MotoNews.pl
  

Ile najwięcej zrobiłeś km na oleju bez wymiany... ? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2007-12-22 23:18:26, piotr_ek pisze:
Nie wierzę, aby technologia obróbki jakichkolwiek metali w ciągu 20 lat uczyniła taki postęp, że wymianę oleju można przedłużyć z 10 do 30 tys km. Raczej producenci aut zorientowali się, że jeżdżenie 10, 20 czy 30 tys km na jednym oleju nie robi dla silnika żadnej różnicy...



Różnica jest i to ogromna.
Tyle, że niekoniecznie w technice obróbki metalu...

W temacie wątku... każdy postępuje w sposób jaki uważa za właściwy, podobnie w przypadku wymiany oleju. Nie bardzo rozumiem w jakim celu powstał owy wątek?
Aby pochwalić się tym, że nie wymieniam oleju?
Pokazać wszystkim jaki jestem super?
Jaki mam luzacki i olewczy stosunek do świata ???

Ja od przynajmniej 35 tyś. km. nie wymieniłem żarówek w tylnych kierunkowskazach

Cytat:
...Idealne jest Rudi 3/4
Robię to dla testu
Po świętach robię wymianę, akt dobroci...



Test był zbędny.
Wystarczyło zadać pytanie na forum, a osobiście odpowiedział bym Ci, że uzyskasz przebieg bez wymiany zapewne powyżej 80 tyś.km.

Pytanie... co z tego
Czym się podniecać

Olej podobnie jak inne płyny ustrojowe wymienia się w celu ograniczenia prawdopodobieństwa wystąpienia kłopotów z autem, oraz ustrzeżenia się przed poważnymi naprawami.

A co z płynem chłodniczym? Wymieniać czy nie???

Można zostawić go w spokoju i powoli obserwować jak całość pokrywa szlam i kamień. Czy będzie jeździć? Jasne, zapewne nawet dość długo (w przypadku Espera).
Tyle, że w przypadku pierwszych większych mrozów, ten który nie wymienia, dowie się po cholerę w bloku silnika montuje się "brocki" , a w przypadku dużych upałów spotka go przymusowy piknik na poboczu drogi w oczekiwaniu na wystudzenie silnika.

Osobiście wolę być tym "zbokiem" ze świeżym olejem, innymi płynami i regularnie serwisowanym autem, który ma o jedno zmartwienie w życiu mniej... odpali czy nie?

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
a wedłóg mnie powinien byc w samochodzie licznik motogodzin a nie kilometrów(cos na tej zasadzie jest chyba w bmw-ale nie zgłębiałem tematu) przeciez te 10 tys km to mozna przejechac na trasie na wysokich biegach albo w miescie na 2-ce czy 3 -ce a silnik pracuje dłuzej i na wyzszych obrotach czyli olej ma gorsze warunki pracy(chyba najwiekszy wpływ na zuzycie ma temperatura)
  
 
A według mnie potrzeba zmiany oleju wynika z tego, iż w wyniku przepracowania w oleju powstają żrące kwasy, które powodują korozję wewnątrz silnika, stary olej powoduje zatykanie szlamem kanalików którymi olej jest doprowadzany do najdalszych zakątków w silniku (czasem turbo pada nawet z powodu zatkania szlamem wężyka doprowadzającego olej).

Najlepiej porównać silnik do zegarka przedwojennego, w którym co jakiś czas należało przepłukać mechanizmy, rozebrać na części przepłukać i zakroplić nową oliwe. , aby nie stanął cicho zboki.

Co do temperatury, to pewnie chodzi przedmówcy o miejscowe przegrzanie. Gorsze smarowania = większe tarcie (większa temperatura i miejscowe przegrzanie metalu) = szybsze zużycie lub awaria.

NAWET NAJTAŃSZY OLEJ MARKI TESCO (za 29 zł 5 litrów)WYMIENIANY CO 10 TYS. KM LUB RAZ NA ROK - JEST LEPSZY OD JAZDY NA STARYM, PRZEPRACOWANYM, ZAKWASZONYM, KILKULETNIM MARKOWYM OLEJU (za 200 i więcej złotych) z przebiegiem 30 tys. kilometrów i większym.
  
 
Cytat:
2007-12-24 04:37:23, MarEsp20 pisze:
Moskwa-Pietuszki: Przodownik pracy gdy jest trzeźwy robi w tygodniu 7 małych potrzeb i 2 duże, a gdy jest pijany 14 małych i 1,5 dużych. Pytanie: Ile potrzeb fizjonomicznych załatwia w ciągu roku Waniuszka zakładając, że jest trzeźwy 2 tygodnie w roku ?





Waniuszka Przodownik w Moskwie-Pietruszkach wypróżnia się w ciągu roku 793 razy....


  
 
Cytat:
2007-12-24 05:18:03, greenberg pisze:
Waniuszka Przodownik w Moskwie-Pietruszkach wypróżnia się w ciągu roku 793 razy....



Ha ... ale ile razy robi kupę a ile razy robi siku ?