MoTOR: FSO Polonez Caro/Lada Samara/Skoda Favorit-porównanie - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Test pisał właściciel Polonez i chyba ma o tym pojęcie .
EOT tematowi
  
 
Wtrącę swoje "trzy grosze". Moim zdaniem takie testy nie są obiektywne, poniewaz pisane są z pozycji ludzi mieszkających w dużym mieście, jeżdzących za granicę i mających stałą pracę z regularną dużą pensją. Myślę też, że nie bez znaczenia jest też presja światowych koncernów by kupować to co produkują, a stare auta wyrzucać.
W "przyzwoitym" teście powinno być napisane mniej wiecej tak: Polonez to auto nie tak nowoczesne jak współczesne, ale dla
przeciętnego Polaka mające wiele zalet.
Po pierwsze: statystyczny Polak robi rocznie 10000km czyli remontuje silnik w Poldku raz na 10- 15 lat. Trwalsze auto nie jest mu więc za bardzo potrzebne.Te 1800zł raz na 10 lat to nie jest wydatek.
Po drugie: tylny napęd pozwala na ciągniecie przyczepy i lepiej się sprawdza przy aucie "załadowanym do oporu". Nieskomplikowana konstrukcja zawieszenia jest dużo lepsza na polskie drogi niż nowoczesne rozwiązania. Wahacze ze stali są bardziej odporne niż skoplikowane konstrukcje z aluminium. A to że jest ono miękkie podwyższa komfort jeżdżenia po dziurach. (W Fordzie moich sąsiadów to okulary z nosa spadają na wertepach).
Po trzecie: Auto wbrew pozorom nie pali zbyt dużo, przy rozsądnej jeździe zużywa na trasie ok 7-8l benzyny i ok 10 po mieście (tyle to pali Corolla moich znajomych 1400 z MPI).
Po czwarte: W Polsce i tak nie ma gdzie szybko jeździć, V max 150 km/h jest zupełnie wystarczające.

Jest tych zalet sporo ( nie tylko jak widać finansowe) - trzeba je tylko zauważyć. Tylko jakie czasopismo teraz to wydrukuje?
  
 
racja polonez najlepszy na polskie drogi i za nieduza kase no chyba ze ktos ze szlachty to niech sie wozi czyms innym, a to v-max 150 jest spokojnie do pobicia, chyba ze tamten model tak mial, ja mam plusa Gli Bosh i tak jak pisza w ksiazeczce obslugi 150 na 4 biegu i tyle poszedl 5 juz nie rozbujalem bo niebylo gdzie, wujaszek co ma Lancera 91' w to nie wierzyl a on dopiero glupoty gada mowi ze mu 4 przy 100 wymieka a ze 5 to 180 cisnie i jeszcze chce isc, kazdy broni swojej bryki tyle mam do dodania
POLONEZ - RULEZ
  
 
Cytat:
2004-10-11 16:10:16, Yoshi81 pisze:
Łada to samo co Poldek,nie dodawajcie jej na siłę zalet . Ale dzięki za chęci . pzdr dla LPK



pozwolisz Yoshi że się z tym twierdzeniem nie zgodzę...
ale nie będę pisał dlaczego, bo rozpętam 129 wojnę o wyższoś świąt BN nad świętami WN...
pozdro dla FSO
  
 
łada samara to w mym odczuciu taki wartburg lux.
moja jazda próbna to slalom pijanego,wyrywa kierownicę z łap
jak mało który przednionapędowiec ,
00-przyjemności z prowadzenia -drezyna- jak maciź!
jedyna przyjemność to zawracanie w miejscu na ręcznym !
stara tylna łada owszem miała coś w sobie !
a to jest sowremiennaja tiehnika kak łunohod .
niwa to też jest coś extra ,
bez osobistej urazy ale to jak jedzenie w Mcdonaldzie -byle co ale wielu sobie chwali
  
 
Cytat:
2004-10-10 16:25:39, Yoshi81 pisze:
Ja rozumiem,że jesteście jego miłośnikami,ale do cholery nie gadajcie głupo w jakim samochodzie : po 6 latach rdza wychodzi?


Musze stwierdzic iz. Polonezami glownie jezdza ludzie z niezasobnym portfelem a co za tym idzie auta czesto nie sa garazowane, sa mniej zadbane bo roznego rodzaju preparaty kosztuja itd. Wiec i wiecej tych aut jest w oplakanym stanie. Jesli chodzi o rdze to wszystko zalezy od konserwacji. Ja np. mialem okazje widziec (nawet nim jechac) GMC Sierra 7 letnim pickupem z przezarta rama ze mialem stracha ze mi sie zlamie habaz na pol. Te GMC nie widzialo oczywiscie ani grama konserwacji.
  
 
Cytat:
2004-11-04 09:11:06, automatic pisze:
łada samara to w mym odczuciu taki wartburg lux. moja jazda próbna to slalom pijanego,wyrywa kierownicę z łap jak mało który przednionapędowiec , 00-przyjemności z prowadzenia -drezyna- jak maciź! (ciach)



narowista to samara jest faktycznie, ale to kwestia przyzwyczajenia. jak już wiesz czego się po niej spodziewać, to wiesz jak reagować. i to jest własnie dla mnie największa frajda w prowadzeniu. może dlatego że ja lubię jak auto jest wymagające. nie rajcują mnie auta, które w zasadzie same zawoża mnie do domciu.

zawracanie na ręcznym? to się ciesz że miałes taki egzemplarz... przeważnie po dwóch próbach w samarze kończy się zabawa...
  
 
Łada - ogólnie niezłe auto - żeby tylko można było do niej nabyć cześci co się zaraz nie popsują...
  
 
Polonez : samochod w ktorym zamiast lozysko rozpasc sie na proch wyrabia dziure w polosi -.-

Chyba pora na jakas Xantie