Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2003-10-20 17:39:43 Rozmawiają dwaj koledzy z pracy:
> > > - Franek, dlaczego szef jest na ciebie zły od tygodnia? > > > - Tydzień temu była impreza zakładowa i szef wzniósł toast > > > "Niech żyją pracownicy!", a ja zapytałem "Tak? A z czego?" |
![]() Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2003-10-20 17:53:09 Podobno autentyk:
Opowieść kolegi. Najpierw gwoli wyjaśnienia trasa autobusu. 175 w > > > > > Warszawie jeżdżące na trasie Dw. Gdański - Okęcie, mija po drodze > > > > > Uniwerek, potem Dworzec Centralny. Kumpel wsiadł przy uniwerku, > > > > > ponieważ w autobusie było sporo wolnych miejsc, usiadł z przodu. > > > > > Autobus ruszył i słyszy co trochę wybuchy śmiechu coraz to innych > > > > > osób przybliżające się do niego. W końcu nie wytrzymał, odwrócił > > > > > się, a tam obcokrajowiec > > > > > (Murzyn) którego widział na przystanku podchodzi do pasażerów, > > > próbuje > > > > > cos mówić chyba po francusku i pokazuje im kartkę, która powoduje > > > > > paroksyzmy śmiechu. Cierpliwie poczekał aż gość podejdzie do niego i > > > gdy > > > > > to już się stało zobaczył na kartce: > > > > > > > > > > "wypchnij bambusa na centralnym". |
![]() zax ŁADZIARZ była LADA 21072 '88 Konin | 2003-10-20 18:06:13 JAK O MURZYNACH TO O MURZYNACH!!!!
sw. piotr słyszy pukanie do drzwi w niebie - otwiera je!! a tam małe(białe)dziecko-sw piotr przyjnuje go i mówi: masz tu skrzydełka-bedziesz aniołkiem!!1 mineła chwilka i znowu pukanie-otwiera drzwi a tam stoi białe dziecko no i murzynek-sw piotr daje skrzydełka "białemu" i mówi: masz skrzydełka bedziesz aniołkiem!!! a murzynkowi trzaska drzwiami przed nosem!!!! murzynek dobija sie i krzyczy: JA TEZ CHCE MIEC SKRZYDEŁKA!!! sw.piotr otwiera i mówi: MASZ SKRZYDEŁKA - BEDZIESZ MUCHĄ! |
![]() Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2003-10-22 12:19:31 NAUCZYCIEL: Jurek, podejdz do mapy i znajdz Ameryke Pólnocna.
> > JUREK: Tutaj jest! > > NAUCZYCIEL: Dobrze. a teraz klasa: kto odkryl Ameryke? > > KLASA: Jurek! > > > > *** > > NAUCZYCIEL: Marku, wymien jedna wazna rzecz która mamy dzisiaj, a której > nie > > mielismy dziesiec lat temu. > > MAREK: Mnie! > > > > *** > > NAUCZYCIEL: Martynko, utwórz zdanie zaczynajace sie od "Ja." > > MARTYNA: Ja jest... > > NAUCZYCIEL: Nie, Martynko..... Zawsze mów: "Ja jestem." > > MARTYNA: W porzadku ... "Ja jestem pierwsza sylaba w slowie jablko." > > > > *** > > NAUCZYCIEL: "Czy ktos moze podac przyklad ZBIEGU OKOLICZNOSCI?" > > JASIO: "Tak jest, moja mama i mój tata wzieli slub w tym samym dniu, o tej > > samej porze." > > > > *** > > NAUCZYCIEL: "George Washington scial wisniowe drzewo ojca, > > ale tez przyznal sie mu, ze to zrobil. Czy teraz rozumiesz, dlaczego > ojciec > > nie ukaral go za to?" > > UCZEN: "Poniewaz George nadal mial topór w rece!" > > > > *** > > NAUCZYCIEL: Teraz, Jasiu, powiedz mi szczerze, odmawiasz modlitwe przed > > jedzeniem? > > JAS: Nie, prosze pana, nie musze. Moja mama dobrze gotuje. > > > > *** > > NAUCZYCIEL: Krzysiek, twoje wypracowanie na temat "Mój pies" jest > dokladnie > > takie samo jak twojego brata. Czy skopiowales je od niego? > > KRZYS: Nie, panie profesorze, to jest ten sam pies! > > > > *** > > NAUCZYCIEL: Jak bys nazwal osobe która mówi pomimo, ze ludzie wcale nie sa > > zainteresowani? > > UCZEN: Nauczyciel. > > > > *** > > SYLWIA: Tata, potrafilbys napisac cos w ciemnosci? > > OJCIEC: Mysle tak. Co chcesz, bym napisal? > > SYLWIA: Twój podpis w dzienniczku. > > > > *** > > NAUCZYCIEL: Dlaczego sie spózniles? > > MACIEK: To z powodu znaku. > > NAUCZYCIEL: Jakiego znaku? > > MACIEK: Tego niedaleko szkoly: "Uwaga! Szkola w poblizu. Zwolnij!" > > > > *** > > NAUCZYCIEL: Kuba, jak przeliterujesz slowo "strzelnica"? > > JAKUB: "SZ-CZ-E-L-NI-C-A" > > NAUCZYCIEL: Zle! > > JAKUB: Byc moze zle, ale pytal mnie pan jak JA to przeliteruje! |
![]() Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2003-10-23 15:45:13 Utrzymujac arabski klimat:
Arab wsiada do taksówki i mówi do kierowcy: - Proszę mnie wysadzić pod ambasadą. Dzwoni Saddam do Busha: - Panie prezydencie, chciałbym złożyć kondolencje, to straszna tragedia, tylu ludzi, takie wspaniałe budynki... Chcę zapewnić, że nie mamy z tym nic wspólnego... - Jakie budynki? Jacy ludzie? - A która tam u was godzina? - Ósma. - Uoops... To ja zadzwonię za pół godziny. |
![]() Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2003-10-23 15:50:56 I... czarny (murzyński) humor:
Pali się wieżowiec. Ludzie zebrali się na dachu. Na dole znalazł się BOHATER i krzyczy, żeby skakali. Pierwsza odważna osoba skoczyła. BOHATER złapał ją i postawił na ziemi. Druga osoba skoczyła. BOHATER złapał ją i postawił na ziemi. Jako trzeci skacze Murzyn. BOHATER usunął się i Murzyn grzmotnoł o ziemię. - Spalonych nie rzucajcie ! |
pawel_krakow | 2003-10-23 23:07:21 Ale jaja - niezłe ![]() ![]() |
![]() Piotr_Kraków SYMPATYCZNY GOŚĆ TOYOTA Avensis Wagon ... Kraków | 2003-10-24 18:59:52 Idzie sobie biznesman przez ulice i widzi drzewo na której jest
karteczka 'CLIMB TO SUCKCESS'. > > > > -Hmm, ciezkie czasy, sukces sie przyda! - pomyslal i zaczal sie wdrapywac. > > > > Wdrapuje sie i wdrapuje, w koncu dochodzi do pierwszej galezi, na której siedzi piekna, mloda, naga dziewczyna, a kolo niej leza dwie karteczki z napisami 'TAKE A PLEASURE' a druga 'CLIMB TO SUCKCESS'. > > > > Biznesman pomyslal chwilke, jednak zaczal sie wdrapywac dalej. Wszedl na nastepna galaz, sytuacja podobna, z tym, ze na galezi siedza dwie nagie, piekne dziewczyny z karteczka 'TAKE A PLEASURE' i druga 'CLIMB TO SUCKCESS'. > > > > Wdrapuje sie jednak dalej i dalej, dochodzi do trzeciej galezi, tam siedza trzy nagie pieknie dziewczyny. Sytuacja sie powtarza, sa dwie karteczki 'TAKE A PLEASURE' i 'CLIMB TO SUCKCESS'. > > > > Po krótkim namysle biznesman zaczal sie wdrapywac dalej, bo widzial juz czubek drzewa. > > > > Wdrapal sie w koncu na sam czubek drzewa i widzi tam siedzacego wielkiego nagiego murzyna, który podaje mu reke, usmiecha sie i mówi: 'Hi. I'm Cess' |
![]() Piotr_Kraków SYMPATYCZNY GOŚĆ TOYOTA Avensis Wagon ... Kraków | 2003-10-24 19:07:42 I jeszcze to:
Na pięćdziesiątą rocznicę ślubu dwoje staruszków wybrało się do swojej ulubionej kawiarenki. Usiedli przy stoliku i zaczęli prowadzić rozmowę: - Pamiętasz kochanie, to tutaj zaprosiłeś mnie ponad 50 lat temu, było tak wspaniale. - A ty pamiętasz jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd poszliśmy w stronę parku? Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie taka chcica, oparłaś się o płot a ja cię zerżnąłem. - Tak, pamiętam, a może by to powtórzyć? Ja jeszcze mogę, a ty? - Ja też, chodźmy szybko bo już zaczynam się podniecać. Po tych słowach niemal wybiegli z kawiarenki. Całą rozmowę usłyszał przypadkiem chłopak siedzący przy sąsiednim stoliku. Pomyślał sobie, że ciekawie będzie zobaczyć czy faktycznie dwoje staruszków odważy się uprawiać seks w parku. Poszedł za nimi i oto co zobaczył. Babcia podwinęła spódnicę i ściągnęła majtki, dziadek nawet nie fatygował się ze ściąganiem czegokolwiek tylko rozpiął rozporek, oparł babcię o płot i ostro zabrał się do roboty. Na to co nastąpiło potem, chłopak znał tylko jedno określenie ? rżnięcie stulecia. Nie widział nigdy czegoś podobnego na filmie, żaden znajomy o czymś takim mu nie mówił no i nie znał tego z własnych doświadczeń. Dziadek posuwał babcię wręcz w fenomenalnym, iście olimpijskim tempie, tempie którego nikt by chyba nie wytrzymał. Byłby to niewątpliwie sprint, gdyby nie fakt, że dziadek pracował przez niemal godzinę nie przestając nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa. Tyłek mu chodził niewiele wolniej niż kolibrowi skrzydełka. Dopiero po ok. godzinie zmęczenie kochankowie opadli na ziemię i ciężko oddychali przez kolejną godzinę. "Jaki jest jego sekret, gdybym ja tak posuwał to nie miałbym najmniejszego problemu z kobietami, muszę poznać jego sekret?" pomyślał sobie chłopak, zebrał się na odwagę i podszedł do wycieńczonej pary: - Przepraszam pana najmocniej - powiedział - ale musze poznać pana sekret. Jeśli potrafi pan tak ostro uprawiać seks w tym wieku, to 50 lat temu musiał być pan wręcz niesamowity! - Synu. 50 lat temu ten pieprzony płot nie był pod napięciem. |
![]() Piotr_Kraków SYMPATYCZNY GOŚĆ TOYOTA Avensis Wagon ... Kraków | 2003-10-30 14:21:29 Idą Miś i Zajączek na Imprezę.
Zajączek mówi do misia: - Słuchaj, ile razy jesteśmy na imprezie i ty sie najebiesz to potem mnie bijesz. Obiecaj, że dzisiaj nie będziesz. Miś: - Ok, nie ma sprawy. Rano ząjac się budzi cały posiniaczony, we krwi i bez 2 zebów. Wkurwiony biegnie do misia i mowi: - K..wa! Obiecałeś, że nie będziesz mnie bić! A miś na to: - Słuchaj ząjac, poszliśmy na imprezę, ty się najebałeś i zacząłeś szalec. Najpierw zacząłeś mi bluzgać, że jestem grubym gejem i debilem. Już miałem ci zajebać, ale myślę ok obiecałem... Potem zacząłeś jechać moją dziewczynę, że to kurwa i pruje się z każdym w całym lesie. Ledwo co wytrzymałem, ale ok, mysle - jesteś najebany i wogóle... Potem dojebałes się do mojej matki... Ledwo co mnie ludzie utrzymali, ale nic ci nie zrobilem... Ale jak wrociliśmy do domu, a ty nasrałeś mi do łóżka, włożyłes w to gówno 3 kredki i powiedziales: JEŻYK ŚPI DZISIAJ Z NAMI ... to nie wytrzymałem... ![]() ![]() ![]() |