Mój kolejny parch samochodowy [Być może]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Fota 1
Fota 2
Fota 3
Fota 4
Fota 5
Fota 6
Fota 7
Fota 8
Fota 9
Fota 10
Fota 11
Fota 12
Fota 13
Fota 14
Fota 15
Fota 16


Rocznik 82/83/ Przebieg około 20tysięcy kilometrów, drugi właściciel (właściwie pierwszy, ponieważ pierszwy kupił go i od razu sprzedał "na zarobek"), garażowany od początku, jeżdżony tylko w słoneczne dni, podczas deszczu czy zimy nie wyjeżdżał.
Co z nim zrobię nie wiem... w sumie mi nie potrzebny ... ot kolejne auto... dla mnie nie ma w sobie nic szczególnego, nie przepadam za 125p, ale chyba zostanie. A jeśli nie zostanie, to na razie nie planuję jego losów. Oczywiście jak widać nie zniszczony żadnymi tjuninkami (prócz obrzydliwych kołpaków), gazami czy czymkolwiek... Oglądajcie.
  
 
Pierwszy lakier ?
  
 
Tak, pierwszy lakier, bezwypadkowy.
  
 


Mogli na tym żeraniu chociaż ściagać chlapacze przy malowaniu
  
 
przy mocowaniu zderzaka tez klops
  
 
Przy mocowaniu zderzaka, to było tak, że miał być montowany hak i zdjęto zderzak, a pod jego mocowaniami był brzydki nalot i właściciel to zasmarował. Przy chlapaczy były robione jakieś zaprawki.
  
 
Fajny, ile dałeś jeśli można? Nie chcesz sprzedać .
  
 
20 tys i fotel kierowcy "nowy" ?
  
 
zaprawki jak jezdzil tylko w sloneczne dni
  
 
Nie no, normalnie ide sie napić bo już chyba źle widze - Stasiu napisał nie obraźliwego posta w temacie Moch'a . Jego właściwe zachowanie jest nieco niepokojące aż...
  
 
moze jezdzil w sloneczne ...ale stal pod chmurka
  
 
mnie sie zdaje ze on ma zimowki jak nie jezdzil w ziemie na chuja mu zimowki ?
  
 
Cytat:
2005-05-21 18:43:00, maskekk pisze:
mnie sie zdaje ze on ma zimowki jak nie jezdzil w ziemie na chuja mu zimowki ?



moze w zimie zostal kupiony
  
 
Poprzedni właściciel robił tą zaprawkę. Teraźniejszy nie potrafi nic powiedzieć na ten temat. Oglądałem auto z blacharzem, również twierdzi, że nie miało kolizji. Samochód ma zdaje się 27tysięcy kilometrów przejechane i to raczej nie są zimówki. Zresztą nie zwróciłem na to uwagi.
Race_D, jeśli już trafi w moje ręce, to może będzie na sprzedaż. Nie wiem naprawdę co z nim zrobię. Skro jest taki zasługujący na ośmianie jak wy to zrobiliście to może trzeba go złomować
Mi się samochodzik nawet podoba.

[ wiadomość edytowana przez: moch dnia 2005-05-21 19:17:16 ]
  
 
na obydwu chlapaczach widac lakier
  
 
nie no nie moge! wreszcie jakis wesoly temat po meczacym dniu na targach
  
 
Cytat:
2005-05-20 23:11:35, Koniu pisze:
Mogli na tym żeraniu chociaż ściagać chlapacze przy malowaniu



hehehehehhe to bylo dobre
furka fajna ale tak szczeze po kiego ci kolejne auto ??? dwa malce stoja i podobno cos z nimi robisz od dluuugiego czasu teraz kanta jeszcze?
pozdr
  
 
W sumie to nie wiem. Wartość wzrośnie. Ma gdzie stać jeść nie woła. Poza tym nie wiesz, czy nic nie robię przy maluchach. Może JA nie, ale blacharz, tapicer może robią
  
 
ja go moge przygarnac jak cos

a tak serio jak by byl na sprzdarz tod ajz nac
  
 
Jeśli trafi do mnie (albo KIEDY trafi do mnie), od zaraz jest na SPRZEDAŻ. Ja nim na pewno nie będe jeździł. Porobię to co trzeba (ma zastane hamulce), uzupełnię brak akumulatora, powymieniam poprzepalane żarówki, przeparciałe przewody, może świece (taka "poprawność" mechaniczna), wykładzinę w bagażniku (nie posiada) i WIO, niech każdy coś zaproponuje.
Ale to nadal nie oznacza, że jego losy są ostatecznie nakreślone. Jeśli cena mnie nie zadowoli zostanie u mnie. Nie będzie wyjeżdżał i ... tyle. Postoi sobie parę lat.

[ wiadomość edytowana przez: moch dnia 2005-05-22 00:29:52 ]