WISŁA - Panathinaikos

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ja pierniczę - dynamika rozgrywki rodem z hokeja

Piękny mecz

Ciekawe komu kibicuje KAZAK
  
 
Jesli wogóle ogląda.

Ja to bym teraz na jego miejscu pifko popijał na plaży
  
 
aaa to Paweł jest nad morzem

czyli można trochę pojechać (delikatnie) - cholerni Grecy
  
 
i po frytach
  
 
i po zawodach
  
 
koniec
  
 
Jedna wielka kupa!!!
  
 
KONIEC


ale Wisła grała ambitnie

Widać było że dawali z siebie dużo.

Ciekawe kiedy Legia będzie grała choć w połowie tak dobrze jak Krakusy...


To straszne, piłka nożna to nie taka kiepska gra
  
 
Ja wam powiem tak w mojej kochanej "ffarsaffce" wybuchały okrzyki gdy te zasrane zielone koniczynki strzelały bramki.

Nie wiem jaka kurwą i debilem trzeba być aby w meczu polska druzyna kontra inna...kibicować tej drugiej.

Pierdolone kibole legi....jebane zwięrzęta.....



przepraszam ale jestem mega wściekły i mam ochote komuś dowalić
  
 
Cytat:
2005-08-23 23:38:52, Tomek-Mydlowski pisze:
przepraszam ale jestem mega wściekły i mam ochote komuś dowalić


Wal, Tomek, wal!!!!!
  
 
Ale o so chodzi
  
 
Cytat:
2005-08-23 23:38:52, Tomek-Mydlowski pisze:
Ja wam powiem tak w mojej kochanej "ffarsaffce" wybuchały okrzyki gdy te zasrane zielone koniczynki strzelały bramki. Nie wiem jaka kurwą i debilem trzeba być aby w meczu polska druzyna kontra inna...kibicować tej drugiej. Pierdolone kibole legi....jebane zwięrzęta..... przepraszam ale jestem mega wściekły i mam ochote komuś dowalić



Tomek, szkoda nerwów...

Ten rodzaj Polaków powoli wymiera, jeszcze kilka pokoleń i wymrą jak dinozaury...

Jak w "Dzień Świra" - "Panie Boże, życzę mojemu sąsiadowi wszystkiego najgorszego"
  
 
Pierdzielę! Ide spać!
Jutro drugie spotkanie w sprawie pracy...
Pozdr. P.
  
 
moje osiedle kibicuje ogolnie ruchowi chorzow i bylo wielkie poparcie dla wisly odczuwalne przez caly dzien

moze chorzowianie maja chwilowa ugode z wisla

haslo meczu kumpla: radoslaw ciamajdan ale dawal rade chlopak!!
  
 
Piękny i emocjonujący mecz, małżonka bała się wejść do pokoju z TV takie okrzyki wznosiłem, u sąsiadów chyba dziecko obudziłEM . Cholernie szkodą, Majdan zawalił dwie bramki, drugĄ gdzie wybił piłkę do góry i Olisadebe dobił i ostatnią, gdzie najpierw wyszedł do dośrodkowania z rogu, ale sie niepotrzebnie cofnął i został przelobowany . Przyznać jednak trzeba że w innych sytuacjach bronił bardzo dobrze, ale taki jest los bramkarza, że rozlicza się do z puszczonych goli, a nie z obronionych strzałów.
Tomasz....Warszafka do jest totalne dno to samo było po meczu Lazio-Wisła 3:3 - dla przypomnienia nie wiem jak można byc takim palantem...Jestem kibicem wisŁy, ale w meczu legi z Zurich będę oczywiście kibicował legii, bo reprezentują Polskę i im dalej polskie drużyny zajdą w pucharach tym lepiej w następnym sezonie .
  
 
Cytat:
2005-08-23 23:57:10, Jac pisze:
Warszafka do jest totalne dno


no bez przesady...
Ja kibicowałem Wiślakom!!!
  
 
Omen 3 na Polsyfie to było to. Chociaż do części 1 nie ma co porównywać... no i zakończył się dobrze.
  
 
Na szczęście udało mi się wyłączyć telewizor jak zaczynała sie dogrywka, bo telewizor by miał loty redbula. Szkoda słów
  
 
Cytat:
2005-08-23 23:57:10, Jac pisze:
Majdan zawalił dwie bramki, drugĄ gdzie wybił piłkę do góry i Olisadebe dobił.


Majdan nie ponosi żadnej winy przy drugiej bramce. Rolą bramkarza jest wybijać piłkę najdalej jak się da (wersja Dudka) lub ją łapać (tak robią dobrzy bramkarze). Szans na złapanie, czy dalsze wybicie nie było, natomiast obrony jest niedopuścić do ponownego strzału, a nie sędziować jak w tej sytuacji robił zawodnik z numerem 4. Obrona to zespół ludzki, a nie tylko bramkarz.
Niestety Majdan jest winny czwartej bramki, brak zdecydowania był przyczyną gola. Sądzę, że Majdan rozegrał bardzo dobry mecz, musi tylko popracować nad analizowaniem lobu piłki.
  
 
Cytat:
2005-08-24 07:58:46, piotr_ek pisze:
Omen 3 na Polsyfie to było to. Chociaż do części 1 nie ma co porównywać... no i zakończył się dobrze.




Dodam, że w przerwach na reklamę kontrolowałem winik meczu


Panowie z Polską piłką jest jak z polską motoryzacją