DU Leganza - Strona 8

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-08-23 07:10:26, Bartek1112 pisze:
Golfy i passaty z tym sa lebsze .... Co do servisu mysle ze drozszy od daewoo niebedzie.



No to zle myslisz... Nie tak dawno jak kilka dni temu mój znajomy szukał siłownika do centralnego zamka w Passacie B5. żaden sklep w katowicach nie posiadał takowego na stanie... zadzwonił do ASO do firmy NOMA. Siłownik wystepuje tylko z całym zamkiem, bez klamki i kosztuje 590zł. i trzeba czekac 1 dzien az sciągną tą czesc. Wiec DU ma raczej taniuuuutki serwis. Przegląd gwarancyjny w suzuki to koszt ok 1000 cholera a tak mi sie podoba nowy SWIFT.
  
 
Cytat:
2005-08-23 08:31:36, Czarek_Rej pisze:
i kosztuje 590zł.



Ciekawe jak często ulega uszkodzeniu.
  
 
Nie ma się co czarować, w Corolli materiały są dużo lepsze i napewno wytrzymają dużo dłużej niz w Espero.

Tylko tu trzeba pamietać o różnicy wieku/generacji/ceny.
  
 
Cytat:
A bo stare auto masz i tyle... każde stare ma jakieś problemy. Nie takie to inne.



tak ale dzialajace szyby to podstawa. W innych starszych samochodach chodza jak zloto.

Cytat:
To była standardowa opłata "za głupotę".



a z kad ja mialem wiedziec ze to wlasnie przyciski sa do wymiany i tyle wezma od sztuki za wymiane guzika . zaciela mi sie szyba to pojechalme na serwis niemialem pojecia ze ta operacja bedzie taka prosta. Myslalem ze to moze silniczek albo cos

Cytat:
Co to znaczy "tani"? Serwisów DU już praktycznie nie ma.



to znaczy ze niejest tanszy od np volvo czy skody o innych markach sie niewypowiadam bo nieznam cen

Czarek stac kogos na passata za 100tys to i stac go na taka klamke. Zreszta za ta klamke wiesz za co placisz a za daewoo placisz i niewiesz za co
  
 
ta dyskusja robi sie juz nieco glupawa..moim zdaniem wielka zaleta espero z mojego punktu widzenia jest wlasnie to ze stac mnie na serwis..jak mi sie cos zepsuje co nie dzieje sie czesto to jade do ASO i naprawiam a nie stosuje jakies druciarstwo..majac stary zachodni samochod pewnie jezdzilbym do jakiegos pana henia i tyle

bartek zejdz na ziemie..jesli stac cie na 5 letni samochod niemiecki to po prostu kup go..ale jak kupisz taki samochod w wieku esperaka to napewno nie bedzie on idealny i napewno cos trzeba bedzie przy nim robic..i wtedy okaze sie ze utrzymanie go w takim stanie jak robisz to z esperakiem moze okazac sie odrobinke za drogie

nie wiem dlaczego niektorzy nie chca przyjac do wiadomosci oczywistego faktu: po za nielicznymi wyjatkami bardzo bogatych ludzi to przecietny uzytkownik sprzedaje samochod nie bez powodu..sprzedaje samochod kiedy cos sie w nim zaczyna powaznie psuc i naprawy zaczynaja za drogo kosztowac..nikt rozsadny nie sprzedaje dobrego sprawnego samochodu..malo tego..poniewaz teraz ciezko jest cos sprzedac to od momentu podjecia decyzji do faktycznej sprzedazy moze minac i ikilka miesiecy..a w chwili podjecia decyzji o sprzedazy wlasciciel przestaje dbac o samochod tak jak to robil dotad (o ile w ogole dbal) przestaje tro robic bo wychodzi z zalozenia ze po co inwestowac w samochod "dla kogos"..i jesli to zaniedbanie potrwa chwile dluzej to okazuje sie ze zaraz po kupnie cale odium tego dzialania spada na "szczesliwego" nabywce

wg mnie polska pod tym wzgledem jeszcze jest daleko w tyle za swiatem zachodnim gdzie kazdy jezdzi samochodem na ktory naprawde go stac czyli takim ktory nie tylko moze sobie kupic ale takze moze eksploatowac zgodnie z regulami sztuki bez istotnego uszczerbku dla domowego budzetu..u nas ciagle wyglada to tak ze mam wolne 30tys to szukam samochodu wlasnie za 30tys a potem to "jakos to bedzie"

dlatego chlodno kalkulujac..jesli komus z klubowiczow z dnia na dzien sytuacja materialna nie poprawila sie jakos diametralnie to z faktu ze jezdzimy espero wynika prosty fakt ze na duzo lepszy samochod nas zwyczajnie nie stac..i dlatego doskonale rozumiem DeeJaya i jego chec zakupu leganzy

a moj esperaczek w te wakacje przejechal bezawaryjnie juz prawie 10tys km co przy jego wieku i przebiegu jest naprawde mile i za to go cenie

pozdrawiam wszystkich i mam nadzieje ze nikogo nie urazilem
  
 
ja sprzdaje bo juz chce cos innego to jest jedna z przyczyn sprzedazy druga to blacha innych przyczyn niema niema. Kupujac inny drozszy samochod owszem licze sie ze czesci moga byc drozsze ale napewno bede wiedzial za co place tzn a tutaj niewiem bo pstryczek ktory kosztuje prawie 100 zl zasniedzieje po paru miesiacach i pojdzie do gosza.

Ps. samochodu niemieckiego niekupuje ani na F
  
 
Cytat:
2005-08-23 16:17:41, Bartek1112 pisze:
to znaczy ze niejest tanszy od np volvo czy skody o innych markach sie niewypowiadam bo nieznam cen Czarek stac kogos na passata za 100tys to i stac go na taka klamke. Zreszta za ta klamke wiesz za co placisz a za daewoo placisz i niewiesz za co



To był passat B5 jeden z pierwszych modeli.... moze kiedys kosztował z 70tysiecy bo to zwykle 1.8, ale tu nie o to chodzi... jak go obejrzałem to moje espero jest w lepszym stanie.... przynajmniej wszystko w nim działa a tym pasku niestety nie Mechanik bawi sie z nim juz ok 2 tygodni
  
 
Cytat:
2005-08-23 17:18:21, Bartek1112 pisze:
... licze sie ze czesci moga byc drozsze ale napewno bede wiedzial za co place ...



Sądzę, że bardzo szybko po kupnie przekonasz się, że ta teoria nie sprawdza się w przypadku żadnego nowego auta.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Łukasz, trochę chyba przesadzasz...

Chcesz powiedzieć że części VWna są tej samej jakości co części DU????

Nie wydaje mi się...
  
 
Cytat:
2005-08-23 17:47:01, SpeedR pisze:
Sądzę, że bardzo szybko po kupnie przekonasz się, że ta teoria nie sprawdza się w przypadku żadnego nowego auta. Pozdrawiam - SpeedR



Święte słowa OTO DOWÓD
  
 
Kolejna dyskusja z której niewiele wynika. Ale prawda jest taka że za jakiś czas nawet Ci ,którzy w tej chwili tak żarliwie bronią DU przesiądą się na inne marki i zmieni im się perspektywa
Espero to fajne auto,ale trzeba pamiętać że technologicznie to produkt z drugiej połowy lat 80-tych i żadne zabawki typu elektryczne szyby (z których każda żyje swoim życiem i w zależności od temperamentu podnosi się szybciej lub wolniej) czy elektryczna antena TEGO NIE ZMIENIĄ!

Miałem trochę samochodów (mocno używanych) , a espero mam od nowości. Ale w żadnym z wcześniejszych aut nie zdarzyło się żeby ułamała się rurka bagnetu oleju, żeby centralny zamek nie otwierał drzwi (zima , nie zima a w passacie zawsze , o dziwo działał), żeby parciały przewody(np. klakson) , żeby wycieraczki miały takie luzy itp ( a auta te miały większe przebiegi niz espero-no z wyjątkiem Trabanta i Wartburga
Moze to i drobiazgi ,ale ja nie będę już eksperymentować z innym produktami DU, które podobno są bardziej dopracowane. Jak nadejdzie pora to pozbęde się go bez żalu .


  
 
Czarek w kazdej firmie sa wyjatki. Jezeli jeden debil cos zle zrobi to nieznaczy ze trzeba cala firme przekreslac.

Lukasz ty masz w espero niecale 100 tys km i twoje auto wiecej stoi jak jezdzi bo masz sluzbowe wiec niewiesz jak to jest uzytkowac auto codziennie. Jestem tego w 100% pewien ze takie volvo bedzie o niebo lepsze od daewoo w kazdym calu. Jezeli auto kosztuje to za cos sie placi wkoncu
  
 
Cytat:
2005-08-23 17:52:42, Czarek_Rej pisze:
Święte słowa OTO DOWÓD



Po cenie dochodzę do wniosku, że kupił auto z 2004 roku... Krótko... Zrobił błąd...

Brutalne...


A serwisy... Dajcie spokój... Najlepiej iść najkrótszą drogą...
  
 
A ten magik sprzedaje tą Legę już dobre 3 miesiące
Co z tego, że to unikatowy 2001 rocznik, najwyższe wyposażenie i niziutki przebieg, ale.... facet nie potrafi rozmawiać z ludźmi - pierwsza jego cena to 37 tysi i wręcz nabijanie się z klienta, który chce negocjować. Texty w stylu "Panie, ja za rok za 33 z pocałowaniem ręki ją sprzedam" czy "Bo to auto to tej samej klasy i jakości co Nissan Maxima" Dawałem mu 30, nie chciał. Sam do mnie zadzwonił tydzień później, że się zgadza, a ja już wtedy się rozmyśliłem i rzuciłem mu, że teraz to daję 25
Dlaczego się rozmyśliłem ? Auto jest sprowadzone ( więc wartość jest niższa ), ma buracko pomalowaną !!! deskę przy wskaźnikach ( nawet widać na zdjęciu ) - po co, nie wiem , hak holowniczy, nie jest do końca bezwypadkowa - miała lekko obtarty tylni błotnik, do czego sam właściciel się przyznał. Innych oznak nie zauważyłem. Cały czas mnie jednak zastanawia ta pomalowana deska rozdzielcza
  
 
Cytat:
2005-08-23 17:49:24, -JACO- pisze:
Łukasz, trochę chyba przesadzasz... Chcesz powiedzieć że części VWna są tej samej jakości co części DU???? Nie wydaje mi się...



Nigdy w życiu.
Z całą pewnością jakość materiałów takich jak choćby poszycia blacharskie czy nieszczęsne styki przełączników są wykonane bardziej precyzyjnie i z lepszych jakościowo materiałów.

Daewoo ma (jak każda marka) pewną ilość irytujących szczegułów jak i drobnych awarii.

To co mnie w tym topicu zastanawia to przekonanie " ... pojadę niemieckim aucie do serwisu to od razu wiadomo co niedomaga i za co płacę ...". Sorry, ale to bzdura.

Poruszam się na codzień tak dużą liczbą samochodów, że również zdołałem zaznajomić się z "operacjami serwisowymi". Nowe auto (mam na myśli dużą ilość elektroniki) jest bardzo ciężko prawidłowo zdiagnozować.
Choćby kontrolka check engine (w Chryslerach często jest też druga kontrolka "Fault") świeci się, gdy nalejemy paliwa o niewłaściwej liczbie oktanowej. Powodów mogą być jednak setki.

Nigdy nie twierdziłem, że Daewoo jest "naj", jednak to takie samo auto jak każde inne. Są egzemplarze psujące się częściej, są też takie określane mianem bezawaryjnych.
Dużo zależy od sposobu użytkowania.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Muszę się przyznac, że jestem kolejnym właścicielem Espero, który przesiadł się na Leganzę Fura naprawdę miodzio Nie wierzcie w to, że te auta się psuja, albo że części są drogie. Naprawdę warto się zmobilizować i dołożyć parę PLN-ów do Legi. A Espero.... wspominam bardzo czule
  
 
Major - pochwal się nowym nabytkiem
Jaki kolor, rocznik, wyposażenie, przebieg, no i .... cena
Jak masz zdjecia to chętnię poproszę na maila
  
 
Mi też się podoba leganza - super autko, ale nie było kombi...
Po zakupie pierwszego kombi w swojej karierze - nie zamienię tego typu nadwozia na żadne inne.
No, chyba że na emeryturze jakieś coupe albo cabrio...
Pozdr. P.
  
 
DeeJay a tak a'propo ta czarna lega co żeśmy ją oglądali w Łodzi poszła podobno za 20.500 zł...
  
 
Cytat:
2005-08-30 20:34:06, pyrekcb pisze:
Mi też się podoba leganza - super autko, ale nie było kombi... ..


...kurde!....jak na to wpadłeś ? ..to może Espero też nie było w kombi ? .......

lanos, nexia, espero,leganza.matiz (ale to już bardziej normalnie że nie kombi ).....taki "kurs" przyjęło Daewoo ...nie wiedzieć czemu...jedna jedyna nubirka się wychyliła