MotoNews.pl
6 Getz - problemy początkującego (118242/89) - Strona 2
  

Getz - problemy początkującego - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

moj getz tez mial problemy dzieciece z gazem. Juz 2 razy mi wymieniali czujnik temp gazu. Za kazdym razem padal co 2 tys km, narazie odpukac jeszcze nie padl i mam nadzieje ze nie padnie, gazu mi pali tak samu jak Koledze Tade.

I mam jeszcze pytanko do wlascicieli Getzow. Mam przejechane 11 tys km i na bagnecie mam minimalny stan oleju czy u Was tak samo bierze oleju czy tylko u mnie, za 4 tys przeglad i chcial bym dolac oleju tylko nie wiem jaki jest fabrycznie zalewany Castrol ?? a jak tak to jaki ??

Pozdrawiam
  
 
dolny stan oleju to nie jest powód do niepokoju, jednak zagladaj do niego od czasu do czasu. Mój też pobrał trochę do zmiany. Niestety nie wiem jaki to olej i w serwisie też nikt nie umiał mi tego wyjasnić sensownie, słyszałem nawet wersję za która nie biore odpowiedzialności, że to olej mineralny. W trakcie przegladu nr 1 po 15tkm, wymieniają olej na taki jaki chcesz, ale najpierw proponują dedykowany do tego silnika Castrol GTX Magnatec 05W40 i na taki mając na względzie zdrowie swojego Hultaja wypadałoby się zgodzić, Ja tak zrobiłem i jestem zadowolony. Kontroluję stan z przyzwyczajenia, nie stwierdzam ubytku. Ten ubytek do pierwszej zmiany to chyba prawidłowość i można ją sensownie uzasadnić docieraniem elementów silnika. Gdyby jednak poziom spadł az do sygnału kontrolki o zbyt niskim poziomie, kontaktuj się z serwisem, w końcu po to jest gwarancja. Myślę jednak ,że do tego nie dojdzie i spokojnie dokręcisz do przegladu bez dolewki.
pozdrawiam
tade
  
 
U mnie z poziomem oleju nie ma praktycznie żadnych problemów. Pierwszą wymianę zaserwowano mi już przy 1500 km, zalano go dokładnie tym Castrolem, o którym pisze tade.

Co do gazu, to pali mi średnio 8 litrów/100 km, ale przy spokojnej jeździe po słowackich drogach wyszło mi 7 litrów/100 km. Druga skrajność to szybka jazda po niemieckich autostradach (140-160 km/h) wtedy ponad 9,2 l/100 km.
Co ok. 2000 km na gazie dolewam 15 litrów benzyny.
  
 
jeżeli chodzi o olej - z tego co mi wiadomo nasze samochodziki zalewane są od nowości castrolem 5W30 TXT, albo 5W30 Magnatec (ten lub ten), a jeśli chodzi o zużycie oleju to po krótce opisałem to już pod tym adresem na naszym forum
https://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=149689&c=89&f=7
  
 
slyszalem ze ten magnatec to niezly syf... ale slyszlem to od czlowiek co ostro pałuje samochody wiec moze dlatego


Panowie jeszcze jedno pytanie: ile benzynki trzymacie w zbiorniku jak jezdzicie na gazie ? ja caly czas trzymam polowe by pompy niezatarlo i boje sie nizej zejsc. Moze ktos wie o ilu mozna zejsc z bezynka by sie jeszcze pompa niezatarla
  
 
Jeśli chodzi o olej to potwierdzam Castrol 5W30 TXT - tak mi podali na serwisie, sam zastanawiałem się nad Magnatec 5W40 (takim zalewałem poprzedni samochód), ale podobno 5W30 jest lepszy.
Co do ilości bęzyny to wskaźnik poziomu benzyny Getz-e mają źle ustawiony - jak pokazuje Empty to jest jeszcze z 10-15 litrów w baku, znacznie lepiej by było jak pokazywał by prawdę, a część była by zaznaczona na czerwono, żeby wiadomo było, że to rezerwa.
W każdym razie utrzymuję ciągle pełny bak, bo koledze który miał ciągle minimalną ilość benzyny - przerdzewiał bak w niedługim czasie, a w serwisie mu powiedzieli, że to normalne, bo w baku ma być benzyna i już.
  
 
hmm, ja myślałem, że baki są robione z tworzywa sztucznego
ale mniejsza z tym, faktycznie od czasu do czasu warto nalać do pełna. Chociaż krew człowieka zalewa jak zaczyna przeliczać, no ale co zrobić...

Co do oleju, to zaraz zejdę do garażu i sprawdzę co jest w moim, bo zasialiście we mnie wiele wątpliwości.

Sprawdziłem:
Castrol GTX Magnatec 5W40, taki od samego początku leją do mojego gacka w ASO.

[ wiadomość edytowana przez: redips dnia 2006-06-22 13:38:39 ]
  
 
choć osobiście nie mam inst.gazowej i jestem jej przeciwnikiem (silnik wyprodukowany na benzynę ma pracować na niej a nie na wynalazkach różnej jakości!!!), w związku z wykonywaną pracą wiem, że od jakiegoś czasu producenci inst.gazowych w instrukcjach podają parę informacji na temat stanu paliwa i głównie też o tym że paliwo gazowe jest tylko alternatywą służącą do "dojechania" do stacji paliw gdy zabraknie benzyny. Jeśli chodzi o ilości jest zaznaczane utrzymuwać nie mniej niż połowę zbiornika, oraz przepalać na zasadzie dwa zbiorniki gazu - zbiornik paliwa (gdzie tu opłacalność inst.gazowej dodając koszty obsługi???).
  
 
n/t zasilania auta gazem jest wiele sprzecznych opinii. Jedne uzasadnione inne nie. Faktem jest, ze niektóre auta nie chcą jeździć na gazie, nawet z instalacją z najwyższej półki od Goduli, a inne jeżdżą i jeżdżą wiele setek tkm i jest dobrze. Wydaje mi się, że producent decydując się na dopuszczenie możliwości zasilania swojego produktu gazem bez utraty gwarancji przez trzy lata bez limitu kilometrów nie ponosi żadnego ryzyka, to po prostu musi działać. Jeśli chodzi o osiągi to nie umiem powiedzieć, ja nie odczuwam różnicy czy jadę na benzynie czy na gazie. Przy eksploatacji wyłącznie na gazie,zawsze zużywamy trochę benzyny przy starcie silnika do chwili osiągnięcia określonej temperaturay silnika i automatycznego przełączenia instalacji na gaz. Tak więc zużycie benzyny jest niezależne od poziomu paliwa w zbiorniku. Ja leję raz do pełna i uzupełniam po spadku o jedną kreskę. W sumie jednorazowe uzupełnienie nie jest tak bolesne przy dystrybutorze, a świadomość, że mam zdwojony zasięg poprawia mi samopoczucie. Nic tak nie denerwuje faceta jak widok pustej butelki i mrugająca kontrolka rezerwy paliwa
pozdrawiam
tade
  
 
Cytat:
2006-06-23 06:58:31, tade pisze:
...Wydaje mi się, że producent decydując się na dopuszczenie możliwości zasilania swojego produktu gazem bez utraty gwarancji przez trzy lata bez limitu kilometrów nie ponosi żadnego ryzyka, ...


no i tu jest trochę niejasności, a napewno mogą na ten temat opowiedzieć ci z właścicieli i użytkowników którzy mają inst.LPG i mieli awarię w okresie gwarancji samochodu, awarię związaną np. z zatarciem pompy paliwa. Nie spotkałem się aby któryś z producentów pojazdu (nie inst.lpg) uznał gwarancję - niestety trzeba za tę usługę zapłacić z własnej kiesy. To samo tyczy się wszelkich napraw silnika w okresie gwarancji, układu chłodzenia i wszystkiego co może mieć związek z LPG. Warunek, że jest to instalacja nie fabryczna - czyli nie montowana razem z samochodem czyli prod.samochodu. Przykładem marki z instalacją fabryczną jest Volvo - tu sprawa gwarancji jest zgoła inna
  
 
witam.kolega ma racje z gls-em. Mam takiego z Niemiec full wypas oprocz skory...