MotoNews.pl
  

Immo w kluczyku - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
gosc mówił o 'wkodowaniu''
ok
Króliczku to moze ty masz taką mozliwość a ja mówie ze jak chciałem dorobic kluczyk z immo to chcieli 180zł
niewiem ile kosztuje wkodowanie ale jesli za dorobirnie kluczyka bez immo zapłaciłem 20 czy 30zł a za zakodowany dorobiony kluczyk chcieli 180zł tzn ze za ''wkodowanie'' biorą 150zł
wiec jak ktos moze załatwic to za 30zł dorobienie kluczyka + 30zł zakodowanie to czekam na namiary

P.S. Zwierzu w punkcie takim jak dorabianie kluczy jest cennik który dyktuje szef a nie wartosc twojego auta


[ wiadomość edytowana przez: Kula69 dnia 2007-11-02 21:03:40 ]
  
 
Teraz ja mam pytanie odnośnie znawców tematu kodowania.

Padło hasło że dorobienie kluczyka i zakodowanie go kosztuje 180zł.
W jaki sposób odbywa sie to kodowanie .
Skąd to pytanie?

Transponder w kluczyku to nic innego jak cewka mająca określoną częstotliwość.Według dokumentacji technicznej istnieje 64.000.000 (64 miliony) częstoliwości i tą właśnie częstotliwość transpondera koduje się w immo. Więc w jaki sposób koduje się kluczyk bez samochodu?????
  
 
Z tego co sie dowiadywałem, to najpierw kodują kluczyk, a potem kod kluczyka wgrywają do kompa w samochodzie.

Pozdr.
  
 
W Sosnowcu koleś odczytuje kod z oryginała i po dorobieniu klona wgrywa taki sam kod do niego.
Masz dwa kluczyki o identycznym kodzie - no chyba logiczne
  
 
Cytat:
2007-11-02 11:48:51, Zwierzu pisze:
..." Widzę pewna tendence przemadrzalców na naszym forum , wydaje wam sie ze wszystkie rozumy zjedlisćcie ..."


Tendence chciałeś się wykazać przemadrzlcowościom i ...niestety Ci nie wyszedło...

(zawsze warto spokojnie wszystko przeczytać ..a najlepiej 4 razy zanim raz kogoś oplujesz)

No a w dodatku nikt z nas nie jest hanibalem z milczenia baranków żeby zjedlisćciwać rozumy...



Pozdrowionka! ...i luzu życzę
  
 
Cytat:
2007-11-04 15:06:42, JaRabbit pisze:
Transponder w kluczyku to nic innego jak cewka mająca określoną częstotliwość.Według dokumentacji technicznej istnieje 64.000.000 (64 miliony) częstoliwości i tą właśnie częstotliwość transpondera koduje się w immo.



Właśnie chyba nie jest to aż tak kosmicznie skomplikowane. Pamiętam jak w lanosie 2x padła cewka w aucie w lecie pod wpływem gorąca. Rano auto odpalało, a jak mu słońce przygrzało to immo nie rozkodowywał go.
  
 
Cytat:
2007-11-04 18:19:56, krzychu_ch pisze:
W Sosnowcu koleś odczytuje kod z oryginała i po dorobieniu klona wgrywa taki sam kod do niego. Masz dwa kluczyki o identycznym kodzie - no chyba logiczne



Jakoś nie za bardzo logiczne .
Bzdury piszesz i albo prowokujesz dyskusję,albo nie masz bladego pojęcia jak wygląda transponder.

Jeżeli masz cewkę,która generuje częstotliwość x Hz wynikającą z ilości zwojów, oporności rdzenia itp,to jak wgrasz w to "wyrafinowane" urządzenie potrzebą ci częstotliwość???
  
 
Cytat:
2007-11-04 18:36:54, piotr_ek pisze:
Pamiętam jak w lanosie 2x padła cewka w aucie w lecie pod wpływem gorąca. Rano auto odpalało, a jak mu słońce przygrzało to immo nie rozkodowywał go.



Cewka nie ma takiego znaczenia.Jest tylko przekaźnikiem.
  
 
Ja jeszcze nie dorabiałem - choć mam zamiar.
Ale znajomy do Merca Vitka dorabiał w punkcie dorabiania kluczy w jakimś markecie i jakoś nie musiał gościa ciągać po parkingu ani wjeżdżać Vitkiem do marketu

Ale Wy tam w Stolycy macie swoje racje i nie dacie sobie nic powiedzieć
  
 
Cytat:
2007-11-05 09:25:21, krzychu_ch pisze:
Ale Wy tam w Stolycy macie swoje racje i nie dacie sobie nic powiedzieć



Ale przynajmniej nie mamy kompleksu niższości i nie musimy nikomy dogryzać z tytułu tego w jakim mieście mieszka



[ wiadomość edytowana przez: JaRabbit dnia 2007-11-05 09:54:29 ]
  
 
Cytat:
2007-11-05 09:47:47, JaRabbit pisze:
Ale przynajmniej nie mamy kompleksu niższości i nie musimy nikomy dogryzać z tytułu tego w jakim mieście mieszka




Teraz to sam sobie zaprzeczyłeś

Bez komentarza
  
 
Cytat:
2007-11-04 20:09:05, JaRabbit pisze:
Cewka nie ma takiego znaczenia.Jest tylko przekaźnikiem.



Czyli? Bo wg domysłów to wysoka temp. powodowała rozciąganie się uzwojenia co skutkowało niekompatybilnością kluczyka i immo w aucie.
  
 
panowie spokojnie widze ze nie macie bladego pojecia jak dziala immobilizer - otoz obwod rezonansowy w kluczyku sluzy tyklo jako
zrodlo energii zasilajacej uklad scalony ktory generuje odpowiedni kod - inaczej kluczyk musialby miec wbudowana bateryjke a te wiadomo trzeby co pewiwen czas wymienic.
Poza tym gdyby to mial byc tylko pasywny obwod to przy tylu milionach kombinacji trzeba by sie obchodzic z kluczykiem jak z jajkiem- kazdy upadek kluczyka wiazalby sie z odstrojeniem ukladu o kilka hercow i juz kluczyk przestalby dzialac.
  
 
Cytat:
2007-11-06 09:46:10, Zzzz pisze:
Poza tym gdyby to mial byc tylko pasywny obwod to przy tylu milionach kombinacji trzeba by sie obchodzic z kluczykiem jak z jajkiem- kazdy upadek kluczyka wiazalby sie z odstrojeniem ukladu o kilka hercow i juz kluczyk przestalby dzialac.



A ja ciągle nie wiem co padało w aucie podczas upałów, że kluczyk nie był łaskaw go rozkodować, a wystarczyło parkować w cieniu i wszystko działało pięknie.

[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2007-11-06 12:02:20 ]
  
 
coby potrzymać jałową dyskusję

Tak wygląda transponder który siedzi w kluczyku:


po lewej transponder od lanosa, po prawej od espero różnica zajebista
  
 
Witam.
W zwiazku ze odnosnie mojego problemu (http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=153139&c=0&f=17&orderby=desc&start=20 ) juz mi sie pomysly koncza przymierzam sie jeszcze do ostatniego desperackiego kroku - wymiany komputera. Czytajac tego posta zaczynam miec juz watpliwosci wiec prosze niech ktos majacy o tym pojecie napisze : Co jest potrzebne do wymiany komputera aby wszystko zagadalo?
Sam komputer wystarczy czy potrzeba calego kompletu tj. komp, ustrojstwo pod kierownica, kluczyk? Czy ew. moge cos pominac z tego zestawu?
  
 
immo jest w sterowniku silnika - czyli musisz zmienic komputer + kluczyki ewentualnie przelozyc transponder do starego klucza - wtedy obedzie sie bez wymiany stacyjki
  
 
W moim przypadku kodowanie kluczyka w ASO wyglądało następująco:
1.Do ASO przyjechałem z 1 starym i 1 nowym, niezakodowanym kluczykiem.
2. Musiałem pokazać dowód rej. i dowód tożsamości (chodziło o sprawdzenie, czy aby na pewno jestem właścicielem auta).
3. Mechanik podpiął SCANNER do złącza diagnostycznego. Coś tam poustawiał w przyrządzie i kazał włączyć zapłon starym kluczykiem.
4. Następnie musiałem wyjąć stary i włożyć do stacyjki nowy kluczyk na parę sekund.
5. Potem znowu stary kluczyk i uruchomić silnik.
6. Nowy kluczyk i uruchomić silnik.
7. Wszystko było OK, więc mechanik odpiął SCANNER.
8. Cała operacja trwała ok. 7-10min.
8. Za kodowanie kluczyka w ASO zapłaciłem 70zł. Ale to było 5 lat temu.