ZEGRAY Z OBROTKIEM

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam klubowiczów mam pytanko czy w każdym escorcie (dokładniej '98 1.6 16V) jest wyjscie na obrotomierz?? Ja posiadam wersje zakupioną w kraju.
  
 
tak trzeba tylko wyiac linke i 2 wtyczki załozyc zegary z obrotka i wszystko bedzie działac.
  
 
A podpinając się pod temat, rozwiązał już ktoś problem niezałączającego się obrotomierza? Po odpaleniu auta obrotek sie nie włącza, dopiero po wciśnięciu pedału przyśpieszenia tak aby silnik dostał około 900 obr/min, wskazówka się załącza. Po puszczeniu pedału przyśpieszenia wskazówka spada do 600 obr/min co jest chyba normą. Ale dlaczego nie zaskakuje przy starcie silnika? A... lampka od ładowania akumulatora się wtedy pali, po przygazowaniu zgasa. Całość w wersji MKVII, 1.8 TD


[ wiadomość edytowana przez: Duchu dnia 2006-05-22 20:54:26 ]
  
 
powinna opadac do ok 800 a nie 600 , a obrotek dokładany? moze w dieslu tak jest? w benzynie od razu sie "załancza"
  
 
Szfagier ma escorta 1.8 bez turbinki, odpala się normalnie i wskazuje 600-700 obr/min, nie wiem jak nazywa się to coś więc powiem ogródkowo, chciałem podkręcić "śrubę", na której opiera się ten gzdynks od gazu... jednakże ani w prawo ani w lewo.. prędzej ukręce jej mocowanie... chcialem go przestawić by dostawał więcej, pewnie by kłopot zniknął.. ale przy 600 obr/min ładnie sobie cichutko chodzi, zupełnie jak nie diesel
  
 
A tak przy okazji, to tą "linkę" to najpierw odkręcić od zegarów? (Jak tak, to w jaki sposób?) Czy najpierw trzeba odkręcić ją od skrzyni biegów, bo u mnie to jest strasznie "napięte", i nie mogę nawet trochę wysunąć zegarów? Jest może na forum jakaś relacja z wymiany zegarów w MKVII?
  
 
Tak sobie w opcji SZUKAJ wklepałem WYMIANA ZEGARÓW i był tam wątek poświęcony temu. Szukajcie a znajdziecie;P
  
 
Duchu, naciagnij spobie pasek alternatora. Problem Ci zniknie.
Przez okolo 15sek po odpaleniu alternator produkuje prad dla swiec zarowych, jest wtedy mocno obciazony. Jesli pasek jest zbyt luzny, to bedzie sie alternator slizgal i pokoazywal zle obroty, bo z niego brany jest sygnal.
  
 
Cytat:
2006-05-22 21:11:08, Jacekm_ pisze:
A tak przy okazji, to tą "linkę" to najpierw odkręcić od zegarów? (Jak tak, to w jaki sposób?) Czy najpierw trzeba odkręcić ją od skrzyni biegów, bo u mnie to jest strasznie "napięte", i nie mogę nawet trochę wysunąć zegarów? Jest może na forum jakaś relacja z wymiany zegarów w MKVII?


Jesli masz malo miejsca pod deska, to odepnij ja od skrzyni, wsadz lape i nawet palcamia odrec nakretke i odlacz linke. Potem wypnij ja z zegarow, sa tam 2 zaczepy, musisz scisnac najlepiej cala koncowke ktora wchodzi w zegary i wysunac cala wtyczke z zegarow.
  
 
Cytat:
2006-05-23 00:58:56, darmcdoman pisze:
Duchu, naciagnij spobie pasek alternatora. Problem Ci zniknie. Przez okolo 15sek po odpaleniu alternator produkuje prad dla swiec zarowych, jest wtedy mocno obciazony. Jesli pasek jest zbyt luzny, to bedzie sie alternator slizgal i pokoazywal zle obroty, bo z niego brany jest sygnal.



ooo, to moze byc rozwiązanie, w sumie to po minucie sie włącza... więc bardzo logiczne jest to co mówisz..., jutro spróbuje, dzięki