MotoNews.pl
  

Problem - "kleją się" HAMULCE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A dokładnie prawe przednie koło. Jak tylko słoneczko przygrzeje prawy przedni hamulec nie puszcza od razu tylko z oporem. Następnie wszystko się grzeje i jest coraz gorzej, aż w końcu autko przestaje jeździć (Escort 1.8TD MK7).
Kiedy miesiąc temu pierwszy raz to zauważyłem to pojechałem do osiedlowego mechanika, bo na drugi dzień miałem pilny wyjazd w trasę (Kraków-Ostróda) i bałem się żeby mnie coś złego w trasie nie spotkało. Rozebrał oba hamulce wyczyścił tłoki, wymienił gumki, wymienił klocki bo uznał, że już trzeba, złożył wszystko do kupy, odpowietrzył i niby było OK. Pojechałem na noc i nie zauważyłem problemów poza dziwnym dudnieniem przy ostrym hamowaniu, co uznałem za przypadłość nowych niewyrobionych jeszcze klocków. Powrót przypadł w upalny dzień i problemy zaczęły się już po kilkudziesięciu kilometrach. W Warszawie stanęliśmy na dobre, bo auto przestało jeździć (na prawym kole już zaczynał się topić kołpak). Po odczekaniu kilku godzin ruszyliśmy dalej i doturlaliśmy się do Krakowa używając prawie wyłącznie hamowania silnikiem i ręcznym. Reklamacja w warsztacie - rozbiórka, czyszczenie, złożenie - jest OK. Jakiś czas było chłodniej i problemu nie było, potem auto stało przez dwa tygodnie nieużywane, znów zrobiło się ciepło i znów to samo. Więc w sobotę rano wymieniłem płyn z nadzieją, że może to pomoże. Niestety sobota była upalna i szybko się przekonałem, że nic to nie dało. Po kilkunastu kilometrach jazdy po Krakowie ledwo dowlokłem się do domu.
Czy ktoś ma pomysł jak się z tym uporać?
Czytałem wątek o wężykach gumowych - czy to może być to? Ale w takim razie dlaczego tylko w upalne dni?
Czy według Was 120,- za jeden gumowy wężyk, a 100,- za jego wymianę to normalna cena?
Dotychczasowe próby rozwiązania problemu kosztowały mnie już ponad 450,- ile jeszcze muszę wydać? (to akurat było pytanie retoryczne).

Pozdrawiam - McViking
  
 
a moze zakleszcza sie na prowadnicach klocka? przy wymianie jesli ich nie wymienil mechanik, moze teraz klocek nie odbijac.... ale to by nie mialo zwiazku z upalnymi dniami przy hamowaniu przeciez ogolnie jest goraco.

jeszcze sobie tak pomyslalem... jesli slyszales dudnienie,byc moze tarcza jest krzywa i non stop sie ociera o klocek.. ale to znow nie ma zwiazku z upalnymi dniami.

[ wiadomość edytowana przez: liked dnia 2005-06-27 00:12:42 ]
  
 
uwierz mi ze przez ten gumowy wezyk sie wlasnie taki rzeczy moga dziac przerabialem to jakis miesiac temu.
nowy wezyk to koszt 40zl wymiana...banalnie prosta ja robilem sam wiec za free mialem
  
 
Cytat:
2005-06-27 00:54:01, mazzi19 pisze:
nowy wezyk to koszt 40zl wymiana...banalnie prosta ja robilem sam wiec za free mialem


Może to tylko do mojego modelu są takie drogie, bo w hurtowni dokładnie mnie wypytywali o model. Podobno nawet nie ma zamienników na te wężyki.

Pozdrawiam - McViking

[ wiadomość edytowana przez: McViking dnia 2005-06-27 01:11:54 ]

[ wiadomość edytowana przez: McViking dnia 2005-06-27 01:13:45 ]
  
 
eeee tam jest tylko roznica czy do mk5/6 czy tez mk7 bo od 95 zmiana byla.
o one robia taki bajzel bo sie rozwarstwiaja w srodku i dziaja jak zawor. puszczaja plyn w jedna strone ale juz mu nie pozwalaja wrocic...i klocek nie odbija.
  
 
Prawdę mazzi mówi. Takie przypadki występują nie tylko w escortach. Przewód gumowy w środku ma niewielki prześwit, i jak pod wpływem starości i innych warunków zewn. się zamknie to w jedną stronę puści płyn ponieważ ciśnienie z pompy hamulcowej jest dosyć duże ale z powrotem podciśnienie jest zbyt małe żeby zassać spowrotem płyn i klocki zostają przyciśnięte do tarczy.
  
 
Mój dorgi, ostatnio przerabiałem tematy wymiany wężyka w MK7 i 120 to kosztuje oryginał w ASO, a zamiennik kupiłęm w Inter-Carsie oficjalnie za 40PLN (ale ile braciak dał to nie wiem, ale pewnie z 30PLN). Wymiana jest gdzieś już przeze mnie opisana - zrobisz sam pod blokiem - obyś tylko miał kogoś później do odpowietrzenia. A jak nie będziesz miał, to do osiedlowego mechanika...
A i nie baw się w wymianę jednego - zrób od razu obie strony.
  
 
Kielek - zarzucisz linka do tego opisu, please
  
 
No więc pojechałem do Inter Cars i kupiłem po 48,- i 49,- za sztukę zamienniki tych wężyków, co to dla nich podobno nie ma zamienników. Mam nadzieję, że te wężyki marki "ENZet" nie będą gorsze od tych za 120,-. Niestety nie podejmę się samodzielnej wymiany bo mechanik samochodowy ze mnie nędzny a i czasu brakuje, ale może znajdę w Krakowie warsztat, który mi to zrobi taniej niż za 100,-.
  
 
Cytat:
2005-06-27 11:05:38, Skolmi pisze:
Kielek - zarzucisz linka do tego opisu, please


kurka - nie moge znaleźć... komu ja to pisałem??
W kadym wypadku najwpier odkręcamy ochwyt przewodu od amortyzatora, potem odkręcamy przewód metlowy od elastycznego, zakręcamy nowy, odkręcamy stary od zacisku, zakręcamy nowy używając do tego NOWYCH miedziany podkładek jednorazowych samowulkanizujących, rozwiercamy stary nit od drugiego uchwytu przewodu hamulcowego (do karoserii), zanitowywyjemy nowy przewód, przykręcamy uchwy to amortyzatora i odpowietrzamy układ hamulcowy
poglądowe zdjęcia tu
No to tyle...
  
 
Cytat:
2005-06-27 22:29:25, Kielek pisze:
... zakręcamy nowy używając do tego NOWYCH miedziany podkładek jednorazowych samowulkanizujących...



O cholibka - nie mam tych podkładek. W tamtych wężykach za 120,- były w komplecie, a tu tak się ucieszyłem, że zapomniałem o podkładkach. Można same te podkładki gdzieś dokupić?
  
 
Powiedzcie dobrzy ludzie - czy to muszą być jakieś specjalne podkładki, czy mogę kupić miedziane podkładki w zwykłym sklepie z żelastwem?
  
 
miedziane zwykłe moga być - ja kupiłem za 30gr sztuka w sklepie z częściami do wtrysków dieslowkich (???) ważna jest śerdnica wewnętrzna i zewnętrzna żeby nie była za mała. A jak wewn będzie za mała, to zawsze można 1mm czy 2 zebrać delikatnie okrągłym pilnikiem
  
 
ja zdjąłem stare podkładki i nałozyłem na nowe przewody i jest ok
  
 
Cytat:
2005-06-28 22:56:14, mss pisze:
ja zdjąłem stare podkładki i nałozyłem na nowe przewody i jest ok


Nie ładnie - nie pochwalamy oszczędności na hamulcach, a tym bardziej 1,24PLN
  
 
Heh!
Kupiłem te podkładki po 30gr sztuka.
fi zewn.: 13,9 mm
fi wewn.: 10,5 mm
grubość: 0,9 mm
zastanawiam się tylko czy 1,7 mm szerokości wystarczy żeby to dobrze uszczelnić?
Co o tym myślicie?



[ wiadomość edytowana przez: McViking dnia 2005-06-29 20:35:39 ]
  
 
Cytat:
2005-06-29 20:31:10, McViking pisze:
Heh! Kupiłem te podkładki po 30gr sztuka. fi zewn.: 13,9 mm fi wewn.: 10,5 mm grubość: 0,9 mm zastanawiam się tylko czy 1,7 mm szerokości wystarczy żeby to dobrze uszczelnić? Co o tym myślicie? [ wiadomość edytowana przez: McViking dnia 2005-06-29 20:35:39 ]



Na pierwszy rzut oka wygląda jak kondom
  
 
Taaa... Z CELOWNIKIEM i na fi 10mm!!!


[ wiadomość edytowana przez: McViking dnia 2005-06-29 22:01:03 ]
  
 
chyba się walnąłeś w obliczeniach albo w mierzeniu...
Jeżeli fi zewn=13,9mm, a wewn=10,5mm, to zaciskamy na kołnierzu szerokości 3,4mm i to jest OK.
Jeżeli wierzyć twoim obiczenim, to szerokośc kołnierza 1,7mm to stanowczo za mało i ja osobiście bym na tym nie robił
  
 
Cytat:
2005-06-29 22:48:27, Kielek pisze:
chyba się walnąłeś w obliczeniach albo w mierzeniu... Jeżeli fi zewn=13,9mm, a wewn=10,5mm, to zaciskamy na kołnierzu szerokości 3,4mm i to jest OK. Jeżeli wierzyć twoim obiczenim, to szerokośc kołnierza 1,7mm to stanowczo za mało i ja osobiście bym na tym nie robił



wiem że późno już i może też źle widze, ale wychodzi, że kołnierz ma 1,7mm (i 2 kołnierze na średnicy dają właśnie 3.4mm). Poza tym wygląda, że McViking zrobił fotkę na kartce w kratkę 5mm i faktycznie kołnierz ma poniżej 2mm.

Pozdrówka