Zgasła nie chce odpalić Lada niva - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2011-01-09 23:48:33, homikowaty pisze:
kontrolka od ciśnienia oleju na postoju potrafiła czasem się zapalić ale gdy dodałem gazu to gasła
(.....)
Silnik był po kapitalnym remoncie dokładnie nie wiem co robione.



Na marginesie - to w takim razie silnik nie był po kapitalnym remoncie, albo remont ten miał miejsce z 100 tys km wcześniej. Chociaż spotkałem się już z opinią że remont kapitalny to wymiana oleju, paska rozrządu, świec i kabli WN .

Teraz doczytałem że po zmianie świec masz iskrę. A więc jak dla mnie są trzy przyczyny dwie bardziej i jedna mniej prawdopodobna:

- nie dochodzi paliwo - siknij benzyny ze strzykawki bezpośrednio do gaźnika to powinien przynajmniej na dwie trzy sekundy zapalić.
- zapłon - piszesz że strzelił Ci w wydech i nie ruszył - prawdopodobnie zapłon wypada w nie tym czasie co trzeba - przyczyny: przestawiony cały aparat, uszkodzony przerywacz lub uszkodzony palec - pęknięty lub wyrobiony i obruszony na wałku
- wariant ekstremalny - przeskoczył lub urwał się łańcuch rozrządu
  
 
Kręciłem rozrusznikiem z 5-6 sekund.


Silnik był po kapitalnym remoncie tzn.

Tłoki, pierścienie, rozrząd, świece aparat zapłonowy



Dawałem paliwko w gaźnik i nic nie pomaga



Sprawdziłem olej i jak mialem go na max tak teraz na bagnecie jest na koniuszku samym ślad tylko. a dodam że zrobilem tylko kilka kilometrów



na jakie pytania nie odpowiedziałem ??

i przepraszam za chaos co złego to nie ja


[ wiadomość edytowana przez: homikowaty dnia 2011-01-12 22:18:13 ]
  
 
"Sprawdziłem olej i jak mialem go na max tak teraz na bagnecie jest na koniuszku samym ślad tylko. a dodam że zrobilem tylko kilka kilometrów ".
No wreszcie coś konkretnego.
Pytałem wcześniej czy przed wymianą świec te stare były podobnie "oblepione nagarem" jak te nowe ?
  
 
Te stare miały więcej i dużo twardszego nagaru.



Powiedzcie mi koledzy ile kosztuje taki remoncik silnika tzn. splanowanie głowicy nowe uszczelki nowy rozrzad tłoki pierscienie pompa oleju itp. podjął by się ktoś z was tego ?? Bardzo mi na tej ładzince zależy

[ wiadomość edytowana przez: homikowaty dnia 2011-01-12 23:55:39 ]

[ wiadomość edytowana przez: homikowaty dnia 2011-01-12 23:56:25 ]
  
 
Zapomniałem jeszcze że gdy silnik stanął bagnet oleju był wysunięty z silnika z 10cm i leciały z niego spaliny. Czy możliwe jest że to uszczelka pod głowicą padła??
  
 
Cytat:
2011-01-12 23:54:26, homikowaty pisze:
Te stare miały więcej i dużo twardszego nagaru. Powiedzcie mi koledzy ile kosztuje taki remoncik silnika tzn. splanowanie głowicy nowe uszczelki nowy rozrzad tłoki pierscienie pompa oleju itp. podjął by się ktoś z was tego ?? Bardzo mi na tej ładzince zależy [ wiadomość edytowana przez: homikowaty dnia 2011-01-12 23:55:39 ] [ wiadomość edytowana przez: homikowaty dnia 2011-01-12 23:56:25 ]





Koszt takiej naprawy jak ja chciałem zrobić w swojej ładzie u mechanika zawołał 650zł za kompletny remont.Remont w ładzie ogólnie nie jest ciężki bo niema tam wielu zbędnych bajerów tak więc ułatwia to sprawę a jeśli będzie zrobiony remont idealnie samochód ciężki do opanowania pod względem mocy
  
 
Cytat:
a jeśli będzie zrobiony remont idealnie samochód ciężki do opanowania pod względem mocy

Sorry za nie na temat ale z tego nie mogę.
Jeśli okaże się że motor padł to bym szukał dawce 1.7 na wtrysku by wszystko przerzucić i z głowy.
  
 
Cytat:
2011-01-13 17:24:33, Astro2107 pisze:
Koszt takiej naprawy jak ja chciałem zrobić w swojej ładzie u mechanika zawołał 650zł za kompletny remont.



To chyba jakiś żart? A co niby chciał zrobić za 650 zł? Zakładam że liczone to jest bez części.

Dla przykładu szybkie podliczenie robocizny- na bardzo tanich przykładach dane sprzed mniej więcej 5 lat - teraz na pewno nie będzie taniej :

- wyjecie i zamontowanie ponowne silnika ok 200 - 300 zł
- rozłożenie i złożenie silnika - min 200 -300 zł
- obróbka głowicy (przeplanowanie, dotarcie gniazd zaworów i zaworów) - min 100 zł a jak jeszcze dochodzi konieczność wymiany prowadnic to min 250 - 300 zł
- szlif wału - min 100 - 150 zł
- szlif bloku - cylindry + dopasowanie panewek wałka pomocniczego - min 150 zł
- pasowanie tłoków do korbowodów (sforznie wciskane na gorąco) min 50 zł,

i tak robi nam się 800 -1200 zł za sama robocznę.

Dolicz fanty:

- tłoki 50-100 zł
- pierścienie - 30-60 zł
- panewki - 50 - 100 zł
- uszczelki - 50 - 100 zł
- łańcuch + koła - 50 -100 zł
- wałek rozrządu - 80 - 100 zł
- pasek klinowy - 20-40 zł
- olej + filtr - 70 - 120 zł
- świece - 40 -60 zł
- pompa oleju - 100 - 150 zł
- wałek pośredni - 50 zł

I za same części robi się 600 -950 zł

Reasumując jak trafisz na jakiegoś machera który chce sobie podłubać, niekoniecznie zarobić to licz się że wydasz co najmniej 1500 zł - i to przy założeniu że nie wskoczy Ci jakiś kwiatek typu konieczność tulejowania bloku albo że wał nie łapie się na żaden nadwymiar i trzeba założyć inny itp.

Bardziej prawdopodobne jest to że suma ta będzie oscylowała około 2500 zł.

Oczywiście jeżeli mówimy o remoncie kapitalnym
  
 
Nie to narazie kupię jakiś drugi silniczek z miłą chęcia 1,6 a tego sam w domowym zaciszu będe skrobal do ideału. Jak by ktośmiał na sprzedaż 1.6 jakis to prosze dzownić 605160327

[ wiadomość edytowana przez: homikowaty dnia 2011-01-13 23:04:33 ]
  
 
Dostałem się do rorządu tłumik drgań lezał sobie na dole łańcuch luźny jak nie wiem co ,czy słaba kompresja może być spowodowana przestawieniem rozrzadu ??
  
 
Cytat:
2011-01-17 22:15:22, homikowaty pisze:
Dostałem się do rorządu tłumik drgań lezał sobie na dole łańcuch luźny jak nie wiem co ,czy słaba kompresja może być spowodowana przestawieniem rozrzadu ??



Tak, jeżeli zawory zderzyły się z tłokami
  
 
Witam ustawiłem dzisiaj rozrząd i zmierzyłem ponownie cisnienie od 8,5 do 9. Czy moge próbować odpalać czy rozebrać i wymieniać zawory??
  
 
Jeżeli reszta fantów będzie OK to na tym ciśnieniu powinno całkiem znośnie chodzić
  
 
I nie chce odpalić strzela w wydech tylko. Iskra jest, ja juz nie rozumie;(
  
 
No to zaplon i nic wiecej. Po raz n-ty: sprawdz ustawienie zaplonu, sam aparat zaplonowy, palec, platynki, kondensator i jak paliwo dochodzi to przy tym cisnieniu nie ma innego wyjscia jak zapalic


[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2011-01-19 11:47:56 ]
  
 
Przy wyciaganiu zapłonu z silnika dotknełem bloku wałkiem napędzającym i poleciały iskry. Kluczyk był w stacyjce teraz nie wiem czy tak ma być czy to jakies przebicie.



W środku na palcu od grafitu tylko kropka się zrobiła reszta wyglada ok.




[ wiadomość edytowana przez: homikowaty dnia 2011-01-19 12:11:29 ]
  
 
"Przy wyciaganiu zapłonu z silnika dotknełem bloku wałkiem napędzającym i poleciały iskry. Kluczyk był w stacyjce teraz nie wiem czy tak ma być czy to jakies przebicie. "

Tak mogło być ale zapomniałeś chyba dodać że nie tylko kluczyk był w stacyjce ale był w pozycji "włączona stacyjka". Nie byłaby to jakaś usterka .

  
 
A czy jest możliwość że stacyjka nie łączy ze sobą pinów 15 i 30/1 ??Czy wtedy nie krecił by rozrusznik??
  
 
Wymieniłem Aparat zapłonowy ustawiłem zapłon na 10' i dziala
  
 
No widzisz. A już chciałeś silnik kupować. Ze spokojem trzeba