Jaki reduktor kupic ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie !!
Po moich przygodach "woda zamiast gazu" szpecjalista powiedział że mam do wymiany reduktor. Objawy : nie ma siły, za mocno wcisnę pedał gazu to zaczyna się dławić i zwalnia. Na benzynie jest ok. Aha i jeszcze jeden objaw : przypuszczalny przebieg 150-200 tys.
I teraz mam pytanko do was: Na jaki wymienić i ile kosztuje. Szpecjalista powiedział że 370 zł z robocizną (jaki niestety nie zapamiętałem kojarzy mi się coś na S...)

Pozdrawiam
  
 
No tak koszt jest spory.
Po wymianie parownika musisz jeszcze zawitac do urzedu z jego homologacją.

A nie mozna przypadkiem zregenerowac ten co masz ?
koszt membran wacha sie w zaleznosci od reduktora od 60 do 150 zł, a wymiane mozna zrobic nawet samemu.
Bez papierkowej roboty itp.

Co do parownikow to LOVATO ciesza sie dobra opinią.

Ja niestety mam nietypowy i miałem z nim kłopoty. Po wyczyszczeniu ze szlamu i złożeniu spowrotem smiga jak nowiutki.
  
 
właśnie podobno nie da się zregenerować bo efetkt tego może być taki że nie bedzie różnicy. Taki dziadoski model. Byłem u czterech gazowników i każdy powiedział to samo.
  
 
Co to za parownik ?
Marka model ???
  
 
Cytat:
2005-05-12 08:48:58, maltoron pisze:
LOVATO ciesza sie dobra opinią.


Mam taki już w drugim moim aucie.
Polecam.
  
 
J zamontowałem, sobie Tomasetto 140 HP , Bardzo łatwo było go wyregulować i ustabilizował się po około 1000 km. Na razie mam go jakiś miesiąc i nie mam z nim problemu. Kosztował wraz z przesyłką 200 zł, kupiłem na Allegro. Różne są opinie na temat tych reduktorów, ja narazie jestem zadowolony, przede wszystkim z ceny .
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-05-12 08:48:58, maltoron pisze:
No tak koszt jest spory. Po wymianie parownika musisz jeszcze zawitac do urzedu z jego homologacją.



hmm to mnie zabiles ja wymienilem kiedys reduktor tzn serwis mi wymienil i o zadnej homologacji nie mam pojecia..mam wbity w dowod rejestracyjny ze mam instalacje gazowa i nikt nie zmuszal mnie nigdy zeby pokazywal szczegolowa dokumentacje dotyczaca instalacji gazowej..nigdy zaden policjnt i na zadnym przegladzie..po za pierwszym przegladem po zalozeniu instalacji

wiec chyba homologacje mozna sobie odpusic..szczegolnie ze chyba reduktory nie maja zadnych tabliczek identyfikacyjnych
  
 
W homologacji auta na gazowe po zaozeniu instalacji jest wbijane wszystko łącznie z nazwą i nr seryjnym reduktora (takze wielozaworu i zaworu). jak diagnosta na przeglądzie będzie upierdliwy to ci to sprawdzi i zawitasz tam ponownie.
  
 
odkrylem wlasnie cos co mnie rozwalilo...

nie mam w dowodzie wbitej instalacji

we wrzesniu zeszlego roku skonczylo mi sie miejsce na pieczatki w dowodzie wiec dostalem nowy dowod..z tym nowym dowodem smochod przeszedl juz kolejny przeglad..nie daje w lape..samochod byl normalnie sprawdzony..diagnosta podbil dowod i luzik...ale nie mam zadnej wzmianki w dowodzie ze samochod jest zasilany gazem ratunku

wlasnie wyszperalem wszystkie dokumenty dotyczace instalki..homologacje..na zbiornik i na caly uklad..wszystko..hmm co robic??
  
 
E tam? Upierdliwy diagnosta?? To się mówi dziękuję i jedzie gdzie indziej na przegląd techniczny bo jest zakładów do wyboru do koloru
Ja mam też wymieniony i bez problemu od lat
  
 
Cytat:
2005-05-13 06:48:56, plump pisze:
E tam? Upierdliwy diagnosta?? To się mówi dziękuję i jedzie gdzie indziej na przegląd techniczny bo jest zakładów do wyboru do koloru Ja mam też wymieniony i bez problemu od lat



z tym bym sie nie do konca zgodzil..glowy nie dam..ale jesli diagnosta wykryje nieprawidlosc w takiej sytuacji to moze chyba zatrzymac dowod..wydac jakis tymczasowy papierek a ty w tym czasie musisz usunac nieprawidlosc i wrocic do niego...tak mi sie obilo o uszy..moze sie myle i sieje glupie plotki
  
 
Nie no Stary nie żartuj Oddałbyś dowód diagnoście
W życiu!!

  
 
dobra..to jednak moja slepota mam w dowodzie ladny napis lpg..aaa i dowiedzialem sie..homologacji wymaga tylko butla..reduktora mozna sobie wymienic bez zadnych konsekwencji i zadne numery nie sa wpisane w dowodzie
  
 
W dowodzie nie.

Ja mam homologacje na wszystkie czesci mechaniczne instalacji i w urzedzie mają tego ksero "za potwierdzeniem orginału".

Przynajmniej ja to musiałem złożyc jak rejestrowałem orginalnie auto z gazem.

Słyszałem o przypadkach ze diagnosci wołali ten papierek z homologacją.
Na zbiornik mam oczywiscie osobną.
  
 
Witajcie !!!

I wczoraj sie wykosztowałe. Założyłem Tomasetti. Razem z instalacją dałem 350. Tylko teraz za dużo powietrza zasysa i musiałem do połowy zasłonić otwór. Mam ten cały rezonator ale nie mam rury od filtra do rezonatora i nie moge nigdzie nie moge jej dostac Co zrobić ??
  
 
hmm przeciez ten caly rezonator to wlasnie jest kawalek "slepej" rury idacy od filtra i konczacy sie na blotniku..wiec jesli masz rezonator to czego ci brakuje?? hmm chyba ze masz siakis inny

anyway..ale to i tak nie rozwiazuje problemu z za duza iloscia powietrza..jak ci wymienili reduktor to niech teraz reguluja cwaniaki

dobra juz widze..w 1.8 masz nieco inny rezonator..ale nadal z tego co widac na fotce roberka komory silnika 1.8 to ten rezonator to jedna calosc..wiec czego ci brakuje??

zerknij na fotke komory w watku porady asterixa i tam masz ponumerowane elementy..powiedz czego nie masz


[ wiadomość edytowana przez: qbaj dnia 2005-05-25 15:24:08 ]
  
 
Nie mam tej rury która idzie pod błotnik. Ona jest wyjmowana z rezonatora