Co dzisiaj zrobiłem z (w) swojej Toyotce ? - Strona 54

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
moja niunia zaraz pojedzie do elektryka...jesli dojedzie w co wątpię w każdym razie ja jestem w pracy, ojciec jedzie a brat swoim autem za nim - jakby się zatrzymała. Proawopodobnie to jednak te szczorki.
  
 
A nam wczoraj wieczorem wjechali w zad !
Jak ja "kocham" łysych debili w bmkach !
Zaraz jedziemy do opisu.
  
 
Cytat:
2006-02-09 09:52:33, BabciaEwa pisze:
A nam wczoraj wieczorem wjechali w zad ! Jak ja "kocham" łysych debili w bmkach ! Zaraz jedziemy do opisu.



współczuje ( ja też ich "lubie"
  
 
Cytat:
2006-02-09 09:52:33, BabciaEwa pisze:
Jak ja "kocham" łysych debili w bmkach !



Widziałem kiedyś jak dwóch takich łysych abs-ów kontrolowali policaje. Jak się fajnie chłopaki tłumaczyli było z czego się pośmiać
  
 
Niunia już zdrowa trzeba było wymienić szczorki alternatora i jakiś kabelek który sie przepalił.
Dodatkowo Niunia została zatankowana do pełna i śmiga aż miło ))

PS. Dziś jadąc do mechanika do tyłka samochodu taty wjachałaby czerwona BMKa - nic dodać nic ująć... pcha się jak miejsca że ledwo auta się mojają.
  
 
Takie male mam pytanko, wiec nie pisze w technicznym . Nie mam klucza do filtra oleju, czy wystarczy ze reka go dokrece ?
  
 
Witam. Jeśli masz coś wspólnego z Arnoldem to spóbuj.Lepiej nie ryzykuj .POZDR
  
 
Cytat:
2006-02-10 20:45:35, CzapCzap pisze:
Takie male mam pytanko, wiec nie pisze w technicznym . Nie mam klucza do filtra oleju, czy wystarczy ze reka go dokrece ?



Teee, Pudzian
  
 
Cytat:
2006-02-10 20:45:35, CzapCzap pisze:
Takie male mam pytanko, wiec nie pisze w technicznym . Nie mam klucza do filtra oleju, czy wystarczy ze reka go dokrece ?



TAAAAAAAAK
Zwilż olejem uszczelkę gumową to łatwiej się wkręci. Filtr nie potrzebuje dużej siły dokręcania - rękoma nawet można przedobrzyć
Tak jak to mówie zawsze Miśkowi -- z wyczuciem
  
 
Cytat:
2006-02-10 22:12:12, looqasch pisze:
TAAAAAAAAK Zwilż olejem uszczelkę gumową to łatwiej się wkręci. Filtr nie potrzebuje dużej siły dokręcania - rękoma nawet można przedobrzyć Tak jak to mówie zawsze Miśkowi -- z wyczuciem



Wielkie dzieki, tak wlasnie myslalem ze lapki sa ok . Pozdro
  
 
Cytat:
Wysłany: 2006-02-09 09:52:33
A nam wczoraj wieczorem wjechali w zad !
Jak ja "kocham" łysych debili w bmkach !
Zaraz jedziemy do opisu.


Byłyśmy na tym opisie dopiero wczoraj.
Pan rzeczoznawca popatrzył, pokiwał smutno głową i oznajmił: SZKODA CAŁKOWITA...
Prawdę powiedziawszy na nic innego nie liczyłam. Wezmę ile dadzą, trzeba będzie - dołożę i NAPRAWIĘ.
Już raz (jakieś cztery lata temu) zrobili Camrusi szkodę całkowitą, a ona dalej jeździ. I to całkiem nieźle !

  
 
.......a ja, jak zwykle..............................do pełna
  
 
W piątem miałam akcję "denaturat" bo płyn do spryskiwaczy miałam kupic po drodze na stacji kupiła płyn i parę nowych gumek do wycieraczek - będę się z tym bawić potem
  
 
Ja dzisiaj wlałem do pełna i weszło akurat za stówke.
A zimowe spalanie w mieście utrzymuje się około 8,5 / 100.

to nasza pierwsza wspólna zima
  
 
Ja dziś przegoniłem Toykę do Kraka. Kupiliśmy górne mocowanie amorka i z powrotem do domq.
Strasznie brudna po tej jeździe ale za zimno na mycie.
Nakarmiłem do pełna i do spania. Śpi teraz pod białą kołderką

Cytat:
A zimowe spalanie w mieście utrzymuje się około 8,5 / 100.

to nasza pierwsza wspólna zima



karol-p, mam nadzieję że piszesz o spalaniu gazu bo jak na benzynkę to wydaje mi się nieco dużo.
Nie wiem jaki masz silnik ale mój 2E-E po mieście bierze benzynki jakieś 6 z kawałkiem a gazu właśnie koło 8.

To równierz nasza pierwsza wspólna zima
  
 
Cytat:
2006-02-11 22:48:16, karol-P pisze:
A zimowe spalanie w mieście utrzymuje się około 8,5 / 100.



Cytat:
Przez ostatni tydzień spaliła mi 8.9 l w/g kompa, czyli ok. 8.4 l rzeczywiście



...I co Ty na to ??????????????
  
 
Właśnie sobie gaźnik rozebrałem na części pierwsze, wypiaskowałem, poprzeczyszczałem, pomalowałem tylko jeszcze złożyć nie zdążyłem bo się jakoś późno zrobiło

tzn ten od nowego silnika
  
 
Muszę się przyznać ,że przy toyce już długo nic nie robiłem(tylko tankowanie i płyn do spryskiwacza)
wczoraj dopiero wymieniłem suba w bagażniku
niedługo ją umyję
Pozdrawiam
  
 
Wymienilem zarowki oswietlenia zegarow, nie spodziewalem sie ze tak prosto sie wymienia, bo jak siegne pamiecia to w Felicji polamalem kilka plastikow i nie wymienilem, a tutaj nic trudnego, pewnie ameryki nie odkrylem ale bylem zaskoczony,
Pytanie czy swieci sie u was lampka zapalonych swiatel mowa o Carinie E, jesli tak to jaka moc maja te diody
  
 
Cytat:
2006-02-12 11:40:43, Mart78 pisze: Pytanie czy swieci sie u was lampka zapalonych swiatel mowa o Carinie E, jesli tak to jaka moc maja te diody



Tzn. jak sie zapali swiatla to na zegarach nie zapala sie zadna kontolka