MotoNews.pl
  

Polonez Atu 1.4 16V wersja cytrynowy lakier - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-05-20 15:18:15, Jojo pisze:
te błękitne (tak samo jak żywa zieleń) były pod koniec 96 i 97 na zwykłym caro/atu



Błękitne były też koło maja/czerwca 1996. Też fajny kolor. Bardzo podobny do Borewicza Bodziota.
  
 
Były!! sam widze takiego codziennei rano jakjade do pracy.Nawet rejestracje znam na pamięć. Jak dla mnie to najbardziej unikatowym kolorkiem jest zieleń mettalic taką ma chyba Bartek N ze starachowic?? Ale nie w caro czy atu z 2000 -2002 tylko z 1997 roku!! Widze czasem takiego polduta ....Fajny....
  
 
dla mnie unikat to "cytrynka" i "śliwka" wg. mnie najładniejsze
  
 
dzisiaj o 6:58 w drodze do szkoly ul. slowackiego znow widzialem cytrynowego atu, a ze byl korek to sie troche przyjrzalem: z tylu oznaczenie 1.4 GLI a jego stan jest hmmm....dostateczny, z tylu kiepsko dopasowany czarny ( o zgrozo) zderzak, ruda juz wylazi, ogolnie samochod troszke zaniedbany, szkoda takiego
  
 

Najładniejszy kolor w Polonezie to Laguna.
  
 
swistak1987:
to widziales cos innego niz ja
Ten "moj" jest w idealnym stanie lakierniczym i ma bardzo niski przebieg.

Ze Stolicy nadaje Adamus
  
 
Cytat:
2005-05-20 21:06:07, Ziaro pisze:
Najładniejszy kolor w Polonezie to Laguna.



Jaki to jest laguna?
  
 
Cytat:
2005-05-20 21:42:18, mati_lecha pisze:
Jaki to jest laguna?


L-121 - piekny jasnoniebieski metalik - szkoda, ze tak szybko rdzewialy samochody w tym kolorze ;(

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Nie znalazłem fioletowego Poldka, ale jest różowy Poldek i CC.


  
 
Moj pierwszy Polonez caro, ktorego kupilem w salonie w Gdyni byl koloru wrzosowego, inaczej tzw barbie(od lalki)
Lakier zwykly.Byl identyczny jak na zdjeciu ponizej .Takich samochodow bylo wyprodukiowanych tylko 10 szt.Generalnie ten lakier sie nie udal, dopiero wersja metalik byla lepsza i bylo ich wiecej.Lakier na tyle byl nie udany,ze reklamowalem na dosc skutecznie,ze oddano mi pewna kwote z pierwotnej ceny., Kupujac to auto wiedzialem ,ze lakier jest nie bardzo,zreszta dach byl z widocznymi wadami.Po prostu auto bylo tak ladne ,ze nie moglem sie powstrzymac i dlugo jeszcze prawie do sprzedania w 2002 roku wzbudzalem sensacje na ulicach.Sledzilem losy tych samych kolorow i dodszedlem ,ze jeden egzemplarz "zamieszkal "w Ostrodzie, widzialem, kolejny w Pruszczu Gdanskim , tez go widzialem a reszta na poludniu kraju.
Kasiunia
  
 
Cytat:
2005-05-20 21:49:35, adamus pisze:
L-121 - piekny jasnoniebieski metalik - szkoda, ze tak szybko rdzewialy samochody w tym kolorze ;( Pozdrawiam Adamus


Bo to byly glownie roczniki '94
  
 
Kasiunia, w Poznaniu jeden był. Caro 1.4 rover. Właśnie chyba zwykły, a nie metalic. Mniej więcej z czerwca 1996.
  
 
nie dla mnie te różowy ja to lubie ciemne np szmaragdowy, szkoda ze nie bylo czarnych
  
 
Cytat:
2005-05-22 12:02:00, cendra pisze:
nie dla mnie te różowy ja to lubie ciemne np szmaragdowy, szkoda ze nie bylo czarnych



A moze jednak byly czarne:



  
 
czarne chyba byly tak dorywczo robione...a ten na dole to fiolet...czy jak kto woli sliwka
  
 
Cytat:
2005-05-20 21:49:35, adamus pisze:
L-121 - piekny jasnoniebieski metalik - szkoda, ze tak szybko rdzewialy samochody w tym kolorze ;( Pozdrawiam Adamus


ja mam własnie l-121 rovera i własnie z 94roku no i bierze go juz rdza...ale ja go pokoloruje na ten sam kolor przy blacharce poniewaz l-121 własnie nie spotyka sie czesto(przynajmniej w mojej okolicy)
  
 
Przenosze zdjęcia opublikowane przez Pudla w innym temacie,
to jest wersja o której mowa:







  
 
rocznik pewnie 95, bo ma FSO ATU,
  
 
Co to za model groków?
Dobrze widzę, że na boku fotela są jakieś przyciski?
  
 
to nie przyciski tylko brak osłonek.
siedzenia to chyba standardy w welurze