MotoNews.pl
  

Katowicka masakra śrubokrętem ... - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
tez wspoczoje...

mi w baku (w sumie jeszcze jak był Ś.p. Dziadka) tez cały bok lewy porysowali... a ostatnia ryse jakis dup... zrobił mi podczas egzaminu (podejrzewam jakiegos zazdrosnego dup... z roku). A o sladach od drzwi na parkingach nie bede wspomnicac miesiac temu z esperaka usówałem tego tyle ze głowa boli... na baku tez mam...

wspołczoje... a gliny nalezy zawiadamiac zwłaszcza ze blachy ukradli a w sumie zawsze nalezy psuc im statystyki niech sie wrescie wezma do roboty
  
 
moim zdaniem to byla jakaś perfidna zemsta a to dlatego ze ktos poświęcił sporo czasu zeby twoje espero uszkodzić z każdej strony-pozatym do wykręcenia wentylków z kół jest potrzebne specjalne narzędzie-pierwszym lepszym śrubokretem sie tego niezrobi...

inna mozliwosc to taka iz osobnik który to zrobil byl wlascicielem dreswagena 1 lub 2 i bardzo nielubił Dajewo-a takich lamusów w dzisiejszych czasach niebrakuje

kolejan mozliwosc to taka sama jak ta powyzej tylko byl to wlasciciel starej Beemki

A moje pytaie jest takie jak udalo im sie zlamac antenke skoro powinna byc schowana???? chyba ze miales popsutą wczesnej i sie niechowala
Swoją drogą takich antenek wysówanych to juz wiele połamanych widzialem

Współczuje i pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: tommi3737 dnia 2006-12-09 21:37:32 ]
  
 
Ja sie jeszcze niespotkalem z czyms takim zeby ktos zniszczyl komus tak autko. ALbo komus zalazles za skore albo jest druga mozliwosc ktorej niepowiem bo ten wontek niemial by sensu
  
 
Cytat:
2006-12-09 20:28:24, Bartek1112 pisze:
. Ja Przy 10 letnim espero gdzie jest wiekszosc rzeczy zmatowionych i pordzewialych bym tylko klasnal w rece tak samo jak klasnalem gdy espero Basis zostalo robite



klasnąłes w rece... i chrupneło ci w karku... sprzedaliscie juz tego zlo.... yyy sprzeta ??
  
 
no tak niby mamy sie nie martwić ale jednak to nasze oczko w głowie jest i żal go nam

no ale cóż komuuś sie nudziło zazdrosny albo juz nie wiem co ;/
  
 
Cytat:
2006-12-09 20:56:56, Karol13 pisze:
tez wspoczoje... mi w baku (w sumie jeszcze jak był Ś.p. Dziadka) tez cały bok lewy porysowali... a ostatnia ryse jakis dup... zrobił mi podczas egzaminu (podejrzewam jakiegos zazdrosnego dup... z roku). A o sladach od drzwi na parkingach nie bede wspomnicac miesiac temu z esperaka usówałem tego tyle ze głowa boli... na baku tez mam... wspołczoje... a gliny nalezy zawiadamiac zwłaszcza ze blachy ukradli a w sumie zawsze nalezy psuc im statystyki niech sie wrescie wezma do roboty



Co Ty z tym bakiem ??? ...BAK Ci porysowali z lewego boku ??? ..ten od paliwa czy ten od LPG ???....albo ja jestem niekumaty total albo Ty coś zaszyfrowałeś na amen
  
 
Zajebać skurwysyna ,ale powoli,coby bardzo bolało

Możliwe,że to robota, tej biednej,nudzącej się młodzieży,która wali mózgotrzepy, a psycholodzy ogłaszają wszem i wobec że to nie młodociani bandyci....... tylko zagubione w obecnej rzeczywistości dzieci


[ wiadomość edytowana przez: JaRabbit dnia 2006-12-09 23:17:47 ]

[ wiadomość edytowana przez: JaRabbit dnia 2006-12-09 23:19:06 ]
  
 
Cytat:
2006-12-09 22:49:02, bogdan1 pisze:
Co Ty z tym bakiem ??? ...BAK Ci porysowali z lewego boku ??? ..ten od paliwa czy ten od LPG ???....albo ja jestem niekumaty total albo Ty coś zaszyfrowałeś na amen


bąk = fiat 126p

a w espero lewy bok tez był porysowany naszczescie sie udało usunac
  
 
Cytat:
2006-12-09 23:25:32, Karol13 pisze:
bąk = fiat 126p


Poprę Bogusia.Napisałeś gościu BAK , a nie BĄK, bo do tego twojego określenia kaszla zdążyliśmy się przyzwczaić.
  
 
Cytat:
2006-12-09 23:35:10, JaRabbit pisze:
Poprę Bogusia.Napisałeś gościu BAK , a nie BĄK, bo do tego twojego określenia kaszla zdążyliśmy się przyzwczaić.


To bardzo przepraszam moja literówka (ale w koncu jak sie nie spało od wczoraj 8 rano do teraz to ma sie prawo )
Dobra ide spac zeby wiecej byków nie robic
Pozdrawiam
  
 
szczerze współczuje.

takich sk...synow to na pal i to publicznie !
  
 
SPrawa anteny: warunki pogodowe piach itp. spowodowały ze sie nie schowała do końca ...
A co do wentyli to ukradli tylko nakrętki z wentyli (chromowane specjalne na alusy) z jednej opony spuścili powietrze, a w drugiej do połowy chyba ktoś ich wystraszył i nie zdążyli z pozostałych ...
  
 
Cytat:
2006-12-10 11:11:26, Andzia54495 pisze:
SPrawa anteny: warunki pogodowe piach itp. spowodowały ze sie nie schowała do końca ... A co do wentyli to ukradli tylko nakrętki z wentyli (chromowane specjalne na alusy) z jednej opony spuścili powietrze, a w drugiej do połowy chyba ktoś ich wystraszył i nie zdążyli z pozostałych ...



rzeczywiście masakra - szlag by trafił tego matoła ale niestety takie historie w Polsce nie są odosobnione, polska mentalność wyłazi na każdym kroku czyli bigotyzm połączony z bezmózgowiem i poczuciem totalnej bezkarności. Pozdrawiam i oby mimo wszystko wyszło na dobre.
  
 
Jesssu... Faktycznie masakra!! Bardzo mi przykro... TAKIE autko zdewastować...
Nasuwa mi się jednak przykre przypuszczenie... Jeśli to nie był pijacki wybryk to kto wie czy po doprowadzeniu esperaczka do poprzedniego staniu historia się nie powtórzy...??
Nie wygląda to na złośliwy wybryk bo porysowaliby sobie bok i tyle...
A tu autko uszkodzone z każdej strony...
Warto popytać tu i tam... Może ktoś coś widział tylko bał się zadzwonić na policje... Wiele osób teraz tak się zachowuje...
Pozdrawiam!!
I jeszcze raz - wyrazy współczucia!!
  
 
nogi gnojom przy samej d... powyrywać
Wiele razy odczułem takie coś ale nie tak.
  
 
Tak generalnie to ludzi BOLi, że ktoś ma auto, dba o nie, szanuje, pieści i jest zadowlonym, więc najprościej spierdolić komuś humor, i utrudnić życie.
Wyprowadzicie z pewnością autko na prostą . A szkodnikowi ktoś inny łapy upierdzieli w dwójnasób, za Was i za kogoś innego szkodę.

Pozdrawiam
  
 
no więc tak ...

dziś zapadła decyzja ubezpieczyciela brzmi ona tak:

KASACJA

koszt naprawy smochodu przekroczy 70% jego wartości...


jestem załamana tą sytuacją... na szczęście tata złoży pismo z odwołaniem i nie odda naszego kochanego autka do kasajci
  
 
Dajcie na naprawe bezgotówkową... poszukajcie dobrego lakiernika który pomaluje auto bardzo solidnie. I niech sie pozniej sam buja z ubezpieczycielem.
  
 
Cytat:
2006-12-14 17:03:57, Andzia54495 pisze:
no więc tak ... dziś zapadła decyzja ubezpieczyciela brzmi ona tak: KASACJA koszt naprawy smochodu przekroczy 70% jego wartości... jestem załamana tą sytuacją... na szczęście tata złoży pismo z odwołaniem i nie odda naszego kochanego autka do kasajci


Andzia, nie myl pojęć. Szkoda całkowita a nie kasacja. I po co odwołanie jak nawet nie wiesz ile chcą Wam wypłacić.
  
 
Cytat:
2006-12-14 18:09:32, Czarek_Rej pisze:
Dajcie na naprawe bezgotówkową... poszukajcie dobrego lakiernika który pomaluje auto bardzo solidnie. I niech sie pozniej sam buja z ubezpieczycielem.


przy szkodzie calkowitej nie mam mozliwosci naprawy bezgotowkowej
biezesz kase i robisz co chcesz
jesli to w PZU to mozesz jeszcze wystawic wrak na sprzedaz na platformie dla warsztatow
ale w tym przypadku to sie nie kalkuluje