MotoNews.pl
  

Ładowanie...-prosze o szybka pomoc

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
WITAM!!!

Wczoraj podczas ulewnego deszczu samochodzik pod chmurką a ze mam wloty od coswortcha naleciało mi deszczu na silnik. Wsiadam bo chce wstawić autko do gararzu a ty świeci sie ładowanie czasami tak było ale nauczyłem sie jednego triku brałem długi kabel dosłownie przez sekunde dotykałem jedną końcówką do + w akumulatorze a drugą do kostki która odpowiadała za wzbudzenie (krutko mówiąc na krurko) i ładowanie działało. Lecz tym razem ta metoda nie poskutkowała. autko postało cało noc w gararzu wysuszyło sie i dalej to samo. Ale jest jedno ale jak trzynam dłuzej ten kabelek przy kostce opowiadającej za wzbydzenie do ładowanie działa. Dodam ze szczotki nowe regulator nowy pasek nowy a dla nie wiedziacych w RS-e jest samo napinacz. Mam 2 pytanka co to moze byc i czy mozna modłaczyc te zbydzenie od aleternatora bezpośrednio do akumulatora.

Mysle ze dobrze opisałem ale jak cos to zapraszam na GG 2868060 wyjasnie dokłaniej. BARDZO PROSZE O POMOC I Z GÓRY DZIĘKUJE. POZDAWIAM
  
 
Nie można na krótko. W alternatorze są trzy małe diody wzbudzające, zalane żywica na płytce i pewnie któraś z nich poszła do nieba.
  
 
Potwierdzam! Sprawdz diody - jak dwie padly to juz kaplica - nie laduje. Ja mialem to samo - naprawa okolo 100zl
Pozdrawiam