MotoNews.pl
  

POLONEZ vs ŁADA - porównanie - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
przyznam się że ja też się gubię... tych modeli było od cholery a oznaczenia fabryczne nie pomagają za wiele.
  
 
A to jeszcze się zapytam:

Silnik 1.2 (średnica x skok: 76 mm x 66 mm - już coś niecoś wyniuchałem ; BTW - dzięki za info) z łady 2105/2106 był na pasku czy na łańcuchu?

I ciągnąc ten wątek: czy istnieje jakakolwiek możliwość przeróbki z łańcucha na pasek - podobnie jak w silnikach DF-a? Z wymianą głowicy pewnie nie powinno być problemów, natomiast, jak ma się sprawa z kadłubem - nie chodzi o to żeby go wymianiać , ale przerobić. W sumie chodziłoby o zakrycie otworów, którymi dochodzi olej do łańcucha. I czy koło zębate rozrzadu na wale jest zamienne z łańcuchowym (czyli o średnicę osadzenia na wale) oraz kwestia napinacza.
  
 
Silnik 1200 oczywiście był na łańcuchu. O ile się orientuję to tylko 1300 był z paskiem. Jeśli chodzi o przeróbkę łańcuch - pasek to największy problem będzie z napinaczem -jest zupełnie odmiennie mocowany. Kółka wyglądają na zamnienne, ale obawiam się że jak się tego nie obejrzy to pewności nie będzie.
  
 
Panowie! Ogólnie to jednak uważam, ze nie się co tak zachwycać nad Ladą. Tak wszędzie chwalona elastyczność silnika łady wynika po prostu z bardzo niskiej masy własnej tego auta: 970-980 kg (jak się mylę to niech mnie ładziarze poprawią). Pierwotna żigula nawet jeszcze mniej - coś około 900 kg!!! Więc nie dziwota subiektywnie dobre przyspieszenia. A obiektywnie (czyli katalogowo) wyglądają one tak:

2104/2105/2106/2107 (Nova) 1500: 0-100 km/h > 17-17,5 sek. V max - 142-143 km/h
1700: 0-100 km/h - 14 sek; V max - 153 km/h ( wszystkie wersje wtryskowe)

Danych wersji 1.3 już nie posiadam, bo taka wersja już od ładnych paru lat nie istnieje na rynkach eksportowych. A wspomieć należy, że była to bardzo ciekawa wersja rozwojowa tej serii jednostek napędowych, która niestety umarła śmiercią naturalną.

samara (także forma, czyli sedan) 1.3 (wersje 1.1 celowo pomijam ) - 17-17,5 sek; 148 km/h
wersja 1.5 - 14-14,5 sek; 156 km/h

ogólnie rzecz biorąc NĘDZA, jeśli pod uwagę niską masę własną tych samochodów (samara waży tylko 925 kg, forma: 970 kg), oraz możliwości konstrukcyjne tych silników. I niby co dały "kosultacje" z porsche? 70 KM w silniku 1500 samary na wielopunktowym wtrysku (77 KM w wersji gaźnikowej)? śmieszne!

Dla porównania Fiat 125p ważył 1020 kg, czyli dobre 50 kg więcej. Bo moi drodzy, na otarcie łez, po lichym zawieszeniu i muzealnym silnku, dostaliśmy nowsze nadwozie fiata 125 (bez p), które było nieco większe (nie zapomnijcie o większym o prawie 9 cm rozstawie osi) i nowocześniejsze od fiata 124, który dał byt licznie rozbudowanej rodzinie ład 2104-2107. I na pocieszenie podam, ze z tej swoistej polsko-rosyjskiej "wojny" zwycięsko wyszła FSO, która aż do upadku RWPG w obozie socjalistycznym mogła się pochwalić silnikiem o najwyższej mocy i osiągach - DF wyposażony w silnik 1.6 poloneza oficjalnie kładł ładę 2107 1.5 na łopatki. Naprawdę pochylcie czoła nad polskimi konstruktorami, którzy tego zabytkowego silnika zdołali wycisnąć wszystko co się dało - 82 KM z poj. 1.5 oraz 87 KM z 1.6 ładzie nigdy nie udało się (lub nie chciało się) osiagnać. Nawet dzisiaj 82 KM z pojemności 1.7i SPI i konstrukcji OHC na 5 podporach lub 76 KM z 1.5 8V MPI modeli 110/111/112 marnie wypada w porównaniu z 84 KM polonezowskiego 1.6 MPI.

Z całym szczunkiem dla szanownych ładziarzy, nie ma co mydlić oczu o wspaniałym wyrobie tego producenta. I niestety dzieje się tak tylko na jego własne życzenie. Masz rację Góral: można sobie pozwolić na olewanie klinta, gdy na bubla czeka kolejka 3000 luda dziennie. Także do łady nic mnie nie przekona - wszysttko przez jeden wyraz który zamyka się w literach: QUALITY. Normą już jest, że nawet nowe części kupowane w sklepie są wadliwe. A prawda jest bolesna - marna jakość wykonania (na zachodzie się to tak określa, gdzie wersje tam eksportowane były dużo lepszej jakości niż przeznaczone na rynek rodzimy) połączona z nierówno pracujacymi silnikami (gaźnik może jest i nowocześniejszy, ale co z tego jeśli za chiny często nie można go ustawić) i trzęsącym zawieszeniem duszą w zarodku każdą próbę poczucia przyjemnosci z jazdy tym samochodem. Kielicha goryczy dopełniają fotele które w ogóle nie uwzględniają budowy ludzkiego ciała. Jechałem jako pasażer samarą ok. 300 km i muszę przyznać, że pod koniec podróży dostawałem szału i wierciłem się w fotleu jakbym miał robaki w d... . Źródłem przyjemności może być jedynie elastyczny silnik oszczędnie obchodzący się z paliwem. Takze przedni napęd ujawnia swe przeważajace zalety, z jednym aczkolwiek szczególnym wyjątkiem. Nie ograniczono wpływu napędu na układ kierownczy - silnik 1.5 przy dynamicznym ruszeniu ze skręconymi kołami wyrywa prawie kierownicę z dłoni. Przy wyższych predkosciach w wielu egzemplarzach cała kierownica się trzęsie. Wszystko to jest oczywiscie winą niedoróbek jakościowych i niestarannego procesu montażowego. Z tego też względu, na rynki zachodnie była dostarczna później już tylko wersja montowana w finlandii (model Baltic), bo rosyjskie nie chciały się sprzedawać. A po prawdzie, to na rynek rodzimy jakosć była fatalna - pomimo ocynkowanej karoserii, rdzewiały szybciej niż polonezy - były po prostu niedolakierowane. Takze problemy jakościowe były powodem całkowitego wycofania pierwszej partii najnowszego modelu 110 z rynku niemieckeigo. A wynik 12,5 sek. do setki (często tu przytaczany) dotyczy najnowszego modelu 110 (i pokrewnych: 112, 111) wyposażonego w silnik 1500 o szesnastu zaworach o mocy 94 KM, będącego po prostu rozwiniętą wersją silnika samary.
No cóż, chyba jeszcze długo nie wrócą, wspaniałe, dzięki propagandzie lata rozwoju rosyjskiego (wcześniej radzieckiego) przemysłu motoryzacyjnego. A można było wiele osiągnąć. Bo ogólnie do ład nic specjalego nie mam.
  
 
Zupełnie się z Tobą zgadzam Mrozek.Zrobiłem Ładą 2104 ponad 70000 km, a Samarą ok 30000. Silniki rzeczywiście są bardziej elastyczne niż odpowiedniki od DF z gaźnikiem, ale z silnikami z wtryskiem nie mają szans. Tak na marginesie - na przeglądzie techn. zważyli moje kombi i okazało się, że zamiast oficjalnych 995 waży 1185kg. Miałem 1300 i ten silnik był zdecydowanie zbyt słaby. Wyprzedzanie z kompletem pasażerów trwało w nieskończonośc. O ile kombi było w miarę bezawaryjne, to Samara psuła się co i rusz. Wiele razy zostawała gdzieś na poboczu, a ja wracałem do domu autobusem. Żeby było śmieszniej jeden z zamków miał skłonność do samoczynnego otwierania się na postoju i często auto stało z szeroko otwartymi drzwiami.W dodatku kupienie działających części zamiennych przypominało granie w totolotka; potrafiły się zepsuć po tygodniu. W Samarze pordzewiała mi podłoga w śriodku pomiędzy zabezp. antyk. (od dołu) a lakierem(od góry) i w efekcie można było zrobić dziurę na wylot lekko pukając śrubokrętem prawie w każdym miejscu. Kupiłem Poloneza bo wreszcie chciałem mieć auto, które daje się skutecznie naprawić i przy którym nie trzeba na okrągło dłubać.
  
 
Cytat:
2002-11-06 12:21:52, Grzech pisze:
Żeby było śmieszniej jeden z zamków miał skłonność do samoczynnego otwierania się na postoju i często auto stało z szeroko otwartymi drzwiami.


No powiem ci niezle. Az dziw ze miales to autko do konca
  
 
Mrozek, generalnie zgadzam się z Tobą w kwestii jakości i wykończenia. Łada nie jest tu wzorem do naśladowania.
Jeśłi zaś chodzi o osiągi i dane techniczne to niestety w kilku miejscach sam sobie zaprzeczasz, a w innych mijasz się z prawdą.
pozdrawiam.
  
 
Mrózek-czyli nie warto bawic się w przekładkę silnika z łady do poldka nie bedzie to udane przedsięwziecie ze względu na masę poloneza....jednym słowem tylko w ładzie ten silnik jest w miarę elastyczny...
  
 
Soyer - czytałeś mój post? Moja Łada kombi ważyła 1185 kg - więcej niż DF kombi i Polonez. Silnik jest bardziej elastyczny bo jest lepiej dopracowany. Natomiast jego trwałość jest porównywalna z DF a jakość części zamiennych 10x gorsza. Wiem z doświadczenia.
  
 
Szkoda Grzechu ,żę silnik nowocześniejszy a tak spartaczony....
  
 
Niestety, tak już jest z Ruskami , że jak coś zrobią lub skopiują z Zachodu, to potem wykonają tak marnie że aż żal... Sad but true..., czyż nie?????? A silnik nie jest spartaczony tylko ze złej jakości materiałów wykonany co przekłada się później na jego trwałość...A sama jego konstrukcja nie odbiega zbytnio od nowoczesnych rozwiązań...pomijając ukł. zasilania i zapłonowy oraz regulację zaworów poprzez śruby i kilka szczegółów niewymienionych...

Pozdrowionka ze Środy Wlkp.
OLI_F50
F50 Polonez - biały pocisk, kaliber 1,5 l....

[ wiadomość edytowana przez: OLI_F50 dnia 2002-11-07 14:51:07 ]
  
 
uuuuuuuuu...to jednak jest wiecej mankamentów(
  
 
Cytat:
2002-11-07 14:52:58, Soyer pisze:
uuuuuuuuu...to jednak jest wiecej mankamentów(



Czyżbyśmy szukali mankamentów porównując silnik Łady z nowoczesnymi konstrukcjami?
To jest chyba niedorzeczne.

  
 
nie porównujemy... padło tylko stwierdzenie że silniki łady niewiele różnią się od nowoczesnych jednostek. no , po za paroma niedociągnięciami.
a poważnie. nigdy nie twierdziłem że łada jest najlepszym autem (z wyjątkiem podpisu, który ma trochę prowokować). ale też nie zgadzam się z zarzutami że jest to gówniane auto bez żadnych zalet. nie jest to samochód idealny i ma swoje mankamenty, ale na przykładzie jednego egzemplarza nie mozna twierdzić że to nieudana konstrukcja.
pozdrawiam.
  
 
Polonez the best

  
 
Łada, Poldek dwa bratanki.....
  
 
... i do panny i do szklanki...
  
 
a jak wychodzi porównanie łada samara kontra 2105 ,2107 ??? opinie są rózne a silniki tych aut ?
kiedyś miałek kupićłade samare 1.3.....czy to dobre auto ??? i jak się ma to do samary mocniejszej ?? chodzi o spalanie....
  
 
Mój ojciec miał oba egzemparze samary - 1.3 i 1.5 - mówił że praktycznie bez różnicy (no może troche bardziej elastyczne 1.5)

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
a co z ładą niwa i jej silnikiem ?????