Gumy stabilizatora

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie w jaki sposób wymienić te gumy bo mnie krew zalewa już - jedną śróbę wykręcam bez problemu a tą 2 ani rusz- może ktoś ma patent na to ?.
  
 
ja robiłem tak, że odkręcałem tą jedną, i później odginałem tą obejmę i ciężko bo ciężko ale guma wyszła.

chyba innego sposobu, poza ściągnięciem ramy pomocniczej oczywiście nie ma.

  
 
jak u kolegi z poprzedniego postu. Jedna odkrecilem a tamta ciut odgialem i wtedy sie udalo. Zabawy i tak bylo nie lada. Ale efekt jest
  
 
a jakie sa objawy jak te gumy sa do bani????
  
 
Cytat:
2005-05-16 19:43:42, budyn24 pisze:
a jakie sa objawy jak te gumy sa do bani????



stuka, stuka i jesycye ray stuka
  
 
Cytat:
stuka, stuka i jesycye ray stuka




to chyba tez musze zmienic
  
 
Ja opuściłem ramę i ze spokojem dokonałem wymiany.Jest z pewnością więcej roboty ale jak się ma warunki to można zrobić tak jak ja.
  
 
sprawa jest taka.

że jeśli z przodu stuka, to albo łączniki stabilizatora, albo właśnie te gumy.
  
 
ile kosztuja te gumy
combi 95rok i gdzie one sie znajduja bo chyba mam do wymiany
  
 
Cytat:
2005-05-16 22:40:57, mmmmat pisze:
ile kosztuja te gumy combi 95rok i gdzie one sie znajduja bo chyba mam do wymiany



do mojego essiego z 91 r. dalem chyba 12 zł za 2 sztuki... czekaja na zalozenie.....
  
 
A ja za orginalne gumy dałem 50zł za 2 sztuki
  
 
Co do ceny gum (tuleji) stabilizatora to kształtuja się róznie od 8 do 30 zł za szt. Ja kupiłem za 20 zł ponoć orginalne tylko miały wytarte logo forda, tak żeby nie płacić za nazwę. Cała tuleja była gumowa a w środku wzmocniona jakąś siatką. Co do wymiany to właśnie jestem świeżo po. Wnioski jakie mi się nasunęły po wymianie to, że następnym razem do tej wymiany zabiorę się tylko z kluczem płaskim nr 10 posiadającym grzechotkę. Co prawda wymieniłem tuleje posługując się tylko zwykłą płaską 10 ale było ciężko. Po odkęceniu pierwszej śruby tej bliżej silnika, musiałem się namęczyć z tą drugą. Jak ktoś ma kanał to atakuje ją od tyłu, tylko tak można sensownie ją choć nieco odkręcić. Ewentualnie tak jak ja wleź pod samochód i kombinować i właśnie w tym momencie klucz z grzechotką załatwiłby całą sprawę w parę minut. Warto jeszcze odczepić górne mocowanie łacznika stabilizatora. Dzięki czemu będziemy mogli swobodniej wyciągnąć tuleję i zamontować nową.
  
 
Najlepiej kupować oryginały a nie te tanie po 5zł, bo prawda jest taka że te oryginały wystarczają na dużo więcej kkm, a lepiej zbyt często nie wymieniac tych gum, bo jak się będzie tak odginać tą blaszkę to w końcu ona się ułamie, no chyba że ktoś się bawi w zdejmowanie ramy pomocniczej
  
 
Cytat:
2005-05-17 10:46:46, suarez pisze:
Co do ceny gum (tuleji) stabilizatora to kształtuja się róznie od 8 do 30 zł za szt. Ja kupiłem za 20 zł ponoć orginalne tylko miały wytarte logo forda, tak żeby nie płacić za nazwę. Cała tuleja była gumowa a w środku wzmocniona jakąś siatką. Co do wymiany to właśnie jestem świeżo po. Wnioski jakie mi się nasunęły po wymianie to, że następnym razem do tej wymiany zabiorę się tylko z kluczem płaskim nr 10 posiadającym grzechotkę. Co prawda wymieniłem tuleje posługując się tylko zwykłą płaską 10 ale było ciężko. Po odkęceniu pierwszej śruby tej bliżej silnika, musiałem się namęczyć z tą drugą. Jak ktoś ma kanał to atakuje ją od tyłu, tylko tak można sensownie ją choć nieco odkręcić. Ewentualnie tak jak ja wleź pod samochód i kombinować i właśnie w tym momencie klucz z grzechotką załatwiłby całą sprawę w parę minut. Warto jeszcze odczepić górne mocowanie łacznika stabilizatora. Dzięki czemu będziemy mogli swobodniej wyciągnąć tuleję i zamontować nową.


Tak samo myślałem o tym kluczu jednak mnie zatrzymała cena jego ok 40zł za to spory wydatek jak za klucz
  
 
a ja robiłem grzechotką i na pewno jest lepiej ale nie powiedziałbym że aż tak różowo
  
 
Różowo może nie jest ale napewno wygodniej i szybciej, znacznie szybciej.