[MKV]DIESEL - czy zwalnia Wam rozrusznik przy grzaniu świec? - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mechanizm grzania świec w escorcie jest dość dziwny bo nie wystarczy czekać na zgaśnięcie lampki - musi być "PYK" (podejrzewam, że jest sterowana jakimś "timerem", bo na pewno nie napięciem z listwy zasilającej świece). Jak kręcisz rozrusznikiem po pyknięciu to się ze świecami nic nie dzieje, ale po odpaleniu silnika znowu na kilka sekund włącza się grzanie świec (dogrzewanie). Wtedy kontrolka już się nie zapala (rzeczony "timer" jej nie uruchamia drugi raz)- stąd często po uruchomieniu silnik sprawia wrażenie jakby pracował pod większym obciążeniem - po kilku sekundach objaw ustępuje.

PS - łatwo to obadać - wsadź kogoś do auta, otwórz maskę i słuchaj jak zachowuje się duży czarny przekaźnik (umieszczony w okolicy lewego nadkola). Słuchaj pyknięć i będziesz wiedział co się kiedy włącza i wyłącza.



[ wiadomość edytowana przez: Pre100n dnia 2010-01-22 14:07:47 ]
  
 
Cytat:
2010-01-22 14:02:12, Pre100n pisze:
- stąd często po uruchomieniu silnik sprawia wrażenie jakby pracował pod większym obciążeniem - po kilku sekundach objaw ustępuje.



Myslalem ze to zmieniajacy sie kat wyprzedzenia wtrysku - fakt najpierw chodzi twardo i szybko, a potem zwalnia i mieknie (heh z czyms mi sie skojarzylo)
  
 
Cytat:
2010-01-22 14:17:12, luckyboy pisze:
Myslalem ze to zmieniajacy sie kat wyprzedzenia wtrysku - fakt najpierw chodzi twardo i szybko, a potem zwalnia i mieknie (heh z czyms mi sie skojarzylo)



ta, może jeszcze zmienne fazy rozrządu


gdzieś na forum opisywałem nawet procedurę grzania świec... ale chyba już ktoś temat skasował.
  
 
Cytat:
2010-01-22 13:54:30, Kris75 pisze:
Nie jest bo świece targają pod 50 amperów, z tym że to powinna być ledwo zauważalna różnica, nie jakies mulenie. Nie czeka się na pyknięcie a tylko na zgaśnięcie kontrolki w normalnie funkcjonującym silniku z zimnym startem do -22 C. Inna sprawa w niższych temp. i silnikach nazwijmy to zaniedbanych.

Zrób tak jak kris pisze. Jak ci pali w te mrozy to się ciesz, masz b. dobry silnik.
  
 
Cytat:
2010-01-22 14:02:12, Pre100n pisze:
Mechanizm grzania świec w escorcie jest dość dziwny bo nie wystarczy czekać na zgaśnięcie lampki - musi być "PYK" (podejrzewam, że jest sterowana jakimś "timerem", bo na pewno nie napięciem z listwy zasilającej świece). Jak kręcisz rozrusznikiem po pyknięciu to się ze świecami nic nie dzieje, ale po odpaleniu silnika znowu na kilka sekund włącza się grzanie świec (dogrzewanie). Wtedy kontrolka już się nie zapala (rzeczony "timer" jej nie uruchamia drugi raz)- stąd często po uruchomieniu silnik sprawia wrażenie jakby pracował pod większym obciążeniem - po kilku sekundach objaw ustępuje. PS - łatwo to obadać - wsadź kogoś do auta, otwórz maskę i słuchaj jak zachowuje się duży czarny przekaźnik (umieszczony w okolicy lewego nadkola). Słuchaj pyknięć i będziesz wiedział co się kiedy włącza i wyłącza. [ wiadomość edytowana przez: Pre100n dnia 2010-01-22 14:07:47 ]

Czemu dziwnie, ja jeszcze sie nie spotkalem z dieslem w ktorym swiece by dzialaly inaczej. Zawsze lampka wczesniej gasnie nim sie swiece rozlacza. Sprawdzane na dwoch passatach, golf 4, 3.
  
 
Cytat:
2010-01-22 15:40:29, Asior pisze:
ta, może jeszcze zmienne fazy rozrządu



fazy zmienią się jak pasek puści a tak serio to przeciez jest termostat woskowy ktory steruje korektorem wyprzedzenia zimnego wtrysku?? chyba ze myle sie...


[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2010-01-22 19:36:01 ]
  
 
mylisz się
  
 
Cytat:
2010-01-22 14:02:12, Pre100n pisze:
Mechanizm grzania świec w escorcie jest dość dziwny bo nie wystarczy czekać na zgaśnięcie lampki - musi być "PYK" (podejrzewam, że jest sterowana jakimś "timerem", bo na pewno nie napięciem z listwy zasilającej świece). Jak kręcisz rozrusznikiem po pyknięciu to się ze świecami nic nie dzieje, ale po odpaleniu silnika znowu na kilka sekund włącza się grzanie świec (dogrzewanie). Wtedy kontrolka już się nie zapala (rzeczony "timer" jej nie uruchamia drugi raz)- stąd często po uruchomieniu silnik sprawia wrażenie jakby pracował pod większym obciążeniem - po kilku sekundach objaw ustępuje. PS - łatwo to obadać - wsadź kogoś do auta, otwórz maskę i słuchaj jak zachowuje się duży czarny przekaźnik (umieszczony w okolicy lewego nadkola). Słuchaj pyknięć i będziesz wiedział co się kiedy włącza i wyłącza. [ wiadomość edytowana przez: Pre100n dnia 2010-01-22 14:07:47 ]


Wyobraź sobie Preston,że w Twojej Foce jest dokładnie tak samo...a ten timer to właśnie przekaźnik o którym piszesz...weź się wsłuchaj jak po zgaśnięciu spiralki pyknie ci ten przekaźnik...oznaka końca grzania świec

-----------------
#1677


Escort już zezłomowany...:/ Foka też, teraz Foka MK3 1.6TDCi 115KM
  
 
A ja tam nie słyszę żeby mi cokolwiek "pykało"
Świece grzeję do zgaśnięcia kontrolki i odpalam auto.
A rozrusznik kręci jak głupi... Mało sam nie odleci, fakt że bateria nowa...
Ale nie zauważyłem żadnej różnicy.
Natomiast w czasie gdy kontrolka grzania świec świeci się to słychać takie "cykanie" które ustaje wraz ze zgaśnięciem kontrolki
  
 
Cytat:
2010-01-22 11:01:46, Pre100n pisze:
Ty raczej powinieneś się cieszyć, że podczas grzania świec w ogóle ci rozrusznik kreci A tak serio to nie odpalaj diesla zanim świece nie przestaną grzać, bo żaden akumulator na dłuższą metę tego nie wytrzyma.


dziwne, ja tak robie i jakoś przy dzisiejszych temperaturach nie ładowałem akuma a jazde mam tylko miejską od 2 miesięcy

po pierwsze primo to propnuję żeby koledzy co mają benzyne nie wypowiadali się na temat diesla jeżeli nie mają pojęcia o czym piszą
po drugie primo KTO i GDZIE napisał że nie wolno odpalać auta jeżeli grzeją świece żarowe?
po trzecie primo jeżeli podczas grzania świec rozrusznik kręci wolniej to skąd wiesz że gdy nie grzeją świece to kręci szybciej? jeżeli podczas rozruchu czy lato czy zima świece się złączają podczas KAŻDEGO rozruchu?
po czwarte primo z tego co mi wiadomo to podczas rozruchu nawet jak kręcisz rozrusznikiem 59s to napięcie na świece idzie przez cały ten czas. można to sprwdzić i mnie poprwić jeżeli się myle
po piąte primo poczekaj na znawców posiadających silniki benzynowe na kolejne odpowiedzi bo są bardzo pomocne dla Ciebie.
  
 
Cytat:
2010-01-22 20:52:50, kupiec pisze:
piąte primo poczekaj na znawców posiadających silniki benzynowe na kolejne odpowiedzi bo są bardzo pomocne dla Ciebie.


Ja mam diesla, a ty sugerujesz,że gdy ktoś nie jest kucharzem to nie umie usmażyć jajecznicy?
Cytat:
po drugie primo KTO i GDZIE napisał że nie wolno odpalać auta jeżeli grzeją świece żarowe?


Nawet jak nikt tego nie napisał to jaki jest sens kręcić od razu rozrusznikiem na ZIMNYM silniku? Odpalasz tak przy mrozie -20? Czy jednak grzecznie czekasz az zgaśnie spiralka? Kręcić od razu to mozna,ale na rozgrzanym silniku...

ps. z instrukcji escorta:
Cytat:
Silnik zimny

Przekręcić kluczyk w stacyjce do położenia „II".
Odczekać aż do zgaśnięcia lampki kontrolnej wstępnego podgrzewania silnika.
Wcisnąć do oporu pedał przyspieszenia i włączyć rozrusznik.
Jeżeli silnik nie uruchomi się w ciągu 20 sekund, należy wyłączyć rozrusznik i po chwili ponowić próbę rozruchu.

Silnik gorący

Włączyć od razu rozrusznik.
Jeżeli silnik nie uruchomi się w ciągu 20 sekund, należy wyłączyć rozrusznik i po chwili ponowić próbę rozruchu.




-----------------
#1677


Escort już zezłomowany...:/ Foka też, teraz Foka MK3 1.6TDCi 115KM
  
 
Cytat:
2010-01-22 20:52:50, kupiec pisze:
dziwne, ja tak robie i jakoś przy dzisiejszych temperaturach nie ładowałem akuma a jazde mam tylko miejską od 2 miesięcy

po drugie primo KTO i GDZIE napisał że nie wolno odpalać auta jeżeli grzeją świece żarowe?

po trzecie primo jeżeli podczas grzania świec rozrusznik kręci wolniej to skąd wiesz że gdy nie grzeją świece to kręci szybciej? jeżeli podczas rozruchu czy lato czy zima świece się złączają podczas KAŻDEGO rozruchu?

po czwarte primo z tego co mi wiadomo to podczas rozruchu nawet jak kręcisz rozrusznikiem 59s to napięcie na świece idzie przez cały ten czas. można to sprwdzić i mnie poprwić jeżeli się myle



1 - 2 miesiące to niewiele, zobaczymy co będzie się działo później.
2 - odpowiedzi udzielił falcon0 - nie wymaga komentarza
3 - zakręć po usłyszeniu "pykniecia" i się przekonasz czy kręci lepiej czy nie.
4- po "pyknięciu" świece nie grzeją - jeśli nie chcesz uwierzyć, to użyj miernika za 15pln i podłącz pod listwę zasilającą świece i sam się przekonasz.

A zamiast słuchać wymądrzań niektórych, proponuję autorowi poczekać, aż usłyszy pyknięcie przekaźnika i wtedy zobaczyć czy to coś pomogło. I na tym zakończmy wywód teoretyczny z cyklu "u mnie działa".


[ wiadomość edytowana przez: Pre100n dnia 2010-01-23 10:19:28 ]
  
 
Cytat:
2010-01-22 20:52:50, kupiec pisze:
.... po piąte primo poczekaj na znawców posiadających silniki benzynowe na kolejne odpowiedzi bo są bardzo pomocne dla Ciebie.

a może oni już mieli diesle wcześniej dlatego piszą?
  
 
Cytat:
4- po "pyknięciu" świece nie grzeją



to fakt i miernik niepotrzebny, mi chodzi o to że jak kręcisz rozrusznikiem a nie jak przekręcasz tylko kluczyk.
dziwne że u mnie jak kręce rozrusznikiem (rozrusznik do remontu lub wymiany bo kręci strasznie powoli) nawet jak pisałem 59s to po odpaleni słychać jak po paru sekundach "pyka" przekaźnik świec co świadczy o tym że podaczas kręcenia rozrusznika jest podawne napięcie na świece.
kończe wywody bo jest to źle rozumiane.
poczekamy i zobaczymy czy koledze będzie lepiej autko odpalało, a na pocieszenie napisze jeszcze że idzie ocieplenie to skończą się problemy w dieslach
  
 
Hmm... ocieplenie? Tak, od marca będzie podobno Bo do końca lutego mają być mrozy...