MotoNews.pl
  

Zerwany pasek rozrządu - co dalej? [manual]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

W związku z tym, że na forum powstaje masa bzdurnych topiców, postanowiłem pośmiecić trochę i ja...

Proszę Was o pomoc - zerwał mi się pasek rozrządu. Wiem że z moim zasobem wiedzy i umiejętności, powinienem jechać do mechanika, ale niestety nie mam na to aktualnie kasy. Tak więc będę musiał Wam trochę pomarudzić

Zdjęłem pokrywę zaworów i moim oczom ukazał się taki widok:



Śmiechem żartem, ale zdejmowałem taki dekielek po raz pierwszy i szczerze mówiąc mam problem ze zlokalizowaniem lasek popychaczy zaworowych. Na "chłopski rozum" zlokalizowałem jedną tutaj - wydaje mi się że znajduje się na zdjęciu dokładnie w centralnym punkcie:



Z tego co słyszałem, należy sprawdzić, czy owe laski nie są pokrzywione (pasek zerwał mi się przy 1000-1500rpm), poza tym nic groźniejszego nie powinno się stać. Jak dobrać się do tych lasek? Podobno trzeba zabezpieczyć jakoś klawiaturę, żeby się nie rozjechała - nie wiem za bardzo o co chodzi...

Jakby się komuś chciało wysilić na baaardzo łopatologiczny opis czynności, które muszę wykonać, byłbym wdzięczny.

Z samą zmianą paska, myślę że sobie poradzę (kwestia ustawienia kół wg znaków), aczkolwiek też prosiłbym o radę - jak zblokować wał korbowy, żeby w ogóle odkręcić to kółko pasowe, blokujące dostęp do całego układu napędu rorządu? Coś mi się obiło o uszy, że trzeba w jakiś sposób zblokować koło zamachowe...

Z góry dziękuję za wszystkie pomocne wypowiedzi
  
 
Cytat:
2005-05-16 18:06:32, Makaveli pisze:
Z tego co słyszałem, należy sprawdzić, czy owe laski nie są pokrzywione (pasek zerwał mi się przy 1000-1500rpm), poza tym nic groźniejszego nie powinno się stać. Jak dobrać się do tych lasek?


I pewnie na tym tylko się skończy - u mnie przy 3000 rpm pod górę pogięły się wszystkie wydechowe
aby je wyjąć nie musisz ściągac klawiatury - wystarczy poluzować dźwigienki zaworów i wyjąć bokiem
  
 
Mysle, ze zablokowac wal korbowy mozna latwo wrzucajac V i posadzic w srodku kogos duszacego hamulec + reczny. Wtedy nie powinien sie wal ruszyc za bardzo (o ile sprzeglo masz sprawne). Ja w ten sposob w Dacii bez problemu odkrecilem, nawet nikt hamowac nie musial
  
 
Cytat:
aby je wyjąć nie musisz ściągac klawiatury - wystarczy poluzować dźwigienki zaworów i wyjąć bokiem



Tzn. odkręcić tą nakrętkę, która jest centralnie nad laską, ponad dzwignią i poprostu wypchnąć tą laskę bokiem? Teoretyzuję patrząc na fotkę, proszę się nie śmiać
Ps.1 Te laski można prostować, czy trzeba wymienić? Ps.2. Jeśli wymieniałeś, to powiedz ile taka jedna kosztuje?

Cytat:
Mysle, ze zablokowac wal korbowy mozna latwo wrzucajac V i posadzic w srodku kogos duszacego hamulec + reczny. Wtedy nie powinien sie wal ruszyc za bardzo (o ile sprzeglo masz sprawne). Ja w ten sposob w Dacii bez problemu odkrecilem, nawet nikt hamowac nie musial



A nie ma możliwości zblokowania tego w jakiś inny sposób? Będę to robił sam, więc ta opcja raczej odpada.
  
 
Ja to robilem sam, nawet nie musialem hamowac, IV bieg (nie miala V) wystarczyl zeby sie nie ruszyla. Zawsze mozesz podstawic cegly/kliny/krawezniki/kolo zapasowe przed kolo, to na pewno juz nie pojedzie, za cholere.
  
 
Cytat:
2005-05-16 22:08:28, DooMinick pisze:
Ja to robilem sam, nawet nie musialem hamowac, IV bieg (nie miala V) wystarczyl zeby sie nie ruszyla. Zawsze mozesz podstawic cegly/kliny/krawezniki/kolo zapasowe przed kolo, to na pewno juz nie pojedzie, za cholere.



Aha.... na jedynce to nic nie dawało, spróbuję na 5-ce + ręczny w takim razie...
  
 
Cytat:
2005-05-16 22:06:08, Makaveli pisze:
Tzn. odkręcić tą nakrętkę, która jest centralnie nad laską, ponad dzwignią i poprostu wypchnąć tą laskę bokiem?
Teoretyzuję patrząc na fotkę, proszę się nie śmiać
Ps.1 Te laski można prostować, czy trzeba wymienić?
Ps.2. Jeśli wymieniałeś, to powiedz ile taka jedna kosztuje?


Jest tak - robił mi to koleś, ja na to patrzyłem i nie dam głowy w jakiej kolejności to się robi

ja laski prostowałem, sobota późny wieczór brak sklepu oprócz monopolowego
cena - grosze, chyba coś koło 8 zł

  
 
Cytat:
Te laski można prostować, czy trzeba wymienić?



lepiej wymienić,chociaz ja mam już tak często strzały paska że tylko prostuję-żal pieniędzy
  
 
Cytat:
2005-05-16 22:53:28, GDA pisze:
Jest tak - robił mi to koleś, ja na to patrzyłem i nie dam głowy w jakiej kolejności to się robi ja laski prostowałem, sobota późny wieczór brak sklepu oprócz monopolowego cena - grosze, chyba coś koło 8 zł



Spoko... mam nadzieję że nic nie sp.... więcej. Dzisiaj podczas zdejmowania dekla ułamałem ten plastik przy przepustnicy Ja to zdolny jestem

Co do tych lasek, to zobaczę ile będzie wygiętych i podejmę decyzję dopiero wtedy......

Dzięki za odzew i pomoc. Może nie będzie tak strasznie...
  
 
Cytat:
2005-05-16 22:48:34, Makaveli pisze:
Aha.... na jedynce to nic nie dawało, spróbuję na 5-ce + ręczny w takim razie...



Ja to odkręcam bez wbijania żadnego biegu! Zakładam duży klucz na śrube, i młotem uderzam i nie ma siły zeby sie nie odkręciło! Popyczacze można prostować ja tak robie ,nie potrzeba do tego ądnego konkretnego sprzętu dla Ciebie wystarczy tylko oko bo ja do tego celu używam czujnika zegarowego ale na oko też da sie zrobić,młoteczek kowadełko heheh i stukasz aż sie wyprości! Powodzenia!!!!!!!!

  
 
Cytat:
2005-05-16 23:10:52, Makaveli pisze:
Spoko... mam nadzieję że nic nie sp.... więcej. Dzisiaj podczas zdejmowania dekla ułamałem ten plastik przy przepustnicy Ja to zdolny jestem Co do tych lasek, to zobaczę ile będzie wygiętych i podejmę decyzję dopiero wtedy...... Dzięki za odzew i pomoc. Może nie będzie tak strasznie...


Dobrą metodą jest przetoczenie laski po płaskiej powierzchni, skrzywiona się zatrzyma (przy odpowiednio małym nachyleniu i przy założeniu że skrzywiła się mniej więcej w środku...)
 
 
Cytat:
2005-05-16 23:13:25, robreg pisze:
Dobrą metodą jest przetoczenie laski po płaskiej powierzchni, skrzywiona się zatrzyma (przy odpowiednio małym nachyleniu i przy założeniu że skrzywiła się mniej więcej w środku...)



Co masz na myśli przetoczenie laski po płaskiej powierzchni a ze skrzywiona się zatrzyma???
  
 
ok, poturlam sobie

aha - przypomniało mi się - przy zakładaniu paska - czy wystarczy żeby te znaki na kołach były jak najbliżej siebie, czy trzeba też na coś zwrócić jeszcze uwagę (odnośnie ustawienia tych kół)... o co mi biega - czy jeden obrót koła odwala cały cykl pracy, czy dopiero 2? błagam, tylko się nie turlajcie po dywanie ze śmiechu
  
 
Cytat:
2005-05-16 23:21:19, Makaveli pisze:
ok, poturlam sobie aha - przypomniało mi się - przy zakładaniu paska - czy wystarczy żeby te znaki na kołach były jak najbliżej siebie, czy trzeba też na coś zwrócić jeszcze uwagę (odnośnie ustawienia tych kół)... o co mi biega - czy jeden obrót koła odwala cały cykl pracy, czy dopiero 2? błagam, tylko się nie turlajcie po dywanie ze śmiechu



Jeden obrót koła to dopiero dwa cykle!!! Dwa obroty koła to cztery cykle!!! Kolejność 1-3-4-2 1-3 to jeden obrót a 4-2 to drugi obrót!!!!!!!
  
 
Cytat:
2005-05-16 23:24:41, pinifarina pisze:
Jeden obrót koła to dopiero dwa cykle!!! Dwa obroty koła to cztery cykle!!! Kolejność 1-3-4-2 1-3 to jeden obrót a 4-2 to drugi obrót!!!!!!!



Ok, a teraz mi powiedz jak ja mam to ustawić, żeby nie odwalić kaszany Jak zsynchronizować te koła, poza tym że znaki mają być koło siebie.... ?
  
 
Cytat:
2005-05-16 22:48:34, Makaveli pisze:
Aha.... na jedynce to nic nie dawało, spróbuję na 5-ce + ręczny w takim razie...



Bo na jedynce silnik (a zarazem i Ty za jego posrednictwem) najlatwiej mozesz wprawic auto w ruch. Ja na jedynce i wstecznym potrafilem korba rozruchowa auto przemieszczac. A na V to juz naprawde nie ma sily, za to na V pchajac auto bardzo latwo obracac silnikiem Ja robilem na IV i dzialalo, bez biegu nie da sie tego praktycznie zrobic, bo sruba kola pasowego jest najciasniej skrecana sruba w aucie, prawie 200Nm.
  
 
Cytat:
2005-05-16 23:30:43, DooMinick pisze:
Bo na jedynce silnik (a zarazem i Ty za jego posrednictwem) najlatwiej mozesz wprawic auto w ruch. Ja na jedynce i wstecznym potrafilem korba rozruchowa auto przemieszczac. A na V to juz naprawde nie ma sily, za to na V pchajac auto bardzo latwo obracac silnikiem Ja robilem na IV i dzialalo, bez biegu nie da sie tego praktycznie zrobic, bo sruba kola pasowego jest najciasniej skrecana sruba w aucie, prawie 200Nm.



Co racja to racja, wystarczy się tylko chwilę zastanowić To jeden problem mam już z głowy
  
 
Cytat:
2005-05-16 23:16:11, pinifarina pisze:
Co masz na myśli przetoczenie laski po płaskiej powierzchni a ze skrzywiona się zatrzyma???


przy robocie zaworow u takiego jednego pana co to teraz rowerem jezdzi przypadkiem odkrylismy taka metode badawcza - laska idealnie prosta toczyla sie idealnie rownomiernie po delikatnie nachylonym stole warsztatowym - skrzywiona miala momenty przystopowania i przyspieszenia (poprzez jej przegiecie zmienilo sie wywazenie obracajacej sie masy)

Mak, WYSTARCZY ZGRAC ZNAKI NA KOŁACH (TYLKO DOKLADNIE) - nad tym problemem u mnie w poldku spedzilem 4 godziny nad rozmyslaniami podobnymi do twoich, az brat mnie uswiadomil, ze tloki chodza gora do tak samo w obu polowkach cyklu a to rozrząd decyduje wlasnie o tym, czy np. idacy tlok numer 1 w dol wykonuje wlasnie suw pracy czy ssania)


[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2005-05-16 23:35:53 ]
 
 
Cytat:
2005-05-16 23:33:21, Makaveli pisze:
Co racja to racja, wystarczy się tylko chwilę zastanowić To jeden problem mam już z głowy


dlugie 36 oparte o podluznice (tylko na litosc boga ta wlasciwa (przyjrzyj sie w ktora strone obraca sie silnik by przy probie ruszenia rozrusznikiem klucz nie zaczal podrozy poprzez cala komore silnika), odpalasz na chwile rozrusznik i kolo odkrecone - zadaj sobie pytanie jak je potem dokręcić


[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2005-05-16 23:37:00 ]
 
 
To ja reka odkrecalem, kluczem z przedluzka z rury A dokrecac w ten sam sposob, raczej na chama, 190Nm to kupa sily.