Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() gregor125 F&F Sympatyk Fiat 125 p;FSO-Polonez Warszawa | 2012-07-04 15:12:07 Regeneracja amorów do 126 starego typu, jest w krótkim zdaniu - nie warta zachodu, ani kasy.
Zerkopol robił ukłon w stronę młodych zawodników, z resztą zawsze szedł zawodnikom na rękę i wykonywał ową regenerację, bazując na zapasach, lub przerabiając i wkładając tłoczysko na nowy wym 11.00. Wiadomo że tak naprawdę, poza rurą wszystko idzie nowe. Nikt nikogo nie zmusza , do korzystania z usług firmy Zerkopol. A tym bardziej ja nie jestem zachwycony, tym ,że ktoś powołując się na mnie robi zadymę i pozostawia nieprzyjemny i mało komfortowy smrodek. Jeżeli z góry zakładamy, że coś zostanie spieprzone, to swoją wypowiedź możemy tak skonstruować aby nikogo tym nie obrazić i zdenerwować. Tym bardziej , że tak naprawdę nie ma podstaw do takiego zachowania. Współpracuję z tą firmą od 1989 roku i nie życzę sobie więcej takich sytuacji. Chyba że ktoś NIE powołuje się na mnie, wtedy mi to ... To tyle ode mnie. [ wiadomość edytowana przez: gregor125 dnia 2012-07-04 15:37:51 ] |
![]() CEHU F&F MEMBER Duży Kropek Iserlohn/Niemcy | 2012-07-04 23:52:38 ![]() ![]() ![]() Grzegorz no nie mogę ![]() Nie wiem czy według prawa mogę podawać nazwisko niejaki Konrad T. No i właśnie przypomnij sobie temat niejakiego try3ek poznań o regeneracji amorów.... [ wiadomość edytowana przez: CEHU dnia 2012-07-05 00:00:08 ] |
![]() gregor125 F&F Sympatyk Fiat 125 p;FSO-Polonez Warszawa | 2012-07-05 07:55:36 Blady - jakie buble? Trafiło się kilka sztuk, w których padło uszczelnienie, i które zostały naprawione w ramach reklamacji.
Tego już nikt nie napisał ? Zostało to zrobione bez żadnego problemu. trzymajmy sie faktów. Polecałem oczywiście, ale nie skojarzyłem, że na forum występuje jako cichy bob. Blady ty myslisz, że Zerkopol to jakaś manufaktura, w zadupiastym Ciszewie, która ma tylko klientów, co naprawiają amory do piździka? Chcieli dobrze i tanio zrobić regenerację, więc to się zemściło. Teraz już nie będzie takich problemów, bo przestaną się bawić, w takie wynalazki. Po za tym, robiłeś coś kiedyś w Zerkopolu? A jeżeli tak, czy byłeś nie zadowolony? Niech każdy ocenia według własnego doświadczenia. I tak jak pisałem są to jednostkowe przypadki. Większość zawodników w drifcie, RPP, na 3/4, a nawet w RSMP jeździ na produktach tej firmy, robionych w Zerkopolu i wszyscy są zadowoleni. Drogi Konradzie... Nie pomyliło ci się coś przypadkiem? Co to znaczy "powiedz Bieńczykowi?" Jeżeli już to Panu Bieńczykowi - bo to nie jest twój kolega z piaskownicy. "Idolowi" - nie będę tego komentował. Czy możesz zacytować swojego maila na forum, którego wysłałeś do Zerkopolu? Po prostu wklej go tutaj na forum. |
![]() gregor125 F&F Sympatyk Fiat 125 p;FSO-Polonez Warszawa | 2012-07-05 08:13:59 Jeżeli ktoś z tego forum, korzystający z usług firmy Zerkopol, jest niezadowolony z usługi, proszę o napisanie tego w tym wątku.
Ci co są zadowoleni i wszystko działa zgodnie z ich oczekiwaniami, także mogą się wpsiywać.
Czy nie rozmawiałeś przy okazji reklamacji i nie tłumaczył co i jak i dlaczego tak się stało ? Nie robię żadnych wywodów. Poczekamy aż łaskawie wkleisz swojego maila. |
![]() cichy_b0b F&F MEMBER Fiat 126p/ Clio RS 1 ... Poznań | 2012-07-05 08:19:48
Znaj moją łaskę :d 'Witam Wysyłam tego maila kolejny raz, ponieważ od 06.03 nie otrzymałem odpowiedzi Na początku 2010 roku serwisowałem u was amortyzatory Bilstein do Fiata 126p (przednie) Zostały one skrócone oraz zregenerowane (łącznie z wymianą tłoczysk). W lipcu 2010 wracając z GSMP Sopot odwiedziłem siedzibę firmy celem naprawy gwarancyjnej ponieważ po przejechaniu 3 weekendów GSMP (niecałe 200 km) z obu amortyzatorów wyciekł cały olej. Po przejechaniu kolejnych 4 weekendów (kolejne 250 km po równym asfalcie) usterka się powtórzyła, wysłałem je na kolejną naprawę gwarancyjną. W sezonie 2011 przejeździły w moim aucie 4 weekendy GSMP i jeden wyścig na torze w Poznaniu (około 350 km) i po tak małym przebiegu znowu jeden amortyzator pozbawiony jest oleju, natomiast drugi jest cały mokry. Amortyzatory działały bezawaryjnie od 1998 do 2010 roku. W związku z tym chciałbym zapytać jak najlepiej rozwiązać tę sprawę, chciałbym zregenerować jeszcze jeden komplet amortyzatorów do 126p, ale obawiam się, że wtedy będę miał 6 sztuk nie nadających się do niczego. Pozdrawiam Konrad Tadla" PAN Bieńczyk nic mi nie tłumaczył, mimo podanego wyraźnie numeru telefonu nigdy przy regeneracji nie raczył zadzwonić, próbowałem się z owym PANEM skontaktować 21 minut temu ale dowiedziałem się, że będzie obecny dopiero w poniedziałek wiec wracając z zawodów odwiedzę go ![]() [ wiadomość edytowana przez: cichy_b0b dnia 2012-07-05 08:20:31 ] [ wiadomość edytowana przez: cichy_b0b dnia 2012-07-05 08:22:15 ] [ wiadomość edytowana przez: cichy_b0b dnia 2012-07-05 08:22:47 ] |
![]() 5Turbo F&F Wolny Słuchacz :) Promot Mondial 84 & ... Zabrze | 2012-07-05 08:26:25
Patrząc na powyzszy cytat meila ktory Konrad wkleil chyba musze zmienic moje myslenie o totalnej ignorancji, oraz zadufaniu, o kulturze pisma nie wspominajac. |
![]() gregor125 F&F Sympatyk Fiat 125 p;FSO-Polonez Warszawa | 2012-07-05 09:02:14
Skoro zakładasz, że nie będą po regeneracji nadawały się do niczego, to jak to można odebrać. Komu oddawałeś amortyzatory będąc osobiście w zerkopolu? Dlaczego twierdzisz, że nikt ( T.Bieńczyk) z tobą nie rozmawiał na temat uszkodzeń jak byłeś osobiście wracająć z Sopotu 2010? Czy nie zadzwoniłeś osobiście i po ostatniej reklamacji nie rozmawiałeś na temat przyczyny? |
![]() 5Turbo F&F Wolny Słuchacz :) Promot Mondial 84 & ... Zabrze | 2012-07-05 09:12:38 Nie sadzisz Gregor ze po 3 naprawach mozna juz miec dosc? I ciagle dzieje sie to samo. Ja dochodzę do wniosku, że Konrad jeździć na nich nie potrafi ![]() |
![]() gregor125 F&F Sympatyk Fiat 125 p;FSO-Polonez Warszawa | 2012-07-05 09:29:36 tutaj nie ma winy Konrada.!!!!
Ja tego nie twierdzę. Tylko sposób załatwienia sprawy jest delikatnie pisząc - nie ładny i po przeczytaniu takiego maila, bym z lekka sie wkur...ił. . Fason trzymamy do końca. Szczególnie, że nigdy mu nie odmówiono takiej naprawy gwarancyjnej. Tylko dziwi mnie, brak zainteresowania z jego strony przyczyną. Przynajmniej powinien zadzwonić, po drugiej usterce. Takie jest moje zdanie/. Choć mi zdarzyło się też kilka reklamacji przez te lata. To zawsze starałem się wyjaśnić przyczynę. osobiście byłem przy rozbiórce amorków, widziałem olej, uszczelnienia i podkładki., Po tym jak sie dowiedziałem, o tych ustarkach dzwoniłem, będąc osobą postronną kilka razy do Zerkopolu w tej sprawie. To co usłyszałem napisałem. Znając T. Bieńczyka tyle lat, nie uwierzę że nie wyjaśnił przyczyny uszkodzenia, lub próbował w jakiś sposób się wybielić, zwalając winę na użytkownika. No chyba, że amor byłby krzywy. Ale tutaj takie zdarzenie nie miało miejsca. |
![]() Furiosus (M) Furious Moderator duży, czerwony FIAT jeździ po Lublinie | 2012-07-05 09:39:57 Gregor zakończ te żałosne dziamdzianie - z jakiegokolwiek punktu widzenia nie masz racji - nie po raz pierwszy zresztą.
Ty byś się wkurwił po przeczytaniu tego maila??? Tak??? To co przed tobą trzeba klękać na kolana i jebać allahy??? To, że Cichy napisał tak grzecznego maila dowodzi o jego opanowaniu. Ja na jego miejscu nie byłbym tak spokojny i po trzech zjebanych naprawach bym sk$%^&synów za*&^%$olił chyba. Tekst, że nikt mu nie odmówił naprawy gwarancyjnej ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() WOW Cichy ciesz się ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() To był ich zajebany obowiązek i tyle - a klient ma prawo być wkurwiony zawsze i wszędzie za spierdoloną robotę. Tylko w tym kraju się utarł zwyczaj, że klient ma wszelkie prawo do czasu aż zapłaci... potem spierdalaj. [ wiadomość edytowana przez: Furiosus dnia 2012-07-05 09:43:37 ] |
![]() Krzemowy Fiat 126 Skoczów | 2012-07-05 09:47:29
Tam powinno być napisane "Tobą", jak już jesteśmy przy temacie kultury i wzajemnego szacunku... ![]() |
![]() cichy_b0b F&F MEMBER Fiat 126p/ Clio RS 1 ... Poznań | 2012-07-05 09:57:12 Gregor możesz mi wierzyc lub nie ale chciałem poznać przyczynę, ale PAN Bieńczyk nigdy mimo moich próśb nie raczył oddzwonić po kontroli tłumacząc się, że nie podałem numeru. Chętnie bym był przy rozbiórce amortyzatorów ale wyobraź sobie ze do stolycy mam ponad 300 km wiec średnio mi się to opłaca. Będę w Zerkopolu w poniedziałek więc z miłą chęcią poznam przyczynę.
Wg mnie przyczyna leży w tym, że moje tłoczyska, ktore jak sam zauważyles powinny po wymianie mieć 11 mm nadal mają 10,5 i nie ma do nich uszczelnień. |
Piatka F&F MEMBER PF 125p in progress :) Kraków | 2012-07-05 09:59:56 Samo "rz"ycie - takie polskie bardzo...
Zrobić klienta w ciuja i jeszcze się bulwersować, że raczy przysłać jakiegoś meila z prośbą o wyjaśnienie. |
Klakier- 126p Skierniewice | 2012-07-05 10:58:24 Patrząc bez stronniczo na ten temat nasuwa mi się pytanie.
Gregor, czy Ty masz w tym jakiś zysk/profity? Myślę, że sprawa nie musiała wychodzić na forum i zarówno Konrad jak i Pan Bieńczyk byli by w stanie prędzej czy później sami sie dogadać. Bulwersujesz się, pienisz, lejesz łzy na forum i wytykasz ludziom brak szacunku i zniewagę reprezentując poniekąd podobne zachowanie. Konrad wyraźnie zaznaczył, że w żaden sposób na Twoje nazwisko się nie powoływał więc zupełnie nie rozumiem Twojej agresji w wypowiedziach. Po sposobie Twojej argumentacji i fanatycznego uwielbienia za wszelką cenę Pana Tadeusza, naprawę wynika, że to Twój guru - jak ktoś słusznie zauważył. Ty, poprostu nie dopuszczasz myśli, że Twój wieloletni kolega/przyjaciel/współpracownik może najzwyczajniej w świeci popełnić błąd - a Ty zaparcie, za wszelką cenę niczym mohery spod krzyża, bronisz go samemu rzucając błotem. Moja wypowiedź nie ma na celu nikogo obrażać. Osobiście byłem zadowolony z regeneracji swoich bilów - no, może prócz małego incydentu z zawieruszeniem się paczki w recepcji i kilkudniowej obsuwy. |
![]() rallyfilip (M) Furious Moderator Fiat CCS x 2 Tychy | 2012-07-05 11:15:15 Gregor po prostu chce, żeby sprawa była czysta. Rozumiem, że pan Bieńczyk jest jego znajomym i nie leży mu jechanie po nim, a sam pan Bieńczyk nie udziela sie na forum wiec Gregor znający temat pisze jakby troche w jego imieniu.
Ja jeżdżę na Bilach od 10 lat, narazie nie miałem problemów. W maluchu regenerowałem raz, w CC też raz ale sam tył. Przednie kupione nowe 3 lata temu po przebiegu ok 3500 km działają bez zarzutu. Jedyne co musiałem poprawić, to talerzyki pod sprężynę, na oko marne spawy, kolega poprawił ale to szczegół ![]() |
Klakier- 126p Skierniewice | 2012-07-05 11:25:16 Wszystko się zgadza ale to sam Gregor wywołał swoją wypowiedzią lawinę "szczerości" na temat Pana Bieńczyka. Konrad zachował twarz i tak wytykany przez Gregora szacunek w komunikacji z Zerkopolem. Mniemam, że sam Konrad nigdy by nie rozpoczynał tematu gdyby nie został wywołany w atakującej wypowiedzi Gregora.
Nie mieszam się dalej, nie atakuję nikogo, nie obrażam - wyrażam poprostu opinie, osoby patrzącej na tą sytuację. [ wiadomość edytowana przez: Klakier- dnia 2012-07-05 11:28:55 ] |
![]() Try3ek F&F Sympatyk bmw e30, mondeo ST220 Luboń | 2012-07-05 13:06:55
Mój przypadek to już wogóle mega dzine bo były to nowe amortyzatory a nie stare regenerowane więc cos tam się niedobrego dzieje, a jak jeszcze będzie kilka takich sytuacji na różnych forach to ludzie stracą do tej firmy zaufanie nie tylko do amorków z malucha a całej reszty, pamiętajcie złe wieści sie bardzo szybko rozchodzą i bardzo ciezko jest to wszystko odkręcic by znów mieć dobrą opinie. My odpuściliśmy sobie kolejną reklamacje bo auto ma służyc do jeźdzenia a w sezonie super oesów nie ma 2-3tygodni na reklamacje. Gregor może poprostu pogadaj ze swoim starym przyjacielem ze nie ma co ściemniać i niech sie poprostu przyzna do błędu, odpisze na wszystkie meile wymyslą jak poprawić amorki i wszyscy będą zadowoleni. W końcu nie pierwsza firma co coś źle zrobiła ale trzeba wyjść z taki sytuacji po ludzku a nie olewać klienta. Nawet jak by mieli zbudować nowe bile a stare oddać i powiedzieć ze nie są w stanie zregenerować tylko trzeba mieć troszkę chęci. |
![]() Wariad Fiat 126p fl Sosnowiec | 2012-07-05 14:15:02 Czytając wasze wypowiedzi dochodze do wniosku ze firma zaczyna lecieć w "kulki". Chciałem kupić do swojego malca bile ale jak mam je wysyłyć co chwile na reklamacje to wole tak szczerze jeździć na seryjnych amorach. Czyli staciła firma już niejednego klienta. |