MotoNews.pl
  

Maglownica - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no wlasnie mi zajebiscie stuka i podejrzewam maglownice-ale niezauwazylem objawu pływania...

Wiec jesli mozesz to opisz dokladniej...
  
 
podejrzewam ze mam maglownice do wymiany-stuka strzela a koncowki,sworznie,amorki,podzuszki sa ok.
przebieg 140tys-bez wspomagania

Oprócz tego mam dosc dziwny objaw jakim jest podskakiwanie zwłaszcza lewego koła przy robienie tzw.zrywa-czy na mokrym czy na suchym koło zaczyna skakać i caly samochód sie trzesie jakby mial sie rozpaść...

doczytalem sie w starym poscie kolegi "koza0007" ze jewt tam jakas regulacja tego luzu-niestety on ostatnio na forum byl w maju wiec moze ktos inny mi moze powiedziec czy widzial kiedy kolwiek tą srube do niwelowania luzu na przekladni kierowniczej i czy ktos cos z nią robil.

POZATYM PYTANIE:CZY KTOS WYJMOWAŁ MAGLOWNICE I/LUB JĄ ROZBIERAŁ????

oprócz maglownicy ale to moim zdaniem mniej prawdopodobne moze to byc wina wachaczy-np. luz na tych tulejach itp...ale bardziej obstawiam maglownice bo w miejscu gdzie jest laczenie drążków moge nią poruszac góra dół i słychac stukanie

Ponizej zapodaje cytat kolegi koza0007





Cytat:
W naszych esperakach tez jest regulacja luzu tylko ciężej się do niej dostać. Tam gdzie wchodzą przewody z pompy najlepiej to widać z kanału jest taka duża niby śruba. Jak przykręcisz ją za mocno to nie tylko nie będzie luzu ale i kierownicą będzie ciężko kręcić.

Jeśli chodzi o ten luz na maglownicy to też taki miałem (stukało na dziurach). Jak złapałem za drążki w miescu gdzie przymocowane są do maglownicy to mogłem ruszać góra dół. Po rozkręceniu okazało się że nie trzeba regenerować bo to się wytarł taki element przesuwający drążki kierownicze w maglownicy( koreańczyki zrobili do z plastiku). Niestety nie występuje jako osobna część tylko razem z maglownicą, dlatego trzeba dać tokrzowi z dobrą maszyną(nie każdy to zrobi) albo tak jak mi to zrobili, nałożyć jakiegoś mocnego kleju, który wypełni miejce po startej części plastiku, wyszlifować złożyć i jeździć. Mi dali na to 6 miesięcy gwarancji. Już mineło, przejechałem ok 20tyś a luzu brak. Koszt 150zł za wyciągniecie maglownicy + 50zł za klejenie plastkiu.
Jeśli ktoś wyciągnie sobie maglownice to reste mogę zrobić, pokazać jak zrobić.
100% pewność daje wyfrezownie nowego elementu najlepiej z teflonu, ale w moim przypaku nie mogłem czekać kilka dni na taki element wiec zaryzykowałem na klej.



oraz
Cytat:
Dodam że wtedy też zobaczyłem ze jest w naszych maglownicach taka sruba do regulacji. Składając skręcili mi za mocno i objaw był taki ze po skręcie i puszczeniu kierownicy nie wracała ona samoczynnie do jazdy prosto. Pojechałem trochę popuścili i jest dobrze. oczywiście że jak maflownica jest porzadnie rozwalona to nawet ta regulacja nic nie da, ale jesli masz niewielki luz to możesz spróbować to zobaczysz.




TUTAJ LINK DO TEMATU

KLIK

[ wiadomość edytowana przez: tommi3737 dnia 2006-11-09 23:43:27 ]
  
 
przed chwilą wyczytałem ze kolega buba030 wyjmował maglownice sma i robił ten luz-moze bys-buba030 lub ktos inny opisął jak to sie robi-i czy napewno jest ta sruba regulacyjna w maglownicach bez wspomagania....

  
 
Jeśli koło podskakuje przy zrywie to amorki powiedziały pa pa.Ciekawe w maglach ZF są drgania przy max skręconych kołach i jazda po dziurach dopiero po wstawieniu łożyska rolkowego w miejscu plastykowej tulejki ustalającej całe te napierdalanie w kierownicy ustało
  
 
Cytat:
2006-11-10 00:46:31, PSTRUS pisze:
Jeśli koło podskakuje przy zrywie to amorki powiedziały pa pa.Ciekawe w maglach ZF są drgania przy max skręconych kołach i jazda po dziurach dopiero po wstawieniu łożyska rolkowego w miejscu plastykowej tulejki ustalającej całe te napierdalanie w kierownicy ustało


Mozesz wyjasnic o co ci chodzi bo oprócz tezy o amorkach niewiele zrozumialem-amorki mają dwa lata-monroe sensatrac i przejechane niecale 20tys km-wiec wątpie
  
 
Cytat:
2006-11-09 23:38:29, tommi3737 pisze:
..... dziwny objaw jakim jest podskakiwanie zwłaszcza lewego koła przy robienie tzw.zrywa-czy na mokrym czy na suchym koło zaczyna skakać i caly samochód sie trzesie jakby mial sie rozpaść...



Ja mam to samo .
Wymieniłem teleskopy,poduszkę teleskopu,swoznie,koncowki i nic nie pomaga .Szarpie tylko przy zrywie w lewo.
  
 
mi tez skaczą koła jak sie dobrze rozbuja z jedynki...ale magiel nie stuka...wychodzi na to ze to ta plastikowa tulejka ??? no i czy wlasnie jak sie po bruku jedzie to powinno byc to wyczywalne na kierownicy ???
  
 
Cytat:
2006-11-10 16:19:02, rafalko pisze:
mi tez skaczą koła jak sie dobrze rozbuja z jedynki...ale magiel nie stuka...wychodzi na to ze to ta plastikowa tulejka ??? no i czy wlasnie jak sie po bruku jedzie to powinno byc to wyczywalne na kierownicy ???



Jak jadę bruku lub "tartce" na asfalcie to słychać takie głuche stukanie,raczej nie metaliczne i to tylko jak się skręca w lewo.
  
 
przy max skręcie w lewo stuka poniewarz punkt mocowania drążka kierowniczego na listwie znajduje sie najdalej od podparcia listwy do zębatki przekładni. Można podkręcić srube lub dodać podkładke pod spręrzyne i porządnie nasmarować A jeśli koła odrywają się od asfaltu przy zrywie to umnie były słabe amory (mogą być i nowe )lub wyczaskane silentbloki na wachaczu
  
 
Cytat:
2006-11-10 00:06:15, tommi3737 pisze:
przed chwilą wyczytałem ze kolega buba030 wyjmował maglownice sma i robił ten luz-moze bys-buba030 lub ktos inny opisął jak to sie robi-i czy napewno jest ta sruba regulacyjna w maglownicach bez wspomagania....


Witam
Nie było mnie na forum od początku tygodnia ale już jestem i rzeczywiście niedawno kasowałem luz na maglownicy. Moja jest ze wspomaganiem wiec na pewno jest troche więcej roboty.
Odpowiadam na pytanie kolegi tommi3737 (było na priv):

Wyjmiowałem całą maglowniće , a żeby to zrobic to odkręcąłem drazki na maglownicy - dwieśruby pod klucz 15 jeśli dobrze pamietam. najpierw trzeba zdjąć blaszke sprezynowa zabezpieczajacą te śruby przed odkręcenie - wystarczy śrubokret płaski i jakies sazczypce. Po opdkręceniu drakow od kolumny ja musiałem odłączyc hydraulikę - wczesniej wyciagnąc strzykawka płyn wspomagania ze zbiorniczka , potem dwa przewody hydrauliczne trzeba odkręcić i tu potrzebny jest klucz 18 !!! w miare krótki. ja musiałem dorabiać...... potem 4 śruby (klucz 13) mocujace całą przekłądnie do karoserii i mamy ja uwolnioną. Aha , byłbym zapomniał , wcześniej rozłączamy kolumne kierowniczą od przekłądni - koło nóg kierowcy , głębiej niz pedały trzeba odkręcic i wyjąc dwie śruby ba sprzegle łaczącym kolumne z przekłądnia. Potem lekko młotkiem do góry i jest ok.
Przekąłdnie wyjmowałem przez otór w prawym nadkolu . Najpierw jednak trzeba ją przekręcic o 180 stopni wzdłuz osi podłuznej , tak ,zeby ten koniec co był połaczony z kolumna kierownicy był skierowany do dołu , tak jest po prostu łatwiej ją wyjąc. Potem trzeba sie troche posiłować i pogimnastykować , żeby ją wyciagnąc przez ta dziure w nadkolu ale da sie to zrobić , tylko trzeba uważać na wiazke kabli od alternatora , zeby jej nie urwać , bo troche mozan ja zahaczyc przy wyciaganiu.
Na zewnątrz odkręciłem śrube kontrujacą (kluczem hydraulicznym ) i dokręciłem do oporu tzw. korek. Oznaczyłem mazakiem to połozenie i kąt 90 stopni. Potem od tego położenia odkręciłem o około 45 stopni i zakontrowałem. I to cął regulacja. Sama regulacja to około 10 minut ale razem z wyjeciem i założeniem zajęło mi to około 4 godzin.
Nie mam zdjeć , ale jka cos jest niejasne pytajcie.....
  
 
Cytat:
2006-11-11 13:22:37, Buba030 pisze:
Na zewnątrz odkręciłem śrube kontrujacą (kluczem hydraulicznym ) i dokręciłem do oporu tzw. korek. Oznaczyłem mazakiem to połozenie i kąt 90 stopni. Potem od tego położenia odkręciłem o około 45 stopni i zakontrowałem.



DO tego momentu rozumialem wsyztsko-jak bys mógł rozwinąć tą część-jaką srubę kontrującą?jaki korek dokreciles do oporu?

Dzisiaj przy okazji ze chcialem umyc auto to najpierw sie zabralem za zlokalizowanie tej sruby do regulacji luzu-Wiec po wyjęciu zbiorniczka plynu spryskiwaczy oraz zbriorniczka wyrównawczego plynu chłodzącego-zlokalizowałem śrubę U DOŁU maglownicy na duzy klucz w granicach 24' do 28' w miejscu gdzie w maglownice wchodzi przekladnia kierownicza-CZY TO JEST TA ŚRUBA DO REGULACJI LUZU????
niestety z tej pozycji w dalszym ciagu niedalo sie podejsc z kluczem do tej sruby wiec wszytsko zlozylem i nic niezrobilem...

  
 
podpinam sie pod watek...mam pytanko czy te tulejki metalowo-gumowe te ktore sa w drazkach kierowniczych i przykreconee do maglownicy sruba na klucz 15 sa dostepne jako czesc zamiena czy ida do wymiany razem z drazkami??bo na nich wystepuje stuktzn jak sie szarpie drazkiem od strony kola slychac taki metaliczny stuk wlasnie przy maglownicy...a moze to juz maglownica mowi papa i konczy zywot??
  
 
Cytat:
2006-11-11 20:27:52, tommi3737 pisze:
DO tego momentu rozumialem wsyztsko-jak bys mógł rozwinąć tą część-jaką srubę kontrującą?jaki korek dokreciles do oporu? Dzisiaj przy okazji ze chcialem umyc auto to najpierw sie zabralem za zlokalizowanie tej sruby do regulacji luzu-Wiec po wyjęciu zbiorniczka plynu spryskiwaczy oraz zbriorniczka wyrównawczego plynu chłodzącego-zlokalizowałem śrubę U DOŁU maglownicy na duzy klucz w granicach 24' do 28' w miejscu gdzie w maglownice wchodzi przekladnia kierownicza-CZY TO JEST TA ŚRUBA DO REGULACJI LUZU???? niestety z tej pozycji w dalszym ciagu niedalo sie podejsc z kluczem do tej sruby wiec wszytsko zlozylem i nic niezrobilem...


Własnie ze względu , ze tam, nie ma podejścia do regulacji luzu trzeba te cholerna przekłądnie wyciągac na zewnątrz
To jest ta śruba. Ma ona nakrętke kontrującą , która blokuje mozliwośc jej odkręcnie przypadkowego. Ta sruba o której piszesz słuzy do regulacji przeklładeni a na niej jest jeszcze nakrętka koronowa (chyba tak sie to nazywa) którą na koniec trzeba dokrecic.
  
 
Cytat:
2006-11-12 13:11:53, desperos pisze:
podpinam sie pod watek...mam pytanko czy te tulejki metalowo-gumowe te ktore sa w drazkach kierowniczych i przykreconee do maglownicy sruba na klucz 15 sa dostepne jako czesc zamiena czy ida do wymiany razem z drazkami??bo na nich wystepuje stuktzn jak sie szarpie drazkiem od strony kola slychac taki metaliczny stuk wlasnie przy maglownicy...a moze to juz maglownica mowi papa i konczy zywot??


Te tulejki z tego co wiem nie wystepuja jako samodzielna czesc zamienna - jest to komplet z drazkiem.
  
 
OK buba-030

Powiedz mi jeszcze tylko czy po dokreceniu tej sruby faktycznie luz został zniwelowany-tzn czy pomoglo-jak TAK to chyba w srode czy czwartek sie za to wezme-bo jeszcze ma byc troche ciepełka...
  
 
Cytat:
2006-11-13 15:41:33, tommi3737 pisze:
OK buba-030 Powiedz mi jeszcze tylko czy po dokreceniu tej sruby faktycznie luz został zniwelowany-tzn czy pomoglo-jak TAK to chyba w srode czy czwartek sie za to wezme-bo jeszcze ma byc troche ciepełka...


Pomogło. Teraz rzecywiście nie słychac stuków z przekłądni no i samochód lepiej reaguje na ruchy kierownica. Dodam tylko , ze ja jak wyciagnąłem ta przekłądnie to zamiast luzu rzedu średnio 45 stopni (kąt odkręcenia tej śruby) to u mnie było przeszło 360 stopni czyli mogłem dokręcić tą śrube o przeszło jeden obrót......... nie wiem czy ktos wczesniej juz tam grzebał ale jak bym tego nie robił to bym nie uwierzył , ze tak było......
Powodzenia
  
 
Dzieki Buba030- to sie nazywa pomoc-a ja chyba w czwartek sie za to wezme bo to juz ma byc ostatnie ciepełko przed zimą...

A TAK WOGÓLE TO WIE KTOŚ JAK SIE ROZBIERA MAGLOWNICE???
  
 
No wiec dzis wyjąłem oraz rozebrałem maglownice.

Kosz regeneracji mojej maglownicy to troszke kleju i pół dnia pracy.

Dla potomnych załączam fotki oraz opis:
Image Hosted by ImageShack.us">
Odkrecanie drążków od maglownicy-kluczyk 15' i troche kiepskie dojscie

Image Hosted by ImageShack.us">
juc odkrecona maglownica z jednej strony

Image Hosted by ImageShack.us">
maglownica jeszcze przykrecona z drugiej strony-kluczyk 13'

Image Hosted by ImageShack.us">
sposób odkrecania maglownicy-robimy to zawsze dopiero po odkreceniu drążków od maglownicy przez otwór z boku

Image Hosted by ImageShack.us">

wyjmowanie maglownicy-wyjąłem ją przez dziure na drążek od strony pasazera-trzeba sie nieźle nakrecic i nakombinowac-inaczej niz w sposób na zdjeciu niechciala sie zmiescic-musialem równiez kolo odkrecic...

Image Hosted by ImageShack.us">
maglownica juz wyjeta-pozycja w jakiej jest zamocowana w aucie

Image Hosted by ImageShack.us">
a tu juz obrócona o 180 stopni

Image Hosted by ImageShack.us">



zblizenie na śrubę którą sie luz niweluje-jak widac jest ona skątrowana tą duzą nakrętką-ten "bolec" to element który wchodzi jakby nad nogi kierowcy w taki specjalny łącznik którym jest połączony z kieronicą-przed wyjęciem maglownicy z samochodu trzeba oczywiscie ten element odkrecic i wysunąć z niego "bolec"

Image Hosted by ImageShack.us">

tu juz maglownica na golasa-czyli po zdjeciu tej plastikowej oslony-ten czarny element podczas krecenia kierownicą ślizga sie po sciankach-do tych dwóch widocznych dziur zamocowane sa drązki

Image Hosted by ImageShack.us">
maglownica po zdjeciu tego plastikowego elementu
po lewej stronie pomiedzy tymi dziurami widac taki jak by pasek proszku czarnego-jest to wytarty plastik-bo ten czarny element jest zrobiony z plastiku

Image Hosted by ImageShack.us">

tutaj ten plastikowy element i widoczne wytarcie plastiku
Image Hosted by ImageShack.us">
to samo tylko z drugiej strony



Ja na ten plastikowy element nalałem troche kleju superglue aby uzupelnic wytarty plastik-później wszytsko nasmarowałem tawotem-po złozeniu przed dokrecenie drążków do maglownicy w miejsce pomiedzy podkladkami a maglownicą wsadziłem krążki-podkladki wyciete z dętki rowerowej-bo jak wiadomo tam sie czesto tworzy luz poniewaz guma która jest tam orginalnie jest juz "wyklepana"

Rezultaty
-zdecydowanie poprawila sie czulosc-sterowalnosc autem podczas delikatnych-drobnych ruchów
-czuc ze auto sie bardziej trzyma kupy




[ wiadomość edytowana przez: tommi3737 dnia 2006-11-16 20:25:07 ]
  
 
Cytat:
2006-11-16 20:21:37, tommi3737 pisze:
No wiec dzis wyjąłem oraz rozebrałem maglownice. Kosz regeneracji mojej maglownicy to troszke kleju i pół dnia pracy. Rezultaty -zdecydowanie poprawila sie czulosc-sterowalnosc autem podczas delikatnych-drobnych ruchów -czuc ze auto sie bardziej trzyma kupy [ wiadomość edytowana przez: tommi3737 dnia 2006-11-16 20:25:07 ]


Dzięki za fotoreportaż z naprawy tylko czy to rzeczywiście się sprawdzi na dłuższą metę - jakoś nie jestem przekonany że supergule jest dobry na wszystko, choć to rzeczywiście tania metoda na głoda. Ja też nie znam lepszej metody regeneracji tego ale może można by zastosować jakąś żywicę. Jednak to chyba musi być dość dokładnie zrobione ani za mało luzu ani żeby nie chodziło za ciężko. Kurcze blade co za dziwna sprawa że tego plastiku nie można zwyczajnie kupić - skoro się wyciera to po jakimś czasie należałoby go wymienić i byłby spokój. Mówisz prawie pół dnia roboty -trudny dostęp a jak ma być lepiej 3 dni to aż szkoda zachodu i dlatego podziw, podziw że ci się chciało, no ale może będzie trzymać, oby tak. Mnie się na razie nie uśmiecha choć chyba też mam jakiś niewielki luz i stuki na nierównościach ale na razie nieznaczne na szczęście. Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: rudi dnia 2006-11-17 21:49:05 ]

[ wiadomość edytowana przez: rudi dnia 2006-11-17 21:54:52 ]

[ wiadomość edytowana przez: rudi dnia 2006-11-17 23:56:56 ]
  
 
Odkopuję
W ramach przymusowego zaległego urlopu „zregenerowałem” przekładnię kierowniczą. Co do samego wyjęcia przekładni to kolega Buba030 dość dobrze to opisał:
Cytat:
2006-11-11 13:22:37, Buba030 pisze:
Wyjmowałem całą maglowniće , a żeby to zrobic to odkręcąłem drazki na maglownicy - dwieśruby pod klucz 15 jeśli dobrze pamietam. najpierw trzeba zdjąć blaszke sprezynowa zabezpieczajacą te śruby przed odkręcenie - wystarczy śrubokret płaski i jakies sazczypce. Po opdkręceniu drakow od kolumny ja musiałem odłączyc hydraulikę - wczesniej wyciagnąc strzykawka płyn wspomagania ze zbiorniczka , potem dwa przewody hydrauliczne trzeba odkręcić i tu potrzebny jest klucz 18 !!! w miare krótki. ja musiałem dorabiać...... potem 4 śruby (klucz 13) mocujace całą przekłądnie do karoserii i mamy ja uwolnioną. Aha , byłbym zapomniał , wcześniej rozłączamy kolumne kierowniczą od przekłądni - koło nóg kierowcy , głębiej niz pedały trzeba odkręcic i wyjąc dwie śruby ba sprzegle łaczącym kolumne z przekłądnia. Potem lekko młotkiem do góry i jest ok. Przekąłdnie wyjmowałem przez otór w prawym nadkolu . Najpierw jednak trzeba ją przekręcic o 180 stopni wzdłuz osi podłuznej , tak ,zeby ten koniec co był połaczony z kolumna kierownicy był skierowany do dołu , tak jest po prostu łatwiej ją wyjąc. Potem trzeba sie troche posiłować i pogimnastykować , żeby ją wyciagnąc przez ta dziure w nadkolu ale da sie to zrobić , tylko trzeba uważać na wiazke kabli od alternatora , zeby jej nie urwać , bo troche mozan ja zahaczyc przy wyciaganiu.


Małe uwagi:
4 śruby mocujące całą przekładnię do karoserii u mnie są na klucz 12. Do odkręcenia rurek hydraulicznych wyjmowałem zbiornik płynu do spryskiwaczy i zbiornik wyrównawczy płynu chłodzącego. Otwory w przekładni po rurkach hydraulicznych zatkałem małymi kawałkami szmaty żeby się tam nie napchało syfu. Do wyjęcia przekładni przez otwór w prawym nadkolu dobrze jest odkręcić całkiem drążki kierownicze, jest wtedy o wiele więcej miejsca.
Co do samej „regeneracji”
Po ściągnięciu osłony gumowej (harmonijki) okazało się, że nie ma tam ani grama smaru. Standardowo – regulacja luzu między listwą zębatą a zębatką (korkiem regulatora z tą dzuuuużą nakrętką kontrującą) dokręcić do oporu i cofnąć o 30 – 40o. Wcześniej odkręciłem korek całkiem i wyjąłem ślizg dociskający listwę w celu nałożenia smaru.
Ten plastikowy prowadnik drążków ja „zregenerowałem” w inny sposób. Wytarty był około 1 mm więc zaryzykowałem/pokusiłem się go poszerzyć. Te metalowe tulejki polutowałem i wygładziłem cynę pilnikiem w dwóch miejscach (zaznaczone na zdjęciu) na powierzchni walcowej, którą wciskamy w ten plastik, tak aby powstał owal. Po lekkim podgrzaniu plastiku wcisnąłem w niego tulejki, które go rozepchały. W razie nie powodzenia dorabiał bym nowy plastik.

Na koniec nasmarowałem wnętrze przekładni i poskładałem wszystko. A i jeszcze wymieniłem drążek kierowniczy bo tulejka met/gum trochę się wysunęła i drążek ocierał o blaszkę łączącą oba drążki. (miałem od opla kadeta i pasował idealnie). No i jeszcze korekcja zbieżności .

Wrażenia.
Na postoju, na zgaszonym silniku przy ruszaniu kierownicą został tylko delikatny stuk, a waliło niemiłosiernie. Kierownica stała się trochę sztywniejsza i auto prowadzi się stabilniej, a co najważniejsze nie stuka/tłucze na dziurach .

Na koniec dwa zdjęcia bonusowe