Teraz juz bezradnosc i zwatpienie - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Faktycznie z deczka padaczny ten obrazek
  
 
esperaki były produkowne - składane do 97 lecz fabryka przebijała je na 98 i 99r i bywały rejestrowane w 99 lecz te 99r to tylko 1,8 i golas
  
 
Cytat:
2008-05-04 14:31:31, gafcio pisze:
Faktycznie z deczka padaczny ten obrazek



Kiedyś wklejających takie obrazki nazywało się "dziećmi nieostrady", albo, że "od Mikołaja modem dostał".
  
 
hehe zawsze moje pojawienie sie na forum i jakis post wywoluje fale niezbednych komentarzy widze, ze bez mnie to forum byloby tak martwe jak moje Espero.

przyznajcie, ze jak sie nie odzywalem na forum to bylo prawie martwe :]

tez jestem pyskaty jak wy - ale dzieki wam wiecej wiem o tym tajemniczym samochodzie

a zeby wam sie nie nudzilo, i zebyscie mieli co pisac teraz wkleje cos innego

-----------------------------------------------------------------------------
  
 
Cytat:
2008-05-04 23:05:18, flykrzysiek pisze:
.." ze bez mnie to forum byloby tak martwe jak moje Espero"



eeeh...Coś Ci się zdrowo pomelało w gufce

Nie schlebiaj sobie...bo wszystko wskazuje na to ,że Ci siem forumy pomyliły !

No i dalej próbuj podkręcać złe nastroje ...np. głupimi obrazkoma
Będzie nam miło patrzeć jak Cię Modowie skilują..

tylko po co ??

P.S. to forum zawsze żyło swoim życiem...fala "niezbędnych komentarzy" pojawia się w każdym temacie ..niezależnie od tytułu wątku...(ale skoro tak jesteś zapatrzony w siebie to pewnie nie zdążyłeś jeszcze tego zauważyć.. )
  
 
flykrzysiek ja jestem ciekawy do jakich Ty kowali w Lublinie jezdzisz??
  
 
Cytat:
2008-05-04 23:05:18, flykrzysiek pisze:
hehe zawsze moje pojawienie sie na forum i jakis post wywoluje fale niezbednych komentarzy widze, ze bez mnie to forum byloby tak martwe jak moje Espero. przyznajcie, ze jak sie nie odzywalem na forum to bylo prawie martwe :]


O tak, nie możemy żyć bez Ciebie i twoich durnych pytań. O tak, pisz częściej, oł jeeeee. Jeszcze jeszcze!!!


A teraz wróć do rzeczywistości i spadaj.

Cytat:
2008-05-04 23:45:31, desperos pisze:
flykrzysiek ja jestem ciekawy do jakich Ty kowali w Lublinie jezdzisz??


I od kiedy Lublin leży w podkarpackim Flejakrzysiek chyba nie wie do końca gdzie miesz(k)a, wcześniej mieszał w Rzeszowie. Ale chyba już go mają dość.
  
 
Cytat:
2008-05-05 00:42:58, Adam4302 pisze:
I od kiedy Lublin leży w podkarpackim Flejakrzysiek chyba nie wie do końca gdzie miesz(k)a, wcześniej mieszał w Rzeszowie. Ale chyba już go mają dość.



Robił nam obciach i dostał exmisję

Flejakrzysiek, puknij do mnie na GG to jakoś rozwiążemy Twój problem - mam trochu kontaktóww hurtowniach
  
 
Kisztan jak znajde czas to wieczorkiem zagadam o te hurtownie. Choc zapodam to mechanikowi-bo on zamowi i wrazie czego zwroci to :] ale dzieki za oferte pomocy.
Zalezy mi na czasie bo niedlugo nie bedzie mnie w kraju i chcialbym zostawic rodzince espero w dobrej kondycji

wiem wiem kochani, ze nic tak nie wywoluje kontrowersji jak moje psoty/posty i new tematy.

a ze nie znam sie na budowie samochodu - to nie ukrywam tego :]
nie kazdy musi sie znac na wszystkim

Co do moich avatarkow/ obrazkow na forum -to chyba nikt nie zabroni mi okazywania radosci, byc moze bede uczyl jezdzic wasze bachorki

tym czasem pozdrawiam was goraco / (oziemble bo dzis goraco) - i jacy jestescie kasliwi to dzieki za wszelka pomoc- bo w koncu rozgryzam o co chodzi w tym tajemniczym aucie.

Na moim miejscu co byscie zrobili z tym autem? hmm...mechanik mi powiedzial kiedys, ze wogule nie widac,ze bylo fukniete,tylko oczy ma nowe

-----------------------------------------------------------------------------
Wkleić?

Ojciec pyta sie corki:
-Kiedy wreszcie znajdziesz sobie meza?
-Nie potrzebny mi maz. Mam wibrator
Pewnego dnia corka wrociwszy z pracy widzi na stole skaczacy wibrator i z oburzeniem pyta sie ojca:
-Tato co Ty u licha robisz?
-Pije z zieciem!

Wiecej postow mojego autorstwa na prawojazdy.com.pl /dzial luzna gadka :]
  
 
jesli nie bedziesz sie znac na samochodach i ich budowie to bedziesz kiepskim instruktorem
bez obrazy oczywiscie-mówie to z troska o przyszłych uczniów
a Espero nalezy do tych prostrzych w budowie...
  
 
Cytat:
2008-05-05 14:33:23, flykrzysiek pisze:
mechanik mi powiedzial kiedys, ze wogule nie widac,ze bylo fukniete,tylko oczy ma nowe



Ta... a czujnikoodporne również jest?
  
 
Cytat:
2008-05-05 14:33:23, flykrzysiek pisze:
.......byc moze bede uczyl jezdzic wasze bachorki


Po pierwsze- to na pewno nie.
Po drugie- bachorkiem może ty jesteś- a jeżeli tak, to jesteś pierwszym jakiego znam

bachor (hebr. bachur ‘młodzieniec’ ) pot. pejoratywne określenie niesfornego dziecka
  
 
nie trza sie znac na samochodach by byc instruktorem-po co mi wiedziec budowe silnika- oczywiscie, gdzie plyny sie wlewa i mniej wiecej co i jak to wiem, ale do przesady instruktor nie uczy jak zdjac tlumik czy odkrecic fotel kierowcy badz jak wymienic pasek rozrzadu :]

prosty w budowie to byl polonez, a nie espero - tyle, ze w tym pierwszym latwiej bylo dostac sie do osprzetu i silnika.

w srode - bede wiedzial czy bedzie to kolo - najgorsze jest to, ze wymienilem mu jedno oko, a tu szlag wzial cos innego. I ktos pisal bym sprzedal zlomero-sprzedam komus juz wyrobione auto

JaRabbit nie badz wszystkiego taki pewien-swiat jest taki maly. Pamietaj dzieckiem jest sie cale zycie. Niesforny hmm....zawsze bylem pyskaty i dosc uparty :] dlatego za dzieciaka uwazam ciebie-bo nickname masz z gry komputerowej....dziecko

-----------------------------------------------------------------------------


Zeby was ten obrazek nie sfrustrowal dam wam cos : (moze to pomoze)

W dyskotece rozmawiaja dwie osoby:
-Wspaniale tanczysz
-Ty tez
-Wspaniale obejmujesz
-Ty tez
-Wspaniale calujesz
-Ty tez
-A jak masz na imie
-Darek
-O kurcze! Ja tez
------------------------------
Do domu przyszedł ksiądz z kolędą. Po modlitwie i po święceniu domu zwrócił się do małej dziewczynki:
- Umiesz się żegnać, dziecko?
- Umiem. Do widzenia.
------------------------------
Jadą 2 blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zsiada z roweru i
zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach. Druga zdziwiona pyta:
- A PO CO TY TO ROBISZ?
- A BO MAM SIODEŁKO ZA WYSOKO
Na co ta druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamieniać
miejscami siodełko z kierownicą.
- A TY CO ROBISZ ? - pyta pierwsza
- ZAWRACAM NIE BĘDĘ JEŹDZIŁA Z TAKĄ IDIOTKĄ!
--------------------------------
  
 
Cytat:
2008-05-05 23:34:28, flykrzysiek pisze:
.."nie trza sie znac na samochodach by byc instruktorem- .."


nie trza się znać na niczym...!

jak widzę jakie palanty uczą jeździć tych biednych kursantów , szlag mnie trafia !!
..czego człowiek uczący się od zera może się naumieć od instruktora kretyna , który na niczym (włącznie z jazdą) się nie zna ??!!!.....

...teraz to już przynajmniej wiem skąd się tacy biorą...

A jeśli chodzi o Ciebie ...flyjokrzyśku...jak taki złośliwy, wiecznie sfrustrowany człowiek z kompleksami i bez wiedzy motoryzacyjnej ....może zdobyć uprawnienie w tej materii i być wzorem dla innych ?? ...

Przychylam się do zdania Rabbita...NIGDY nie oddał bym swojego dziecka na nauki do takiego człeka..

Moze jednak (i mam taką nadzieję) ...za 10-15 lat ..przyjdzie na Ciebie spokój dorosłości ...może zdobędziesz potrzebną wiedzę...może wtedy..będziesz gotowy zostać prawdziwym instruktorem ??

Pozdrawiam i życzę szczęścia
  
 
Cytat:
2008-05-05 23:34:28, flykrzysiek pisze:
nie trza sie znac na samochodach by byc instruktorem-po co mi wiedziec budowe silnika- oczywiscie, gdzie plyny sie wlewa i mniej wiecej co i jak to wiem, ale do przesady instruktor nie uczy jak zdjac tlumik czy odkrecic fotel kierowcy badz jak wymienic pasek rozrzadu :] prosty w budowie to byl polonez, a nie espero - tyle, ze w tym pierwszym latwiej bylo dostac sie do osprzetu i silnika.


To Ci sie tylko tak wydaje. Też miałem takiego instruktora który mi kazał wyłączać ogrzewanie tylnej szyby stojąc na światłach, "żeby sie akumulator nie wyładował" i nie było to w maluchu. Po paru takich tekstach mu podziękowałem i poszedłem do innego który nie robił z siebie idioty. I tak samo będzie z Tobą, bo będą jeździć z Tobą tylko ludzie którzy albo nie mają innego wyjścia(czyt. innego instruktora), albo sie do posiadania prawa jazdy po prostu nie nadają. Każdy inny odkryje twój brak przygotowania do zawodu.

Natomiast ciekawi mnie co takiego skomplikowanego jest w espero, bo już nawet ten wspomniany przez Ciebie polonez od połowy lat dziewięćdziesiątych miał więcej elektroniki w sobie. Nawet kierunkowskazami i wycieraczkami sterował tam mikroprocesor.

PS. Co, szukasz kolegów w Australii?
  
 
hmm widze, ze mylicie zawod instruktora nauki jazdy z zawodem mechanika-znawcy.
nie wiem czy znacie program kursu na instr.nauki jazdy-nie ma w nim / prawie nic o samochodach tk. dokladnej budowie. bo po co to komu? chyba instruktor ma nauczyc jezdzic, a nie remontowac samochod... czytajcie ze zrozumieniem. sam wiem, ze takowe uczenie - gdzie jest plyn przed egzamem nic nie daje - bo to po to by zdac - a pozniej nikt tego nie pamieta.
mi tez instruktor nie raz mowil, nie trzymaj sprzegla tylko wlacz na luz- palisz je- dla mnie jako zoltodzioba wtedy bylo to dosc dziwne. podobna sytuacja co mial Adam 4302. tyle, ze w twoim przypadku to juz grubo przesada :]
co ma wymiana paska rozrzadu lub naprawa auta do nauki jazdy. to jak piernik do wiatraka.

nie oceniajcie kogos kogo nie znacie, to ze nie znam sie na wymiane jakiejs czesci - to nie swiadczy o moim sposobie jazdy samochodem.

Adas czytaj ze zrozumieniem - dokladnie spokojnie. Wytlumacz mi po co mi znajomosc rozkrecenia skrzyni biegow ktora nijak ma sie z technika jazdy ? znam duzo instruktorow i zaden nie ma pojecia jak zbudowana jest skrzynia biegow.... nawet silnik.

troche mnie dziwi ze krytykujecie instruktorow-najlepiej mowic o czyms czego sie nie robi-wytrzymalibyscie tlumaczac kursantowi po raz setny ze ma powoli puszczac sprzeglo? latwiej wam pisac niz miec w tym doswiadczenie.

zlosliwy to nie jestem (czyt. psykaty) to juz tak. zlosc to wasze posty nic wiecej. Bogus nie krytykuj kogos (tak samo krytykuja nauczycieli a codziennie musza uzerac sie z ta banda wrednych rozwydrzonych bachorow - ktorych rodzice sa glupsi niz ich dzieci)-tak samo z instruktorem-najlepiej pwoiedziec, ze on nie umial nauczyc. a co dal z siebie uczen? nie wymagaj od kogos ale od siebie.

Nowych kolegow nie szukam na sile Adas-jade tam bo musze :]

ps. piszecie mi ze wklejam obrazki-zawsze pod waszymi postami sa jakies glupie txt, np. przyczyna mojego new avtarka itp. zapomnial wol jak cieleciem byl

szkoda,ze nie mam tak duzo czasu by wdawac sie w dyskusje do poludnia i po - byloby ciekawiej.

Wiem ze za mna tak teskniliscie na tym forum widzicie jak ozylo?
  
 
Cytat:
2008-05-06 00:55:33, flykrzysiek pisze:
hmm widze, ze mylicie zawod instruktora nauki jazdy..


Z niczym nie mylimy ..

Nie chcesz albo nie potrafisz zrozumieć ??...a może "tylko" zbyt zadufany w sobie jesteś ?

... Ciągle powtarzasz to samo ..bez ładu , składu ...i bez oglądania się na innych.
Forum na pewno się przez to nie ożywiło

Podsycasz tylko te złe nastroje ..w związku z tym ..coby nie dać Ci już karmy ...to ostatnia moja wypowiedź w Twoim wątku.


P.S. nie wklejam debilnych obrazków....a "głupi tekst" jest tak głupi jak Ty sobie to wymyślisz (to kolejny dowód Twojej :"wiedzy", inteligencji i "braku złośliwości" )
...akurat w moim przypadku jest to króciutki opis prawdziwego wydarzenia na forum - do czego jeszcze przypniesz łatkę ?

śpij spokojnie ...i na wszelki wypadek ..nie pisz już postów "po spożyciu"

[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2008-05-06 01:11:03 ]
  
 
Skoncz juz te daremne wypowiedzi, bo chyba nikt nie chialby byc uczony jezdzic przez Ciebie.
Moze skoro całe forum pisze ze cos z Tobą nie tak, to cos w tym jest?
i skoncz przezywac tak fakt, ze kupiles esperakowi nowy reflektor, bo to juz sie nudne robi.

A co do podpisów pod postami, to jedna lub dwie liniki tekstu są mniej drażniące od jakiegoś idiotycznego obrazka.

Pozdr.
  
 
Cytat:
2008-05-05 23:34:28, flykrzysiek pisze:
dlatego za dzieciaka uwazam ciebie-bo nickname masz z gry komputerowej....dziecko


Moje drogie dziecię neostrady. Jak szalałem przy grach komputerowych, to miałem wtedy wypasa w postaci Atari 65XE z magnetofonem ( o ile wiesz co to jest) a ciebie jeszcze nie było na świecie.
Jeśli chodzi o nicka to jeżeli nie znasz genezy(żebyś się nie męczył-geneza pochodzenie, rodowód; zespół warunków powstania i rozwoju danego zjawiska), zachowaj te teorie dla swoich kumpli.

I nie wąchaj już tego świństwa, bo papka z mózgu ci się zrobi, a i tak nie odlecisz kolego fly......
  
 
Cytat:
2008-05-06 00:55:33, flykrzysiek pisze:
Wytlumacz mi po co mi znajomosc rozkrecenia skrzyni biegow ktora nijak ma sie z technika jazdy ? znam duzo instruktorow i zaden nie ma pojecia jak zbudowana jest skrzynia biegow.... nawet silnik.


I potem tacy instruktorzy opowiadają pierdoły o wyłączaniu ogrzewania tylnej szyby.
Jak nie rozumiesz jak działa jakaś maszyna, to nie umiesz z nią "współdziałać" - samochód nie zawsze zrobi to co chcesz, musisz znać jego możliwości i ograniczenia.
Jak nie wiesz jak jest zbudowany, możesz się zdziwić.