego kierowcy
  
 
Cytat:
2005-05-08 18:38:52, asc pisze:
no a jeśli ja prawko zgfubiłem a do domu mam 100km??


to masz duży problem albo jedź najbardziej zgodnie z przepisami jak sie tylko da i módl sie żeby rutynowej kontroli nie było albo tak jak pisze ALLka
  
 
..... mi się nieraz zdarza jeżdzić bez dookumentów ... zwłaszcza w firmówce ..... dowód rejestracyjny jest ..... ale gorzej z prawkiem ..... nieraz portfel z dokumentami zostaje w kurtce której jadąc na teren N.S. nie biore ......

... wiesz ..... jadąc bez prawka i mając tego świadomość musiałbyć mieć nieziemskiego pecha żeby akurat na kontrol trafić .....
  
 
Cytat:
2005-05-08 18:58:18, MiLy-SwIeTy pisze:
.. ... wiesz ..... jadąc bez prawka i mając tego świadomość musiałbyć mieć nieziemskiego pecha żeby akurat na kontrol trafić .....


prawo murphiego: Jeżeli
coś moze się nie udac to nie uda się napewno ...
  
 
ja za to wiem jakie sa konsekwencje jazdy bez ukonczenia kursu prawka:]:] zawsze dobrze jest miec przy sobie troche drobnych
  
 
wszytsko by było ok mam drobne.
ale czy starczy mi ich na 2 tygodnie zanim mi nowe wyrobia prawko
kurwa jade pociagiem jutro do domu poszukać
ostatni rak kiedy je widziaęłm to był chyab czwartek w recepcji u lekarza:/
szkoda kasy bulić chociaż nie miałem kontroli nigdy w zyciu to zawsze musi być ten 1 raz a poza tym po1. mam wóz który zuca sie w oczy, po 2 lepiej wydac kase an nowe prawko niech npo sie trafi jakiś pan niebieski co sie upierdoli i mi samochod wezmie na parking:/
  
 
wszystko zalezy od panow w czapkach
jak beda chcieli poczekac to poczekaja
jak bede mili to nawet z Toba podjada po prawko
ale to tylko i wylacznie ich dobra wola
  
 
po 1 nie majaą na co czekać bo ja je mam 100 km od krakowa a stuydiuuje w krakowie i teraz tu jestem samochodem
po 2 gie wątpie zeby im sie chciało ze mna pojechac jak ina miejscu okazało by sie ze kapa
jutro jade pociagiem do domu poszukać tego pierdol.... plastiku
dodam ze zgubiłem prawko juz 3 raz w tym roku (tzn 2 razy wyrabiałem)
a gineło mi ze 100 razy
chyba za dużo palonka
  
 
... hehe .... może zniżke doostaniesz ...... dla stałych ZMIENIACZY .... .....
  
 
myśle czy sobei nei wyrobic odrazu 2uch
  
 
Mi się też kiedyś zapomniało i nie miałem przy sobie prawka przy rutynowej kontroli. Pokazałem d. rejestracyjny , o.c. panowie z pasacika pokręcili nosem postraszyli i sprawdzili przez radio czy mam prawko. Jak im potwierdzono że mam i nie jest obciążone punktami to życzyli szerokiej drogi i do domu. Dobry numer wykrecił mój kolega z którym rozbijałem się jakiś czas temu po mieście. Policji nie podobały się chyba nasze nocne patrole więc nas sprawdzili. Koleś zdał pawko ale czekał aż mu wydadzą w komunikacji. Policjant zrobił wielkie oczy jak się dowiedział że ten swojego PJ na oczy niewidział. Sprawdzili przez radio i nas puścili. Taką to mieliśmy POLICJE w 3CITY
  
 
dawno dawno temu jechalem kaszlakiem z moja obecna zona.Zatrzymali nas krawezniki do rutynowej kontroli.Okazalo sie ze zapomnialem wszystkich dokumentow.Na dodatek silnik kaszlaka byl bez nr bo poprzedni wlasciciel wymienial blok a w dowodzie gdzie jest miejsce na nr silnika bylo napisane"brak numeru"Pan policjant porosil o dokumenty i w tym momencie moja nazyczona wyszla z nim porozmawiac(posciemniac)ze ja zapomnialem a ze jej mama pracuje w tej samej fimie co oni itd.Pan posterunkowy poprosil mnie o pokazanie nr silnika.Gdy otworzylem maske kaszla,popatrzyl .Agnieszka dalej sciemniala az w koncu nas puscil
  
 
gratuluje wybranki hehe z taka to mozna smigac hehe

Cytat:
2005-05-08 21:20:56, buksan pisze:
dawno dawno temu jechalem kaszlakiem z moja obecna zona.Zatrzymali nas krawezniki do rutynowej kontroli.Okazalo sie ze zapomnialem wszystkich dokumentow.Na dodatek silnik kaszlaka byl bez nr bo poprzedni wlasciciel wymienial blok a w dowodzie gdzie jest miejsce na nr silnika bylo napisane"brak numeru"Pan policjant porosil o dokumenty i w tym momencie moja nazyczona wyszla z nim porozmawiac(posciemniac)ze ja zapomnialem a ze jej mama pracuje w tej samej fimie co oni itd.Pan posterunkowy poprosil mnie o pokazanie nr silnika.Gdy otworzylem maske kaszla,popatrzyl .Agnieszka dalej sciemniala az w koncu nas puscil

  
 
Mnie zlapali bez prawka i papierkow od auta mialem tylko dowod osobisty wklepali dane do komputerka wyskoczylo im ze posiadam uprawnienia i auto ktorym sie poruszam nalezy do mnie . Cala operacja twala moze z 15 minut po czym puscili mnie dalej !!
  
 
mnie kiedyś złapali bez prawka i wszelakich dokumentów jak jechałem kuzyna samochodem na holenderskich blachach i pan władza sprawdził tylko czy nie kradziony i powiedział:
"co ja mam z panem zrobić, nawet nie mam z czego pana spisać" i tak sobie pojechałem dalej
to trzeba mieć fuksa
  
 
Ja ostatno śmigałem do warszawki i spowrotem 220 km. Jak się okazało nie miałem dokumentów .