MotoNews.pl
  

Jaki olej do silnika ? - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no to mi wlasnie najbardziej pasuje - zwlaszcza ze moze go troszeczke za bardzo docieralem Nie szalalem ale tez nie jezdzilem po dziadkowemu Tyle tylko ze nie wiem czy mas sens rozbierac znowu silnik zeby to sprawdzic - bo w sumie wiecej roboty niz wart ten olej co dolewam. a cisnienie ma w cylindrach dobre ! (jezeli to cos znaczy w tym wypadku ) )
  
 
Nie dajcie się zwieść krzykliwym reklamom olejów syntetycznych , jako tych naj- ! Owszem - nie neguję ich jakości , właściwości – natomiast dla nas , użytkowników wiekowych pojazdów zastosowanie ich może przynieść więcej szkody niż korzyści . Poza rewelacyjnymi właściwościami smarnymi , odpornością na wysokie temperatury ( bo gotujący się olej dobry jest do frytek , nie do silnika ! ) – mają one silne właściwości myjące . Co dla starego silnika może być zabójcze . O co chodzi ? – W miarę eksploatacji na wszystkich elementach mających kontakt z olejami – odkłada się nagar . Jeżeli zostanie wypłukany z kanałów olejowych w postaci piasku – może doprowadzić do uszkodzenia pompy olejowej i zatkania filtra , jeżeli „umyjemy” tłoki - nagle może się okazać , że silnik straci kompresję , pojawią się większe przedmuchy do miski olejowej , a silnik zacznie dymić - bo olej nie będzie dokładnie zgarniany ze ścianek cylindrów . Tak więc stosować nie polecam , chyba że ktoś zrobił właśnie remont silnika , albo tak ekstremalnie żyłuje silnik , że inne oleje się gotują !
Polecam natomiast oleje przeznaczone do takich pojazdów ( znowu kryptoreklama – chyba zwrócę się do producentów o prowizję ) , a mianowicie : Najlepszy to SELENIA Old Car ( bez obrazy ) , albo zapomniany nieco - stary poczciwy Selektol 20W -50 ! To że lepkość oba te oleje mają prawie jak olej przekładniowy – działa na ich plus , bo właśnie przez to odrobinę uszczelnia luzy pomiędzy tłokiem , a ścianką cylindra . Natomiast po zalaniu auta takim olejem – w zimie szybko się dowiecie – w jakim stanie jest wasz stary akumulator . Poza odrobinę trudniejszym rozruchem w zimie innych skutków ubocznych nie ma . Gorąco za to odradzam najtańszy na rynku olej Lotos Town – bo gotuje się on już w temperaturze pokojowej , a o innych jego cudownych właściwościach szkoda marzyć !
Jeszcze jedna uwaga : nie wierzcie w zapewnienia sprzedawców o środkach ( na starej Zastavie – testowałem różne ) , które dodane do oleju zastępują remont silnika : wszelkich preparatach teflonowych , czy też normalnych idiotyzmach typu : środek zawierający płynny metal (?) , czy też molekuły ceramiczne ! Gdyby istniały naprawdę takie rewelacje – producenci olejów już dawno zastrzegliby setkami patentów wyłączność na ich stosowanie !
Podobnie – z dużą rezerwą należy podejść do środków likwidujących wycieki oleju z silnika . Te działają , natomiast odbywa się to na zasadzie zmiękczania starych uszczelek ( lepiej więc zmienić je na nowe ) . Niekontrolowane zmiękczenie zamiast zlikwidować wyciek – jeszcze go powiększy . Czasem warto też zastanowić się , czy przypadkiem wycieki nie są spowodowane nadciśnieniem w misce olejowej – spowodowanym przedmuchami z nad tłoków ( w krańcowym przypadku może doprowadzić do eksplozji silnika ! ) . Zróbcie więc mały eksperyment : odepnijcie od filtra powietrza wąż odpowietrzający miskę olejową i przedłużcie - dyskretnie umieszczając wylot pod autem ( dyskretnie – bo operacja grozi cofnięciem dowodu ) , zatykając jednocześnie dziurę pod filtrem , żeby silnik nie dostawał „lewego” powietrza , w dodatku nie oczyszczonego ! Jeżeli wycieki się zmniejszą – to jesteście w domu . Na pewno poprawią się osiągi auta – bo zamiast dopalać opary oleju ( które dodatkowo potrafią zapaprać filtr ) – silnik dostanie większą dawkę świeżego powietrza !
  
 
Hmmm... no to po kolei...

1.co do "czyszczenia" silnika przez olej... no to niby masz racje ale jest to kwestią tego jak ktoś dotychczas wymieniał olej...
u mnie przy każdej wymianie było podwójne płukanie Protec'em a dopiero pożniej zalewanie czystym nowym olejem...

2.co do "teflonow" -no to one b.dobrze dzialaja... po zakupie ostatniego fiata silnika nie bylo w cale slychac... ale po zdjęciu pokrywy zaworów... nie było ich widać (zupełnie jakby ktoś wypęłnił pokrywę bitexem , a po wyczyszczeniu układu smarowania silnik nadawał się tylko do wymiany na inny...

3. co do marek olejów.. to jakoś bardziej jestem przekonany do zachodnich... kiedyś olej Quaker State'a (bez zastrzeżeń) teraz Valvoline (Dura Blend - pół syntetyk, bez zastrzeżeń...), a do silników o dużym przebiegu to polecam Valvoline MAx Life
Natomiast zdecydowane "NIE" mówię olejom z grupy Lotos, mialem 2 razy i co jeden to gorszy....

4. [tu miało być coś jeszcze ale zapomniałem co ]



[ wiadomość edytowana przez: Nomad dnia 2004-04-20 10:59:21 ]
  
 
Cytat:
2004-04-05 20:56:53, Osfald pisze:
A co poradzicie jesli do tej pory uzywalem (blisko 100kkm) mineralnego z orlenu (silnik nie bierze wogole oleju) a chcialbym sprobowac z dobrym polsyntetykiem. Szczegolnie w zimie taka zmiana daje wyraznie korzystne roznice... Jest sens?? Czy polsyntetyk moze wyplukac syf ktory zostawil mineralny, rozszczelnic korpus i zasyfic np. hydrauliczne popychacze zaworow??


Zostań przy mineralu. Ja "przypadkiem" wymieniłem z półsyntetyka na full i teraz żałuje. Nadgorliwość nie popłaca.
  
 
od 3-4 tygodnie silnik przestał mi konsumować olej. Ale mam teraz wymianę. I dlatego proszę Was o opinie - gdybym się zdecydował przetestować mineralny to jaki polecacie ? Mobil 1 czy inny ? teraz jezdzie na polsyntetyku Lotosa !
  
 
Cytat:
2004-04-20 10:58:33, Nomad pisze:
.... co do marek olejów.. to jakoś bardziej jestem przekonany do zachodnich... kiedyś olej Quaker State'a (bez zastrzeżeń) teraz Valvoline (Dura Blend - pół syntetyk, bez zastrzeżeń...), a do silników o dużym przebiegu to polecam Valvoline MAx Life
Natomiast zdecydowane "NIE" mówię olejom z grupy Lotos, mialem 2 razy i co jeden to gorszy....



ja obecjie jeżdze na Castrolu 15W-40 i nienarzekam silniczek sprawuje sie nienagannie i mimo ze czasem traktuje go ostro jak nadazie nie ubyła ani kropelka nie liczac pocacej sie pompy paliwa i co smieszniejsze silnik jest tak suchy ze zardzewiała mi miska olejowa i świece

  
 
no o Castrolu tez mysle - lub Mobil 1 - boje sie tylko tego ze sa niestety drozsze niz lotos. ale ... kupie chyba mineralny i zobaczymy.
  
 
Cytat:
2004-05-04 17:45:44, jarbar pisze:
? Mobil 1 czy inny ?


moze taki
  
 
Słuchaj jeżeli nie bierzy Ci oleju to nie zmieniaj na mineralny. W końcu masz silnik po kapitalce i ten zabieg naprawdę nie ma sensu. Zostań przy półsyntetyku Lotosa, takie jest moje zdanie.

Pozdrawiam
  
 
Kurcze kupilem mineral 15w-40 Mobil M - ojciec jak jeszcze jezdzil moim Poldkiem lal zawsze Mobil i bylo ok. Z tym braniem tak jak mowie - zauwazylem gfdzies od 3-4 tygodni ze przestal brac - najdziwniejsze jest to ze w moemncie jak zrobilo sie cieplej - czyli kiedy olej przestal byc gesty. No wiec nie wiem - jak juz kupilem i wydalem na niego 99 to juz wleje ten mineral i bede na nim jezdzic. A powiedzcie generalnie jedna rzecz - czy mineral oprocz krotszego przebiegu ma jakies inne wady w porownaniu z polsyntetykiem ? Dzieki za wskazowki co do miejsca tanich plynow
  
 
Wiesz przedewszystkim jego parametry takie jak współczynnik lepkości, czy temperatura krzepnięcia są po prostu gorsze niż w oleju półsyntetycznym. Największa różnica dla silnika jest zimą, gdyż wtedy biedaczek jest po prostu trochę gorzej chroniony (po rozruchu).

Jeżeli chodzi o oleje mineralne to ja stosuję produkty polskie, gdyż charakteryzują się one dobrymi parametrami i do tego są ekonomiczne. Polecam olej Orlen Platinum Mineral (wcześniej stosowałem Orlen Platinum Classic).

Pozdrawiam
  
 
No to wleje ten mineral i tyle - mam nadzieje ze nie bede narzekal. A jeszcze jedno pytanko - kupilem dzisiaj filtr oleju - ma oznaczenie P520 z Filtrona i nie wiem czy to dobry do mojego Poldka bo jakis tak mi wymiary nie pasuja - czy mozecie potwierdzic ze to jest dobry filtr ?
  
 
Cytat:
2004-05-05 18:51:57, jarbar pisze:
No to wleje ten mineral i tyle - mam nadzieje ze nie bede narzekal. A jeszcze jedno pytanko - kupilem dzisiaj filtr oleju - ma oznaczenie P520 z Filtrona i nie wiem czy to dobry do mojego Poldka bo jakis tak mi wymiary nie pasuja - czy mozecie potwierdzic ze to jest dobry filtr ?




Do poldka to OP520.
  
 
Odświerzam wątek bo nurtuje mnie pewna sprawa. Mój borewicz jeździ na Lubro 20W-50, a za niedługo zima i temperaturka może spaść poniżej -10 stopni. Co wtedy? Czy taki olej da radę?? Czy lepiej zalać go jakimś 15W-40?
  
 
Jeśli silnik jest zdrowy nie katuj go ta zupą i wlej porzadny 15W40.
  
 
Cytat:
2002-09-06 13:56:40, Wyrwizab pisze:
Nie nie zalecam oleju od diesla, a z roznic bez wnikania w szczegoly mozna podac wieksza gestosc - jak juz silnik pada ale to totalnie i nie trzyma wogole cisnienia to olej taki moze pomoc doraznie, ale to tez nie jest zadne rozwiazanie

Szwagier już 2 lata poldkiem jeździ na deislu i jak brzytewka !!!
  
 
Witam
Jestem właśnie po zmianie oleju. Do mojego GLE o niewiadomym przebiegu wlałem Castrola mineralnego "szczególnie do starszych silników o dużym stopniu zużycia". Bańka 5l = 45zł w Geancie. Zobaczymy ile go schla.
M
  
 
chciałbym zapytać jaki olej kupić na wymiane do poldka 1.5gle94r 93tyskm.(podobno najlepszy do tych archaicznych silników jest selektor specjal)
  
 
tak selektol to dobry olej ja uzywam go już od wielu lat bo jest tani i dobry , smaiło możesz lać selektolek
  
 
Tani to może jest ale dobry to raczej nie. Jeśli chcesz się nacieszyć tym pojazdem to przynajmniej olej klasy Lotosa Mineralnego ( nie City) niewiele droższy a o niebo lepszy. Przez oleje Selectol Specjal trzeba było remont robic po 100kkm.