[MK7]Problem z prowadzeniem - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2013-11-26 12:05:47, Paulo21 pisze:
Co do prowadzenia jeszcze to zbieznosc byla robiona na tym zawieszeniu juz, co zmiane kol mam ja ustawiac? A hamulce byly robione w wakacje, od tego czasu juz by sie pozapiekaly?



A czy przypadkiem nie masz wyrobionego gniazda sworznia wahacza w zwrotnicy ? U mnie właśnie taki zonk się zdarzył i auto śmigało gdzie chce, przy przyspieszaniu ciągnęło w lewo, przy puszczaniu gazu się prostował. Po wymianie zwrotnicy problem zniknął Ale jak byłeś na szarpakach to raczej by to zauważyli.
  
 
Cytat:
2013-11-26 18:22:17, Dumahh pisze:
A czy przypadkiem nie masz wyrobionego gniazda sworznia wahacza w zwrotnicy ? U mnie właśnie taki zonk się zdarzył i auto śmigało gdzie chce, przy przyspieszaniu ciągnęło w lewo, przy puszczaniu gazu się prostował. Po wymianie zwrotnicy problem zniknął Ale jak byłeś na szarpakach to raczej by to zauważyli.


Popieram miałem to samo, w dodatku na szarpakach nic nie wyszło, dopiero jak Pan diagnosta posprawdzał łomikiem, wszystkie możliwe rzeczy do sprawdzenia w zawieszeniu to się znalazła przyczyna.
  
 
mialem to samo niedawno wyrobilo sie gniazdu tulei wachacza po wejscu do kanalu moglem nim ruszac gora dol prawidlowe ustawienie i migomant i po zabiegu
  
 
Z wahaczami jest generalnie podobno w porzadku bo to chyba najprosciej wylapac. A szarpal tym autem dobra chwile w przerozne strony

Co do zwrotnicy. Nie byloby tego slychac czy cos?

Jakby to byla wina opon, to chyba nawet bez dodawania gazu by jechalo w ktoras strone a jak puszcze gaz to on leci prosto. Opony maja po 6mm bieznika i jedna i druga.
  
 
Zaskakuje mnie, że szukacie problemu z geometrią i nie byliście jej nawet raz zmierzyć. Podajcie kąty pochylenia koła, wyprzedzenia sworznia zwrotnicy i zbieżność dla lewej i prawej strony to wam powiemy co dalej, a teraz to jest wróżenie z fusów. Opony owszem mają wpływ, ale nie decydujący, a najczęściej w takich przypadkach to po zdjęciu kół z auta widać problem gołym okiem, bo np. nie stoją prosto albo jedna strona jest przetarta. Jak ktoś dużo jeździ to zbieżność robi się po sezonowej zmianie opon i oczywiście przy każdej wymianie części układu kierowniczego. Oczywiście wszelkie luzy też grają rolę.


[ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2013-11-27 14:39:06 ]
  
 
Cytat:
2013-11-27 14:38:32, darek4488 pisze:
Zaskakuje mnie, że szukacie problemu z geometrią i nie byliście jej nawet raz zmierzyć. Podajcie kąty pochylenia koła, wyprzedzenia sworznia zwrotnicy i zbieżność dla lewej i prawej strony to wam powiemy co dalej, a teraz to jest wróżenie z fusów. Opony owszem mają wpływ, ale nie decydujący, a najczęściej w takich przypadkach to po zdjęciu kół z auta widać problem gołym okiem, bo np. nie stoją prosto albo jedna strona jest przetarta. Jak ktoś dużo jeździ to zbieżność robi się po sezonowej zmianie opon i oczywiście przy każdej wymianie części układu kierowniczego. Oczywiście wszelkie luzy też grają rolę. [ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2013-11-27 14:39:06 ]


No chyba tak sie wlasnie skonczy, ze pojade na zbieznosc i sie okaze co jest grane, bo tak to bede szukal i szukal.
A co do opon. Na poczatku roku, po wymianie wszystkiego ustawialem zbieznosc, 3 razy jezdzilem na poprawe bo caly czas ciaglo w prawa strone. Luzow brak bo zawias nowy, winna byla jedna opona
  
 
jak pojedziesz ustawiać zbiezność to i tak sprawdzą całą zawiechę.
  
 
Chyba ktoś tutaj myli geometrię z ustawieniem zbieżności. Ustawienie zbieżności jest tylko elementem składowym. Jednak jest możliwe, że przy prawidłowej zbieżności auto przy hamowaniu czy czasem nawet przy puszczaniu gazu będzie Ci uciekać ze względu na różnicę w kątach pochylenia koła czy też kąty wyprzedzenia sworznia zwrotnicy.

Niestety seryjne zawieszenie Escorta nie pozwala na regulację niczego innego poza zbieżnością, ale jeśli coś jest skrzywione np. uchwyt amortyzatora w zwrotnicy, sam amortyzator albo sanki zawieszenia to można to wymienić na proste i wyeliminować problem.

P.S. Wiem, że kiedyś w UK była firma Zoo Motorsport, która produkowała wahacze rurowe z pełną regulacją do Fiest i Escortów, ale chyba zniknęła z rynku. Pewnie temat jest do ogarnięcia w kraju, bo z obróbką stali to u nas nie ma problemu. Można by nawet zrobić to tak, żeby pasowały seryjne tuleje.
Zdjęcie wahaczy rurowych do Escorta
Z kolei żeby mieć wpływ na kąt pochylenia kół trzeba by zrobić camber plates lub zaadoptować je z innego auta, a chyba jedyną firmą w Polsce, która się tym zajmuje to Silver Project z Koszalina.
  
 
Cytat:
2013-11-27 23:29:30, darek4488 pisze:
Chyba ktoś tutaj myli geometrię z ustawieniem zbieżności. Ustawienie zbieżności jest tylko elementem składowym. Jednak jest możliwe, że przy prawidłowej zbieżności auto przy hamowaniu czy czasem nawet przy puszczaniu gazu będzie Ci uciekać ze względu na różnicę w kątach pochylenia koła czy też kąty wyprzedzenia sworznia zwrotnicy. Niestety seryjne zawieszenie Escorta nie pozwala na regulację niczego innego poza zbieżnością, ale jeśli coś jest skrzywione np. uchwyt amortyzatora w zwrotnicy, sam amortyzator albo sanki zawieszenia to można to wymienić na proste i wyeliminować problem. P.S. Wiem, że kiedyś w UK była firma Zoo Motorsport, która produkowała wahacze rurowe z pełną regulacją do Fiest i Escortów, ale chyba zniknęła z rynku. Pewnie temat jest do ogarnięcia w kraju, bo z obróbką stali to u nas nie ma problemu. Można by nawet zrobić to tak, żeby pasowały seryjne tuleje. Zdjęcie wahaczy rurowych do Escorta Z kolei żeby mieć wpływ na kąt pochylenia kół trzeba by zrobić camber plates lub zaadoptować je z innego auta, a chyba jedyną firmą w Polsce, która się tym zajmuje to Silver Project z Koszalina.


Wiem ze geometria zawieszenia to nie tylko zbieznosc, ale niestety w Escorcie nic innego sie nie da zrobic, poza pomiarem jak sam mowisz. Na ten moment jedyna opcja jesli chodzi o geometrie, przez ktora moze sciagac to kat WSZ i zbieznosc. Wierz mi, przestudiowalem ten temat doglebnie przy poprzednim aucie i wszystkie katy snily mi sie po nocach... Kat WSZ najczesciej jest przez wywalony sworzen, albo jak auto bylo walone. A przy ostatniej zbieznosci, wszystkie katy byly idealne i w 99% symetryczne prawa i lewa strona (wiadomo ze nigdy nie bedzie idealnie tak samo).

Podjade, zmierza i ustawia jak bedzie trzeba i bedzie wiadomo co i jak
  
 
No i fajnie. Zamieść skan wydruku jak już to załatwisz.
  
 
Na przyszlosc. Jak ktos ma taki problem, niech zacznie od kol. U mnie przyczyna nie bylo zawieszenie i zbieznosc ktore bylo robione na poczatku roku. Przyczyna bylo inne ET jednej felgi. 3 kola mialy ET 41 a jedno ET 47. Ta jedna inna felga wyladowala na tyle i auto teraz prowadzi sie prosto jak po szynach. Koszt naprawy - 30zl
  
 
Sorry, ale kto normalny jeździ z jednym kołem nie do pary i nie dostrzega problemu? Podszedłem do wątku poważnie, a ktoś tu sobie robi jaja. Lepiej było się nie przyznawać.
  
 
Kupowalem uzywane kola i wierz mi, ze roznice bylo bardzo ciezko zauwazyc. Wyszlo w trakcie szukania
  
 
w sumie to tylko 6mm różnicy ... Sam nie wiem czy bym zauważył.

Tylko nie czaję, jaka to naprawa za 30zł była ...

[ wiadomość edytowana przez: kiciek dnia 2013-12-01 23:27:46 ]
  
 
Ciężko było to zobaczyć, jakbym widział przy kupnie to bym nie brał.

Powinienem raczej napisać "naprawa"

Felga z innym et wyladowala na tyle. Zajme sie tym po nowym roku, teraz ida swieta wiec inne wydatki i zajęcia niz szukanie felgi i przekladanie tego poraz enty Jeździ prosto i pewnie więc da się jeździć.