Uszczelka pod głowicą - Strona 2

Cytat:

2007-06-03 18:12:19, krzychu_ch pisze: Ubawiłem się po pachy Nie rozumiem tylko sensu pewnej zależności: Kupuje ayto za x PLN Pada pierdułka za wartość 1% wartości x Naprawiam tę pierdułkę za 30% wartości rynkowej.

No bo tak to jest...
Przypuszczam, że pierścienie tłokowe tez same w sobie nie są drogie natomiast ich wymiana...

Witam

Wczoraj odebrałem esperka po wymianie uszczelki pod głowicą. Łaczny koszt (robocizna+ części) 410,00.

pozdrawiam
markus

Witam Wszystkich!
Co do uszczelki pod głowicą mogę też zabrać głos, bo mój esperak w zeszłym tygodniu zapadł na taką sama chorobę
Gratuluję tym wszystkim co zamknęli się w pięciu stówkach.
U mnie robocizna, uszczelka, planowanie głowicy i kilka innych pozycji /wybaczcie moja indolencję, ale nie pamiętam co to za pozycje / ma się zamknąć w granicach tysiąca. Robię esperaka u mechanika, który znał wszystkie moje dotychczasowe samochody i jestem przekonany co do jego uczciwości.
Sama wymiana uszczelki to koszt 330. Cenę nabija planowanie i te inne dupsy, dzięki którym mam nadzieję przejeździć jeszcze kawałek drogi.

Już jakiś czas temu przeczytałem tego posta, następnie kilka późniejszych wypowiedzi, i mimo to się nie wypowiadałem.
W chwili obecnej jednak, po przeczytaniu kilku wywodów stwierdziłem, że warto zabrać głos w dyskusji.

Drogi kolego, piszesz, że nie zapłacił byś za wymianę uszczelki pod głowicą wartej ok. 50 zł. równowartości 500 zł. licząc niezbędne części, akcesoria oraz robociznę, podpierając się po drodze argumentem, że stanowi to X% wartości całego pojazdu.

Być może zaliczam się do osobników ograniczonych, jednakowoż wierzę uparcie w moc słowa pisanego jak też wolność wypowiedzi.

Pragnę Cię więc poinformować, że pomimo stosunkowo prostych konstrukcyjnie silników jakimi są jednostki montowane w Espero, w chwili obecnej (wyjątkowo) musisz zdać sobie sprawę, że wiedza połączona z pracą bądź co bądź fizyczną kosztuje.

Niezależnie od tego jakim autem byś nie przyjechał (mówię w tej chwili na swoim przykładzie) bądź też dostarczył mi z niego samą jednostkę napędową, koszt wymiany uszczelki głowicy miał byś bardzo podobny i gwarantuję, że w przypadku prostego konstrukcyjnie silnika 16V zapłacił byś za takową usługę sporo więcej aniżeli 500 zł.
Jeśli do wymiany uszczelki doliczył byś koszt ewentualnej naprawy głowicy (prowadnice zaworów, szlif gniazd, docieranie zaworów, i tym podobne elementy), w samym zakładzie obrabiającym elementy mechaniczne zmuszony byś zostawić 600 - 800 zł. w zależności od stopnia złożoności operacji.

Z góry uprzedzam, że jestem niewrażliwy na komentarze w stylu "... bardziej opłaca mi się zakupić używaną głowicę...".
Jest to indywidualną kwestią każdego klienta, ponieważ nie zaglądam nikomu do portfela a jedyne cz mogę w takiej sytuacji zrobić to doradzić, jakie wg mojej opinii wyjście, uważam za lepsze.

Są też jednostki silnikowe, w przypadku których nawet wydawało by się tak błaha naprawa jak wymiana wspomnianej uszczelki głowicy idzie w tysiące złotych.
Żeby nie być gołosłownym dodam, że jednostką taką jest np. popularny silnik R5 montowany między innymi w samochodach Volvo i wyposażony w wymienne tuleje.
W przypadku planowania głowicy zachodzi tam konieczność pogłębiania specjalnych profilowanych kanałów kotwiczących tuleje w bloku cylindrów a tego typu operacja potrafi skutecznie nadszarpnąć portfel.

Dodatkowo widziałem bardzo wiele takich jednostek, po niefachowej naprawie (nawet w ASO), które na skutek braku wymaganej wiedzy u mechanika, który dany silnik obsługiwał (naprawiał) zostały zniszczone. Popękane tuleje tłokowe to w takiej sytuacji najmniejsza z awarii.

Wobec tego, postaraj się nie krytykować pracy (tu: naprawy), której nie widziałeś, lub o której efektach nie dane było Ci się przekonać, gdyż jak w każdym zawodzie są mechanicy oraz "mechanicy"!

Między innymi z tego powodu, nie sygnuję już swoim podpisem dokumentów, które otrzymywał klient w kilku miejscach, gdyż nie mam ochoty szargać swojej reputacji w warsztacie, który robi tzw. "masówki". Na naszym rynku jest pełno takich miejsc, a moim odwiecznym marzeniem było stworzenie miejsca, w którym domniemany klient może bez stresu i w miłej atmosferze zostawić swoje auto jak również powierzyć czynności obsługowe pracującym tam ludziom.
Jest kilka takich punktów, których właścicieli znam i poniekąd podziwiam, jak na ironię najczęściej poza granicami naszego kraju.

Wbrew pozorom powyższa wypowiedź, zamieszczona przeze mnie celowo, jak najbardziej pasuje do tego wątku

Pozdrawiam - SpeedR

Cytat:

2007-06-03 13:54:40, krzychu_ch pisze: Czy wypada przy tym zmienić rozrząd przy okazji i ewentualnie wymienić sprzęgło Pytam bo wolę wiedzieć ile tysięcy złotych przygotować za wymianę uszczelki wartej paredziesiąt złotych pozdrowionka z Sosnowca Krainy tańszych mechaników

To ja krótko, z rozrzadem jak z kondomem, mozesz użyć wiecej jak raz ale efekt jest łatwy do przeiwdzenia.

Chytry dwa razy traci

Kolejny argument dla mnie, żeby nie szukać użuwanego auta....
"- Panie - klocki się kończą - trzeba wymienić..."
" - A po co ? Dotnij Pan z dykty i jadziem"

Auto to skarbonka, niestety...
Ehhh...

Cytat:

2007-06-25 21:31:56, Adam4302 pisze: Rozwalają mnie takie opinie. Nowy pasek GATES do 1.5 kosztuje 37 zł, i spokój na te przykładowe 20 tyś km więcej.

Ja właśnie tak zrobiłem.
Przy wymianie uszczelki kazałem założyć nowy pasek.Rozrząd wymieniany był rok temu,przebieg ok.20k.

no tak z tym sie zgodze bo pasek gatesa mozna za 25 zł kupic...tylko ze kwestia rozrządu to nie tylko pasek ale tez rolka i napinacz - z tego co wnioskowalem nie chodzilo o sam pasek ale o caly rozrząd a to kwota min 150 zł.

Cytat:

2007-06-26 22:26:07, amersand pisze: Najlepszy mechanik od Espero w PnWsch Polsce ...

... na podstawie ankiety instytutu SMG/KRC z dnia ...

Pozdrawiam - SpeedR

Dopadło i mnie a raczej Esperaka
przebieg zacny 283000km
4 cylinder jest jest dodatkowo chłodzony bezpośrednio wodą
naszczescie nie mam mieszanki woda-olej koszt przewidywany 500zł z płynem, olejem, kilkoma uszczelkami, i robocizną