Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() adasco Bardzo Ważny GOŚĆ Roomster & kropek Łódź | 2004-10-02 22:00:46 Jechał chłop wozem na pole i po drodze spotkał piękną kobietę lekkich obyczajów. Wziął ją na wóz w celu podwiezienia. Jadą i jadą, pani zaczęła się niecierpliwić gdyż chcicę tego dnia miała ogromną, ale chłop nic nie mówi ani nic nie robi. W końcu po kilkunastu minutach jazdy, zapytuje go z filuternym uśmieszkiem na twarzy:
- Będziemy dziś uprawiać sex? A chłop na to: - Nie, buroki! Czy wiecie, że kobieta składa się z trzech domów? Głowa - Dom Mody Brzuch - Dom Dziecka Poniżej brzucha - Dom Chłopa Wraca mąż z delegacji .Żona w pracy .Wchodzi do pokoju dziecinnego ,a tam jego mała córka leży w objęciach wielkiego pluszowego misia i mówi do niego: - Ty to jesteś ogier! Wystarczy, ja już więcej nie mogę! - Dwanaście razy przez noc, kto by to wytrzymał? - W co się bawisz córeczko ,pyta ojciec? - Ja, w mamę... Nie radzisz sobie ze stresem? Wkurzyła Cię jakaś menda? Jest sposób na ukojenie nerwów... Wyobraź sobie siebie nad strumieniem. Ptaki ćwierkają w rześkim, górskim powietrzu. Nic Cię nie rozprasza. Jesteś całkowicie oddzielony od tego, co nazywamy "światem zewnętrznym". Cichy dźwięk wody z oddalonego wodospadu spada łagodną kaskadą. Woda w strumieniu jest idealnie przejrzysta. Bez trudu dostrzegasz twarz osoby, którą trzymasz pod wodą.. . Wypalony papieros skraca życie o 2 godziny. Flaszka wypitej gorzałki skraca życie o 4 godziny. Dzień pracy skraca życie o 8 godzin! Przychodzi Czerwony Kapturek do domu babci i widzi, że w łóżku gdzie zazwyczaj widywała babcię leży ktoś o jakże odmiennym wyglądzie. Podchodzi bliżej mocno trzymając koszyczek i mówi... - Jakie ty masz wielkie uszy...a oczy jakie dziwne...nochala też masz wielkiego! Wilk nie wytrzymuje i pyta: - A ty k**wa przyniosłaś coś do żarcia czy przyszłaś tu krytykować?! Rozmawiają dwie przyjaciółki: - Wczoraj Andrzej powiedział mi ,że marzy o seksie z dwoma kobietami. - No i co w tym dziwnego ,wielu mężczyzn o tym marzy .I co mu powiedziałaś? - Po co chcesz się kochać z dwoma, jak jednej nie możesz zaspokoić... W wakacje rozmawiają dwie na oko szesnastoletnie dziewczyny. - Jak tam było na koloniach? - W porządku, pogoda ładna, wielu chłopaków... - Byłaś wierna Łukaszowi? - Tak.... Trzy razy.... Reszta chłopaków mi się podobała! - Dlaczego na polowaniu strzelał pan do swojego kolegi? - pyta sędzia na rozprawie. - Wziąłem go za sarnę. - A kiedy spostrzegł pan swoją pomyłkę? - Kiedy sarna odpowiedziała ogniem... Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, ja tak strasznie zestresowana chodzę... Może mi pan doktor coś poradzić? - Proszę pani... Na stres najlepszy jest relaks: proszę kupić sobie najwygodniejszy dres, jaki pani znajdzie i wybrać się tak na dwa tygodnie nad morze... Mija miesiąc, baba wraca do lekarza: - I co? Pomogła moja kuracja? - I to jak! Ani stresu, ani dresu, ani okresu, ani adresu... Stoi facet na brzegu jeziora, w którym tonie kobieta. a że nie umiał pływać, wiec woła na pomoc do wędkarza: - Ratuj moją żonę. dam ci stówę. Ja nie umiem pływać! Wędkarz wskoczył do wody uratował babę i mówi do faceta: - Dawaj stówę, którą mi obiecałeś. A facet na to: - Jest jeden szkopuł. kiedy była pod wodą myślałem, że to moja żona. Teraz widzę, że to teściowa. - Rozumiem - mówi wędkarz sięgając do kieszeni. - Ile ci jestem winien? Dwaj znajomi spotykają się na ulicy. - Cześć, skąd idziesz? - Od dentysty. - Ile ci wyrwali? - Dwie stówy! - Dlaczego jesteś taki przygnębiony, Stefan? - A bo pokłóciłem się z teściową i przysięgła mi, że przez miesiąc się do mnie nie odezwie. - No to co w tym złego? Powinieneś to uczcić i świętować! - Nie, nie, nie... To było cztery tygodnie temu i dziś jest ostatni dzień... de best na kuniec Przyjeżdża facio do warsztatu z usterką i pyta się mechanika ile to będzie kosztowało. Na to mechanik: - U nas się liczy godzinowo, niezależnie od usterki. Płaci pan nam za godzinę. - Rozumiem, a jaka jest stawka godzinowa? - Tam jest tabela, proszę sobie obejrzeć. Facio podchodzi do tablicy i czyta: "Stawka godzinowa - 15zł Stawka godzinowa jeżeli klient siedzi obok i patrzy - 25zł Stawka godzinowa jeżeli klient siedzi obok, patrzy i komentuje - 35zł Stawka godzinowa jeżeli klient patrzy, komentuje i ... pomaga - 100zł" |
![]() Krzysztof-Fleszer SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Krakow | 2004-10-03 19:22:31 komorki sie REGENERUJA - bleee na na na na nana |
![]() Leszek_Gdynia (S) Przyjaciel LKP była LADA 21072 '88 Gdynia | 2004-10-03 23:45:07 Aaaaa to ja już wiem dlaczego z rana ak łeb strasznie boli - bo komórki się regenerują ![]() |
![]() sebolgdynia SYMPATYCZNY GOŚĆ Kia Cee`d / Suzuki S ... Rumia | 2004-10-04 22:26:49 Ksiądz i rabin mieli zderzenie czołowe. Kiedy opadł pył - masakra. Samochodów właściwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko potłuczony. Z drugiego ksiądz - parę siniaków... Patrzą na siebie - na samochody -niedowierzanie...
Rabin mówi do księdza: to niemożliwe, że żyjemy... Ksiądz: no właśnie - to musi być znak od Szefa... Rabin: tak, to znak od szefa, żebyśmy się wreszcie pogodzili. Ksiądz: tak, koniec waśni miedzy religiami... Rabin (wyciąga piersiówkę): napijmy się, żeby to uczcić. Ksiądz wziął butelkę, pociągnął parę łyków i oddal rabinowi. Rabin zakręcił i schował. Ksiądz: a ty ???? Rabin: a ja poczekam, aż przyjedzie policja. |
![]() Janusz-Mendrala ŁADZIARZ Lada 2107 & XM3.0V6 Kraków | 2004-10-05 10:54:07 > Pewnej nocy zona zauwazyla swojego meza przy kolysce ich
>> nowonarodzonego dziecka. W ciszy obserwowala meza. Kiedy patrzyl >> w dol na spiace malenstwo, zauwazyna na jego twarzy mieszanke >> emocji: niewiare, watpliwosc, rozkosz, zdziwienie, zauroczenie, >> sceptycyzm. Wzruszona tym niezwyklym przejawem glebokich uczuc, >> kobieta podeszla do meza i przytulila sie do plecow, obejmujac >> go ramionami. >> >> > - Dam grosik za twoje mysli - szepnela mu do ucha. >> > - To niesamowite! - odpowiada maz - Po prostu nie moge sobie >> wyobrazic, jak oni robia takie kolyski tylko za 29.99 zl! |
![]() adasco Bardzo Ważny GOŚĆ Roomster & kropek Łódź | 2004-10-05 11:08:22 ![]() [ wiadomość edytowana przez: adasco dnia 2004-10-05 11:09:04 ] |
![]() -VoDz- SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Białystok | 2004-10-05 12:55:15 Link od 18 latek:
Oddam piesia w dobre ręce ;] Piesio Nie gryzie mebli i jest wierny ![]() ![]() ![]() Widze adasco że też jesteś fanem funiastych ;] Skasujcie jeden post bo przy cofaniu mi sklonował ![]() [ wiadomość edytowana przez: -VoDz- dnia 2004-10-05 12:57:03 ] |
![]() misiekns ŁADZIARZ Lada Samara / PF 126p Nowy Sącz | 2004-10-05 19:40:28 Polecam gierkę. ![]() |
![]() Huey KASIARZ BYŁA KOLOROWA SAMARK ... Gdynia | 2004-10-05 20:33:41
Misiek, to już było w tym wątku jakijś czas temu ![]() |
![]() misiekns ŁADZIARZ Lada Samara / PF 126p Nowy Sącz | 2004-10-05 23:10:33 Pardon - ostatnio zagladam na forum okazjonalnie i niestety nie zawsze zdaze przegladnac wszystkie wypowiedzi ![]() |
![]() misiekns ŁADZIARZ Lada Samara / PF 126p Nowy Sącz | 2004-10-05 23:11:22 Ale oczywiscie postaram sie poprawic ![]() |
![]() Janusz-Mendrala ŁADZIARZ Lada 2107 & XM3.0V6 Kraków | 2004-10-08 14:04:30 Prawdziwe teksty, które kobiety składały w Brytyjskiej Agencji
> > > > Wspomagania Dzieci: > > > > 1)Nie jestem pewna co do tego, kto jest ojcem mojego dziecka, > ponieważ > > > > będąc na imprezie wymiotowałam przez okno i zostałam > niespodziewanie > > > > "wzięta od tyłu". Mogę dostarczyć listę osób obecnych na tamtej > > > > imprezie > > > > jeśli to w czymś pomoże. > > > > 2)Nie znam tożsamości ojca mojej córki. Jeździ BMW, które ma teraz > > > > dziurę po > > > > moim nożu w przednich drzwiach. Być może skontaktujecie się ze > stacjami > > > > obsługi > > > > BMW i tam się czegoś dowiecie czy ktoś takich drzwi nie wymieniał. > > > > 3)Nie znam nazwiska ojca mojej córeczki. Została poczeta podczas > > > > imprezy > > > > [podany adres i data], gdzie uprawiałam bez zabezpieczenia sex z > > > > przygodnie > > > > poznanym mężczyzną. Pamiętam tylko tyle, że sex był tak cudowny iż > > > > zemdlałam. > > > > Jeśli zdołacie go namierzyć. możecie mi podesłać jego numer > telefonu? > > > > Dzięki. > > > > 4)Nigdy nie uprawiałam sexu z mężczyzną. Oczekuję właśnie na list > > > > potwierdzający > > > > od Papieża, że poczęcie mojego syna było niepokalane i że Chrystus > > > > zmartwychwstał ponownie. > > > > 5)Nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka, ponieważ wszyscy > wojskowi > > > > wyglądają > > > > dla mnie tak samo. Mogę tylko dodać, że nosił mundur wojsk > królewskich |
PiotrWinkowski SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Kwidzyn | 2004-10-11 11:40:08 "Tato, tato dlaczego owijasz chomika tasma?
Zeby nie spuchl, jak bede go pie.....l." ![]() ![]() ![]() "Wiesz dlaczego masz mozg jak mrowka, bo ci spuchl!" ![]() ![]() ![]() "Mamo dlaczego masz taki duzy brzuch? Spodziwam sie synka, acha to juz wiem dlaczego ksiadz wczoraj na mszy powiedzial ze spodziewa sie kleryka." ![]() ![]() ![]() [ wiadomość edytowana przez: adasco dnia 2004-10-11 13:39:49 ] [ powód edycji: wulgaryzm ;) ] |
![]() Andrzej_Zamosc SYMPATYCZNY GOŚĆ Citroen Xantia/Traba ... Corby,Northants,UK | 2004-10-13 23:52:28 Icek przeprowadzał przez 25 lat obrzęd obrzezania.Odcięte napletki składał i składał i składał.Po 25 latach pomyślał:
-Tyle skórek...Pójdę do Chaima, może coś ładnego mi z tego uszyje... I poszedł.Chaim obiecał,że za tydzień coś będzie już uszyte...Niestety terminu nie dotrzymał.Icek dopiero po pół roku dostał gotowy produkt-portfelik. -Chaim, to ja Ciebie tyle skórek przyniósł, a Ty mnie taki maleńki portfelik z tego uszyłeś?? -Ta Icek się nie denerwuj, pogłaszczesz, będziesz miał neseser |
![]() sheriffnt Loża Szyderców Łada 21072/Fiat Temp ... Gdynia | 2004-10-14 01:00:32 Siedzi dwóch kolesi w kinie a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi. Siedzi z dziewczyną. Jeden z tych kolesi do drugiego: - Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glacę. No dobra, w sumie, co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace. Łysy się odwraca, a koleś: - Zbyszek, to Ty? A nie... To przepraszam... Łysy: - Żaden Zbyszek, dotknij jeszcze raz to Ci gruchnę! - i się odwraca. Na to ten pierwszy koleżka do drugiego: - Stary, super to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, ze go drugi raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie, co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i znów łysego w glace. Łysy wkurzony odwraca się, a koleś: - Zbyszek, no kurna, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Zbyszek no nie pamiętasz mnie?? Łysy: - Nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przy****e, że się nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby przyłożyć kolesiowi, ale jego dziewczyna łapie go za rękaw i mówi: - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bil, chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy... Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu i siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego: - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, ze go trzeci raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie, co mi szkodzi - myśli ten drugi. Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w glace. Łysy się odwraca wkurzony na maxa a koleś do niego: - Zbyniu, to ja tam jakiegoś łysego w glace klepałem na górze, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz! |
![]() mellek SYMPATYCZNY GOŚĆ niestety brak ale du ... Gdańsk (osiedle boguf) | 2004-10-14 20:30:26 ciekawy filmik ![]() http://movies.flabber.nl/car.trick/ |
![]() Dark_Rider SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 21072 Katowice | 2004-10-17 03:39:23 - Dlaczego blondynka biega na okolo komputera? - Szuka wejscia do internetu...-
- Tato! Już nigdy nie pójdę z Tobą na sanki!!! - Nie gadaj, tylko ciągnij gówniarzu... Trzech fałszerzy dostało się do więzienia. Trafili do celi razem z Big-Bolcem, postrachem całego więzienia. Stoją wystraszeni pod ścianą i czekają co będzie dalej. Big-Bolec zmierzył ich zabójczym wzrokiem i pyta pierwszego: - Za co siedzisz? - Fałszowałem pięćdziesiątki. - No to wyrucham cię 50 razy. - A ty za co? - Fałszowałem setki. - Masz przesrane, wyrucham cię 100 razy. W tym samym momencie trzeci zemdlał, a tamci zaczęli lać ze śmiechu. - A temu co się stało? Za co on siedzi? - Sfałszował umowę ... - powiedział jeden. - Jaką k**** umowę?! - Użytkowania wieczystego! Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie, prawnik pyta, czy nie zechciałaby zagrać z nim w ciekawą grę. Blondynka mówi, że jest zmęczona, odwraca się do okna i próbuje zasnąć, on jednak nalega i wyjaśnia, że gra jest bardzo prosta i wesoła. Mianowicie będą zadawać sobie pytania i jeśli któreś nie zna odpowiedzi - płaci 5$. Ona odmawia i znów próbuje zasnąć,ale prawnik nie daje jej spokoju i proponuje inny układ - jeśli ona ni będzie znała odpowiedzi - płaci 5$, jeśli natomiast on nie będzie znał - płaci 5000$. To przykuwa jej uwagę, poza tym i tak zdaje sobie sprawę, że on nie da jej spokoju, dopóki nie zagraja w jego grę, więc zgadza się. Prawnik zadaje więc pytanie pierwszy - jaka jest odległość pomiędzy ziemią, a księżycem? Blondynka bez słowa sięga do portfela i wyjmuje banknot 5$. Ok - mówi prawnik - twoja kolej... * co to jest, wchodzi na górę na trzech nogach, a schodzi na trzech? Prawnik jest zaskoczony, wytęża umysł i nic, dzwoni do znajomych, wysyła maile, przeszukuje net i nic. Po godzinie poddaje się i wypisuje czek na 5000$, ona przyjmuje, odwraca sie i próbuje zasnąć. Prawnik jednak ciekaw odpowiedzi pyta - więc co to jest, co wchodzi na górę na trzech nogach, a schodzi na trzech? Blondynka odwraca się i wyciąga banknot 5$... Egzamin z medycyny - z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi: - Kiełbasa! - Panie, jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?! - No przecież mówię, że kiełbasa. - Proszę wyjąć. Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego: - Panie docencie, czym myśmy wczoraj tą wódkę zagryzali?! Szefowa dzialu personalnego duzej firmy ... zmarla. Przychodzi do Perlowych Bram, stuka. Wychodzi sw. Piotr i mowi. - Wiesz niedawno wprowadzilismy nowe rozwiazanie: kazdy kto do nas przychodzi musi najpierw isc do Piekla na 24 h, potem do Nieba na 24 h i dopiero wtedy wybiera. Dzis idziesz do Piekla. I tak Szefowa sie znalazla w Piekle. Patrzy a tam mnostwo znajomych - inne szefowe dzialow personalnych, ksiegowi, dyrektorzy, prezesi itd. Wszyscy pija szampana, graja w golfa, tenisa, polo itd. 24 h szybko minely. Niebo. A tam chmurki, harfy, ptaszki, spiewy. No bardzo milo. 24 h tez szybko minely. Nastepnego dnia szefowa staje przed sw. Piotrem. - No i co wybierasz? Szefowa mowi, ze przykro jej, w Niebie jest fajnie, ale ona jednak woli Pieklo. Sw Piotr na to: - Niech tak sie stanie. W Piekle tymczasem szefowa wita jakis paskudny diabel, a wszyscy znajomi wychudzeni i w lachmanach lupia kamienie kilofami. Szefowa roztrzesiona pyta diabla: - No ale wczoraj byl szampan, zabawa. To musi byc jaka pomylka, prawda? - Skad. Wczoraj Cie rekrutowalismy. A dzis do roboty! |
![]() mellek SYMPATYCZNY GOŚĆ niestety brak ale du ... Gdańsk (osiedle boguf) | 2004-10-18 15:36:24 Panie graja w golfa. Jedna z nich uderzyla pileczke - chciala prosto, poszlo w lewo.
Niedaleko stojacy obserwator zenskich zmagan zgial sie w pol, wsadzil dlonie pomiedzy uda i wrzasnal. Pani podbiegla do niego przerazona: - Ja bardzo pana przepraszam, ale to bylo doprawdy niechcacy! Pan dalej jeczy: - Jestem fizykoterapeutka, moze bede w stanie panu pomoc... Pan nadal jeczy... Pani rozpiela mu rozporek i rozpoczela masowanie. Po 5 minutach pyta: - No i jak? - Bardzo przyjemnie,ale kciuk nadal boli.. Uradowana zona wraca do domu. - Wyobraz sobie, ze dzisiaj przejechalam trzy razy na czerwonym swietle i ani razu nie zaplacilam mandatu - No i? - Za zaoszczedzone pieniadze kupilam sobie torebke. - Pani Krysiu, jaka ma pani ladna bluzeczke na sobie. - A widzial pan na mnie cos brzydkiego?! - Owszem, pana Stefana. - Placi pani mandat! - mowi dwoch policjantow, zatrzymujac samochod, jadacy z nadmierna predkoscia. - A czy nie moglabym zaplacic w naturze? - Co to znaczy: "w naturze"? - No, wiecie, musialabym zdjac majtki i wam dac... Policjant odwraca sie do kolegi i pyta: - Potrzebne ci sa majtki? - Nie! - Mnie tez nie... co mowi krowa? - muuuuu a co mowi czarna krowa? - muuuu meeen! |
![]() Fruwak SYMPATYCZNY GOŚĆ Zagórz | 2004-10-21 15:27:47 MORAŁ TYSIĄCLECIA:
Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i położył przed sobą kilka przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik po majonezie i wypełnił go po brzegi dużymi kamieniami. Potem zapytał studentów, czy ich zdaniem słój jest pełny, oni zaś potwierdzili. Wtedy profesor wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika i lekko potrząsnął. Żwir oczywiście stoczył się w wolną przestrzeń między kamieniami. Profesor ponownie zapytał studentów, czy słoik jest pełny, a oni ze śmiechem przytaknęli. Profesor wziął pudełko piasku i wsypał go, potrząsając słojem. W ten sposób piasek wypełnił pozostałą jeszcze wolną przestrzeń. Profesor powiedział: "Chciałbym, byście wiedzieli, że ten słój jest jak Wasze życie. Kamienie - to ważne rzeczy w życiu: Wasza rodzina, Wasz partner, Wasze dzieci, Wasze zdrowie. Gdyby nie było wszystkiego innego, Wasze życie i tak byłoby wypełnione. Żwir - to inne, mniej ważne rzeczy: Wasze mieszkanie, Wasz dom albo Wasze auto. Piasek symbolizuje całkiem drobne rzeczy w życiu, w tym Waszą ciężką pracę. Jeżeli najpierw napełnicie słój piaskiem, nie będzie już miejsca na żwir, a tym bardziej na kamienie. Tak jest też w życiu: Jeśli poświęcicie całą Waszą energię na drobne rzeczy (pracę), nie będziecie jej mieli na rzeczy istotne. Dlatego dbajcie o rzeczy istotne - poświęcajcie czas Waszym dzieciom i Waszemu partnerowi, dbajcie o zdrowie. Zostanie Wam jeszcze dość czasu na pracę, dom, zabawę itd. Zważajcie przede wszystkim na duże kamienie - one są tym, co się naprawdę liczy. Reszta to piasek." Po zajęciach jeden ze studentów wziął słój, wypełniony po brzegi kamieniami, żwirem i piaskiem. Nawet sam profesor zgodził się, że słój jest pełny. Student bez problemu wlał do słoja butelkę piwa. Piwo wypełniło resztę przestrzeni - wręcz wsiąknęło w piasek - teraz słój był naprawdę pełen. Morał z tej historii - nieważne, jak bardzo Wasze życie jest wypełnione, zawsze jest jeszcze miejsce na browarka. |