Prosze bez oftopa ale DF piękny do uratowania!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak w tytule prosze z tąd nie usówać tematu bo nawet nie pisze w swoim imieniu tylko chodzi o utratowanie autka godnego DUZEJ uwagi. Mianowicie wyczailem u mnie w olkuszu DF a rocznik 1983r, pierwszy wlaściciel 83kkm, zimy nie widzial podobno. lakier I klasa!!! przez przypadek się na niego natknąlem, nawet nie znam wlaściciela a pisząc tutaj narażam się tylko dlatego, że szkoda żeby poszedl w zle ręce. a wlaścicielce zależy na SZYBKIEJ sprzedaży. krzyknęla mi 2500 PLN i odrazu dodala że sie potargujemy ale ja nie mam kasy na następne FSO!!! jak ktoś ma pytania to na priv najchętniej poprosze
  
 
foty wrzuc!
  
 
83' za 2,5 tysiaka???i kto to kupi
  
 
Moze pomylil z '73? innej opcji nie widze...
  
 
Cenowo - żadna rewelacja
  
 
myślę że zjechaliby z ceną kilkaq stowek ale stan jest idealny, nie oglądalem długo, ale na lakierze i chromach rdzy nie dojrzalem, acha skrzynia 4 szyba tyl bez ogrzewania, chyba bedzie 100% oryginalu
  
 
fotów nie ma póki co bo nie mam cyfrowki, może sie uda wtym tygodniiu. Makaweli - fajną masz zdjęcie w profilu po lewej, troche mi moje przypomina
  
 
Cytat:
2005-06-06 15:39:03, sova pisze:
fotów nie ma póki co bo nie mam cyfrowki, może sie uda wtym tygodniiu. Makaweli - fajną masz zdjęcie w profilu po lewej, troche mi moje przypomina



Też to zauważyłem
  
 
Cytat:
2005-06-06 15:30:00, sova pisze:
(ciach) krzyknęla mi 2500 PLN (ciach)


Obawiam się że może jej HALS-u zabraknąć jeżeli dalej będzie utrzymywać taką cenę
  
 
Słabo opłacalne. Żeby to był poniżej 80go, to cena 1500 za stan igła możnaby dać, ale 83?
  
 
A ile ma kosztować auto w idelanym stanie? Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że wszystkie z początku lat 80 - tych za 1000 - 1500zł to są do podszykowania.
  
 
Cytat:
2005-06-06 15:54:34, Grzech pisze:
A ile ma kosztować auto w idelanym stanie? Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że wszystkie z początku lat 80 - tych za 1000 - 1500zł to są do podszykowania.



A skąd wiadomo że auto jest faktycznie w idealnym stanie?
Jak samochód więcej stoi niż jeździ (przebieg na to wskazuje) to też nie jest dobrze.... Dużo części na pewno kwalifikuje się już do wymiany (o ile nie były sukcesywnie wymieniane).
  
 
Ale to auto zapewne nie jest w IDEALNYM stanie. Blacha to jedno, a cała reszta to drugie.
Mój DF kosztował 600 złotych i można było też powiedzieć, że IDEALNY stan, a wcale tak nie jest. Żeby nie było, ma mniejszy przebieg.
Za to, że lakier ideał i detale też, mógłbym dołożyć jeszcze 1000.
Czyli wychodzi kwota 1600.
Jeśli ten DF, który jest do sprzedania miałby przebieg powiedzmy 10 tysięcy kilometrów, to byłbym skłonny dać i 4 tysie. Ale już osiemdziesiąt kilka, to jest to normalne auto używane w niezłym stanie, poza tym kiepski rocznik, więc max 1300-1400 biorąc pod uwagę również to, że na zabytek się nie nadaje, a do codziennej eksploatacji trzeba założyć LPG (1100-1300PLN).
Czy teraz się wyraziłem dostatecznie jasno?
Pzdr
  
 
Podsumowując - zbić cenę o 1000zł i cieszyć się rzadko już spotykanym autem (ze względu na stan)
  
 
Cytat:
2005-06-06 16:00:51, Wujek-Kajtek pisze:
Ale to auto zapewne nie jest w IDEALNYM stanie. Blacha to jedno, a cała reszta to drugie. Mój DF kosztował 600 złotych i można było też powiedzieć, że IDEALNY stan, a wcale tak nie jest. Żeby nie było, ma mniejszy przebieg. Za to, że lakier ideał i detale też, mógłbym dołożyć jeszcze 1000. Czyli wychodzi kwota 1600. Jeśli ten DF, który jest do sprzedania miałby przebieg powiedzmy 10 tysięcy kilometrów, to byłbym skłonny dać i 4 tysie. Ale już osiemdziesiąt kilka, to jest to normalne auto używane w niezłym stanie, poza tym kiepski rocznik, więc max 1300-1400 biorąc pod uwagę również to, że na zabytek się nie nadaje, a do codziennej eksploatacji trzeba założyć LPG (1100-1300PLN). Czy teraz się wyraziłem dostatecznie jasno? Pzdr


Toteż ja piszę, że chodzi mi o takie IDEALNE.
  
 
Cytat:
2005-06-06 15:52:53, Wujek-Kajtek pisze:
(...) Żeby to był poniżej 80go (...)


No wiesz Pan co...

1983 - sugeruje maksymalnie biedną "C-klasę"... Brak chromów na drzwiach, listew, dekli, nowe podłokietniki i boczki i pewnie brak zapalniczki, oświetlenia schowka i bagażnika, regulatora wycieraczek...
Troszku dużo, nawet jeśli kilka stówek zejdą...

No chyba że to 1.5 L (w 1983 się też zdarzały), to prepraszam... ale to i tak dużo.
  
 
Może poczekajmy z opiniami do czasu aż się jakieś szczegóły, tudzież fotografie pojawią?
  
 
A dla mnie każdy fiat ze zdrową blachą to ideał. Znalezienie takiego to spore wyzwanie. Silnik można wyremontować, zapalniczke dokupić, gaz założyć ale blacharka chocby nie wiem jak super zrobiona i tak będzie gorsza od dobrze zakonserwowanej fabrycznej. Jezeli ten fiat rzeczywiście nie miałby purchli, dziur itp silnik miał suchy, cichy i z przyzwoitą kompresją to nawet ta cena mnie nie odstrasza. Ale na pewno cos w nim się znajdzie
  
 
może będe jutro w olkuszu to postaram się jakieś fotki skolować o ile wlaściciel mnie dopuści