MotoNews.pl
  

Samoistne odkręcenie się filtra oleju i jego zgubne skutki - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-07-21 16:50:56, Makaveli pisze:
Panowie, no to jak było? Przecież najpierw był lincz i uzasadnienie że to od tych 6000rpm się odkręcił....

czy ja tak powiedziałem. od obrotów nie ma prawa się odkręcić
  
 
ale mocna sztuka z niego, i pasek i wielkie BUM przeszedl alle śmiga dalej
  
 
Bo OHV to tak naprawdę cięko zarżnąc, moja jest juz po trzech zawałach (z zerwaniem łańcuszka rozrządu włącznie) i jeszcze śmiga
  
 
Cytat:
2005-07-21 16:50:56, Makaveli pisze:
Panowie, no to jak było? Przecież najpierw był lincz i uzasadnienie że to od tych 6000rpm się odkręcił....


Rety, Mak, cóż za naiwność. Nie wiem kto to napisał, ale po prostu urobiono teorię do zaistniałej sytuacji, albo nawet sam ją wymyśliłeś.
Robreg napisał wyraźnie - filtr sam się za słabo dokręcił . Czyli zwyczajnie był niedokręcony lub po prostu krzywo (przekoszono gwint) , a znam wielu takich "obuleworękich" co filtra nie umieją poprawnie przykręcić.
Było i minęło. I faktem jest że ten silnik dostał wtedy po dupie jak pracował na obrotach maksymalnych bez smarowania. I faktem będzie ze jak tak dalej będziesz jeździł to owa "wiekopomna chwila", o której napisałeś na wstępie, nadejdzie raczej dość szybko. Z czym można się oczywiście nie zgadzać i mieć nadzieję, że się mylę.
  
 
Cytat:
2005-07-21 19:34:00, jose pisze:
Bo OHV to tak naprawdę cięko zarżnąc



Wystarczy jeden weekend na wyścigach w takim np. podwrocławskim Skarbimierzu. No i odpowiedni talent to takich rzeczy (czyt. zarzynania silników). Znam takiego jednego . Dajesz fure na testy?
  
 
Ale ja mówie o w miare normalnej eksploatacji, a nie typu zobaczy do ilu rpm ten silnik sie rozkręci
  
 
Cytat:
2005-07-21 16:50:56, Makaveli pisze:
Panowie, no to jak było? Przecież najpierw był lincz i uzasadnienie że to od tych 6000rpm się odkręcił....


Mak błagam, są granice naiwności...
Czy Ty się nabijasz, czy pretendujesz do miana Blondynki A.D. 2005?
Zaraz będzie lincz za podejście do świata a'la Jaś Fasola.

Nie, Twój filtr NIE MÓGŁ się odkręcić od zbyt wysokich prędkości obrotowych silnika, a Chłopaki pisząc tak (i podobne teksty o przejściu nadwyżki momentu na obudowę filtra) ROBILI SOBIE Z CIEBIE JAJA!

Właściwie dokręcony filtr oleju WYMAGA do swojego odkręcenia specjalnego klucza (przeze mnie zastępowanego wkrętakiem wbijanym w jego korpus i wykorzystywanym jako wzmacniacz momentu obrotowego potrzebnego do odkręcenia filtru.

A zażalenia składaj do osoby wymieniającej Ci filtr. Podstawowym punktem wymiany oleju jest: dokręcić mocno (bardzo trudne słowo) filtr ręką, zalać nowy olej, uruchomić silnik, sprawdzić (jeszcze trudniejsze słowo) czy w okolicach korka i filtru NIE MA WYCIEKÓW i czy powyższe elementy są dobrze dokręcone.
 
 
Cytat:
2005-07-22 11:32:40, robreg pisze:
filtr oleju WYMAGA do swojego odkręcenia specjalnego klucza (przeze mnie zastępowanego wkrętakiem wbijanym w jego korpus i wykorzystywanym jako wzmacniacz momentu obrotowego potrzebnego do odkręcenia filtru.



Dobry sposób z tym wkrętakiem, niepotrzebnie zaopatrywałem sie w klucz do filtra
Hehe jak to powiadaja masz łeb i ch** to kombinuj
  
 
Cytat:
2005-07-22 11:32:40, robreg pisze:
Właściwie dokręcony filtr oleju WYMAGA do swojego odkręcenia specjalnego klucza (przeze mnie zastępowanego wkrętakiem wbijanym w jego korpus i wykorzystywanym jako wzmacniacz momentu obrotowego potrzebnego do odkręcenia filtru.



korpus - alegoria?

moment obrotowy - metafora?

Same trudne słowa na tym forum

Czekam na dalszy lincz Jeszcze od aktualnego Prezesa zjebów nie dostałem, a przecież kto jak kto, ale on potrafi!


  
 
Cytat:
2005-07-22 11:56:06, Makaveli pisze:
Czekam na dalszy lincz Jeszcze od aktualnego Prezesa zjebów nie dostałem, a przecież kto jak kto, ale on potrafi!


Ja nie pisałem tego by Cię bić, tylko zmusić do używania szarej masy podczas prac przy samochodzie!

Powodzenia w dalszej eksploatacji.

PS. kiedy ja te wredna giembe w koncu spotkam...
 
 
Cytat:
2005-07-22 11:59:24, robreg pisze:
Ja nie pisałem tego by Cię bić, tylko zmusić do używania szarej masy podczas prac przy samochodzie! Powodzenia w dalszej eksploatacji. PS. kiedy ja te wredna giembe w koncu spotkam...



no, cieszę się że Ci humor wrócił Mniej bulwersacji, więcej humoru Panie Robercie
  
 
Cytat:
2005-07-22 12:03:38, Makaveli pisze:
no, cieszę się że Ci humor wrócił Mniej bulwersacji, więcej humoru Panie Robercie


jaszna szprawa... jestem raptus w niektórych sprawach, ale poza tym chyba da się ze mną żyć...

i na litość boskom, zmień swój podpis i się wogóle nie przyznawaj, że Ci filter się odkręcił...
 
 
mnie to ciebie bardziej szkoda z powodu awarii auta. musisz miec chyba niezla zabawe z tego watku, hehe!