MotoNews.pl
  

Accent baaardzo trudno odpala... - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2007-06-13 10:23:51, accent1 pisze:
bo jezeli silnik zasysa lewe powietrze bądz powietrza dostaje sie za duzo silnik moze miec problemy z odpaleniem.


Co to znaczy lewe powietrze ? Patrzac od puszki na lewo ??? Matko......... jak do silnika moze dostawac sie za duzo powietrza ??? Ile sobie "possie" tyle bedzie mial. Wszyscy sie dwoja i troja o jak najlepszy przeplyw w dolocie a Ty sugerujesz ze to moze byc problemem...

Cytat:
Sprawdz moze naruszyłeś jakąś gumę przy wymianie i jest jakaś nieszczelność




A co to ma do rzeczy ? Jak jest nieszczelnosc to ryzyko tylko ze dostanie sie jakis syf.

Cytat:
a moze filtr jest zły, moze nie przepuszcza wogole powietrza/ lub za dużo przepuszcza...



Zlote teorie poprostu. Filtr powietrza przepuszcza za duzo powietrza mistrzostwo To ciekawe jak wielkim bledem jest turbosprezarka, ta dopiero powoduje ze do silnika dostaje sie tyleeeee powietrza....
Czyli do uruchamiania silnika najlepszy jest stary zasyfialy filtr o niskiej sprawnosci



[ wiadomość edytowana przez: Vex dnia 2007-06-14 00:18:33 ]

[ wiadomość edytowana przez: Vex dnia 2007-06-14 00:19:45 ]

[ wiadomość edytowana przez: Vex dnia 2007-06-14 00:20:31 ]
  
 
Cytat:
"o to znaczy lewe powietrze ? Patrzac od puszki na lewo ??? Matko......... jak do silnika moze dostawac sie za duzo powietrza ??? Ile sobie "possie" tyle bedzie mial. Wszyscy sie dwoja i troja o jak najlepszy przeplyw w dolocie a Ty sugerujesz ze to moze byc problemem... "




A zdejmij sobie wogole dolot i zostaw gołą przepustnice. Odpal auto zobaczysz jak się pięknie odpla. Przy jeździe dużo powietrza to zaleta, kolega ma problemy z rozruchem a to moze byc problem. Lewe powietrze to te które dostaje się nie poprzez filtr ale np nieszczelność.
Silnik ma mieć w dolocie podcisnienie wiec wszelkie dziórki, nieszczelności są złe.
Jeżeli nie mam racji dlaczego przy stożku mogą być problemy z odpalaniem? Czemu ludzie rezygnują ze stożków w zimie... NO czemu... Za dużo powietrza to tak dobrze? Chłopie dużo powietrza to dostajesz mocy na wysokich obrotach i moment się też podonosi na wyższe obroty(choć nie zawsze) co to ma wspólnego z odplaniem?

Cytat:
"A co to ma do rzeczy ? Jak jest nieszczelnosc to ryzyko tylko ze dostanie sie jakis syf. "



Za dużo powietrza sie dostaje, obroty mogą falować, mogą być problemy z roruchem.
Napisze to konkretniej jezeli silnik dostanie za dużo powietrza(ssanie) to nie zapali dobrze. Proste jak cep. Przecież tak działa ssanie - musi być duzo paliwa, mało powietrza.

Cytat:
"To ciekawe jak wielkim bledem jest turbosprezarka, ta dopiero powoduje ze do silnika dostaje sie tyleeeee powietrza....
Czyli do uruchamiania silnika najlepszy jest stary zasyfialy filtr o niskiej sprawnosci"



Widze ze lubisz się spierać i pewnie o tym wiesz że spręzarka nie załącza sie podczas rozruchu ale od określonej prędkości obrotowej. Na rozruchu z załączonym turbo byś silnika nie odpalił. Dlaczego? Za duzo powietrza.

Cytat:
"Czyli do uruchamiania silnika najlepszy jest stary zasyfialy filtr o niskiej sprawnosci "



Tak, dokładnie. Ale nie twierdze, że do jazdy, do uruchomienia najlepiej wogole zatkać dopływ powietrza i od razu odpali jak ma problemy z miesznką. To mysle fakt ogólnie znany. Lepiej uruchomi jak mam mało powietrza.
Cały czas jest tu mowa o odpalaniu jakby ktoś nie zauważył... A nie o turbo.


[ wiadomość edytowana przez: accent1 dnia 2007-06-14 09:40:52 ]
  
 
Cytat:
A zdejmij sobie wogole dolot i zostaw gołą przepustnice. Odpal auto zobaczysz jak się pięknie odpla.



Zdejmowalem juz tylko tyle ze przeplywomierz musial zostac (zeby silnik nie zglupial) tak ze przepustnice bylo ladnie widac, wiec powietrza pod dostatkiem bez najmniejszego oporu jakim jest filtr. Odpalanie ? identyczne.

Cytat:
Silnik ma mieć w dolocie podcisnienie wiec wszelkie dziórki, nieszczelności są złe


Przy osiaganiu maksymalnych osiagow napewno. Wtedy to juz mnostwo czynnikow ma wplyw na cala charakterystyke silnika, ale przy obrotach zblizonych do biegu jalowego to w dolocie zbytnio nic sie nie dzieje. Wyczuwalnie silnik zaczyna "ssac" przy wyzszych obrotach.

Cytat:
Za dużo powietrza sie dostaje, obroty mogą falować, mogą być problemy z roruchem.
Napisze to konkretniej jezeli silnik dostanie za dużo powietrza(ssanie) to nie zapali dobrze. Proste jak cep. Przecież tak działa ssanie - musi być duzo paliwa, mało powietrza.


Im wiecej powietrza (tlenu) tym lepsza mieszanka. Jak dziala ssanie ? Nigdy nie slyszalem ze na ssaniu w jakis sposob ogranicza sie dojsice powietrza. Wiem tylko ze przepustnica jest w jakims stopniu otwarta. Zreszta jak mozesz spalic duza dawke paliwa bez tlenu ? Tak to mozna silnik zalac.

Cytat:
Jeżeli nie mam racji dlaczego przy stożku mogą być problemy z odpalaniem? Czemu ludzie rezygnują ze stożków w zimie... NO czemu... Za dużo powietrza to tak dobrze?



Nie mam pojecia czemu ludzie rezygnuja ze stozkow i co do tego ma zima. Ja jezdzilem tak cala zime i zadnych problemow nie odczulem. Jedyne czego sie obawialem i co kontrolowalem to czy w jakis sposob nie dostaje sie woda na filtr, ale zawsze byl suchutki.

Cytat:
najlepiej wogole zatkać dopływ powietrza i od razu odpali


Prosze, wytlumacz mi, jak silnik moze odpalic bez tlenu ?
  
 
Widze ze nie da się ciebie przekonać.... poszukaj sam na necie.

Cytat:
dejmowalem juz tylko tyle ze przeplywomierz musial zostac (zeby silnik nie zglupial) tak ze przepustnice bylo ladnie widac, wiec powietrza pod dostatkiem bez najmniejszego oporu jakim jest filtr. Odpalanie ? identyczne.



Na zimny jak rozumiem także jak i na ciepłym. I jak rozumiem zdjełeś wszystko ze została sama przepustnica.

Moj nie ma przepływomierza i jakoś działa. Wiec co to za przykład?????????????????????????????????????????????? moge powiedzieć że bez przepływomierza wszystkie powinny poprawnie działać


Cytat:
Przy osiaganiu maksymalnych osiagow napewno. Wtedy to juz mnostwo czynnikow ma wplyw na cala charakterystyke silnika, ale przy obrotach zblizonych do biegu jalowego to w dolocie zbytnio nic sie nie dzieje. Wyczuwalnie silnik zaczyna "ssac" przy wyzszych obrotach.



Sugeruję zdjąc fitr powietrza i w tą rurę wsadzić rękę - zobaczysz co to znaczy - nic się nie dzieje. Wsysa jak cholera jakby nie wsysało to byś instalacji gazowej nie założył.

Cytat:
"Im wiecej powietrza (tlenu) tym lepsza mieszanka. Jak dziala ssanie ? Nigdy nie slyszalem ze na ssaniu w jakis sposob ogranicza sie dojsice powietrza. Wiem tylko ze przepustnica jest w jakims stopniu otwarta. Zreszta jak mozesz spalic duza dawke paliwa bez tlenu ? Tak to mozna silnik zalac.
"



Ssanie to mówiąc prościej podanie wiecej paliwa niż trzeba, żeby silnik nie zgasł. A jak wtedy dostaje sie za duzo powietrza to mogą być problemy z rozruchem - niektórzy je mają np przy stożkach itp. To nie bajka.

Przecież przytykając ręką itp, zabrudzony filtr to nie blokada przed powietrzem, tlenem. Nie bądzmi dziećmi. To sa patenty mi. z komarka, kiedyś tak pomogłem komuś uruchomić secento - facet kręcił chyba z 12 min i nic - przytkałem dolot powietrza(za filtrem) i odpalił.

Cytat:
"
Nie mam pojecia czemu ludzie rezygnuja ze stozkow i co do tego ma zima. Ja jezdzilem tak cala zime i zadnych problemow nie odczulem. Jedyne czego sie obawialem i co kontrolowalem to czy w jakis sposob nie dostaje sie woda na filtr, ale zawsze byl suchutki. "



Jakbyś wiedział to filtr stożkowy ma być nasączony specjalnym olejkiem nie ma być suchy. Rezygnują z nich bo dostaje sie za duzo zimnego powietrza przy rozruchu. Zmienia sie ilosc powietrza a mapy wtrysków nie i sa kłopoty.
Gdzie trzymasz auto - bo jak w garażu to takich problemów nie masz. Zresztą jeszcze wszystko przed tobą.

"Prosze, wytlumacz mi, jak silnik moze odpalic bez tlenu ?"

Bez tlenu nie bedzie spalenia.
Przytkanie dolotu to nie odpalanie bez tlenu.... to spowodowanie ze mieszanka dostanie mniej powietrza niż zwykle i szybciej zaskoczy. Ot taka bogata mieszanka na zimnym... czyli jakby ssanie lepsze.
Przecież my nie odessiewamy powietrza i nie robimy próżni. A pomagamy tylko odpalić. To tak samo jakby próbować odpalić zapliczne na wietrze. Cieżko bedzie, a tlenu przecież pod dostatkiem.

I na koniec:
Jak masz dobry silnik to moze ci odpalić i bez dolotu i z dwoma świecami (mi. moja honda cbr) i zaskoczy ci od razu i nawet i tak bedzie szybsza od auta i to co powód że wszyscy tak mają mieć???
Przecież rozważamy przyczyne złego rozruchu.

http://bluebox.zary.com.pl/moto_info/artykuly/art_9.htm
O stożku art. Zwróc uwagę ze autor wyraznie pisze ze za dużo powietrza to także nie zdrowo. Co prawda nie pisze o problemach z rozruchem ale jak mozna wywniskować mogą się pojawić.

Po prostu stożek zmienia skład mieszanki. Zimą dostaje się za duzo zimnego powietrza i niekiedy niektórzy maja problemy ze stożkami z tych powodów ze mapy wtrysków są stare i nie niedostosowane pod nowe warunki ilosci powietrza.

A to pozatym to się ciesz że ci wszystko dobrze chodzi Bo inni tak dobrze nie mają w tym ja A jak ci się zbiera na stożku? lepiej idzie? Czy raczej cieżko coś zauważyć? No i jak dolot zrobiłeś?
Ja zastanawiam sie nad stożkiem ale nie wiem czy na gazie podejdzie (blos + stożek) dolot i tak mam zdławiony mikserem i jeszcze scięty jest i zasysa ciepłe powietrze z silnika... wiec mysle zmiana coś da...

[ wiadomość edytowana przez: accent1 dnia 2007-06-14 13:21:07 ]
  
 
Cytat:
Na zimny jak rozumiem także jak i na ciepłym. I jak rozumiem zdjełeś wszystko ze została sama przepustnica.



Dokladnie to kawalek gumowej rury z 12cm + sam przeplywomierz o dlugosci z 10cm, wiec do przepustnicy byla wolna przestrzen o srednicy zblizonej do 60mm. Odpalalem tak napewno na zimnym silniku.

Cytat:
Moj nie ma przepływomierza i jakoś działa. Wiec co to za przykład?????????????????????????????????????????????? moge powiedzieć że bez przepływomierza wszystkie powinny poprawnie działać



Bez przesady Z tego co zauwazylem (wiem) to tylko w 1.5 byl przeplywomierz, w jednostkach 1.3 bynajmniej na zdjeciach nie dostrzeglem tego elementu. Nie mow ze bez przeplywomierza by dzialal poprawnie, bo po odpieciu silnik zupelnie glupieje. W ponym kiedys odpiolem i wlaczylem to silnik chodzil jakby na 3 garach i sprawial wrazenie ze zaraz zdechnie, strasznie przerywal. Jesli samochod jest wyposazony w przeplywomierz to wierz mi ze musi byc. Czesto z powodu wadliwego dzialania tej czesci wynikaja rozne problemy z samochodem.

Cytat:
Sugeruję zdjąc fitr powietrza i w tą rurę wsadzić rękę - zobaczysz co to znaczy - nic się nie dzieje. Wsysa jak cholera jakby nie wsysało to byś instalacji gazowej nie założył.

Montujac stozek i potem modyfikujac przeplywomierz, calosc rozbieralem i sprawdzalem co tam sie dzieje i jaki dzwiek wydaje samochod w roznych konfiguracjach (takie wlasne doswiadczenia). Przy niskich obrotach 800-1200 przeplyw powietrza jest prawie nie wyczuwalny, co innego jak mowilem wchodzac na obroty, od 3-4 tys.

Cytat:
Jakbyś wiedział to filtr stożkowy ma być nasączony specjalnym olejkiem nie ma być suchy. Rezygnują z nich bo dostaje sie za duzo zimnego powietrza przy rozruchu. Zmienia sie ilosc powietrza a mapy wtrysków nie i sa kłopoty.
Gdzie trzymasz auto - bo jak w garażu to takich problemów nie masz. Zresztą jeszcze wszystko przed tobą.



Nie kolego. Filtry stozkowe dziela sie na filtry "suche" i "mokre", wiec nie wszystkie musza byc nasaczone olejkiem. Moj rzeczywiscie tak (K&N).
Po to w samochodzie mam przeplywomierz i czujnik temperatury zeby parametry pracy byly dobierane dynamicznie w zaleznosci od tego ile powietrza sie dostaje i o jakiej temperaturze. Garazu niestety nigdy nie mialem Przy standartowym filtrze rowniez bedzie dostawalo sie zimne powietrze.

Cytat:
Po prostu stożek zmienia skład mieszanki.

Sama temperatura na dworzu, miejsce pobytu: nad morzem, czy w gorach zmienia sklad mieszanki. Filtr stozkowy, czy sportowa wkladka pozwala na nieco wieksza przepustowosc powietrza, tym samym tlenu.

Cytat:
A jak ci się zbiera na stożku? lepiej idzie? Czy raczej cieżko coś zauważyć?



Rozne panuja teorie, herezje w internecie, np. wiele osob twierdzi ze stozek cos poprawia od 6 tys. a caly dol psuje. Czesto takie opinie sa bezsensowne i nie przemyslane. Prosty przyklad:

Oryginalna srednica ukladu dolotowego 60mm. Ktos montuje "profesjonalny" zestaw rurek z aluminium o srednicy 70mm (chyba najpopularniejszy rozmiar w tiuningu jak nie 75m) no i filtr stozkowy. Po pomiarach ktos sie dziwi ze nagle "dołu" nie ma a minimalnie lepiej chodzi w maksymalnym zakresie obrotow. Tylko obnizenie osiagow to kwestia wiekszej srednicy ukladu dolotowego. Widzialem dziesiatki wykresow z hamowni (pomiar po pomiarze) w roznych konfiguracjach i m.in. na podstawie tego wysnulem wlasne wnioski. Jak jest wszystko zrobione dobrze i zadbamy o dobre doladowanie dynamiczne, rezonansowe to juz wyzsza szkola jazdy to wykres mocy i momentu praktycznie w calym zakresie obrotow sie poprawi, dlaczego ? Bo mozna uzyskac lepsza mieszanke. To tak w duzym skrocie.


Co do mojego Accenta, to jestem zadowolony. Poczatkowe proby stoperem (nie twierdze ze sa dokladne) elastycznosci na IV biegu 60-100 km/h wyszly praktycznie identyczne przy sredniej z 3 pomiarow. Co do sprintu to sa to niewielkie roznice, ktore trudno wyczuc. Dzwiek za to jest przepiekny

Chodzi tak: www.accent.brzoskwinka.pl niedlugo moze zrobie stronke pod tym adresem Mysle ze troszke lepiej niz seria, ale moze sie myle Nawet jak osiagi sie nie poprawily po zalozeniu stozka + kilka malych usprawnien to i tak jestem zadowolony z tego jak chodzi na 91km
  
 
A moze po prostu zrestartowac kompa zeby przyjal standartowe mapy wtryskow. W tej chwili ma przystosowane do brudnego filtra i malej ilosci powietrza i nie umie sie tak szybko przestawic. Znajomy mial cos podobnego. Mial zawieszony krokowy i autko mu mulilo. Po uruchomieniu krokowego autko dalej mulilo (komp pamietal ze krokowy jest zawieszony). Po restarcie kompa autko odzylo.
  
 
Tak reasumując to faktycznie moze ruch powietrza przy prędkości obrotowej małej jest niski ale jak się przykłada ręke zatykając dolot to od razu zassysa. Wiem bo tak robiłem. I to pomaga w wielu przypadkach przy kłopotach z rozruchem. Za dużo powietrza utrudnia rozruch jak są jakies defekty. Dlatego przytkanie jest tak skuteczne. Odpalłem juz tak niejeden sprzęt Stąd jak ktoś ma zapyziały filtr czy dolot zdławiony moze to ułatwiać rozruch.

Nie wiedziałem ze stożki dzielą się na mokre i suche ja zawsze miałem w moto mokre, planuje też założyć do auta. Widziałem twoj filmik wg. mnie ładnie się zbiera do 100. Dzwięk zawsze w real lepiej brzmi. Ale dobrze Ci na obroty wchodzi.
Ale lepiej się wyprzedza czy tak samo czy ciezko zauważyc??
Zauważyłem z filmika ze 1,2 idą ładnie, 3 troszke wolniej.
Ale i tak szybciej ci sie zbiera niż moj. Własnie nie wiem czy mi się wydaje ale w accentach ta 3 jest za słaba w stosunku do 1,2 jak się je kręci...
Druga spawa ze moj jest na gaz i ma dolocik zdławiony, odławienie mogłoby pomóc... narazie zbieram na blosika i chyba dodam do tego stożek i zrobie jakiś fajny dolot, albo zmienie dolot fabryczny na lepszy bez stozka.

Może faktycznie ten restart pomoże kompa.
  
 
Znalazłem złącze do odpalenia pompy paliwa "na krótko" (jest za kolektorem dolotowym) Zanim uruchomię auto włączam pompe na ok 5 sek i odpala za pierwszym razem(czyzimny czy ciepły)..

To tak na szybko-jutro zabieram się za zlokalizowanie awarii dlaczego pompa nie rusza po przekręceniu kluczyka w stan zapłon....i szczerze mówiąc nie wiem gdzie szukać przyczyny(jakiś przekaźnik,stacyjka )No ale mam cały dzień...

Choć może być coś ze stacyjką bo po przekręceniu kluczyka zazwyczaj włączało się radio a teraz lipa... Pozdr.

P.S. Reset kompa robiłem-niestety nic nie dawało....
  
 
accent1 >> W kazdym samochodzie z wyzszym biegiem przyszpienie spada. Ja zadnych negatywnych skutkow nie zauwazylem. Moze nawet minimalnie nizsze zuzycie paliwa, albo to zwykly zbieg okolicznosci. Moze mi sie tylko wydaje, ale teraz od 4 tys. plynniej wchodzi na obroty.
  
 
A lepiej sie wyprzedza? czy róznicy nie poczułeś?
  
 
Nie wiem co masz na mysli, chyba wszystko juz napisalem
  
 
Chodziło mi czy odczuwasz taką róznice wczesniej a teraz. Bo wiesz wiem ze lepiej wchodzi na obroty ale czy jest wyczuwalna różnica. Z tego co piszesz to wynika ze mniej wiecej jest tak samo.

"To tak na szybko-jutro zabieram się za zlokalizowanie awarii dlaczego pompa nie rusza po przekręceniu kluczyka w stan zapłon....i szczerze mówiąc nie wiem gdzie szukać przyczyny(jakiś przekaźnik,stacyjka )No ale mam cały dzień... "


W tych dislowskich BMW omegach czesto pada ten pompowtrysk czy co tam jest i sobie jakoś chipują sterownik (coś tam zakładają) zeby podawał wiecej paliwa zeby jakoś uruchomić silnik na ciepłym. Moj sąsiad ma 325TD to mial duze problemy i bez regeneracji tej pompy tak skombinował moze to komp źle steruje.... i za mało podaje paliwa.
  
 
Witam!

Tak jaki pisałem sobotę poświęciłem na naprawę
Sukces.......połowiczny

Niestety nie zlokalizowałem elementu odpowiedzialnego za załączanie pompy paliwa po przekręceniu kluczyka i szczerze mówiąc nie wiem czy takowy u mnie istnieje..

Powyciągałem wszystkie przekaźniki pod kierownicą,przeczyściłem złączki,itd...

Na dzień dzisiejszy(i wczorajszy ) silnik jak jest ZIMNY(np rano) lub GORĄCY odpala od razu(dlatego nie wiem czy pompa ma się załączać po przekręceniu kluczyka )Problem jest gdy silnik jest....letni(odpala ciężko,za trzecim,czwartym razem).Po prostu jaja....teraz to znowu myślę,że to jakiś czujnik...Chyba bez mechanika się nie obejdzie(komputer nie wyświetla ŻADNYCH błędów )

[ wiadomość edytowana przez: swap dnia 2007-06-17 21:25:02 ]
  
 
Problem rozwiązany!

Okazało się,że przyczyną był brak ciśnienia w przewodach paliwowych spowodowany sparciałym od starości gumowym,5-cio centymetrowym wężykiem łączącym pompę paliwa z deklem(w baku)-po zgaszeniu silnika,ciśnienie paliwa stopniowo spadało i dlatego ciężko było odpalić...po wymianie problem całkowicie ustąpił....


Shot at 1969-12-31

P.S. Pompa paliwa nie startuje po przekręceniu kluczyka w stan zapłon(pracuje dopiero po starcie rozrusznika),ale nie ma to wpływu na odpalanie(pali na dotyk ).Pozdrawiam i dzięki za rady....


[ wiadomość edytowana przez: swap dnia 2007-06-23 14:44:51 ]
  
 
Dzieki teraz zaglądne do swojego jak bede miał czas i powiem czy to także to mam, o ile będzie chciało mi się to rozbierać A jak najwygodniej za tą pompe się zabrać???
  
 
Wyciągnięcie pompy z baku to ok 5 minut-podnosisz tylne siedzisko,rozpinasz kostkę z zasilaniem(niech silnik pracuje aż zgaśnie-wtedy spadnie ciśnienie w przewodach),odłączasz 2 przewody paliwowe,odkręcasz 6 śrub(chyba) i wyciągasz delikatnie pompę...

[ wiadomość edytowana przez: swap dnia 2007-06-25 09:27:25 ]
  
 
A ten wąż gumowy kupiłeś oryginalny czy dopasowałeś?
  
 
Wąż dopasowałem-kupiłem w Castoramie 20 cm(za pare groszy)wąż ciśnieniowy(bodajże do gazu propan-butan)-mają tam ich troche na metry więc napewno coś znajdziesz...
  
 
Cytat:
2007-06-25 12:30:53, swap pisze:
Wąż dopasowałem-kupiłem w Castoramie 20 cm(za pare groszy)wąż ciśnieniowy(bodajże do gazu propan-butan)


Módl się żeby wytrzymał.
Takie węże zazwyczaj nie są paliwoodporne i potrafią rozpuścić się w kilka tygodni. Ale może będziesz miał farta.
  
 
Cytat:
2007-06-25 15:16:33, BartBartez pisze:
Módl się żeby wytrzymał. Takie węże zazwyczaj nie są paliwoodporne i potrafią rozpuścić się w kilka tygodni. Ale może będziesz miał farta.


Dzięki-przynajmniej będe wiedział gdzie szukać przyczyny jak nie zapali
A ten kawałek węża co mi został wrzuce do słoiczka z benzyną i będe obserwował czy się rozpuści-pozdr.