[RS2000] problemy z silnikiem/instalacją elektryczną. - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2010-05-06 20:34:06, tiltus pisze:
a ja dzis odebralem rsa z wymienionymi sondami na te co podawalem wczesniej. wszelkie szarpniecia zniknely, nie czuje benzyny przy odapalaniu, rowniutko i plynnie sie wkreca. co do zuzycia paliwa wypowiem sie za pare dni. na razie same pozytywne odczucia. jedyny problem byl z odkreceniem starych (mechanik klal je jak szewc ).


Gazownik podpinal tester spalin i mowil ze jest okej ("leciutko ubogo"). A auto jezdzic nie chcialo. To ze jedzi teraz normalnie (chociaz na zimnym jest troche mulowato i dretwo) bez sond spowodowane jest tym ze komp jest w trybie awaryjnym - ustala wartosci parametru lambda na 0.45 i jest spoko. Sondy juz zamowilem - oryginały Hella - uniwersalne :
http://allegro.pl/item1014285442_sonda_lambda_ford_4_przewody_oryginalna_hella_nowa.html

Oczekuje takich samych pozytywnych rezultatow.
Jak zamontuje dam znac.
  
 
Cytat:
2010-05-06 23:06:45, VenPL pisze:
... Sondy juz zamowilem - oryginały Hella - uniwersalne : http://allegro.pl/item1014285442_sonda_lambda_ford_4_przewody_oryginalna_hella_nowa.html ...



mam nadzieje ze zwrociles uwage na dlugosc przewodu od sondy... bo te co linka wkleiles sa troszke krotkie, a sondy w rsie sa bardzo nisko (w prawie najnizszym miejscu kolektora wylotowego w sekcji 2 rurowej) a wtyczki sond na gornej krawedzi belki (przynajmniej u mnie). moje sondy mialy dlugie przewody chyba 60 albo 75cm - i takie same byly w oryginalach.
  
 
Cytat:
2010-05-08 21:55:07, tiltus pisze:
mam nadzieje ze zwrociles uwage na dlugosc przewodu od sondy... bo te co linka wkleiles sa troszke krotkie, a sondy w rsie sa bardzo nisko (w prawie najnizszym miejscu kolektora wylotowego w sekcji 2 rurowej) a wtyczki sond na gornej krawedzi belki (przynajmniej u mnie). moje sondy mialy dlugie przewody chyba 60 albo 75cm - i takie same byly w oryginalach.



Przewody sa za krotkie do RSa wiem, bedzie trzeba przesunac wtyczki na dol/uciac oryginalne, dolozyc przewodu i wlutowac na dole. Nie ma tragedii.
  
 
Cytat:
2010-05-09 11:05:48, VenPL pisze:
Przewody sa za krotkie do RSa wiem, bedzie trzeba przesunac wtyczki na dol/uciac oryginalne, dolozyc przewodu i wlutowac na dole. Nie ma tragedii.



Broń Cię panie Boże lutować!!! Zmienia się wtedy oporowość i komp może błędnie odbierać sygnał z sondy. Mój brat w colcie miał polutowaną sondę i jak samochód się rozgrzał to gasł i nie chciał zapalić. lepiej zastosować wsuwki i nasuwki oraz koszulkę termokurczliwa i dodatkowo izolację ta szmacianą
  
 
Cytat:
2010-05-09 13:34:20, lukas1986 pisze:
Broń Cię panie Boże lutować!!! Zmienia się wtedy oporowość i komp może błędnie odbierać sygnał z sondy. Mój brat w colcie miał polutowaną sondę i jak samochód się rozgrzał to gasł i nie chciał zapalić. lepiej zastosować wsuwki i nasuwki oraz koszulkę termokurczliwa i dodatkowo izolację ta szmacianą



a wlasnie mialem pisac, ze lutowanie przewodow do sond nie zawsze konczy sie szczesliwie. choc przyznam ze brat w mazdzie mial podobny problem i zanim zapytal polutowal przedluzenie i wszystko dziala bezproblemowo (sprawdzone u diagnosty). Moze i ty bedziesz mial szczescie...
  
 
Cytat:
2010-05-09 13:48:20, tiltus pisze:
a wlasnie mialem pisac, ze lutowanie przewodow do sond nie zawsze konczy sie szczesliwie. choc przyznam ze brat w mazdzie mial podobny problem i zanim zapytal polutowal przedluzenie i wszystko dziala bezproblemowo (sprawdzone u diagnosty). Moze i ty bedziesz mial szczescie...



Wiem (ale dzieki za ostrzezenia), slyszalem ze sond sie nie lutuje. Chociaz jak sami wiecie jest wielu ktorzy to zrobili, jak Twoj brat - i jest okej. Ale zastosuje bezpieczne opcje - koszulki termo+porzadna tasma izolacyjna i peszelik szmaciany lub plastikowy.
  
 
ehhh a u mnie bylo dobrze i sie zje....
na gazie (sekwencja) jest ok, ale na benzynie na wolnych jest nierowno, dopiero po lekkim przegazowaniu jest ok.
jak sie nagrzeje silnik to problem znika.
wyglada jakby grzalki padniete byly...
co dziwne na gazie zasuwa bez problemu.
nie wiem jeszcze jak wyglada spalanie bo dopiero dzis zalalem na pelno po zmianie.
wkurza mnie to juz... nawet mysle zeby sie nie pierpapier, kupic te sondy i wymienic poki te sie nie zapiekly. nie usmiecha mi sie znowu oddawac essa do mehca zeby te walone sondy wykrecal (teraz to je pewnie sam rusze). ale to jest 7 stowek !!!
pojezdze jeszcze ten bak gazu i zobacze
  
 
Cytat:
2010-05-11 12:22:06, tiltus pisze:
ehhh a u mnie bylo dobrze i sie zje.... na gazie (sekwencja) jest ok, ale na benzynie na wolnych jest nierowno, dopiero po lekkim przegazowaniu jest ok. jak sie nagrzeje silnik to problem znika. wyglada jakby grzalki padniete byly... co dziwne na gazie zasuwa bez problemu. nie wiem jeszcze jak wyglada spalanie bo dopiero dzis zalalem na pelno po zmianie. wkurza mnie to juz... nawet mysle zeby sie nie pierpapier, kupic te sondy i wymienic poki te sie nie zapiekly. nie usmiecha mi sie znowu oddawac essa do mehca zeby te walone sondy wykrecal (teraz to je pewnie sam rusze). ale to jest 7 stowek !!! pojezdze jeszcze ten bak gazu i zobacze



Cholera. Poczekaj aż ja zamontuje swoje (oryginały Hella) - właśnie odebrałem. Jak będzie dobrze weźmiesz je też, sa bardzo tanie jak na oryg. W weekend będę je zakładał najpóźniej. Jeździj na tych puki co i zobacz co sie dzieje. Moze kabelek od grzałki został niedbale połączony i gdzieś puścił. Obadaj temat i dawaj znać.

[ wiadomość edytowana przez: VenPL dnia 2010-05-11 20:25:10 ]
  
 
do weekendu jezdze bo i tak nie mam czasu sie pod niego wgrzebac.
jutro rano obadam wtyczki i kabelki przy sondach (tyle co widac z gory) bo sie nie chce usmarowac przed robota.
  
 
z tego co sie orientuje to w rs sondy są samoadaptacyjne, zaczynaja dzialac po ok 15sec. Tez tak mam ze na zimnym po odaleniu na benie lekko przymuli ale po ok 15-20sec wszysko jest ok. obroty caly czas ok. masz ssanie po odpaleniu?
  
 
ssanie dziala. dzis chyba na noc odepne aku, niech sie komp zresetuje. dzis co dziwne problemu nie ma...
  
 
moja instalacja się własnie robi bo nie ejst wykluczone że tez maczła ręce w sprawie tłoków brak izolacji na przewodach itp.
  
 
Bardzo możliwe, że maczała. Ja jeździłem ok. 1000 km z zepsutą sondą, po rozebraniu silnika było wyraźnie widać, że to i owo przysmażone.
  
 
UPDATE:

Sondy wymienione wczoraj bez żadnego problemu, odkręciły się (oryginały z 1991r) zwykłym kluczem płaskim bez jakichkolwiek dzwigienek, rurek itd (na gorącym): jazda testowa potwierdziła całkowite wyleczenie Najbliższe kilka dni jazdy potwierdzą czy sondy działają dobrze i czy problemu pozbyłem się na dobre.

Na szybko moge powiedzieć że z sondami RS ma sporo więcej kucy niż bez, co mnie zdziwiło.

Znowu bezproblemowo idzie zawinąć asfalt
  
 
Cytat:
2010-05-13 05:42:34, VenPL pisze:
Na szybko moge powiedzieć że z sondami RS ma sporo więcej kucy niż bez, co mnie zdziwiło. Znowu bezproblemowo idzie zawinąć asfalt


zmierz to na hamowni i pokaz to uwierze sam jezdzilem bez sond (tzn na odpietych) i zapie...lo fajnie Nie tylko ja, znam kilku takich i tez to moga potwierdzic. predzej bez sond bedziesz mial wieksza moc bo nie ma ograniczen.. a z tego co wiem wtryski seryne puszczaja max 22l/100km i wiecej nie ma prawa spalic

aaa i kucyki nie zwijaja asfaltu tylko prędzej niutki
  
 
Cytat:
2010-05-13 13:44:17, everlast pisze:
zmierz to na hamowni i pokaz to uwierze sam jezdzilem bez sond (tzn na odpietych) i zapie...lo fajnie Nie tylko ja, znam kilku takich i tez to moga potwierdzic. predzej bez sond bedziesz mial wieksza moc bo nie ma ograniczen.. a z tego co wiem wtryski seryne puszczaja max 22l/100km i wiecej nie ma prawa spalic aaa i kucyki nie zwijaja asfaltu tylko prędzej niutki



Powiem tak. Czepiasz sie kucyków Jezdze swoim autem codziennie, bez sond jezdzilem przez ost 2 tygodnie wiec chyba lepiej wiem niz Ty jak sie tym autem jezdzilo przed i po zapieciu nowych sond. Byc moze pomogl tez fakt zresetowania kompa po montazu (chociaz byl resetowany w ciagu ost 2 mcy kilka razy gdy szukalem przyczyn). Wierz lub nie, wiem co mowie. Nie odzyskal nagle 50 koni ale z sekunde do setki mysle ze spokojnie, poza tym plynniej przyspiesza, nie szarpie itd jest poprostu wyrazna roznica in plus. Dlatego tym RSiakom ktorzy maja przebieg ok 200 tys lub wiecej radze wymieniac sondy gdy beda mieli podobny problem nawet jezeli analizator spalin ani spalanie na to nie bedzie wskazywac. A dzis wymienilem filtry gazu po 10tys, fazy cieklej byl zaje**** zasyfiony, w szoku bylem bo tankuje tylko na Statoilu, wkurzylem sie na max. Z nowymi filtrami jazda na gazie to znowu przyjemnosc. Chyba zaczne wymieniac co 7 tysi
  
 
moje sondy sa/byly za tanie...
oszczedny kupuje dwa razy
moze i szarpanie na zimnym im przeszlo, ale spalanie to mam kosmiczne (18l lpg) to juz na tych co mialem (jedna ok, druga padnieta/padajaca) lepiej bylo bo palil mniej wiecej 12-14 lpg przy takiej samej jezdzie.
wpienilem sie na maksa i zamowilem oryginalne dedykowane NGK.
z kablem jak trzeba 61cm, dwie sztuki po 299 szt.
mam dosc eskperymentow, trzeba bylo jak zawsze zamowic od razu te, to nie... chcialem taniej
to teraz mam drozej.

edit. dupa zbita na NGK musialbym czekac 3-4tygodnie... zaproponowali mi zamienniki DEPLHI za 279... oj chyba ich nie chce, wiec teraz atak na BOSHE - nie pytajcie po ile bo mi wlosy deba staja, ale spalanie 18l tez mnie dobija...

[ wiadomość edytowana przez: tiltus dnia 2010-05-18 22:21:34 ]
  
 
Cytat:
2010-05-17 22:45:49, tiltus pisze:
moje sondy sa/byly za tanie... oszczedny kupuje dwa razy moze i szarpanie na zimnym im przeszlo, ale spalanie to mam kosmiczne (18l lpg) ... oj chyba ich nie chce, wiec teraz atak na BOSHE - nie pytajcie po ile bo mi wlosy deba staja, ale spalanie 18l tez mnie dobija... [ wiadomość edytowana przez: tiltus dnia 2010-05-18 22:21:34 ]



tiltus, wez te moje, dobra alternatywa dla NGK, a podobno te Helle są robione w tej samej fabryce co Bosche. Mozna sie z facetem do gadac na dobrą cene za 2 sztuki, sprowadzil je ze zlikwidowanej hurtowni z niemiec. Przejechalem juz troche km na nich i są super, auto ma moc, śmiga i wszystko gra na zimnym i cieplym, a pali jak palił 10L/100 LPG wiec zlego slowa nie moge powiedziec, jest lepiej niz na starych.

Podaje link do aukcji:
http://allegro.pl/item1036124634_sonda_lambda_ford_4_przewody_oryginalna_hella_nowa.html
  
 
no i przyjechaly Boshe
powiem szczerze ze nawet patrzac na nie, mam do nich wieksze zaufanie. Duze, masywne, gruby kabel w grubym oplocie...
no po prostu wypas. jedna wazy tyle co te dwie "niby" dobre co kupilem wczesniej. jutro montaz i mam nadzieje w koncu bede mogl o nich zapomniec.
  
 
jak wrażenia z jazdy ??