OT : Posmiej sie !! - Strona 9

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie wiem czy znacie ale mi sie podoba


http://www.daimi.au.dk/~bvenkov/abc.swf



pozdr
  
 
Co to jest blondynka między dwoma prawnikami?
Luka prawna!

Jadą blondynki pociągiem i jedna mówi do drugiej: Chcesz banana, druga wzięła i zjadła. Po chwili pociąg wjechał do tunelu. a pierwsza blondynka pyta: Chcesz drugiego. A pierwsza na to: nie, dziękuje. Po pierwszym bananie oślepłam.

O czwartej nad ranem popity i ze śpiewem na ustach mąż dobija się do domu. Żona krzyczy: O której to się wraca!!!! A mąż na to: Jakie wraca, jakie wraca.... Ja po gitarę przyszedłem

Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi: Chciałbym kupić coś fajnego żonie. Sprzedawca proponuje różne zwierzęta, ale klient odmawia. W końcu sprzedawca mówi: Mam coś specjalnego dla pana, ale na zapleczu. Na pewno się panu spodoba. A co to jest ? To jest słoń , który pięknie mówi po niemiecku. Żartuje pan! Po niemiecku! Tak – odpowiada sprzedawca. Niech pan złapie słonia za trąbę a ja włożę mu rękę w odbyt. Facet złapał za trąbę, sprzedawca rękę w odbyt, a słoń....Funf!

Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi: Chciałbym kupić coś fajnego żonie. Sprzedawca proponuje różne zwierzęta, ale klient odmawia. W końcu sprzedawca mówi: Mam coś specjalnego dla pana, ale na zapleczu. Na pewno się panu spodoba. A co to jest ? – pyta facet. Stepujący kogucik. A co on robi pyta facet. Pięknie stepuje – i sprzedawca zaprezentował kogucika. No rzeczywiście pięknie i kupił facet żonie. Przyszedł do domu, żona zachwycona, ale kogucik zawzięcie stepuje cały wieczór, następny dzień i jeszcze jeden. Zrobił się coraz bladszy i cieńszy. Zaniósł maż kogucika do sklepu i mówi że kogucik bardzo ambitny i stepuje już 3 dzień i coraz bledszy... A sprzedawca pyta: A grzałkę pan wyłączył?
  
 
Kobiety, w całej swej wspaniałości, podobne są do toalet..................................... albo zajęte albo............ zasrane.
  
 
Piekny lipcowy dzien. Las, cisza. Slychac cwierkanie ptaszkow,
gdzieniegdzie przebiegnie sarenka, w tle slychac leniwe stukanie
dzieciola.
Wtem z glebi lasu wylania sie potezna chmura kurzu. Widac, ze jakis
tabun przebiega rozpedzony przez las. Zwierzeta w poplochu uciekaja.
Nic nie widac, pyl i kurz wszystko zaslania. Az wreszcie tabun dobiega
do lesnej polanki. Zatrzymuje sie. Kurz powoli opada. I nagle okazuje
sie, ze cala polanka jest wyscielana...... JEZAMI.
Wszystkie sapia, sa zmeczone. Tylko jeden jez, który prowadzil caly
tabun, lekko sie usmiecha, caly czas próbujac zlapac oddech. Wreszcie
w zachwycie mówi do innych:
- Qrwa - JAK MUSTANGI......NIE?
  
 
http://www.ciepiele.republika.pl/obrazki.htm





  
 

Dlaczego facet musi czasem kłamać .....??


Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła siekiera i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać. Nagle objawił mu się Bóg i zapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody.
Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą siekierą.
- To Twoja siekiera? - zapytał
- Nie - odpowiedział drwal.
Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę pytając drwala czy to jego.
- Ta również nie jest moja - odparł drwal.
Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę.
- A może ta?
- Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal.
Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery. Drwal wrócił do domu szczęśliwy.
Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną.
Nagle żona potknęła się i wpadła do wody.
Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się Bóg i zapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody.
Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez.
- To Twoja żona? - zapytał
- Tak - odparł drwal
Bóg się na poważnie zdenerwował:
- Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona!
Drwal odparł:
- Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym 'nie' Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz, i jeśli znowu powiedziałbym 'nie', poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną, której powiedziałbym 'tak', a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy.
Ale Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony, dlatego właśnie powiedziałem 'tak' za pierwszym razem".

Jaki z tego morał?

Ano morał z tego taki, że jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w pożytecznym i zaszczytnym celu!!!
  
 
Analiza Poetycka Wierszyka

"PTASZEK SOBIE FRUNIE Z DALA,

ŻABA DUPĘ W WODZIE MOCZY,

W GÓRZE SŁOŃCE ZAPIERDALA,

KURWA! CO ZA DZIEŃ UROCZY!!!"



Analiza :



Wiersz jednozwrotkowy, czterowersowy z rymem sylabowym, z równomiernie rozlozonym akcentem.

Podmiot Liryczny wyraza swoje glebokie zadowolenie z
otaczajacego go swiata.

Przepelnia go kwitnacy stoicyzm i szczescie, które czlowiekowi zyjacemu we wspólczesnym zamecie, moze dac tylko otaczajaca
przyroda.

Dla Podmiotu Lirycznego nawet zanurzona w blekicie wody dupa zaby jest pretekstem do euforii.

Zapierdalajace Slonce sugeruje wczesne lato, kiedy zwierzecy swiat obudzil sie z otchlani zimy.

Puenta jest jednoznaczna i latwo odczytywalna.
Liryczne JA personifikuje Slonce.

W slowie "zapierdala" oddaje szybkosc i zlozonosc ruchu Slonca, które przeciez nie jest istota ludzka i nie moze zapierdalac senso stricte.

Uwage zwraca uzycie wulgaryzmów, których znajomosc swiadczy o ludowych korzeniach poety i glebokiej wiezi ze spoleczenstwem.

Autor chcial sie tym utworem odwdzieczyc srodowisku, z którego wyrósl za poswiecenie i trud wlozony w zapewnienie mu nalezytego wyksztalcenia.

Szkoda, ze tak malo w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju!

  
 
Idzie pijak ulicą i co chwile się śmieje, to znowu macha ręką. Podchodzi do niego jakiś gość i pyta:
- Z czego pan się śmieje?
- Opowiadam sobie kawały.
- To dlaczego macha pan ręką?
- Bo niektóre już znam.



Mocno podpity Nowak wraca o trzeciej nad ranem do domu.
W małżeńskiej sypialni zegar włanie zaczyna wybijać godzinę.
- Tak, tak, wiem, że jest już pierwsza. Nie musisz mi tego trzy razy powtarzać...



Pijak jedzie tramwajem, i ledwo trzyma się na nogach. Obok stoi elegancka kobieta i caly czas patrzy na niego z obrzydzeniem. W pewnym momencie pijak nie wytrzymuje i wymiotuje na kobiete.
- Pan jest swinia!
- Ja swinia? To niech pani zobaczy, jak pani wyglada...



Pijany Kowalski idzie przez park. Nagle zatacza się i wpada na drzewo.
- Przepraszam pana bardzo...
Idzie dalej i po chwili znowu zderza się z drzewem.
- Najmocniej pana przepraszam...
Zdarza się to jeszcze kilka razy. W koncu zirytowany i porzadnie poobijany siada na lawce i mowi:
- Poczekam, az ta cholota przejdzie...



Dwaj koledzy po pracy wybrali się do knajpy na wodke. Pozno w nocy wracaja do domu przez park. Staneli pod drzewem aby się wysiuruburac. Jeden z nich patrzy ze zdumieniem, ze ten drugi sciagnal spodnie, podniosl jedna noge do gory i sika jak pies.
- Wladek, czy ty oszalales?!
- Wcale nie, po prostu on mnie ostatnio zawiodl gdy bylem w lozku z kapitalna babka i od tego czasu nie podaje mu reki...




... ale tak na prawde, to oni wszyscy byli trzezwi
  
 
Idzie dwoch policjantow po chodniku. Jednemu znich zachcialo sie jesc. Totez szybko wyjal kanapke i pobiegl z nia na druga strone ulicy. Po ugryzieniu wraca do kompana. Za pare sek znowu zap...ala na druga strone, gryzie i wraca. Trwalo to cyklicznie az do momentu calkowitej konsumpcji.
Zaciekawony kolega pyta
- ty Jozek co ty tak z ta kanapka tak po ulicy zap...asz w te i nazad???
-Wiesz Franek moj dentysta kazal mi jesc po drugiej stronie.
  
 
Cytat:
Szkoda, ze tak malo w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju!



Powiedziała cipa dupie
że nie będziem siedzieć w kupie
Ty se pierdzisz, popiardujesz!
Mym klientom humor psujesz!
O ty cipo wyjebana!
Rzekła dupa rozgniewana
Ciebie jebią! Tobie płacą!
A mnie klepią huj wie za co!
  
 
Follow the white rabbit...
  
 
Do szkoly przyszedl nowy uczen, Jasiu.
Pani, chcac przedstawic go dzieciom, wypytuje o to co
Jasiu robi w wolnym czasie, czy ma rodzenstwo, a moze jakies zwierzatko?
Jasiu:
Kiedys mielismy pieska, ale go zabilismy.
Tata miesa nie je, ja miesa nie jem, a z powodu psa nie bedziemy
miesa kupowac.
Pani:
To moze masz kotka?
Jasiu:
Kiedys mielismy kotka, ale go zabilismy. Ja mleka nie pije, tata mleka nie pije, a z powodu kota nie bedziemy mleka kupowac.
Pani:
Jasiu, tego juz za duzo. Co sie tam u was w domu dzieje?
Jutro prosze przyjsc do szkoly z mama.
Jasiu:
Kiedys mialem mame, ale ja zabilismy.
Ja jeszcze nie dupcze, tata juz nie moze, a z powodu
sasiada nie bedziemy matki trzymac.
  
 
To był czarny humor
  
 
Byl czarny Humor to teraz troche hardcore

Latwo obrzydzajacych sie uprasza sie o nie czytanie

Pewne starsze malzenstwo po latach abstynensji seksualnej postanowilo sobie ponownie po figlowac.
Dziadek wpadl na genialny pomysl...
Otoz zakupil wielosmakowe prezerwatywy i zaproponowal Babci zabawe:
-Babciu sluchaj..Ja bede zakladal je po kolei i jak zgasnie swiatlo wezniesz do buzi i bedziesz odgadywac smaki"
Babcia na to:
-OK
Po paru sek raptem zgaslo swiatlo i babcia myk co trzeba i z radoscia odpowiada:
-SEROWOCEBULOWY
Na to dziadek:
-No cos ty glupia jeszcze nie zalozylem
  
 

W barze na szczycie wiezowca siedzi przy barze facet.
Zamawia tequile, wypija ja jednym haustem, podbiega do okna i...
wyskakuje.
Ku zdumieniu wszystkich po paru minutach znowu staje w drzwiach baru.
Od stolika wstaje inny facet, podbiega do niego i pyta:
- Panie! Jak pan to zrobil?! Przeciez jestesmy z dwiescie metrów nad ziemia...
- Wie pan co, ta tequila jest jakas dziwna, wypijam ja, skacze,
pedze ku ziemi i jakis metr przed nia hamuje i laduje miekko.
Prosze zobaczyc...
Rzeczywiscie, jak powiedzial, tak zrobil. Jego rozmówca zaszokowany postanawia zrobic to samo. Wypija tequile, skacze przez okno i...ginie na miejscu. Wtedy barman, przecierajacy leniwie szklanke mówi do pierwszego faceta:
- Wiesz Superman, kiedy popijesz jestes strasznym skurwysynem...
  
 
Bardzo przyjemna galeria humorek


[ wiadomość edytowana przez: gepard1 dnia 2003-11-18 19:27:14 ]
  
 
Lekarz do pacjenta:
- Musze pana zmartwia, pan umiera. Jest rak z przerzutami.
- Tego sie obawiałem. A czy nie mógłby pan doktor powiedzieć po
mojej śmierci, że umarłem na AIDS?
- Dlaczego?!
- Wie pan, panie doktorze, po pierwsze - bede we wsi pierwszy, co
umarł na AIDS.Po drugie - nikt już nie ruszy mojej baby. A po trzecie - wszyscy, co ją już mieli, sie powieszą.
  
 
Dlaczego jesteśmy narodem wybranym?

1. Jako pierwsza nacja na świecie opracowaliśmy sposób na picie denaturatu, płynu borygo, kwasu siarkowego i wody kolońskiej.
2. Pewien grabarz z Krakowa miał we krwi 9,5 promila alkoholu i przeżył.
3. W 1995 r. jeden z mieszkańców Wrocławia osiągnął absolutny medyczny rekord świata - 14,8 promila. Nasz bohaterski rodak przekroczył trzykrotnie śmiertelną dawkę. Zmarł w wyniku obrażeń poniesionych w wypadku samochodowym.
4. W zachodniej Europie można znaleźć alkohole z ostrzegawczym napisem: "Dawka śmiertelna - 3,5 promila. Nie dotyczy Polaków i Rosjan".
5. Polska kupuje piasek i żwir w Republice Południowej Afryki.
6. Pewien reprezentant Polski w kulturystyce 500 razy przekroczył medyczną normę testosteronu w organizmie zdrowego mężczyzny.
7. Władysław Reymont, autor "Chłopów", nie pojechał w 1924 r. do Sztokholmu po odbiór nagrody Nobla, gdyż nie mógł wytrzeźwieć. Pisarz zmarł rok później z powodu alkoholizmu.
8. Polacy chorzy na raka krtani wymyślili sposób palenie papierosów przez rurkę w tchawicy.
9. w marcu 2000 r. na ulicach Warszawy podczas polowania na tygrysa, który uciekł z cyrku, zastrzelono weterynarza.
10. Wsród honorowych obywateli Wrocławia wciąż figurują: Adolf Hitler, Joseph Goebbels i Hermann Goring.
11. Mieszkaniec Nowego Miasta Lubawskiego dwa razy uciekł z prosektorium. Będąc w stanie kompletnego upojenia alkoholowego mężczyzna nie dawał żadnych oznak życia. Lekarze, nie mogąc wyczuć pulsu, stwierdzali zgon.
12. Mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego została skazana na trzy lata więzienia. Przez 10 lat unikała kary, zachodząc w kolejne ciąże.
13. W 1998 r. we Wrocławiu wykryto wytwórnię fałszywych studolarówek. Amerykańscy specjaliści z Secret Service ocenili, że są to najlepiej podrobione pieniądze na świecie. Zdaniem Amerykanów, fałszywe dolary zostały wykonane staranniej niż autentyczne banknoty.

Jesteś Polakiem, dlatego powinienes to dalej przesłać !!
  
 
adia badzia/adzia badzia - cześć; stosunek płciowy
bagno, barak, buddystan, budziszyn, burdel, chlew, dom wielkiego brata - szkoła
bin laden, czifo, wielki brat, dyrdo, dyrcio, dyras, harry potter - dyrektor szkoły
lepić bałwany - zażywać amfetaminę
bańkopisarz - uczeń, który pisze prace na oceny niedostateczne
belweder - pokój nauczycielski
bić Niemca po kasku - onanizować się
blachara - dziewczyna, której podobają się chłopcy mający dobre auta
bez trzody chlewnej - spokojnie, bez zbędnego pośpiechu
czarna rozpacz - kaszanka podana na obiad w stołówce szkolnej

czeski jestem - nic nie umiem
ciurlać dropsa - uprawiać seks oralny
dojara - kobieta z dużymi piersiami
dzień zagłady - wywiadówka
K3 - określenie randki: kino, kolacja, kopulacja
kanarinios - kontrolerzy biletów
kaszlaki - papierosy Klubowe
katana, krecik, pan w żałobie - ksiądz katechetaleper/lepper - uderzenie w kark, osoba bardzo głupia, ograniczona
lodziarz/lodzio - uczeń podlizujący się nauczycielom
karmić łabędzie - wymiotować
majtki z uzdą - stringi
matriksy - okulary
mieć error - mieć trudności ze zrozumieniem czegoś
mi to tito - nic mnie to nie obchodzi
MTV - skrót od: mnie to wali
na Irak - na pewno
nie mieć genów - być zniechęconym do wszystkiego
paćkarnia - plastyka
palić trampki - uciekać z lekcji
pinpong - o kimś niewielkiego wzrostu
pizza - trądzik
pogrzeb - praca klasowa
przygas - mało rozgarnięty chłopak
robić trzodę - zachowywać się niestosownie
RWD - skrót od: ratuj własną dupę - uciekamy
schizować - panikować
sorka - ogólnie o nauczycielce, siostra, przepraszam
szczańsko - radość, śmiech
szmalarny - człowiek bogaty
tejknąć - wziąć, często bez pozwolenia
umcyk - mężczyzna, który jeździ samochodem, słuchając muzyki techno
walnąć karpia - zdziwić się
wiesław - człowiek ubierający się niegustownie, niemodnie
wygib - osoba uważana za dziwną
zajebaszczo/zajebiaszczo/zajebiście - doskonale, dobrze, świetnie
zarzucić - zjeść
zdzisiu? - czy coś cię dziwi?
zapalić znicza - zapalić papierosa

by joemonster
  
 
Proponuje wystawić tą drużynę na ewentualny mecz na następnym zlocie ----- oczywiście w reprezentacji Omeg B