MotoNews.pl
  

Wyrwane zęby z paska rozrządu - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-10-20 00:54:48, JerryP pisze:
Były szklanki nadwymiarowe ale kto dziś je znajdzie? Nie spotkałem jeszcze silnika gdzie trzeba było rozwiercać otwory pod szklanki.


A jeśli ta powierzchnia bloku, po której szklanka się ślizga jest porysowana to trzeba ją wypolerować. Zmieni się jej wymiar i trzeba będzie nadwymiarową szklankę???
Sory za debilne pytania ale jeśli chodzi o mechanikę to jestem kompletnym lakonikiem
  
 
.

[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-14 08:30:28 ]
  
 
Cytat:
Ok 2 tygodni temu mój Polonez 1.6 GLi stanął po środku miasta. Jako że nie znam się na mechanice za miejsce katastrofy został wezwany nadworny mechanik w osobie mojego ojca (który przejechał Fiatami i Polonezami na Księżyc i z powrotem). Orzekł pęknięcie paska rozrządu co było o tyle prawdopodobne że auto ma przejechane 68 tys km.
Po rozkręceniu obudowy koła rozrządu okazało się że pasek jest cały natomiast koło zębate wału korbowego wyrwało z niego zęby. Koło zębate rozrządu zatrzymało się w miejscu czymś zablokowane. Przy próbie ręcznego obracania robiło około 1/2 obrotu. Po odkręceniu klawiatury koło rozrządu obracało się swobodnie.
Ojciec ostukał szklanki i jedna wydawała inny odgłos niż reszta.
Po przykręceniu klawiatury oba koła obracały się swobodnie.
Nie znając przyczyn awarii skręcliśmy silnik do kupy. Znaki itp zostały dobrze ustawione.
Auto przejechało ok 30 km i sytuacja się powtórzyła.
Nadworny mechanik orzekł że winna jest ta felerna szklanka.

Czy to w ogóle jest możliwe żeby szklanka mogła się zablokować na tyle mocno?
Jeśli tak to co robić bo ojciec straszy mnie wymianą bloku silnika itp.
Jeśli nie to co mogło być przyczyną?



mam kilka pytań
Cytat:
Po rozkręceniu obudowy koła rozrządu okazało się że pasek jest cały natomiast koło zębate wału korbowego wyrwało z niego zęby


To w końcu pasek był ok czy nie?? Dla mnie pasek jest ok gdy nie jest zerwany i ma wszystkie zęby. Jeśli nie było wszystkich zębów na pasku to najprawdopodobniej któryś tłok spotkał się z zaworem i skrzywił go.

Cytat:
Ojciec ostukał szklanki i jedna wydawała inny odgłos niż reszta


Czyli zdjął głowicę, powyjmował szklanki i ostukał je?? Skoro zdjął głowicę: czy zawory były całe?? Czy laski popychaczy nie były czasem powyginane??

Szklanka sama z siebie nie mogła się zablokować. Żeby było jasne: szklanka to ten element, który bezpośrednio współpracuje z wałkiem rozrządu, w szklankę wchodzi laska popychacza która poprzez dźwignię zaworu steruje jego otwieraniem i zamykaniem. Szklanki nie da się wyjąć bez zdejmowania głowicy. Najważniejszym elementem szklanki jest jej dolna płaszczyzna, która bezpośrednio współpracuje z wałkiem rozrządu. Ponadto szklanka musi gładko poruszać się w bloku silnika.
Na Twoim miejscu zwróciłbym uwagę przede wszystkim na zawory (niestety trzeba zdjąć głowicę) oraz wszystkie elementy związane z pracą zaworów, a w szczególności laski popychaczy.
  
 
Cytat:
2005-10-20 20:00:37, wiciu pisze:
Czyli zdjął głowicę, powyjmował szklanki i ostukał je??


Nie, stukał w nie laską popychacza gdy były osadzone na swoich miejscach.

Cytat:
Skoro zdjął głowicę: czy zawory były całe??


Nie patrzyliśmy na zawory ale wszystko wyglądało OK, zawory poruszały się bez oporów (przy stukaniu w nie trzonkiem młotka)

Cytat:
Czy laski popychaczy nie były czasem powyginane??


Nie, wszystko bylo z nimi w porządku

Cytat:
Na Twoim miejscu zwróciłbym uwagę przede wszystkim na zawory (niestety trzeba zdjąć głowicę) oraz wszystkie elementy związane z pracą zaworów, a w szczególności laski popychaczy.


Dzięki za radę

Pasek wg Ciebie nie był OK- nie był zerwany ale na odcinku stykającym się z kołem zębatym osadzonym na wale korbowym był pozbawiony zębów.


[ wiadomość edytowana przez: Zacharek dnia 2005-10-20 23:26:52 ]
  
 
Proponuję wymienić koła zębate i pasek na ten od plusa (zęby półokragłe) jest projektowany pod większe obciążenie - hydraulika. Być może przyczyną twojej awarii była niska jakość paska. Ja miałem podobny przypadek - ścieło zęby na pasku po ok. 5 000 km od wymiany zestawu koła zębate + pasek. Pytany o przyczynę mechanik stwierdził że ostatnio się to często zdarza z uwagi na spadającą jakość części do poldków.
  
 
Cytat:
2005-10-21 11:47:05, Strohs pisze:
Proponuję wymienić koła zębate i pasek na ten od plusa (zęby półokragłe) jest projektowany pod większe obciążenie - hydraulika. Być może przyczyną twojej awarii była niska jakość paska. Ja miałem podobny przypadek - ścieło zęby na pasku po ok. 5 000 km od wymiany zestawu koła zębate + pasek. Pytany o przyczynę mechanik stwierdził że ostatnio się to często zdarza z uwagi na spadającą jakość części do poldków.


Ale to nie tłumaczy blokowania się koła zębatego gdy ojciec je obracał kluczem "na sucho"
  
 
Nie wiem za bardzo, jak to jest w OHV, bo tam rozrzad jest bardzo skomplikowany, ale podejrzewam nastepujaca sytuacje:

Auto stanelo, bo rozrzad przestal sie obracac. Tloki pracowaly, wiec cos sie pewnie podgielo (laska/trzonek zaworu). Nie chcialo sie obracac wszystko, bo haczylo o tloki. Po odpieciu klawiatury felerna laska/trzonek jakos puscily i bylo git (tu mysle, ze jednak trzonek sie pogial, skoro laski chodzily OK). Po ustawieniu na znaki silnik poruszyl tym podkrzywionym tez, ale mozliwe, ze stawia on juz tak duze opory, ze pasek nie wydala. Mysle, ze zdjecie glowicy nie jest tak duzym kosztem i problemem, przy okazji zrobisz wszystkie uszczelki, uszczelniacze, przeczyscisz kanaly olejowe, mozesz tez zrobic prosta obrobke kanalow dolotowych/wydechowych, a bedziesz wtedy pewny przyczyny awarii... Takie moje zdanie, ale nie upieram sie, bo nie mam OHV i u mnie rozrzad jest prosty jak budowa cepa...
  
 
Cytat:
Auto stanelo, bo rozrzad przestal sie obracac. Tloki pracowaly, wiec cos sie pewnie podgielo (laska/trzonek zaworu). Nie chcialo sie obracac wszystko, bo haczylo o tloki. Po odpieciu klawiatury felerna laska/trzonek jakos puscily i bylo git (tu mysle, ze jednak trzonek sie pogial, skoro laski chodzily OK). Po ustawieniu na znaki silnik poruszyl tym podkrzywionym tez, ale mozliwe, ze stawia on juz tak duze opory, ze pasek nie wydala.



To wyjaśnienie jest najbardziej prawdopodobne. Skoro pasek puścił to najprawdopodobniej któryś tłok uderzył w trzonek zaworu i albo go skrzywił albo skrzywił laskę popychacza. Możesz najpierw sprawdzić ciśnienie sprężania - jeśli jest na którymś cylindrze mniejsze to znaczy że na tym cylindrze jest skrzywiony trzonek zaworu i zawór się nie domyka. Jeśli sprężanie jest ok, to najprawdopodobniej jest skrzywiona laska popychacza i w takiej sytuacji aby ją wymienić nie jest konieczne zdejmowanie głowicy. Na Twoim miejscu bez względu na wynik pomiaru ciśnienia sprężania ściągnąłbym głowicę i oddał ją do specjalistycznego zakładu celem sprawdzenia jej szczelności.
  
 
Witam,
jestem nowy na tym forum, na wstepie zaznaczam, ze na mechanice za duzo sie nie znam, nie chcialem zakladac nowego tematu bo przytrafilo mi sie cos bardzo podobnego.
Pare dni temu w polonezie 93' 1.6gle poszedl mi zab na pasku rozrzadu, przez co pogiely sie 2 zawory (nie wiem na ktorym tloku - robilem to u mechanika), poza tym poszla uszczelka pod glowica. Mechanik niby wszystko zrobil, jednak poldek nie chodzi tak jak przed awaria, mianowicie:
1) Gdy jade bardzo spokojnie ze stala predkoscia samochodem szarpie, moze to byc wina innego ustawienia zaplonu? zaznaczam ze mechanik cos tam regulowal
2) Po odbiorze zauwazylem ze graja zawory, zostawilem auto do ponownej regulacji ale w dalszym ciagu jak silnik jest bardziej obciazony np na 4 i 5 biegu przy przyspieszaniu wyraznie slychac zawory. Poza tym gorzej przyspiesza, czy moze byc to wina zlego ustawienia zaworow?
3) Silnik bardziej sie grzeje, temperatura rosnie przy wiekszych predkosciach, wczesniej na trasie temperatura byla ponizej 90stopni teraz jest ponad i prawie caly czas pracuje termowentylator, poziom plynu w chlodnicy jest ok, czy mozliwe ze cos sie zapowietrzylo?

Samochod jezdzi na gazie(parownik nowy brc) przed awaria sinkik przyspieszal swietnie...mechanik tlumaczy ze zeby dobrze wszytko poustawiac silnik powinen chodzic na benzynie ale wczesniej inny mechanik przy wymianie uszczelki, jakis rok temu wszytko swietnie pustawial na gazie.
Najbardziej martwi mnie to ze silnik sie grzeje no i ta utrata mocy...pytanie czy zla regulacja zaworow i ewentualnie zaplonu mogla spowodowac utrate mocy, no i co moze byc przyczyna grzania sie?

[ wiadomość edytowana przez: szmaju dnia 2006-04-24 23:19:58 ]
  
 
polecam poszukać wątków o uszkodzonej uszczelce pod głowicą (bo szczególnie przegrzewanie się silnika może, nie musi ale może na to wskazywać.
 
 
.

[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-14 08:29:19 ]
  
 
Witam

mam Problem bo wyrawało zeby na pasku rozrzadu przy kole od wału korbowego po wymianie paska nie mogłem odpalic wiec zdjąłem głowice oddałem do warsztatu do sprawdzenia (jest sprawna) w miedzy czasie zdjetej głowicy ustawiłęm tłoki na równej wysokosci i zalałem ropą w celu sparwdzenia szczelnosci pierscionków (wszystko jest wporządku) po założeniu głowicy regulacji zaworów nie moge auta odpalic.

pytanie brzmi jaka może być przyczyna ??
dodam ze pasek wycieło podczas jazdy i na tłokach nie widac odbitych zaworów.

i jak jest mozliwosc to opisanie jakiegos innego sposobu na ustawienie rozrządu niz na znaki.

Dziękuje za pomoc i rady
Pozdrawiam null
  
 
a zapłon elektryka i inne rzeczy sprawdzone? moze przestawiłeś aparat zapłonowy, czegoś nie podłączyłeś...

nawet jakby pierścienie nie były szczelne to też by zagadał.
zacznij od elektryki a potem sprawdź doprowadzenie paliwa
  
 
kolego janach, a po co sciągałeś głowice

Laski popychaczy wyprostowałeś (dałeś nowe)
  
 
.

[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-14 08:28:54 ]
  
 
głowice sciągałem w celu sprawdzenia zaworów bo laski były proste ( i tak wymieniłem na nowe ) a aparat wydaje mi sie byc dobrze poniewaz gdy rozrząd jest ustawiony na znaki to zawory na 1 cylindrze są lużne na 4 zawory sie mijają, 1 tłok jest maksymalnie u góry a palec na aparacie zapłonowym pokrywa sie z "pierwszym" przewodem WN ktory daje iskre na 1 cylinder wszystko jest podłączone i paliwo dochodzi. co może być wiecej źle ??
A autko nie chce odpalic.

a zapłonu nie ruszałem podczas tej awarii czy jest możliwosc żeby sie sam przestawił ??

Pomocy

[ wiadomość edytowana przez: janach07 dnia 2006-09-19 12:43:36 ]
  
 
.

[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-14 08:28:26 ]
  
 
Cytat:
2006-09-19 14:12:22, automatic pisze:
czy iskrę sprawdzałeś?



tak wszystko jest sprawdzone iskra jest auto nie chce odpalic
rozważam jeszcze czy nie spróbować z holu go odpalic ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie
  
 
iskra jest ale może za późno? nie strzela? nalej do gaźnika ze strzykawki pare kropel benzyny i sprobuj zakręcić rozrusznikiem. albo pasek źle założyłeś, ale byś pewnie słyszał
  
 
Cytat:
2006-09-19 19:24:47, LifeGuard pisze:
iskra jest ale może za późno? nie strzela? nalej do gaźnika ze strzykawki pare kropel benzyny i sprobuj zakręcić rozrusznikiem. albo pasek źle założyłeś, ale byś pewnie słyszał



proba nalania do gaznika paliwa juz była nie strzela i niestety nie odpala a jak założyłem pasek opisałem wczesniej. a czy zapłon mógł sie przestawic na zerwanym pasku ??