Czy ktos wymienial hamulce na Lucasa ? - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Bocian, już rozumiem. Odpowiedź Ola wyczerpuje Twoje pytanie, ja troche namieszałem (to co napisaem tyczy mocowania jarzma, a nie płytki).

Korektor może zostać stary, można tez dać nowy. Ja mam dany sam nowy, tylny odłączony (mimo ze nie zdemontowany).
Korektor starego typu niby reaguje na obiążenie ("przedni" tylko na siłe bezwładnosci), ale podobno częsciej nie działaa wcale. Lucasowski jest prosty jak budowa gwoździa więc zepsuć się go nieda, działa zawsze.
Aha, wątpię czy podłączenie obu na raz ma jakikolwiek sens
  
 
artykuł się pisze...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
a mógłby ktoś łopatologicznie wyjaśnić w czym korektor lucasowski jest lepszy od starego? pomijając problem awaryjności, stary wydaje się praktyczniejszy.
  
 
W czym lepszy?
No własnie poza bezobsługowością i nieawaryjnością to cięzko wyczuć.
Konia z rzędem temu, kto wyczuje różnice w normalnie jeździe (przy załozeniu że oba działają).
Lukasowski działa wyłącznie proporcjonalnie do opóźnienia predkości przy hamowaniu (a dokładnie do siły bezwładności działającej na kulkę).
W starym typie dochodzi jeszcze obciążenie tylnej osi. Oczywiście siła bezwładności też ma wpływ na stary korektor (to chyba jest oczywiste, wystarczy zauważyć że "pałąk" porusza się gdy zmienia się prześwit między mostem a budą.
Także Lukasowski jest o tyle gorszy, że niezależnie od załadowania tyłu, daje taką samą redukcję siły hamowania.
Z drugiej jednak strony obawiam się ze po pierwsze teoria w starym korektorze jest daleka od praktyki (precyzja działania i możliwości regulacji są praktycznie żadne), po drugie w praktyce rózniaca jest raczej mało odczuwalna - ale to jest tylko moje zdanie, nie poparte większym doświadczeniem. Po prostu po zmianie nie poczułem róznicy, nie doświadczyłem żadnych kłopotów z poslizgiem w zakręcie, a do tego praktycznie zawsze jeżdże tak samo załadowany.
  
 
A ja mam takie pytanie:
jak wygląda mocowanie do budy połączenia sztywnego przewodu z elastycznym przy zakładaniu przednich zacisków Lucasa w miejsce fiatowskich?
W szerokich poldkach blaszka jest bliżej przodu samochodu; czy gdy przewód elastyczny przymocuję na wsporniku z odwrotnej niż na starych heblach strony to czy ich długość będzie wystarczająca przy maksymalnym skręcie? Razem z hamplami będzie przekładane także zawieszenie na szerokie.
  
 
blaszka jest przykręaca - poluzuj śrubę i przekręć ją o 180 stopni. Wtedy punkt mocowania przesunie sie do przodu.
Jak już robisz taką kombinację to sprawdź prosze czym sie różnią piasty oryginalne od lucasowskich.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2007-03-23 19:38:04, OLO pisze:
...
Jak już robisz taką kombinację to sprawdź prosze czym sie różnią piasty oryginalne od lucasowskich.


Kiedyś porównywałem to wychodzi na to że są takie same. odległość między płaszczyzną mocowania płyty hamulcowej do zwrotnicy do płaszczyzny mocowania koła jest taka sama w obu systemach.

różnica zwrotnic wynika z różnicy układów hamulcowych - reszta jest ta sama.
  
 
Pogieło cie? Zwrotnice są identyczne. Ale piasta ma inny numer w katalogach.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
po zmianie zawieszenia na szerokie, przewody hamulcowe z przodu byly za krotkie przy max skrecie napinaly sie z tego co pamietam to przesowalem blaszki podtrzymujace
  
 
Tak należało zrobić.
BTW w standartowych heblach były 2 długości przewodów! No małego i dużego skrętu - oba w szerokich zawieszeniach.

Sztywny przewód też sie różnił kierunkiem końcowki

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2007-03-26 15:07:41, OLO pisze:
Tak należało zrobić. BTW w standartowych heblach były 2 długości przewodów! No małego i dużego skrętu - oba w szerokich zawieszeniach. Sztywny przewód też sie różnił kierunkiem końcowki


A znasz moze długosci przewodów elastycznych??
  
 
Cytat:
2007-03-25 21:45:55, OLO pisze:
Pogieło cie? Zwrotnice są identyczne. Ale piasta ma inny numer w katalogach.


Mże i mnie pogięło ale mierzyłem całe zwrotnice z piastami więc coś w tym jest. NO chyba że te podzespoły które mierzyłem nie były oryginalne...

A w przypadku FSO inne numery nie oznacza inne podzespoły. Podobno przednie i tylne tarcze hamulcowe w starych hamplach mają różne numery mimo że są identyczne...
  
 
Cytat:
2007-03-26 18:00:12, road_runner pisze:
A znasz moze długosci przewodów elastycznych??


Nie pamiętam. Ale dłuższy jest dłuższy o ok 3-4 cm. Miej więcej tej samej długosci jak lucasowy

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Witam panowie jako że od bardzp długiego czasu męczę się z hamulcami w poldku a.d. 1986 chciałbym się dowiedzieć czy ktoś się orintuję apropos tzw. wspornika pompy hamulcowej jak go wykonac jakie grubości blacha w jakich punktach zamocować do nadwozia a w jakich do pompy teraz coś o moich hamulcach proszę usiąść pompa i serwo hamulca pochodzi z fiata Argenta pompa ma fi 20,64 i większe niż std. serwo przednie hamulce lucas czyli fi tarczy 240mm tył std. brak korektora i teraz uwaga wszystko oprócz serwa jest nowe łącznie z przewodami serwo zmieniałem 3 razy i na każdym było to samo . Teraz problem polega na tym że skuteczność hamowania jest dość niska znaczy na początku hamowania jest ok taka jak na orginalnym lucasie ale gdy sie dociśnie pedał do końca hamulce powodują tylko zwalnianie auta a nie blokadę kół zastanawiam się na tym czy nie pomógł by wspornik pompy gdyż według obserwacji pompa wraz z serwem unosi się dość znacznie podczas duszenia na pedał????HELP???
  
 
Dodam jeszcze tylko że skuteczność hamowania zwiększa się jeżeli hamuję na biegu czyli wspomagając się silnikiem???
Klocki przód Lucas płyn textar DOT-4 klocki tył fomar

[ wiadomość edytowana przez: Maciej1984 dnia 2008-03-22 16:56:10 ]