Ale upał...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak tam wasze wentylatorki ?
  
 
w aucie klima
w domu tylko wentylator można paść trupem
  
 
ja bez klimy... okna na max otwarte.. pizdzi jak w "kieleckiem" ale jakas ulga jest
  
 
jak masz OME A bez klimy i jeszcze bez tych głupich atermicznych szyber,bez żadnych rolet i szyberdachu no to jest prze********

mnie tylko tenszyber dach ratuje ale to też tylko na trasie jakoś fajnie działa a tak to masakraaaaaaaaaaa...

wkońcu jeżdze limuzyną
  
 
Bestia w chłodnym garażu sobie stoi.... a ja w ogródku, pod drzewkiem, z zimnym pyffkiem, obok zraszacz chłodzi atmosferę.... normalnie jeszcze tylko żona, dzieci (byle nie za szybko) i żyć nie umierać
  
 
taaa a jak ktos mieszka w plycie to wie jak gierkowska plyta oddycha....

jeszcze mam bonusa w postaci skwary centralnie w okna - gdybym nie musial to bym po prostu nie siedzial tutaj. i tyle!
  
 
wlasnie..
tylko zimne piwko ratuje sytuacje
  
 
no panocki... mój nr w profilu... pyffka u mnie pod dostatkiem (kto był u mnie wie dlaczego...) Wczoraj z Artim-77 i Artióffką żeśmy troszke postrzelali Do odważnych świat należy A gierkowska pyta faktycznie do bani... pół roku mieszkałem u laski na 4-tym... masakra!! Po pracy nie chciało mi się do domu wracać... Ale powrót na stare śmiecie dobrze mi zrobił (uratował mnie)
  
 
no klima, no life

można się przekręcić.
Ale klima jest !! i dziala jak należy.
Zeszłoroczny serwis do tej pory sprawia ze jest zero problemów!!
  
 
hm jak temperatura nie opadnie to chyba zamieszkam w samochodzie Dzieki Ci Panie za klimatyzację...
  
 
przez okno żar się leje, a do domu dopiero o 15. Uffffffffff, ciężkie jest życie w lecie.
ZIMO WRÓĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  
 
Oj ciężko bez klimy, płakałbym, ale brak wody na łzy, wszystko wypocone , za to w domu miodzio, chłodek, przyjemnie, wzięty już tuszyk pod natryskiem, dzieci sie grzecznie bawią, a w pracowni nad kompem przy suficie chodzi sobie wentylator tak że nawet pyfko nie kusi mimo, że chłodzi się w lodóweczce
  
 
Piątkowy wyjazd do Gdańska w sposób zdecydowany naprawę klimy uplasował na pierwszym miejscu wśród listy potrzeb i wydatków. Koszmar!!!! Włąsnie szukam porąbanego wentylatora to klimy bo mi jedna łopatka się upier..... przez pieprzonego wróbla.

Pozdrawiam
  
 
Gieroy, ae co to za problem że jedna łopatka ułamana, za to pozostałe są dobre czyżbyś chciał powiedzieć, że "wnetyjatoj popsuty, chłodzenia nie będzie"??
  
 
ostatnio przegladalem na allegro i znalazlem klime do omegi B tylko ze TDS - stad moje pytanie, czy jest wszystko inne (min przewody itd) czy jest to mniej wiecej to samo?
pyt nr 2 ktore juz na bank bylo zadane, ale zadam je jeszcze raz - czy ktos sie orientuje jaka jest mozliwosc zalozenia klimy do omy B? znaczy sie czy jest jakas podstawa, czy trzeba wszystko instalowac/zakladac od nowa. Moze postawie pytanie inaczej - czy w ogole da sie, oplaca sie? czy moze szkoda zachodu?



pozdr
olo

klime klime, krolestwo za klime.....
bo czy godniej jest znosic upaly....czy......
  
 
Przyłącze się z następującym pytaniem:
1. czy klimatyzacja do 2,5 V6 z 95 r będzie się nadawać z wersji 2,0:
2. gdzie szukać kompletnej k;imatyzacji?
  
 
Olo i Konrad
Montaż klimy w Omesi, w której jej nie było to czysty hardkor.
Kupa forsy i dobry tydzień roboty dla fachowca bez nadziei, że się uda. Lepiej tą sprzedać i kupić Omcię z klimą. Widziałem jak kolega przekładał klime manual na klimatronic. Całe bebechy wyjął z anglika 2.0 i wstawił do TDS.
Na koniec swierdził, że gdyby wiedział ile to jest problemów toby się nigdy nie podjął. Mówię o części od strony kabiny bo reszta od silnika była. Z tą przekładką walczył tydzień.
Jedno co dobre to klimy są w Omesiach jednakowe. Klapki 94-96 sterowanie elektryczne, 97-99 pneumatyczne. reszta bebechów ta sama. Natomiast Klimatronic to inna śpiewka. Tu nic nie mówię bo nie mam
  
 
Cześć! z tą zamianą to jakiś wyjście,ale wymaga prawdopodobnie dodatkowego wkładu kasy(zamiana 2,5V6 rok 95 tylko na 2,5... z 96 w wersji z klimą i w manualu).
  
 
Cytat:
jak masz OME A bez klimy i jeszcze bez tych głupich atermicznych szyber,bez żadnych rolet i szyberdachu no to jest prze********



potwierdzam, otwarcie szyberdachu i tak niewiele daje, przez "białe" szyby słońce grzeje jak szalone - jednym słowem koszmar, masakra i horror w jednym

  
 
rozumiem, czyli omcia z klima to jedyne wyjscie..... a ja sie ludzilem ze jednak sie da przelozyc - chodzi tutaj przeciez tez o chlodnice, sprezarke i inne - nie mowiac juz o elektryce. suma sumarum to mi sie marzy jedynie klimka manualna i nic poza tym, no ale jesli jest to taki mega klopot (=mega wydatek) to chyba sobie podaruje.....

chyba - ze jest jakies chyba i sie da jednak...hmmm