Naciąg paska rozrządu??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj dokonałem ,pierwszy raz w życiu, samodzielnej wymiany paska rozrządu. Przy okazji ( a właściwie przedewszystkim) wymieniłem przedni uszczelniacz wału korbowego. Zdecydowałem że napinacza nie wymieniam bo po oględzinach wyglądał na idealny.
Niestety okazało sie że nie ma spręzyny napinającej a wszystkie sklepy już zamknięte i musiałem sobie jakiś radzić. Napięcie ustaliłem na oko i wszystko po przejechaniu 50km wygląda ok.
Pytanie do zaawansowanych jest takie: Dokupić sprężynke czy zaufać swojemu wyczuciu????
Silnik niby ośmiozaworowy i podobno wymina paska jest prosta jak budowa cepa ale i tak jestem z siebie dumny
  
 
Luźniej niż struna i pasek alternatora. A nawet jeszcze luźniej.
Pasek musi być na prawdę lekko naciągnięty i oczywiście nie może zwisać.
Wszystko z wyczuciem.
  
 
W połowie odległości powinien dać się przekręcić o 90 stopni. Ni mniej, ni więcej.
  
 
o właśnie w ten sposób kręciłem
Czyli do następnego remontu wymagającego zdejmowania paska moge sobie tą sprężynke olać
  
 
Indeed