MotoNews.pl
4 Jak niezawodny jest wtrysk typu Abimex? (40696/27) - Strona 8
  

Jak niezawodny jest wtrysk typu Abimex? - Strona 8

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-05-06 21:20:39, daniel pisze:
myśle że od lipca zeszłego roku kolega jednak uruchamiał auto


nio tia... sierotka ze mnie, po co slepemu daty postów
 
 
Cytat:
2004-06-19 09:51:25, robin27 pisze:
Witam. Widze, ze koledzy maja doświadczenie z Abimexami. Mam problem z moim 96. Po pierwsze silnik nierówno pracuje na wolnych obrotach. Po drugie przy przekraczaniu 4,2 - 4,5 tys obr. strzela w kolektor ssacy, przerywa i ni cholery nie chce sie wiecej obrotów wykręcic a do w/w obrotów chodzi ale jest strasznie mułowaty. Dzieje sie tak na LPG i BEnzynie. MOze ktoś miał juz cos podobnego i wie co sprawdzic czy tez wymienic. Ogólnie objawy sa takie jakby miał za wczesny zapłon (?) ale jak to jest mozliwe przy czytniku impulsów ??!! Brak mi pomysłów wiec prosze o pomoc robin



Wotam.
Mam dokladie ten sam problem , tyle ze mi wczesniej padl modul zaplonowy, i po wymianie (na uzywany, niby prawdzony) zaczelo sie wlasnie takie strzelanie, wymienilem juz przewody WN, sprawdzilem kable laczacy czujnik impulsow walu z modulem, wsadzalem inne cewki i nic. Co cikwasze jesli samochod stoi to owe strzelanie pojawa sie przy okolo 2800obr/min natomiast podczas jazdy jest to juz przy 3300 obr/min. I jeszcze jedno spostrzezenie, zanim wskaznik tem. nie osiagnie 90 stopni samochod zachowuje sie normalnie(ale nie wiem czy noie jest to zbieg okolicznosci)
Prosze o jakies podpowiedzi.Aha lampa CHECk ENGINE nie świeci sie.
  
 
skoro ktoś odświeżył wątek o Abimexie to chciałem napisać tylko, że abimex to lipa, FSO sie nie popisało tym wtryskiem, piszę to w afekcie bo jestem w trakcie walki z wolnymi obrotami i mam tego abiszajsu dosć ...
  
 
abimex to lipa porównaj z boschem
  
 
Cytat:
2005-05-07 09:34:49, pablo_fso pisze:
skoro ktoś odświeżył wątek o Abimexie to chciałem napisać tylko, że abimex to lipa, FSO sie nie popisało tym wtryskiem, piszę to w afekcie bo jestem w trakcie walki z wolnymi obrotami i mam tego abiszajsu dosć ...


Na pewno jest bardziej bezawaryjny, niż w Nissanie sąsiada. Jego auto na gwarancji ma usterki, a u mnie wszystko chodzi bezawaryjnie, choć auto ma 9 lat.
  
 
Cytat:
2005-05-07 09:34:49, pablo_fso pisze:
skoro ktoś odświeżył wątek o Abimexie to chciałem napisać tylko, że abimex to lipa, FSO sie nie popisało tym wtryskiem, piszę to w afekcie bo jestem w trakcie walki z wolnymi obrotami i mam tego abiszajsu dosć ...


Tylko czy zadałes sobie pytanie co może byc w Twoim samochodzie nie tak? - nieee (przecież nie potrzeba wiedzy o problemie, do wystawiania ocen czy jest on poważnym czy błachym).

Z tego co zdążyłem poznać zachowanie się wtrysku SPI Abimexa to do jego pobieżnej diagnostyki wystarczy woltomierz cyfrowy + spynacz biurowy oraz znajomość zasady działania tego wtrysku. Luksusem jest program diagnostyczny (obecnie na licencji freeware bodajże) oraz kabelek którego prostota powala na kolana.

Niewątpliwymi zaletami Abimexa w naszej rzeczywistości są:
- uproszczony do maksimum układ wtrysku benzyny (odpada konieczność upiększania instalacji gazowych w jakieś emulatory wtryskiwaczy czy podobne duperele)
- dość uproszczony algorytm działania komputera, dzięki któremu weryfikacja jego działania jest chyba dość uproszczona niż by się to porównywało z bardziej rozbudowanymi wtryskami

Jedna jedyna wada: silnik krokowy zabudowany wewnątrz układu paliwowo-powietrznego (BOSCH ma tę przewagę że silnik nie ma kontaktu z paliwem więc zasilanie gazowe mu nie szkodzi, choć nie wiem jak radzi sobie z atmosferą)
 
 
Jak niezawodny??191400 km prawie bez problemu.Jedynie co to pojawia sie taki problem ,że przy zapalaniu zawsze czekam az taki słabo słyszalny sygnal przestanie buczec i potem przekrecam kluczyk .Czesto bywa ,że nawet jak odczekam ten okreslony czas to wyswietla sie kontrolka pedalu hamulac i przy wlaczaniu kierunku zaczyna szybko migac .Ale poniewaz kiedys bylo to rzadkoscia nie zwracałem na to uwagi teraz jednak sie to nasila...
  
 
Cytat:
2005-05-07 11:56:20, vistula pisze:
Jak niezawodny??191400 km prawie bez problemu.Jedynie co to pojawia sie taki problem ,że przy zapalaniu zawsze czekam az taki słabo słyszalny sygnal przestanie buczec i potem przekrecam kluczyk

to jakaś wada, każdy samochód w tryskiem tak ma. zobacz na przykładzie Fiata. Nie zalecane jest odpalanie silnika jeśli nie zgaśnie kontrolka wtrysku na desce. a to jest to samo co czekanie na cuknięcie przekaźnika w poldku.
poprostu pompa pompuje paliwo w układ i to wszystko
  
 
Cytat:
2005-05-07 11:56:20, vistula pisze:
Jak niezawodny??191400 km prawie bez problemu.Jedynie co to pojawia sie taki problem ,że przy zapalaniu zawsze czekam az taki słabo słyszalny sygnal przestanie buczec i potem przekrecam kluczyk .Czesto bywa ,że nawet jak odczekam ten okreslony czas to wyswietla sie kontrolka pedalu hamulac i przy wlaczaniu kierunku zaczyna szybko migac .Ale poniewaz kiedys bylo to rzadkoscia nie zwracałem na to uwagi teraz jednak sie to nasila...

a i tak na marginesie jeszcze go lompa nie resetowałem bo mam od niedawna dopiero 2 akumlator.Pierwszy był cholera dobry tyle lat wyrzymał....No własnie jak sie go resetuje odpina klemy na zimnym silniku i zapina wlacza i i czeka z wlaczy sie wentylator??
  
 
Cytat:
2005-05-07 11:47:23, robreg pisze:
Tylko czy zadałes sobie pytanie co może byc w Twoim samochodzie nie tak? - nieee (przecież nie potrzeba wiedzy o problemie, do wystawiania ocen czy jest on poważnym czy błachym).


jak to nie? diagnostyka nic nie wykazała, wymieniłem silnik krokowy, czujnik położenia przepustnicy który jak sie okazało był dobry, następnie czujnik CTS temperatury i pare innych pierdół i na luzie mam dalej 2000 obr, to chyba bym musiał cały silnik wymienić zeby było dobrze w końcu , w boshu przynajmniej jak się nie popsuje to obroty nie szaleją bo mimo że silnik mam w bardzo dobrej kondycji i jest na bierząco obsługiwany to obroty mają to w nosie! i w tym jest lipa abimexu !
  
 
Cytat:
2005-05-07 12:26:05, vistula pisze:
a i tak na marginesie jeszcze go lompa nie resetowałem bo mam od niedawna dopiero 2 akumlator.Pierwszy był cholera dobry tyle lat wyrzymał....No własnie jak sie go resetuje odpina klemy na zimnym silniku i zapina wlacza i i czeka z wlaczy sie wentylator??


tak, tylko poczekaj 3 minutki (180 sekund) z odłączonym akumlatorem dla pewności...
 
 
Cytat:
2005-05-07 13:12:06, pablo_fso pisze:
jak to nie? diagnostyka nic nie wykazała, wymieniłem silnik krokowy, czujnik położenia przepustnicy który jak sie okazało był dobry, następnie czujnik CTS temperatury i pare innych pierdół i na luzie mam dalej 2000 obr, to chyba bym musiał cały silnik wymienić zeby było dobrze w końcu , w boshu przynajmniej jak się nie popsuje to obroty nie szaleją bo mimo że silnik mam w bardzo dobrej kondycji i jest na bierząco obsługiwany to obroty mają to w nosie! i w tym jest lipa abimexu !


Sorki ze na Ciebie po raz kolejny zdarzy mi się wsiąść na forum - to nic osobistego, tylko popelniasz kardynalne bledy.

Twoje zachowanie przypomina mi postepowanie serwisanta AGD jakiego zdarzylo mi sie wezwać do domu. Popatrzyl, posluchal, poprzekrecal programatorem, trzy razy korki w domu wysadzil, zaswiecil latareczka w czelusci pralki i wydal wyrok: "taaaa, to napewno sterownik silnika, sprawdze ile kosztuje ale pewno z 500pln plus robocizna". Dalem mu grzecznie 30pln za taka fachowa diagnoze i zaczalem sam sprawdzac pralke... przepalone byly 3 z 4rech kabli idacych do silnia pralki w miejscu scisniecia ich jedną tyrtytką... szpecjalista w dupe kopany!

Nie ma co wymieniac na slepo elementy sterowania silnika - trzeba wiedziec gdzie szukac i sprawdzac je po kolei (nie jestem w stanie teraz Ci opisac calej procedury jaka by mozna bylo uzyc do Twojego przypadku...) Moze silnik ma jakies nieszczelnosci w korpusie urzadzenia wtryskowego, moze o cos zapiera sie przepustnica, moze jest jakis zadzior w kanale obejsciowym... moze w koncu masz jednak uszkodzona ecmke albo po prostu jestes zbytnim raptusem i denerwujesz sie normalną pracą silnika (bo z tego co pamietam czepiales sie normalnego objawu pracy wtrysku benzyny majacym na celu moze nie tyle zabezpieczenie silnika przed zgasnieciem jak wczesniej pisalem ale chyba takze ograniczenie emisji szkodliwych zwiazkow do atmosfery - schodkowe schodzenie z obrotow).
 
 
heh, roberg może i masz rację ale nie mam czasu ani możliwości sprawdzania po kolei takich rzeczy jak nieszczelności w korpusie etc, ale nie ulega wątpliwości, że straciłem na razie cierpliwość do tej złośliwej rzeczy martwej i jedyne co na razie bede robić to narzekać aż mi znowu przyjdzie ochota na sprawdzanie kolejnych czynników mogących odpowiadać nie za schodkowe schodzenie obrotów ( to bym jeszcze przeżył) tylko za obroty które w dalszym ciągu na luzie mają 2000 a spadają dopiero po zatrzymaniu samochodu i to nie do 800-900 tylko 1100 ..
  
 
Witam
Ja znowu wracam do tematu utraty zaplonu przy okolo 3000obr/min.idac za wskazowkami zamieszczonymi na forum,sprawdzilem dzisiaj i przeciscilem czujnik polozenia walu oraz czujnik cisnienia, nie odkrecalem tylko jesczze czujnika przy przepustnicy,ale jakos nie chce mi sie wierzyc ze to on. Efekt moich dzialaj zerowy, na koniec zresetowalem jeszcze kompa ale to tez dalo tylko kilku minutowy efekt. Moze m ktos z was jescze jakas propozycje co mam zrobic zeby dzialanie samochodu wrocilo do normy. W kwesti przypomnienia problemu:
padl mi modułl zaplonowy, i po wymianie (na uzywany, niby prawdzony) zaczelo sie wlasnie takie strzelanie, wymienilem juz przewody WN, sprawdzilem kable laczacy czujnik impulsow walu z modulem, wsadzalem inne cewki i nic. Co cikwasze jesli samochod stoi to owe strzelanie pojawa sie przy okolo 2800obr/min natomiast podczas jazdy jest to juz przy 3300 obr/min. I jeszcze jedno spostrzezenie, zanim wskaznik tem. nie osiagnie 90 stopni samochod zachowuje sie normalnie(ale nie wiem czy noie jest to zbieg okolicznosci) Prosze o jakies podpowiedzi.Aha lampa CHECk ENGINE nie świeci sie.
  
 
Cytat:
2005-05-07 22:10:56, AndrewG pisze:
(ciach) po wymianie (na uzywany, niby prawdzony) zaczelo sie wlasnie takie strzelanie (ciach)


rada Wuja dobra rada na dziś jest taka

zmien modul na choćby używany, ale napewno, najlepiej na Twoich oczach sprawdzony moduł zapłonowy (analogiczny test - wsadź swój moduł jakiemuś innemu GLI pod maskę i sprawdź czy u niego też wyczynia takie harce). Moduł nie jest w stanie uszkodzić czujnika wału, ani tym bardziej czujnika podciśnienia, za to może znakomicie zakłócać sygnał z czujnika przesyłany do komputera ECM... znowu zaczynając bezsensowną wyliczankę wyników wróżenia z fusów można powiedzieć, że może się przegrzewać i pod wpływem pewnej temp. głupieć, może równie dobrze z nijakiego powdu ot chociażby tracić masę (no co, jak mamy wróżyć z fusów, to czemu by nie miało być to...) itp itd.

reasumując - czemu mając sprawny silnik, po uszkodzeniu elementu A i wymiany go na inny używany (i nie wiem jak sprawdzany), stwierdzasz nagle, że masz uszkodzony zupełnie niezwiązany z nim element B?
 
 
Cytat:
2005-05-07 22:10:56, AndrewG pisze:
Witam Ja znowu wracam do tematu utraty zaplonu przy okolo 3000obr/min.idac za wskazowkami zamieszczonymi na forum,sprawdzilem dzisiaj i przeciscilem czujnik polozenia walu oraz czujnik cisnienia, nie odkrecalem tylko jesczze czujnika przy przepustnicy,ale jakos nie chce mi sie wierzyc ze to on. Efekt moich dzialaj zerowy, na koniec zresetowalem jeszcze kompa ale to tez dalo tylko kilku minutowy efekt. Moze m ktos z was jescze jakas propozycje co mam zrobic zeby dzialanie samochodu wrocilo do normy. W kwesti przypomnienia problemu: padl mi modułl zaplonowy, i po wymianie (na uzywany, niby prawdzony) zaczelo sie wlasnie takie strzelanie, wymienilem juz przewody WN, sprawdzilem kable laczacy czujnik impulsow walu z modulem, wsadzalem inne cewki i nic. Co cikwasze jesli samochod stoi to owe strzelanie pojawa sie przy okolo 2800obr/min natomiast podczas jazdy jest to juz przy 3300 obr/min. I jeszcze jedno spostrzezenie, zanim wskaznik tem. nie osiagnie 90 stopni samochod zachowuje sie normalnie(ale nie wiem czy noie jest to zbieg okolicznosci) Prosze o jakies podpowiedzi.Aha lampa CHECk ENGINE nie świeci sie.


Wydaje mi się, ze sobie sam odpowiedziałeś na pytanie Padł Ci moduł, a jak wymieniłeś na używany to nadal nie jest dobrze. Używajac logiki: - masz nadal zły moduł. Trzeba kupić nowy.
  
 
jesli wypadaja i strzelaja zaplony powyzej 3000obr/min moze przyczyna jest sonda lambda? w moim polonezie 1.6 GLi z 1996 roku było tak: na niskich obrotach samochod jezdzil super. przy 3500 zaczal strzelac przerywac i gasnac. Przyczyna okazala sie sonda lambda ktora z jakichs powodow zawiesila sie (nagar?) na 0,57V (wartosc przyblizona) i w zaden sposob nie zmieniała się podczas dodawania i ujmowania gazu. Komptuer nie pokazywal bledu ale mierzac miernikiem dolaczonym do sondy lambda i akumulatora doszedlem do wniosku ze to wina sondy (wartosc niezmienna) wymienilem sonde lambda na nowa i smiga. Wczoraj (tj wtorek) padl mi moduł ABIMEX objawia sie to kompletnym brakiem iskry na dwoch cylindrach samochod wtedy pracuje na dwoch garach ma 400 obrotow i wolnos ie wkreca na obroty nie mowiac juz o jezdzie pod gorke. na szczescie mialemz apasowy modul (ktory wystawilem na allegro i dzis wycofalem) zalozylem moduł i problem zniknal. Ale najpierw wykonwalem test cewek zamienilem je miejscami i nadal na dwoch nie było iskry. Sprawdz miernikiem sonde lambda
Pozdrawiam
Marcin Posiakow
  
 
Cytat:
2004-04-23 23:57:52, Koot pisze:
Miałem qrczę nosa, ale nie zdążyłem dokonać przeróbki i teraz jestem 290zł do tyłu - padło 1/2 modułu.


Teraz już wiem ile wytrzymuje moduł firmy APE. Dziś padł całkiem. Tym razem kupię sobie zagraniczny - może będzie ciut lepszy chociaż.
  
 
Cytat:
2006-04-13 19:42:08, Koot pisze:
Teraz już wiem ile wytrzymuje moduł firmy APE. Dziś padł całkiem. Tym razem kupię sobie zagraniczny - może będzie ciut lepszy chociaż.


ja zakupiłem swego czasu moduł typu oryginalna podróba zachodniego producenta i latam na nim już będzie jakoś czwarty rok więc nie było to chyba złe rozwiązanie.
 
 
Też mam taki teraz w planach. Kosztuje w Lempolu 261zł bez naszego rabatu, mają też ten z APE za ok. 200, ale co i rusz ktoś je oddaje na gwarancji. Swój kupiłem przymusowo - auto się zepsuło na mieście, musiałem go raz-dwa wymienić, a nie miałem przy sobie kasy na ten droższy.