Wątek o tuningu :) - Strona 74

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
Zwroccie uwage na linie boczna tego poldka-zaspawane jest przetlocznie na calej dlugosci ponizej lini okien a powyzej listwy ktorej tez niema.



można by było jeszcze w ten sposób wygładzić ranty na dachu-całkowicie nowa linia w połaczeniu z bokami
  
 
Cytat:
2005-06-06 19:38:02, vistula pisze:
(ciach) Czy warto ??Dla mnie tak bo to moje auto i koniec, mimo że ''przestarzałe''.


Proponuje jeszcze raz przeczytać to co napisał Lajf, jeszcze raz powtarzam napisałem "przestarzała konstrukcja" a która wg mnie nie nadaje się do takich zmian - polonez jest polonezem i niech takim pozostanie, co innego inwestowanie w auto jako takie - jak najbardziej popieram

  
 
Cytat:
2005-06-06 20:09:07, GDA pisze:
Proponuje jeszcze raz przeczytać to co napisał Lajf, jeszcze raz powtarzam napisałem "przestarzała konstrukcja" a która wg mnie nie nadaje się do takich zmian - polonez jest polonezem i niech takim pozostanie, co innego inwestowanie w auto jako takie - jak najbardziej popieram


Sorki, ale gdyby konstruktorzy w FSO myśleli podobnie do Ciebie to byśmy nigdy nie ujrzeli ani przejściówki, ani Caro. Bo po co modyfikować przestarzały model? Za granicą jakoś nie mają takich problemów. Auta przerobione są tam równie miło przyjmowane jak klasyczne, a takie "stuningowane" 50 lat temu klasyki są cenionymi rodzynkami. Wyluzuj trochę.
  
 
Ehh ludziska nie rozumiecie naprawdę GDA.
Ja tak samo jestem okrutnym ortodoksem, tak samo albo nawet bardziej niż GDA, zresztą nawet w Brodach rozmawiałem o tym z Grzechem.
A w mojego Fiata 127 w najbliższym czasie właduję około 6 tysięcy złotych, mimo że to też przestarzała konstrukcja.
Kasa pójdzie w remont blacharski, założenie innego (większego) silnika, innego zawieszenia, ładnych, bardzo szerokich felg i kubłów.
Aczkolwiek nie będę robił tjuningu optycznego typu wygładzanie czegoś itp.
Poprostu chodzi mi o to, że w stare autko można jak najbardziej ładować kasę, ale z sensem czyli poprawić osiągi i generalnie fabrykę, ale nie pod względem stylistycznym.
Oczywiście nie mówię o takich detalach jak Vistula, bo to są drobiazgi umilające życie
Ale np zaspawanie klamek jak dla mnie nie ma żadnego sensu.
Jak już pisałem, tamten poldek wyjątkowo mi się podoba, ale sam nie władowałbym tyle kasy w zwykłe powolne auto.
Jeśli już miałbym coś takiego robić, to zacząłbym od silnika, układu jezdnego, wnętrza, a dopiero jak to wszystko byłoby porządne brałbym się za STAJLING.
Bo na chuj mi auto, które wygląda jak madafaka, a nie jeździ???
Pozdro
  
 
Cytat:
2005-06-06 21:13:25, Grzech pisze:
Sorki, ale gdyby konstruktorzy w FSO myśleli podobnie do Ciebie to byśmy nigdy nie ujrzeli ani przejściówki, ani Caro. Bo po co modyfikować przestarzały model?


Buehehe - ale się uśmiałem, Grzechu co dziś piłeś Mylisz pojęcia albo nie rozumiesz co ja napisałem
  
 
nie mylmy tuningu optycznego z nową wersją fabryczną samochodu czy face liftingiem w przypadku poloneza na przełomie lat to praktycznie nasuwa mi sie face lifting
  
 
Cytat:
2005-06-06 21:32:12, GDA pisze:
Buehehe - ale się uśmiałem, Grzechu co dziś piłeś Mylisz pojęcia albo nie rozumiesz co ja napisałem


Owszem rozumiem co napisałeś. To się nazywa niechęć do zmian, niezależnie od tego u kogo by nie występowała. U użytkownika jest czymś niegroźnym, u konstruktora lub decydenta przeciwnie. Ja kupiłem Poloneza, bo się go łatwo przerabia, a auto w stanie idealnie takim jak wyjechało z fabryki mnie zwyczajnie nudzi. Pozbawianie auta klamek to pomysł niebezpieczny, natomiast Plus rzeczywiście bez przetłoczeń na drzwiach wygladał by bardziej interesująco i fajnie jest, że można coś takiego w realu zobaczyć. Trzeba raczej podziwiać ludzi, ze chce im się tak powalczyć, niż krytykować, że silnik i osiągi do tego nie pasują. Troszkę więcej tolerancji! W Wielkiej Brytanii produkowane są auta, które wygladają lepiej niż Ferrari, a osiągi mają na poziomie Poloneza i nikomu to jakoś nie przeszkadza.
  
 
Cytat:
2005-06-06 22:26:40, Grzech pisze:
W Wielkiej Brytanii produkowane są auta, które wygladają lepiej niż Ferrari, a osiągi mają na poziomie Poloneza i nikomu to jakoś nie przeszkadza.



Bo nikt ich Grzesiu nie kupuje
  
 
Kupuje, kupuje. Sam bym takie kupił. A kończąc polemikę naszą to chciałbym stwierdzić, że krytykowanie tego co nam się nie podoba jest OK. Natomiast pisanie, że czyjaś praca nie ma sensu (poza przypadkami skrajnymi) to przesada. Niech ludziska mają trochę radości z tworzenia czegoś innego niż fabryka wymyśliła.
  
 
To nie jest tuning, który mi siępodoba: Chociaż wrażenie robi...


  
 
Dzesi Dzejms z Dąbrowy :




  
 
nie to nie mógł być Dżesi... Dżesi nie ma czasu na jazdę po Dąbrowie... Dżesi musi podejmować nowe wyzwanie... ciąć platsik i krzesać wióry montując nowego pożeracza przestrzeni z serii Funster Garaż
  
 
Cytat:
2005-06-07 14:49:42, LeszekTe pisze:
Dzesi Dzejms z Dąbrowy



Niezłe. Ja na taki rodzaj Jessego bym ni wpadał . Ale przecież (przynajmniej tak widzę) w MG jesse jeździ prawie zawsze bez rejestracji (sorry za OT)

a widzieliście taki (ni wiem czy VT) tuning tego kanta
  
 
Dzesi Dzejms widze,ze byl w M1 czeladz,bo tam sa foty robione
  
 
Niestety, nie widzieli my bo nie możemy zobaczyć tej fotki którą wkleiłeś
  
 
Z forum Furiatów





  
 
ritmo 125p? tego jeszcze nie było!

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
O 5* 5* 5*!!!
Jak można zmontować TAKI KOSZMAR?!
  
 
tragedia
  
 
Ja pitole co to za paskudztwo. Biedny FIACIK.