Nasze całoroczne naprawy, czyli: co znów dłubałem w Ładnej - Strona 95

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ja wymienilem wczoraj olej i filtr na elf 15w40 sporti sri. uzupelnilem plyn chlodzacy i na razie tyle. musze jeszcze wypucowac auto ale nie mam za bardzo czasu. zaraz wracam do wawy z sierpca. ladziara ostatnio troche dostaje w dupe (a niech zapracuje na te remonty)

  
 
Ja juz po wymianie korektora, nic sie nie ukrecilo, wszystkie przewody cale ( az dziw mnie bierze), ale.. jakos dziwnie chodzi pedal hamulca, jak szybko wciskam to pod koniec jakos zaczyna skrzypiec tak jakby plyn przeskakiwal i jest dosyc twardy, a bezposrednio po wymianie przod sie blokowal elegancko a teraz trzeba troche sily uzyc . Nie wiem o co w tym chodzi, teraz trzeba mocno deptac aby zablokowac przod bo tylu juz nie blokuje( sprawny korektor), aha zapomnialbym ze jak zaciagne reczny i deptam na hamulec to tego skrzypienia prawie nie ma
  
 
Ja dzis zmienilem filtr powietrza, nie pamietam kiedy go juz zmienialem, a byl niezbyt ladny, koszt 8zl na pobliskiej stacji, oczywiscie na pytanie o filtr do samary twierdzili ze nie maja a do poldolota mieli koszt 8zl

Korzystajac z okazji, mam ostatnio problemik z LPG, jak zostawie samochod zgaszony na gazie i proboje go uruchomic powiedzmy po pol godzinie, to musze okolo minuty krecic rozrusznikiem zeby silnik odpalil, problemu takiego nie ma przy bardzo krtkich postojach powiedzmy do 15 minut, pali niemal na tyk. Temperatura otoczenia nia ma znaczenia.
Co to moze byc ?

Kolejne:
Zdarza mi sie ostatnio ze zarzy sie kontrolka ladowania, tak delikatnie, nawet na wyzszych obrotach, a na wskazniku ladowania pokazuje normalnie ze jest okolo 14V przy zapalonym silniku, nie wiem co to. Zmienilem kleme na akumulatorze na masie, bo byla nieladna, ale problemik nie zniknal.

Pozdr..
  
 
Cytat:
2004-10-17 12:51:34, dcnt pisze:
[...]
Kolejne: Zdarza mi sie ostatnio ze zarzy sie kontrolka ladowania, tak delikatnie, nawet na wyzszych obrotach, a na wskazniku ladowania pokazuje normalnie ze jest okolo 14V przy zapalonym silniku, nie wiem co to. Zmienilem kleme na akumulatorze na masie, bo byla nieladna, ale problemik nie zniknal. Pozdr..



Zobacz na szczotki ile ich zostało
Z gazem miałem podobny problem, ale ni cholery nie doszedłem co to
Pozdro.
  
 
problem gazu - kiepska iskra.
aparat zaplonowy obejrzyj.
  
 
Cytat:
2004-10-17 21:30:22, adasco pisze:
problem gazu - kiepska iskra. aparat zaplonowy obejrzyj.



Chyba od razu zmienie swieczki, dawno nie zmieniane.
Jutro sie tym zajme.
O wynikach nie omieszkam poinformowac.
  
 
A wiec

Dobralem sie dzis do swiec, przeczyscilem, zmniejszylem przerwe, autko pali niemal na tyk, probowalem po trzygodzinnym postoju i rowniez no problem.

W alternatorze, jedna szczoteczka krotsza od drugiej o ok 0.5 cm wydaje mi sie ze pora na zmiane, tylko ze razem ze szczotkami jest tam jakis ukladzik, jako calosc, taka kostka okolo 3x3x3cm z wystajacymy szczotkami, rozkrecilem, i wszystko w srodku polaczone ze soba przewodami i polutowane, mam na stamnie jakies szczotki ale nie do tego alternatora, jak podejda to rozwale i szczotki przelutuje, o ile wejda w otworki odpowiednio, i nie beda za krotkie.

P.S. Dzieki adasco na naprowadzenie gdzie szukac, o iskrze akurat nie pomyslalem.

Pozdr..
  
 
wymieniłem swieczki z iskierek na ngk v-line....załączyłem nowy "pstryczek" od gazu....dolałem oleju......przejechałęm sie troszke i jest gitara
  
 
Cytat:
2004-10-18 14:29:36, dcnt pisze:
... W alternatorze, jedna szczoteczka krotsza od drugiej o ok 0.5 cm wydaje mi sie ze pora na zmiane, ...



zmienilem szczotki, tzn przelutowalem identyczne od wkladki do alternatora 2107, ktora mialem w garazu i sie platala, napiecie sie lekko zwiekszylo, ale kontrolka nadal zarzy przy odpalonym silniku, przy wyzszych obrotach mniej, przy nizszych wiecej, ale jednoczesnie wskazowka napiecia wskazuje ok 15 V napiecia, czyli jakies ladowanie jest.

czyzby mi regulator napiecia diabli wzieli ?

co o tym myslicie
  
 
Kupiłem 2 nowe bf goodrich touringi 175/70 r13. Dziwnie kupowac opony za 330zł jak na allegro da sie kupić całą łade za 1000zł
  
 
Właśnie ogolociłem środek mojego autka. Wytaszczyłem fotele i kanapę, powyciągałem wszystkie wykładziny i ściągnąłem te wygłuszenia.

Luuuuuudzie - MASAKRA!!!! Ta wata z przudu cała nasiąknięta wodą - zapaszek już nie powiem jaki Z tyłu podłoga zdrowiutka, ale to co ukazało sie moim oczom pod nogami pasażera i kierowcy to.......... tragedia Dwie potężne dziury, takie ze mogę sobie pooglądać chodnik na którym stoję. Dziury te są na długości tych poprzecznych wzmocnień, a same wzmocnienia sa pozapadane. Blacharz będzie miał sporo roboty, a ja sporo zapłacę.

Jak tak sobie dłubałem to przyszedł sąsiad i namawiałmnie do sprzedaż - NAIWNIAK!!!! Sie wkurzyłem na gościa!!!!

Aha - dzisiaj juz zaczęło kropić i nie chce mi sie wychodzić do auta, ale jutro jak bedzie git pogoda to porobie fotki.

Pozdrawiam.

PS. Najbardzie męczyłem się z wyciągnięciem fotela pierowcy - nie mogłem go przesunać do przodu, zeby wykręcić te 2 śrubki - z pomocą przyszedł młotek
  
 
Witam
Leszek, polecam obejrzec moje autko po naprawie podłogi, jak odbudować te wzmocnienia, i wywal te uchwyty na podnośnik, to łapacze korozji.
wygłuszenia kupisz nowe w Suretexue, zapłącisz ok 20 zeta za całosc, a stare potraktuj tylko jako szblony , jesli jeszce chcoc do tego się nadają
Powodzenia
  
 
Widziałem ostatnio jak to u ciebie wygląda. Z tego co mówił mi Pablox to ten blacharz też mu to robił. Szyny na podnośnik wywalam bezwzględnie!

Gdzie jest ten Serutex??? A co do wygłuszeń to są one już w śmietniku, bo nawet nie miałem gdzie trzymać tego mokręgo szitu. Aaaaa - teraz moja rejdówka bedzie jeszcze szybsza przeciez pozbyłem się tego całego syfu

A tak naprawde to mam ogromy problem z fotelem kierowcy - szyna po lewej stronie nie chce sie przesuwać. Musze ją rozebrać i zobaczyć czy coś sie da jeszcze z nią zrobić.

Kucze - teraz to musi być gośno w aucie Ale dzisiaj tylko ją przetaczalem, bo aktualnie nie mam na czym posadzić tyłka
  
 
Oooooo u mnie wygląda to tak samo, ale zamiast niebieskiego jest czerwone



A remontowane bedzie podobnie jak tutaj

  
 
Witam
Leszek, u mnie też to tak wyglądało,,
a szyny pod fotel mam zapasowe, od kombiaka np, działające...
Surtex jest na krzywoustego na chyloni, mogę tam z Tobą kiedyś podjechać
  
 
O, Panowie, śliczniutko, ja w moich Ładziankach tez przerabiałem naprawę podłogi ale takich spustoszeń to nie miałem ani w 2105 (rocznik 1983), ani w obecnej 2101 (1986). No ale wszysko jest do zrobienia
  
 
Witam
Ech, u mnie to była chwila nieuwagi
tłumaczyłem patałachom w warsztacie by nie stawiali na tych g... od podnosników tylko na podłużnicach, ale nie posłuchali, jak odbierałem z warsztatu to miałem wygięte te od podnośnika, i wbitą podłogę, a że było to w listopadzie przed wyjazdem na targi do Łodzi, potem zaraz zima to już wiosną pół podłogi do wycięcia obok podnosników, zero odpowiedzialności w warsztacie, oczywiście niewinni, i co im zrobisz?.. zawsze powiedzą że auto ma 15 lat i miało prawo wpaśc do środka
tak apropos spustoszeń, przerabiałem to dwa razy, blacharz twierdzi że lepiej wyciąc więcej od razu niż szybko poprawiac
  
 
Za naprawę zapłącisz max 300zł. Ja za 600zł oprucz tego miałem jeszcze podłużnice, progi itp. Udrożnij sobie odpływy w podłodze!!! Nie gumowe korki tylko te inne Są zalane bitexem na pewno.
  
 
No i ja tez cos zdlubalem... wiec tak : po pierwsze ( Mirek miales racje) wymiana regulatora + diody alternatora (juz tez za bardzo sie nie nadawaly)- problemy z skokami napiecia ustaly.
po drugie nagrzewnica, jak wam ktos powie ze nagrzewnica sie nie psuje ( chodzi o sam "kaloryfer") to ma racje a ja bede wyjatkiem, mi wlasnie sie rozwalila, na nic lutowanie,klejenie i inne cuda, poprostu cieklo. Wiec na szrot ..i ( stala tam naprawde ladna 05 az szkoda bylo cos z niej wyjmowac) zdobylem nagrzewnice ( pewnie ze dwa razy starsza od mojej) Koszt wraz z zaworkiem 80 pln.
podczas montarzu niestety doszlo do tragiczego w skutkach wypadku dla mojego radia ( wiec zrobilo sie jakies zwarcie ( polecialy bezpieczniki od deski rozdzielczej, lampka w suficie, zapalniczka itd) po tym czyms moje radio postanowilo nie wlaczac sie.... zupelnie nic. Wszystkie bezpieczniki oki, ten w radiu tez. Oddalem do naprawy radio i .... za 130 pln otrzymalo nowy zasilacz ktory "sie spalil". tk wiec ten tydzien byl ciekawy i kosztowny, przyszy .... juz planuje...
  
 
Mirek czy moge jakoś od ciebie odebrać te szyny??? Obecnie jestem bez auta Czy mogłbyś np. jutro wpaść do mnie, bo do środy musze uruchomić ten fotel, zeby go zamontować i jakoś dojechać do blacharza.

Dało by radę?

PS. Ja przed demontażem środka dołączyłem akumulator, bo o spiecie nie trudno, a szkoda mi wymieniać bezpieczniki.