MotoNews.pl
  

Do przeciwników olejów Lotos - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2007-11-28 22:06:19, Seba pisze:
Oba oleje w tym wypadku byly 15w/40.


a czy takie same miały : lepkość dynamiczna i lepkośc kinematyczną, liczbe zasadową, Temperature płynięcia,Temperature zapłonu, Odparowalność itp ????
  
 
Cytat:
2007-11-28 22:16:58, mativ8 pisze:
Hehe śmieszna dyskusja, ciekawe po co ten temat powstał. Każdy leje taki olej jaki uważa i już, a to że ten lotos spełnia jakieś tam normy, niech sobie spełnia do rsa byl tego nie zalał za darmo. Wole wydać ze 100 zł wiecej i kupic coś konkretnego.

Ciekawe... Bo w/g moich zrodel, wszystkie oleje sa o podobnym skladzie, jednem moze miec mniej, drugi wiecej domieszek... Ale sklad i gestosc jest podobna...
olej to olej...
  
 
wiem jedno po przejsciu na lotos w sierze dohc zaczeła klepac hydraulika , to samo zraziłem się do mobila być moze trafiłem jakies partie załatwił mi scorpio 2.9i i sierrę dohc, teraz pomykam na Castrolu softec txt jakoś tak 5/30 i rewelka, kolejna sprawa jazda na krótkich odcinkach na lotosie w byłym essim mk5 1.4i cvh mleko pod korkiem po wymianie na castrol objawów jak wyżej brak. jest to moje zdanie i opinia i nie zmienię na temat jakosci pewnych produktów
  
 
wiem jedno po przejsciu na lotos w sierze dohc zaczeła klepac hydraulika , to samo zraziłem się do mobila być moze trafiłem jakies partie załatwił mi scorpio 2.9i i sierrę dohc, teraz pomykam na Castrolu softec txt jakoś tak 5/30 i rewelka, kolejna sprawa jazda na krótkich odcinkach na lotosie w byłym essim mk5 1.4i cvh mleko pod korkiem po wymianie na castrol objawów jak wyżej brak. jest to moje zdanie i opinia i nie zmienię na temat jakosci pewnych produktów
  
 
Cytat:
2007-11-28 23:01:58, Slawko pisze:
a czy takie same miały : lepkość dynamiczna i lepkośc kinematyczną, liczbe zasadową, Temperature płynięcia,Temperature zapłonu, Odparowalność itp ????




O to mi chodzi!

Panuje dziwna moda na dzielenie olejów wg lepkości jakby to było niewiadomo jakie istotne i niewiadomo jakie cuda potrafiło zdziałać.

A to tylko jeden i to tylko wstepny parametr przy doborze oleju.

Nikt w ogóle nie patrzy na jakość. A szczególnie na ACEA, bo to ona dotyczy bardziej naszych europejskich silników i warunków użytkowania niż amerykańskie API.

  
 
temat faktycznie śmieszny bo i tak zdecydowana większośc olejów na rynku polskim jest podrabiana więc czy kupisz lotosa czy mobila to i tak na takie same śmieci możesz trafić aczkolwiek pewnie lepsze marki są częściej podrabiane niż np lotos i orlen
ja zalałem mobila tylko dlatego że rzadko który producent robi olej 5W50 przebieg ponad 190tyś benzyna i nie bierze ani grama
lotos i orlen to są dobre w mineralu bo on już i tak silnikowi nie może zaszkodzić
  
 
Kupiłem poprzednio dwa samochody zalane Lotosem i każdy po około miesiącu zalałem olejem Forda. Wynik w przypadku obydwu samochodów: zmniejszenie "brania" oleju o ponad połowę (?!), cichsza praca silnika (zawórów), mniejsze grzanie się silnika podczas stania w korkach.

Dodatkowo lotos robił syfilis pod korkiem i wogóle po spuszczeniu wyglądał jak smoła... Olej Forda nie.

Piszę o oleju mineralnym 15W-40 i samochodach Ford Sierra 2.0 DOHC i Escort 1.4

Dla mnie taki test wystarczy żeby sie przekonać... Lotos to...


[ wiadomość edytowana przez: maciejka80 dnia 2007-11-29 10:45:37 ]

[ wiadomość edytowana przez: maciejka80 dnia 2007-11-29 10:46:02 ]
  
 
Cytat:
2007-11-29 00:12:13, saintadamus pisze:
... i tak zdecydowana większośc olejów na rynku polskim jest podrabiana więc czy kupisz lotosa czy mobila to i tak na takie same śmieci możesz trafić aczkolwiek pewnie lepsze marki są częściej podrabiane niż np lotos i orlen ...



Tu masz świętą rację.

Jednak dlaczego najczęściej mówimy, że nasze jest gorsze i wybieramy zagraniczne?

Niemcy, Anglicy czy Amerykanie zawsze powiedzą, że ich jest najlepsze. Kupują, produkują i żyją coraz lepiej.

U nas jest jakieś przeświadczenie, że nasze jest najgorsze, nawet jak międzynarodowe organizacje mówią nam, że nasze jest takie samo jak inne.

Może to pozostałość po czsach, gdzie nasze znaczyło radzieckie?

Sam już nie wiem.

Podobna sytuacja jest z paliwami. Wszyscy jeżdzą na Shell, BP czy co tam tylko możliwe, byle tylko nie jechać do Orlenu lub Lotosa.
A przecież 96% sprzedawanych w Polsce paliw produkowane jest w Płocku lub Gdańsku. Teraz to chyba z 99%, bo kiedyś tylko Preem swoje przywoził ale już konkurencji nie wytrzymują i się nie opłaca transport. Wszyscy tankują to samo.

To samo jest z olejami. Jak w Gdańsku produkują jedną grupę oleju to myślicie że tylko dla siebie? Za małą mają sprzedaż. Więc sprzedają go również Mobilowi, Shellowi i innym tyle że wlewają do beczek w innym kolorze. Tym się opłaca produkcja a tamci mogą taniej kupić na miejscu. To nie magaia - to handel.

Kończąc już ten wątek powiem, że jednak nie dowiedziałem się dlaczego olej Lotos jest gorszy od innych.

Oczywiście każdy może mówić i robić co chce. Lać olej jaki chce i nie lać innego bo nie chce.

Nie głupcem ten, kto głupio mówi (bo i tak nie jest tego świadomy), ale ten, kto go słucha i mu wierzy.


  
 
Cytat:
2007-11-29 10:54:21, DoktorB pisze:
Tu masz świętą rację. Jednak dlaczego najczęściej mówimy, że nasze jest gorsze i wybieramy zagraniczne? Niemcy, Anglicy czy Amerykanie zawsze powiedzą, że ich jest najlepsze. Kupują, produkują i żyją coraz lepiej. U nas jest jakieś przeświadczenie, że nasze jest najgorsze, nawet jak międzynarodowe organizacje mówią nam, że nasze jest takie samo jak inne. Może to pozostałość po czsach, gdzie nasze znaczyło radzieckie? Sam już nie wiem. Podobna sytuacja jest z paliwami. Wszyscy jeżdzą na Shell, BP czy co tam tylko możliwe, byle tylko nie jechać do Orlenu lub Lotosa. A przecież 96% sprzedawanych w Polsce paliw produkowane jest w Płocku lub Gdańsku. Teraz to chyba z 99%, bo kiedyś tylko Preem swoje przywoził ale już konkurencji nie wytrzymują i się nie opłaca transport. Wszyscy tankują to samo. To samo jest z olejami. Jak w Gdańsku produkują jedną grupę oleju to myślicie że tylko dla siebie? Za małą mają sprzedaż. Więc sprzedają go również Mobilowi, Shellowi i innym tyle że wlewają do beczek w innym kolorze. Tym się opłaca produkcja a tamci mogą taniej kupić na miejscu. To nie magaia - to handel. Kończąc już ten wątek powiem, że jednak nie dowiedziałem się dlaczego olej Lotos jest gorszy od innych. Oczywiście każdy może mówić i robić co chce. Lać olej jaki chce i nie lać innego bo nie chce. Nie głupcem ten, kto głupio mówi (bo i tak nie jest tego świadomy), ale ten, kto go słucha i mu wierzy.


Nie chodzi tu o to który jest gorszy, ale który lepszy, bo takiego szukasz. Reklama działa także w tym przypadku. Koncern potrafi również przekonać innymi chwytami. I tylko od Ciebie zależy, czy potrafisz wyczuć różnicę (i cenową i jakościową), czy też skusić reklamą, czy testami. Nie mówię o badaniach, czy innych papierach, tylko o Twoim odczuciu jako uzytkownika...
A tak BTW, to tytuł wątku sugeruje już, że zakładasz, że Lotos jest tak samo dobry jak inne oleje...
Ale przecież cena olei jest podobna, więc co chcesz porównywać?
A w temacie stacji paliw, to ciekawe, czy zatankujesz na stacji w polu z jednym dystrybutowem? Przecież i tam ma paliwo wyprodukowane w Gdańsku, czy Płocku?
  
 
Kol. DoktorB. Czy to jakieś badania rynku?

Oleje renomowanych firm są często podrabiane. Zgoda. Lotosa się nie da podrobić, bo jest jedyny w swym rodzaju.

Podane przez Ciebie zależności, normy itd. są jak najbardziej słuszne. Tyle że ASEA testuje zachowanie się aut góra 10-letnich, a przede wszystkim nie eksploatowanych w polskich warunkach drogowych. Żeby uzyskać wiarygodne odniesienia powinni się wybrać gdzieś na Kubę, albo do Korei Pn Żartuję naturalnie, ale trochę prawdy w tym jest.

Nie jestem zdania, że co polskie to od razu gorsze. Długo jeździłem na Orlenowskich olejach. Do dziś je stosuję w drugim aucie i jestem zadowolony. O Lotosie niestety tego nie mogę powiedzieć, a jak sam wiesz, nie jest to moja odosobniona opinia. Skądinąd wspominane przez Ciebie paliwa też mają tą dziwną przypadłość. Na orlenowskim jakoś lepiej mi się jeździ niż na RG. Ale to zapewne placebo jakieś. A propos - wysokogatunkowe paliwa vide Shell V-Power, BP Ultimate itp. nie są produkowane w Polsce.

I jeszcze odnośnie cyferek. Norma normą a proza życia swoje. I nie tyczy się to wyłącznie olejów. Dlaczego np. silniki B5 Hondy można uturbiać i kręcić do 11 krpm, a pomimo tego się nie rozpadają? Zrobione ze stali mieczów samurajskich? Otóż nie. Spełniaję te same normy, co silniki Daewoo. Mają tylko tzw. "final touch". Chodzi mi o to, że mając nawet tą samą bazę wyjściową można zrobić arcydzieło, rzecz dobrą jak i przeciętną, czy nawet poniżej.

To tyle o Lotosie ode mnie.

PS Sam jeżdżę na Mobilu 5W50 - wyłącznie ze względu na cenę, bo mam po kosztach. Ale widziałem kilkanaście aut po zastosowaniu Lotosa. Dziękuję bardzo.
  
 
Cytat:
2007-11-29 00:12:13, saintadamus pisze:
temat faktycznie śmieszny bo i tak zdecydowana większośc olejów na rynku polskim jest podrabiana więc czy kupisz lotosa czy mobila to i tak na takie same śmieci możesz trafić aczkolwiek pewnie lepsze marki są częściej podrabiane niż np lotos i orlen


Cytat:
2007-11-29 10:54:21, DoktorB pisze:
To samo jest z olejami. Jak w Gdańsku produkują jedną grupę oleju to myślicie że tylko dla siebie? Za małą mają sprzedaż. Więc sprzedają go również Mobilowi, Shellowi i innym tyle że wlewają do beczek w innym kolorze. Tym się opłaca produkcja a tamci mogą taniej kupić na miejscu. To nie magaia - to handel.


Cytat:
2007-11-29 12:05:20, WilK pisze:
Oleje renomowanych firm są często podrabiane. Zgoda. Lotosa się nie da podrobić, bo jest jedyny w swym rodzaju.



A ja sie was wszystkie chcialem zapytac, czy jestescie w stanie, czarno na bialym podac mi dowody na zacytytowane tu fragmenty?

Na marginesie - DoktorzeB - oleje Mobil sa produkowane w Plocku :]
  
 
Cytat:
2007-11-29 17:53:47, Quattro pisze:
A ja sie was wszystkie chcialem zapytac, czy jestescie w stanie, czarno na bialym podac mi dowody na zacytytowane tu fragmenty?




To jest dobre pytanie do tych, którzy mówią: "tylko nie Lotos".

  
 
Cytat:
2007-11-28 22:27:07, DoktorB pisze:
Powstał po to, żeby logicznie uzasadnić dlaczego Lotos jest gorszy? "Nie bo nie" to jest dopiero śmieszna gadka. Każdy leje co chce - to prawda. Ale jak ktoś chce się czegoś mądrego dowiedzieć to trafia na wypowiedź taką jak Twoja i jest głupszy po jak przed.


Wg mnie nie zrobiłeś tego posta zeby sie dowiedzieć czegoś tylko chyba zeby zamieszanie stworzyc, dla petrochemi płockiej pracujsze?? Z olejami jest taka samo jak z samochodami. Jeden i drugi jezdzi ale to nie znaczy że są takie same


[ wiadomość edytowana przez: mativ8 dnia 2007-11-29 21:19:00 ]
  
 
Cytat:
2007-11-29 20:48:00, DoktorB pisze:
To jest dobre pytanie do tych, którzy mówią: "tylko nie Lotos".



z obserwacji warsztatowych - a wiec praktycznych, a nie testow laboratoryjnych powiem Ci, ze czesto trafiaja do nas w lato auta, ktorym w korku zaczyna sie palic kontrolka cisnienia oleju...

- Na jakim oleju pan jezdzi?
- No na dobrym, na Mobilu (druga opcja - a na polskim, na Lotosie)...
  
 
to do badziewnych olejów dorzucę selenie mam to w nowej pandzie i dobrze dogrzany motor zaczyna klepać , kolega przeszedł na castrol daje po garkach ten sam motor też ma gaz od nowości i chodzi cicho.Acha przebieg to 20 000km
  
 
Cytat:
2007-11-29 23:48:28, Quattro pisze:
z obserwacji warsztatowych - a wiec praktycznych, a nie testow laboratoryjnych powiem Ci, ze czesto trafiaja do nas w lato auta, ktorym w korku zaczyna sie palic kontrolka cisnienia oleju... - Na jakim oleju pan jezdzi? - No na dobrym, na Mobilu (druga opcja - a na polskim, na Lotosie)...


to prawda miałem tak w Kadecie 1,6 i bez gazu motor w dobrym stanie a kontrolka ciśnienia oleju zaczynała sie zapalac na gorącym silniku zanim zdązyłem przejechac 10kkm a olej shel helix
  
 
To czy kontrolka mruga sobie jak się olej dobrze zagrzeje to nie tylko sprawa oleju. Bardzo duże znaczenie ma stan silnika. Jak masz zużytą pompe olejową, panewki to będzie mrugać i nic z tym nie zrobisz. Chyba że remoncik.
  
 
Cytat:
2007-11-28 16:27:49, mateq111 pisze:
Teraz w Snenic`u zbliża się wymiana i nie wiem czy nie zaleje Lotosem albo Orlenem syntetykiem, bo Elf syntetyk trochę drogi a na dodatek muszę jeszcze 1l dokupywać bo 4l to za mało.



tak z ciekawosci ?? co ile robisz wymiane ?? co 3 miesiace ?? 6 miesiecy rok ??, co miesiac ??

ile zaoszczedzisz na tym oleju przy 1 wymianie ?? 20zł ?? 40zł ??

liczac ze robisz 40tyś rocznie i robiąc wymiane co 10 tyś to są 4 wymiany, zakładając że oszczedzisz nawet 40zł na wymianie:

4x40=160zł

160/365 = 0,45gr dziennie
160/12= 13zł miesiecznie


no naprawde WIELKIE różnice lepiej jezdzic bardziej ekonomicznie i zaoszczedzisz napewno wiecej
  
 
widzę że kolega DoktorB koniecznie chce usłyszeć że lotos jest taki sam dobry jak inne marki

swoją drogą przypomina mi się reklama polskiego oleju (chyba orlen a może lotos - nie pamiętam, w każdym razie jakieś tam termal kontrol) tam gdzie gość stoi w korku i tylko to auto co ma zalany polski olej jest najlepiej chłodzone

no żesz kurde nawet reklamu nie potrafią sobie odpowiedniej zrobić, bo od kiedy to olej ma odpowiadać za chłodzenie silnika
  
 
Cytat:
2007-11-30 13:32:54, slawas1 pisze:
... no żesz kurde nawet reklamu nie potrafią sobie odpowiedniej zrobić, bo od kiedy to olej ma odpowiadać za chłodzenie silnika


a dlatego, że nazywa się własnie Thermal Control...
A tak serio, to po coś są wskażniki temp oleju, choć nie w takich normalnych cywilnych autach...