MotoNews.pl
  

Jakie są objawy padającej cewki elektrozaworu LPG? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2010-03-30 16:57:23, robert_or3 pisze:
Po przeanalizowaniu tego tematu wiem już czemu auto pali mi po mieście 16/100, a w trasie nawet poniżej 9. Wie ktoś czy zasyfiony reduktor ma jakiś wpływ na odpalanie na benzynie?


to raczej nie kondensat zgromadzony w w reduktorze powoduje to spalanie a napewno nie powoduje utrudnienia w odpalaniu na benie. Co do wysokiego spalania:
-filtr powietza może już czas wymienić,świece itp.
-przede wszystkim regulacja u dobrego gazownika

Co do ciężkiego odpalania to najprawdopodobniej reg. ciśnienia paliwa na listwie wtryskowej przepuszcza ( jeśli bardzo ciężko odpala, a gdy odpali to przez pierwsze kilka a nawet kilkanaście sekund pali tak jak by na dwa lub trzy gary, to wręcz jestem pewien że to właśnie to) sam przerabiałem temat na moim aucie, chcesz więcej info? Pisz na priv

[ wiadomość edytowana przez: syndoktora dnia 2010-03-30 17:50:19 ]
  
 
Cytat:
2010-03-30 13:57:20, leszek_espero pisze:
O którym elektrozaworze piszesz - tym pomiędzy reduktorem a zbiornikiem,czy tym na reduktorze?I jak się to czyści?U mnie problem jest inny bo reduktor przepuszcza gaz i przez to czasem odpala za drugim razem jak ciepły,bo w kolektorze jest gaz a pali na benzynie...Obstawiam właśnie elektrozawór i muszę się zabrać za czyszczenie(ale tego w reduktorze,bo ten drugi kupiłem nowy).



O tym na reduktorze.
Zdejmujesz cewkę i wykręcasz zawór. Jeśli nie jest oblepiony "mazutem" to znaczy że pewnie porusza sie swobodnie chcoć wyczyścić nie zaszkodzi droboziarnistym papierem ściernym.
Jeśli masz problem z odpalaniem na benzynie przy ciepłym silniku to może to byc niedomnykający sie elektrozawór lub zawór który współpracuje z membraną-miałem tak w starym reduktorze stefanelli
  
 
Cytat:
2010-03-30 17:37:23, Rospur pisze:
dopadło i mnie ma ktoś namiary na jakiegoś krokowca do LPG podaje stary numer (7217R00 ,narazie mam śrubę


niedawno widziałem krokowca na allegro za 40 zł
  
 
Reduktor dzisiaj rozmontowałem na elementy pierwsze , membrany wymieniłem , kilka o-ringów i jedną z dzwigni która zamyka gaz(była uszkodzona i stąd problemy).

Auto pali od strzała jak nowe ))

obroty równiusieńkie jakby ktoś wskazówkę przybił gwożdziem. Spalania jeszcze nie zdążyłem sprawdzić , ale po wskazówce widzę , że w najgorszym wypadku jest takie jak sprzed naprawy więc .
Należy uważać aby śruby regulacyjne wewnątrz reduktora wkręcić tak samo jak były (liczyłem obroty wykręcając) - doradził mi tak jeden forumowicz z elektrody.pl.
Teraz pasuje tylko podjechać na regulację do gaziarzy i kupić kilka browców coby opić robotę
  
 
Nie ma to jak zrobić cos samemu. Satysfakcja murowana