DF - ja mu w gaz a on...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
... ble.
Wiajcie,

Mam taki problem. Ostatnio regulowalem zawory, zaplon i gaz. Zadowolony pojechalem do Zakopca (310km ode mnie). No i pomijajac fakt, ze tlumik mi sie przepalil samochod bardzo tracil moc pod gorke. Jechalem tam w listopadzie i tak nie bylo. Zabralismy tez bagaznik rzeczy. Czy to wina gaznika czy czego. AHA
Jak ustawie go tak na 900obr na gazie to po przejechaniu jakiego tam odcinka obr i tak wzrastaja do 1500 i nie schodza juz w dol.

Co poradzic?
  
 
Sprawdz swiece.. moze byc ze po nagrzaniu nie palą..
  
 
Cytat:
2005-05-04 09:27:39, esp pisze:
... ble. Wiajcie, Mam taki problem. Ostatnio regulowalem zawory, zaplon i gaz. Zadowolony pojechalem do Zakopca (310km ode mnie). No i pomijajac fakt, ze tlumik mi sie przepalil samochod bardzo tracil moc pod gorke. Jechalem tam w listopadzie i tak nie bylo. Zabralismy tez bagaznik rzeczy. Czy to wina gaznika czy czego. AHA Jak ustawie go tak na 900obr na gazie to po przejechaniu jakiego tam odcinka obr i tak wzrastaja do 1500 i nie schodza juz w dol. Co poradzic?



bo obroty ustawiasz na rozgrzanym silniku a nie na zimnym...
  
 
No az taki ignorant nie jestem, zeby ustawiac obroty na zimnym silniku. Aha i jeszcze jedno zauwazylem. Na niskich obrotach tak jakby sie dusil i dopiero jak wejdzie na 2000 to jest OK.

Moze teraz bedzie lepiej odpowiedziec?
  
 
A jak z ukladem chlodzenia? Bo to mi pachnie lekko zapowietrzonym reduktorem...
  
 
A dobrze masz wyregulowany gas?Wygląda na za bogata lub za uboga mieszanka gazu.



[ wiadomość edytowana przez: JACEK94 dnia 2005-05-05 22:57:28 ]
  
 
Zapowietrzony reduktor to wlasnie zbyt bogata mieszanka, jak nie ma wody to gaz wlewa sie wlasciwie do cylindrow. Czesto tak jezdzilem, obroty wolne podnosza sie do minimum 1500, ale zeby ruszyc czy przyspieszyc trzeba bylo ostro podeptac i woz byl mulowaty. U mnie jednak plyn wyciekal, wiec konczylo sie zamarznieciem reduktora, ale na szczelnym ukladzie reduktor zapowietrzony moze byc niedogrzany po prostu, wiec nie zamarza ale nie ma odpowiedniej temp.
  
 
Układ chłodzenia jest sprawny, nic sie nie leje. Co do mieszanki to mozebyc to bo nigdny nie pojechałem nim 120 bez problemu, choć z drugiej strony wyszedł mi 9,5 na trasie (nie dyskutujmy tu o spalaniu)

Przykrece mu dzis i zobaczymy co jest.

Aha jak wlacze ssanie do i na benzynie i na gazie zamiast wzrastac to spadaja obroty.

Wiec moze jednak gaznik? Co wtedy?