MotoNews.pl
12Toyota Corolla E11 4E-FE szarpanie silnika (237668/18) - Strona 2
  

Toyota Corolla E11 4E-FE szarpanie silnika - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czyli co. Cewki sa padniete?

Cytat:
2009-10-03 13:10:36, Bigelektron pisze:
Pomiar rezystancji niczego nie obrazuje w przypadku cewki wysokiego napiecia.Nawet zepsuta cewka ma dobra rezystancje,poniewaz nie uzwojenie ulega uszkodzeniu a izolacja zostaje przebita -przepuszcza wysokie napiecie,a pomiary miernikiem niczego nie wykaza.

  
 
Raczej nie. Jakby cewka była padnięta to by w ogóle chodził na 2-3 gary w całym zakresie obrotów.
Pozdro.
  
 
Czy ma ktos jakies konkretne pomysly i ewentualnych winowajcow, czy mam rozebrac caly samochod?
Moze junior_ek ma racje moze to sonda lambda?

Co radzicie?


Cytat:
2009-10-03 18:17:59, Perzan pisze:
Raczej nie. Jakby cewka była padnięta to by w ogóle chodził na 2-3 gary w całym zakresie obrotów. Pozdro.



[ wiadomość edytowana przez: SLAWEKK76 dnia 2009-10-03 20:17:51 ]
  
 
Cytat:
2009-10-03 20:16:22, SLAWEKK76 pisze:
Czy ma ktos jakies konkretne pomysly i ewentualnych winowajcow, czy mam rozebrac caly samochod? Moze junior_ek ma racje moze to sonda lambda? Co radzicie? [ wiadomość edytowana przez: SLAWEKK76 dnia 2009-10-03 20:17:51 ]


Osobiscie po takim opisie nie jestem Ci w stanie pomoc.Trzeba sie tym przejechac,aby cos stwierdzic i bez sensu jest rozwazac co... bo moze byc wszystko lacznie z bula na oponie.
Co do cewek to nie sadze ze to one, napisalem tylko ze twoje pomiary nie sa adekwatna metoda badawcza.
Jedz lepiej do kogos kto ma pojecie jak sie diagnozuje samochod,bo sam tego raczej nie masz szans rozwiklac.
Od rozbierania raczej mu sie nie polepszy

-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer
  
 
A napewno niejest to wina paska bo ten albo jest albo go niema czyli pęka i po silniku
  
 
czepiam się tego sprzęgła bo nawet toyotowskie sprzęgła optifit potrafiły szarpać podczas ruszania ,były wymieniane ponownie,i to właśnie te modele,a mogło też być koło zamachowe przypalone punktowo(takie punktowe przegrzania w barwie fioletu) i tarcza może uślizgiwać się i tłumiki skrętne (sprężyny)nie są wstanie zniwelować tych szarpnięć,ale to są tylko moje spostrzeżenia i tak jak pisze BIG najlepiej było by się tym przejechać .pozdrawiam
  
 
Przed wymiana sprzegla szarpalo o wiele bardziej teraz popuszczajac sprzeglo b. powoli - kawalek jade na polsprzegle az auto sie roztoczy- to jestem wstanie zniwelowac te szarpania. interesujace jest to ze jak zmieniam na 2ke to czasami tez b delikatnie..prawie niewyczuwalnie poszarpuje, nie ma tego na 3 do 5 i na wstecznym oraz jest b. minimalnie na 1 i 2 przy zagrzanym juz silniku- tak jakby zanikalo. Zastanawiam sie nat tym kolem bo poprzednie sprzeglo bylo zjechane do 0 prawie do takich nitow laczacych warstwy cierne, wiec skoro bylo zbyt zuzyte moze padlo to kolozamachowe, ile takie kolo moze kosztowac z wymiana jesli jest przegrzane?

Cytat:
2009-10-05 10:24:01, syd pisze:
czepiam się tego sprzęgła bo nawet toyotowskie sprzęgła optifit potrafiły szarpać podczas ruszania ,były wymieniane ponownie,i to właśnie te modele,a mogło też być koło zamachowe przypalone punktowo(takie punktowe przegrzania w barwie fioletu) i tarcza może uślizgiwać się i tłumiki skrętne (sprężyny)nie są wstanie zniwelować tych szarpnięć,ale to są tylko moje spostrzeżenia i tak jak pisze BIG najlepiej było by się tym przejechać .pozdrawiam

  
 
Cytat:
2009-10-05 00:50:51, rng17 pisze:
A napewno niejest to wina paska bo ten albo jest albo go niema czyli pęka i po silniku



Pasek może być , może przeskoczyc o kilka zębów . Pozatym 4E-FE jak i wszystkie silniki z rodziny "FE" jest bekolizyjny .


[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2009-10-06 22:13:59 ]
  
 
Cytat:
2009-10-06 22:12:51, sterciu pisze:
Pasek może być , może przeskoczyc o kilka zębów . Pozatym 4E-FE jak i wszystkie silniki z rodziny "FE" jest bekolizyjny . [ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2009-10-06 22:13:59 ]


Tylko wtedy by nierówno pracował cały czas,ale że silniki FE są bezkolizyjne to pierwsze słyszę czyli mój 7 A-FE też czy ktoś jeszcze może to potwierdzić?????
  
 
Cytat:
2009-10-08 08:33:39, rng17 pisze:
Tylko wtedy by nierówno pracował cały czas



No to juz swoją drogą , ja sie tylko zasugerowałem ze napisales iż jest pasek lub go nie ma , ja dodałem ze może zawsze tez przeskoczyc jak jest luzny

Cytat:
,ale że silniki FE są bezkolizyjne to pierwsze słyszę czyli mój 7 A-FE też czy ktoś jeszcze może to potwierdzić?????



Tak Twoj silnik jest bezkolizyjny tak samo jak 4E-FE , 4A-FE , 3S-FE i inne 16 zaworowe z końcówką FE. Wiem to bezprośrednio od fabrycznych montażystów silnikow Toyoty w GB skąd miałem okazje wieśc transport 7 silników 3S-FE do PL. Jako ze jezdze w transporcie międzynarodowym i często po fabrykach części samochodowych (Valeo , Bosch , Magnetti-Marelli , Denso) więc jak mam mozliwośc to zawsze staram sie coś dowiedziec ciekawego . Rozebralem tez kilka silnikow 4A-FE , 7A-FE , 4E-FE i moge równiez stwierdzić ze raczej tam nie powinien sie spotkać zawór z tłokiem w przypadku zerwania paska . Konstrukcyjnie wszystkie silniki "FE" są zblizone . Dodam ze montazysta potwierdził tylko ze pasek oryginalny mozna wymienić po 100kkm , a następnie paski nieoryginalne nie pózniej niz do 70kkm. Po 1999 roku wydłuzono gwarancje na zywotnośc paska do 150kkm ale zalecają równiez wymiane po 100kkm poniewaz wiele przypadków gwarancyjnych mieli z zerwanym paskiem pomiedzy przebiegami 100-150kkm.

Kolejny fakt to potwierdzajacy może byc w postaci mojego powrotu dwa lub trzy lata temu Cariną 4A-FE z GB w której we Francji zerwał mi sie pasek rozrządu rozwalając obudowe plastykową rozrządu. Na drugi dzień od zaciagniecia auta do mechanika mialem samochód na chodzie i dojechałem nim bez najmniejszego problemu do PL . Wymienili tylko pasek oraz napinacz i obudowe rozrządu. Dodam jako ciekawostkę ze auto było "serwisowane" w ASO , od pierwszego właściciela i nigdy paska rozrządu nie mial zmienianego , przebieg auta było 139 000 mil. A o bezkolizyjności silników w Toyocie to kiedys pamietam były juz tematy chyba tutaj.

Pozatym wystarczy wpisać w googlach "silnik bezkolizyjny Toyota" lub "silnik bezkolizyjny FE" i się pojawią watki na ten temat . Teraz z ciekawości wpisałem i można doczytać na wielu forach o bezkolizyjnosci najpopularniejszych szesnastozaworowek z FE .




[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2009-10-09 22:55:37 ]
  
 
Dzieki za wyczerpującą odpowiedż
  
 
No ale jak to wszystko sie ma do mojego problemu. Jak mozna zauwazyc post ten byl o szarpiacej corolli a nie o tym czy silnik jest bezkolizyjny. Dzieki za pomoc.

Cytat:
2009-10-10 15:18:38, rng17 pisze:
Dzieki za wyczerpującą odpowiedż

  
 
Jak w każdym poście wynikły wątki poboczne i tyle
  
 
A ja mam podobny problem. Teraz szczególnie wyczuwalny na zimnym silniku. Szarpie przy równomiernej jeździe przy około 1900RPM. I przy zchodzeniu z obrotów tez szarpie poniżej 2000. Kable zmienione na NGK, świece też NGK, zaworek VSC razem z przepustnicą wyczyszczony na błysk... Zostało jeszcze sprawdzić rurki od SensorMap... Jak nie to, to już zabrakło pomysłów
  
 
Dzis zrobilem jazde probna na jedynce dosc dlugo, ruszylem prawie bez gazu, autko poli sie roztoczylo, mialem ok 1000/obr wtedy zaczalem dodawac wiecej gazu az predkosc wzrosnie gdzies do ok 15km/h, potem powoli zaczalem odstawiac noge z gazu i nagle zaczelo szarpac i obroty zaczely skakac od ok 1000 do 2000, slychac bylo jakby silnik zwalnial i nagle przyspieszal, zaczelo zabkowac autem i nawet poprzez dodanie gazu i jego ujecie nie moglem tego zniwelowac, ustalo jak calkiem puscilem gaz i pozwolilem autu pozabkowac i ustalo ok 800obr/min-test zrobilem wykluczajac sprzeglo. tzn uzylem go raz przy ruszaniu i pozwolilem autu jechac i skakac na jedynce. Dodam ze jak mialem malo paliwa w baku to tak jakby auto ruszalo bardziej lagodnie na 1 i tak nie szarpalo, dolalem jakies 20l bezolowiowej 98 i jest b nerwowo. Moze to cos z filtrem paliwa albo ukladem wtrysku paliwa.


Cytat:
2009-10-15 21:20:05, sq8ju pisze:
A ja mam podobny problem. Teraz szczególnie wyczuwalny na zimnym silniku. Szarpie przy równomiernej jeździe przy około 1900RPM. I przy zchodzeniu z obrotów tez szarpie poniżej 2000. Kable zmienione na NGK, świece też NGK, zaworek VSC razem z przepustnicą wyczyszczony na błysk... Zostało jeszcze sprawdzić rurki od SensorMap... Jak nie to, to już zabrakło pomysłów

  
 
Dodam jeszcze ze od kilku dni powtarzam auto test sprawdzenia przepustnicy. Tn. zworka w zlacze diagnostyczne E1 T1, zapalenie silnika i obserwowanie spadku obrotow na jalowym z 1200 do ok 600-700. Zauwazylem ze jak silnik jest zimny to przy tescie nie spadaja obroty do wolnych po ok 5s. Podobno jest to osnaka problemow z przepustnica. Natomiast jak silnik sie rozgrzeje po ok 5-10 min pracy, wtedy test wypada poprawnie. Jak test jest robiony na zimnym silniku to w przepustnicy slychac wlasnie lekkie swisty. Jak cieply to zanikaja, wiec wyglada na to ze to przyczyna tych swistow bo pokrywa sie to z wynikiem testow.
To wlasnie na poczatku jazdy czyli jak silnik zimny jest auto mi lekko poszarpuje przy popuszczaniu sprzegla, by sie zgadzalo gdyz wtedy kreci na ok 1200 obrotach bez dodawania gazu a to powoduje szarpanie, natomiast jak juz silnik jest cieply wtedy rusza mi poprawnie, czyli z 650obr/min tak jak wynika z testu. Co wy na to? Moim zdaniem wskazuje na przepustnice i cos z podawaniem powietrza

Cytat:
2009-10-15 23:29:55, SLAWEKK76 pisze:
Dzis zrobilem jazde probna na jedynce dosc dlugo, ruszylem prawie bez gazu, autko poli sie roztoczylo, mialem ok 1000/obr wtedy zaczalem dodawac wiecej gazu az predkosc wzrosnie gdzies do ok 15km/h, potem powoli zaczalem odstawiac noge z gazu i nagle zaczelo szarpac i obroty zaczely skakac od ok 1000 do 2000, slychac bylo jakby silnik zwalnial i nagle przyspieszal, zaczelo zabkowac autem i nawet poprzez dodanie gazu i jego ujecie nie moglem tego zniwelowac, ustalo jak calkiem puscilem gaz i pozwolilem autu pozabkowac i ustalo ok 800obr/min-test zrobilem wykluczajac sprzeglo. tzn uzylem go raz przy ruszaniu i pozwolilem autu jechac i skakac na jedynce. Dodam ze jak mialem malo paliwa w baku to tak jakby auto ruszalo bardziej lagodnie na 1 i tak nie szarpalo, dolalem jakies 20l bezolowiowej 98 i jest b nerwowo. Moze to cos z filtrem paliwa albo ukladem wtrysku paliwa.



[ wiadomość edytowana przez: SLAWEKK76 dnia 2009-10-17 22:31:14 ]
  
 
Mi czasem na 2 poszarpuje, ale z ciekawości pytam jak wyeliminowałeś to szarpanie?
  
 
Jeśli temat nie jest zakończony to podzielę się moim doświadczeniem z 4E-FE.
Corolla 95' +LPG

Na benzynce chodzi OK, po przełączeniu na gaz (jak się komp dostroi do nowej mieszanki) pojawia się błąd "zbyt uboga mieszanka" (jak odczytać pewnie jest gdzieś na forum) i zaczyna szarpać. LPG jest zjawiskiem nienaturalnym, więc komp wchodzi w tryb awaryjny w związku z czym zalewa benzynką tłoki, rośnie spalanie i szarpie, natomiast na LPG OK. (koledzy z ASO i mechaniory nie śmiać się ale piszę w prosty sposób ).

Aby wejść z powrotem na benzynę (np. nie zamierzam już korzystać z gazu albo zabrakło gazu a do nast. stacji 100km) należy zrobić reset kompa - wyłączyć silnik, odłączyć klemę lub wyjąć na moment bezpiecznik EFI (prawa strona pod maską chyba 15A) i powinno być miodzio.

Pozdro

  
 
Cytat:
2012-01-18 15:03:11, basstech pisze:
Jeśli temat nie jest zakończony to podzielę się moim doświadczeniem z 4E-FE. Corolla 95' +LPG Na benzynce chodzi OK, po przełączeniu na gaz (jak się komp dostroi do nowej mieszanki) pojawia się błąd "zbyt uboga mieszanka" (jak odczytać pewnie jest gdzieś na forum) i zaczyna szarpać. LPG jest zjawiskiem nienaturalnym, więc komp wchodzi w tryb awaryjny w związku z czym zalewa benzynką tłoki, rośnie spalanie i szarpie, natomiast na LPG OK. (koledzy z ASO i mechaniory nie śmiać się ale piszę w prosty sposób ). Aby wejść z powrotem na benzynę (np. nie zamierzam już korzystać z gazu albo zabrakło gazu a do nast. stacji 100km) należy zrobić reset kompa - wyłączyć silnik, odłączyć klemę lub wyjąć na moment bezpiecznik EFI (prawa strona pod maską chyba 15A) i powinno być miodzio. Pozdro


Nikt sie nie smieje..... W nowszych trzeba kleme na 5 minut aby skasowac fuel trimy , w starszych faktycznie starczy efi na chwile.
A nie prosciej wyregulowac gazownie?

-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer
  
 
To i ja dorzucę swoje trzy grosze. Nie rozumiem kierowców, którzy jeżdżą z źle wyregulowaną instalacją lpg.Taka dłuższa jazda powoduje poważne uszkodzenia silnika i potem wszyscy psioczą że gaz jest be. Przed wczoraj przekroczyłem 200 tys. w tym 120 tys. na lpg. cariną 1,6 LB 4A-FE i jestem zwolennikiem gazu pewnie dlatego że sam go serwisuję.
A co do szarpania, to tak mam od ośmiu lat. W moim przypadku występuje (benzyna i gaz) przy zmianie z 1 na 2 i hamowaniu silnikiem jak obroty zbliżają się do 1000. Nie jest to irytujące ale wyczuwalne i stwierdziłem że to jest taka specyfika tego silnika. Jeśli jest to dolegliwośc to szkoda że nikt nie opisał co z tym zrobic.