Nasze najdłuższe trasy autami FSO - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2006-07-23 19:34:13, santi pisze:
Kao wstydziłbyś sie mieszkasz w Anglii i nie wiesz

Wstydze sie, schowalem sie w szafie.
  
 
Moja jednorazowa trasa to Szczecin-Sielpia ok 700km. No i powrót.Trasy na raty to Szczecin dom-Berlin praca i z powrotem ok 400km. I tak np 4 razy w tygodniu. Tankowałem tylko muchozol. Czeczun, Spajk macie przej... Byliście w Szczecinie i nic......
  
 
moja to - radom grojec radom grojec - i tak w kolko - w sumie jednegho dnia przejechalem okolo 360km
ale w 2003 brat był pordzewialym oriciari na slowacji
radom kielce tarnów sącz piwniczna mniszek smokowiec stara lubovna i z powrotem
Do wyjazdu szykowalem go ja - a szykowania bylo tyle ze dociągnąć pasek na alternatorze i nakrętke również na alternatorze
  
 
Moja najdłuższa trasa na dwa polonezy caro to W-wa - Graz i jeszcze trochę w bok przez alpy i powrót (ponad 1700 km). Pełne obciążenie ludzi i bagażu. Przystanki praktycznie tylko na granicach. Polonki zniosły trasę bez najmniejszej awarii.

Najbardziej szalona trasa - ponad 1200km polonezem to: Sulejówek-Wołomin-Rabka-Opole-Wołomin-Sulejówek-Warszawa i całonocna zabawa na balu maturalnym (mojej córki).
Wiozłem rodzinę na pogrzeb do Rabki a okazało się że ciało przewieźli do Opola więc zamiast odpoczynku był wyścig z czasem. Na balu tańczyłem jakbym miał szczudła a nie nogi


[ wiadomość edytowana przez: JerryP dnia 2006-07-24 23:00:27 ]
  
 
moja najdłuzsza to Warszawa-Krk, w sumie 3000 km, a w polsce to jjakiś wyjazd w bieszczady (1300km) czy w zeszłym roku: Warszawa-Szczecin-Berlin-Szczecin-Kołobrzeg-Toruń-Warszawa (Niecałe dwa tygodnie i 1800 km) czy chocby w ten weekend Warszawa-Dzwirzyno 1000km
  
 
Warszawa -Subotica -Warszawa (dawna jugosławia hgw co teraz )
d-f MR 1975 1500 -bez problemów cała droga
  
 
Tak gdzieś w 1995 roku, jak jechałem z moimi Rodzicami naszym DF'em rocznik '76 bodajże na wakacje to jechaliśmyna Słowację z wypadem do Budapesztu i Wiednia.Wg map24.interia.pl to ta trasa (z Cieszyna) miała 569 km.ROk i dwa lata później zrobiliśmy taką trasę już Poldkiem (1.6 GLI, '96) tyle,że była ona dłuższa o 76 km - wyjeżdżaliśmy z KAtowic.
EDIT:Moim marzeniem jest przejechą się Poldkiem z klimą w lecie do Lizbony.3098 km.Może kiedyś się uda.


[ wiadomość edytowana przez: MolibdenFSO dnia 2006-07-24 22:49:15 ]
  
 
Jak można nas tak olać! Jak można być w Szczecinie i nie dać nam znać? Wstyd i hańba!
  
 
może nie najdłuższa, ale najbardziej wqrwiająca.
olsztyn-białystok tej zimy. -20 + śnieg + zawieje + zamiecie + droga której nie znam bo wszystkie znaki zawiane. średnia prędkość 50km/h. a na miejscu okazało się, że niepotrzebnie jechałem. i oczywiście powrót w takich samych warunkach.
  
 
w zeszlym tygodniu trsa z domu do zywca wyszlo 350km objazd po okolicy i wizyta w slowacji razem 500km i powrot do domu czyli kolejne 350km. czyli w ciagu tygodnia zrobilem 1300km. auto spisalo sie rewelacyjnie.
  
 
no cóż , niestety są zapominalscy ...................
  
 
witam a ja wraz ze swoja przyszłą żonka byłem w szczecinie w weekend u jej rodzny, a wiec trasa Biała Podlaska-Szczecin w trzy dni ok.1500kmbez awarii w koncu 200tys i 15 lat bez remontu
  
 
1998rok ciągu 3 dni 1800 km 6x Poznań-Niechorze fiatem 88 rok bez ustrek i napraw