Przeprężenie silnika - Strona 2

Cytat:

2005-09-30 21:33:23, NAZIK pisze: kumpel opowiadal kiedys ze przeprezyl doszedl do 16 atm i mowil ze przy wysokich obrotach traci jakby moc ale nie wiem czy ta granica to taka scisle 16 atm dla benzynowych silnikow na pewno wiele od paliwa zalezy i konstrukcji silnika

Skoro straty są podczas sprężania, to co ma do tego paliwo - przecież sprężane jest głównie powietrze. W zwiazku z tym diesle powinny być przeprężone fabrycznie . Coś ta teoria się kupy nie trzyma ;P

Cytat:

z tego co ja wiem ( a wiem niewiele ) to silnik przy za duzym sprezaniu poprostu traci zbyt duzo energi na samo sprezenie mieszanki w cylindrach co powoduje zmniejszenie jego sprawnosci...

Tyle że później odzyskuje tą energię z nawiązką podczas suwu pracy - to nie jest sprężarka tłokowa tylko silnik

A ja wam powiem ze przed remontem miałem masakrycznie niskie ciśnienie bo dało sie za biegu bez problemu przepchnąć malca, a na luzie to ręką kręcąc za silnikiem prawie nie było czuć gdzie jest komprsja. A popierdalał jak głupi więc duża kompresja to nie koniecznie jest taka super, np silniki F1 mają 8atmosfer!!

Cytat:

2005-09-30 23:35:27, Art126 pisze: Z kolei aby nie wybuchało wypadałoby wyprzedzić zapłon , ale tu jak wyprzedzimy to mieszanka zapalona będzie stawiała opór, tzn tłok będzie szedł do góry i aby uniknąc detonacji od ciepła wyprzedzamy zapłon tylko będziemy musieli na tyle wyprzedzić że tak naprawde tłok idący będzie już hamowany przez tą mieszanke. Zdaje mi się ze główny ogranicznik to paliwo

Na pewno nie uniknie się spalania detonacyjnego wyprzedzając zapłon . Właśnie zbyt duży przyrost ciśnienia w fazie sprężania i na początku suwu pracy powoduje detonację.

no ja "studiuje" mechanike, drugi raz pierwszy rok

ale jest tak jak mowisz dlatego takie wynalazki robią zeby podniesc LO czy jakies tam paliwa lotnicze leja bo na zwyklym paliwie motory by nie podołały za mocno sprezone są.

Skoro taki problem w paliwie i w detonacyjnym to może by tak po prostemu GDI zapodać?

jak sie maja wasze teorie o stratach do tego:

- gaz ziemny w dieslu - dziala bez problemow.
jak nazwiecie taki silnik.bo to juz dieslem ani benzyna nie jest.

przeprezony silnik gazowy o zaplonie wtryskowym?????

podlaczylem kiedys do silnika mercedesa ktory mial ok 22-25 bara kompresji LPG.

zapalil, niestukal , ladnie wchodzil na obroty. przestal dymic.
niestety nie jechalem nim.

moj DOHC mial ok 16 bar kompresji. no niestety na benzynie dzwonil.
ale na LPG szedl jak dzika swinia.

a to tylko pare oktan wiecej polaczona z gorszym wsp. zaplonu.

z tymi stratami jest tak samo jak ze stratami na turbosprezarce lub kompresorze.
kiedys mi madry teoretyk naswietlal sprawe ile trace na wirniku wydechowym nawet przez drastyczne zmniejszenie przelotu.
a taki kompresor ile zabiera nam mocy przez opor stawiany.

straty sa OOOOGROMNE ale na papierze i czysto teoretycznie .
a suma sumarym daje nam 30 % mocy wiecej i moment w gratisie..

moje zdanie jest takie.
im wiecej tym lepiej ale trzeba zachowac granice spalania stukowego lub szzukac innego paliwa.

i jezeli po zabiegu okazuje sie na hamowni ze mamy nawet 5 KM wiecej tzn ze straty zostalu zkompensowane i daly jeszcze +5 KM
to jest sukces naszej pracy.



z tego co ja wiem to silniki F1
dawniej mialy /stopien sprezania/ 22:1
obecnie odkad silnik ma przetrwac wiecej niz 1 wyscig maja
[13-15] :1

oni nie jezdza na shel Vpower

szczegolnie POLSKIE...tzn z polaczkowych stacji;/

A do walka 385 ? Jaka granica...

Nigdzie w mojej wypowiedzi nie uzylem slowa "kompresja" wiec chodzi o stopien sprezania
A to ze sie zmienia kompresja po zmianie walka rozrzadu to jak najbardziej masz racje