S³owenia i W³ochy zdobyte - oczywi¶cie maluchem - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosn±co malej±co
w sierpniu wlosi maja sezon urlopowy wiec wiekszosc szrotow jest pozamykana. pozatym przykladowo, cena wentylatora silnika do fiata 500/126 kosztuje 150 EUR. Nie stac mnie na takie ryzyko
  
 
A co trzeba zrobiæ, ¿eby popsu³ siê wentylator, bo jak ¿yje, to mi siê nie zdarzy³o takie co¶. Pro¶ciej jest wzi±¶æ ze sob± kilka rzeczy niezbêdnych, które mog± siê popsuæ, ni¿ tahaæ ca³y silnik, bo to jest lekkie nieporozumienie. Je¼dzisz chyba maluchem nie od dzi¶ i wiesz co jest jego piêt± Achillesow±, wiêc poprostu kilka takich dupereli zabierasz i po k³opocie. Zajmie Ci to tyle miejsca co 2 butelki piwa. Co do 800-tki - no có¿ - albo chcesz mieæ silnik szybki, albo trwa³y. Ja tak± d³ubanin± nie wyjecha³bym poza granicê województwa. Co innego seri± odpowiednio serwisowan±.
Chcesz tak je¼dziæ, to je¼dzij, nikt Ci tego przecie¿ nie zabroni, ale te¿ nie oczekuj zrozumienia dla takiego postêpowania.
Ale mniejsza o to, nie o tym chcialem pisaæ. Chcia³em siê zapytaæ jeno jak w tym roku jest z winietkami na S³owenii, bo ponoæ co¶ przekombinowali. Mo¿na kupiæ jak±¶ krótkoterminow±, czy trzeba od razu ca³oroczn± ?


[ wiadomo¶æ edytowana przez: Cytryn_126 dnia 2008-08-25 12:52:49 ]

[ wiadomo¶æ edytowana przez: Cytryn_126 dnia 2008-08-25 12:55:40 ]
  
 
miesieczna jest i chyba tygodniowa tez. Ja mialem miesieczna... 30 euro? nie pamietam - Ala jest od finansow
Cytryn - zawsze sie psuje to czego nie masz
A co do dlubanych motorow - no ja tez mam dlubany - nie 800 oczywiscie - i jakos zrobilem juz 50 pare tys km - nic sie nie dzieje. Dlubac trzeba z glowa A nie wiem czy pamietacie, ze w zeszlym roku do Rumunii pojechalem bezposrednio z toru kielce
  
 
w ksia¿ce "Je¿de fiatem 126p" jest dok±dnie opisane co zabraæ w dalsz± podró¿

min. aparat zap³onowy, pompe paliwa, kable, swiece, etc. ogólnie jest ca³y rozdzia³ o tym jak przygotowaæ fiata do podró¿y dla zainteresowanych moge zrobiæ skan ;]

jechaæ sobie w trase wyczonym motorem (a 800 takim jest) to troche bezsensu, no ale nikt nikomu nie broni co innego lekko poprawiona i podkrêcona seria jak± ma jaqo,

aa i gratki dla Ciebie
  
 
Ja to jestem pod ciêzkim wra¿eniem, gratuluje wytrwa³o¶ci, i zazdroszczê prze¿ytych wra¿eñ, naprawe fajna wycieczka.
  
 
No to Jasiek teraz siê prê¿nie zabierze za artyku³ na stronê ja widzê
  
 
Cytat:
2008-08-26 00:02:52, CEHU pisze:
No to Jasiek teraz siê prê¿nie zabierze za artyku³ na stronê ja widzê



tylko kto go tam pozniej wklei ??
  
 
no to pojechali¶cie pteroka w temacie o konkurencyjnej wycieczce,zawi¶æ,za³amka czy co?brawo.ka¿dy robi jak uwa¿a,mo¿na se w gazecie i na portalach pami±tke ze sponosrami zrobiæ a mo¿na siê jaraæ ¿e siê nikomu nie mówi i pojechaæ se w trasê (defuckto fajn± z ³adnymi fotkami)i prawie b³yszczeæ pó¿niej mnie by sie nie chcia³o ale mimo to popieram takie zajawki Artyku³ jak najbardziej,ale jest ich wiêcej do zrobienia a to ju¿ trudny temat,w³±cznie z wklejaniem
  
 
moje gratulacje

by³em bisem w budapeszcie i wiem o co biega pozdro
  
 
Cytat:
2008-08-25 14:18:12, jaqo pisze:
Cytryn - zawsze sie psuje to czego nie masz


Dlatego warto ze soba troche czesci wziac - mniejsze prawdopodobienstwo ze cos strzeli
Kazdy robi co chce, a tak naprawde - zawsze sie znajdzie jakies wyjscie z sytuacji. Bo nie mysle ze jaqo pojechal tak jak pojechal "bo go bylo stac" ani dlatego ze byl bardzo nierozsadny (podobnie jak setki tysiecy naszych rodakow, od lat 70tych do niedawna zjezdzajacych Maluchami Europe). Po prostu jesli cos ma sie popsuc, to najczesciej nie to co sie przewidywalo, a jak sie juz popsuje, to sie znajdzie albo patent, albo zyczliwa dusza ktora pomoze. Najgorzej jest ze wspolczesniakami, bo tam awaria konczy sie czesto ASO, a tam bywa naprawde drogo. O ile nie spotka kogos taka przygoda jak znajomego w Peugeocie we Francji: "O, to ten nowy model skrzyni, nie mamy do niego jeszcze czesci ani manuali" Ze staruchem to albo sie samemu naprawi, albo jeszcze przy okazji nowych ludzi pozna. Ale nie ma sensu zatruwac sobie wycieczki probami przewidzenia tego, czego nie da sie przewidziec. Dlaczego w koncu akurat podczas wakacji mialo by sie cos zrabac? No chyba ze komus to naprawde spokoj zaglusza - wtedy niech wezmie tyle czesci, ile moze
  
 
Na kempingu w Sloweni wracajac spotkalismy Polakow ktorzy wlasnie jechali na wczasy i padl im nowy "chevrolet" - laweta z Polski po nich jechala bo tam nie dali rady...
  
 
Cytat:
2008-08-26 11:34:32, jaqo pisze:
Na kempingu w Sloweni wracajac spotkalismy Polakow ktorzy wlasnie jechali na wczasy i padl im nowy "chevrolet" - laweta z Polski po nich jechala bo tam nie dali rady...











hahahaha... ale musieli mieæ miny jak widzieli 126p pomykaj±ce za granic± i nie zepsute....

prawdziwa motoryzacja umar³a z koñcem lat 90-tych...
  
 
Eksiler zalezy co sie robi i po co. Jeden wjebie biale fele do hebla i lans, inny kupi drozsze auto z cowpakami....To ze jago bez rozgloszenia pojechal nieoznacza ze inni niemoga z tego robic sensacji. Koklejny przyklad - np. malacz Korozji kosztowal polowe z tego co moj, zlozony tez niebyl i polakierowany zbyt idealnie - ale dzieki temu ze korozja pchal sie gdzi emogl z fotami jegobardziej podziwiano. takie zycie, niema co jechac pterockowi, zrobia to w swoim stylu, wazne ze dadza rade.
  
 
Cytat:
2008-08-26 18:57:19, Pat_kdb pisze:
malacz Korozji kosztowal polowe z tego co moj, zlozony tez niebyl i polakierowany zbyt idealnie - ale dzieki temu ze korozja pchal sie gdzi emogl z fotami jego bardziej podziwiano.


Wreszcie ktos to powiedzial
  
 
nieraz to pisalem wiec to zadna tajmenica. moze akurat przyklad taki co moze Korozje obrazic, ale nmiejestesmy dziecmi, pisze tylko o swoim przykladzie.
  
 
dobra,cieszcie sie w Karakau(jak jestescie za Wis³±) bo barca ma mecz w plecy
  
 
Gratulujê bezawaryjnej podró¿y. Zawsze przyjemnie mi siê czyta takie relacjê.