Silnik 1.6 na bazie 1.5 - Strona 2

Cytat:

2012-03-25 08:51:26, andrzej_krakow pisze: Piotr, ale teraz zastanawiamy sie nad tym jak w seryjnym 1,6 jest kompensowana zwiekszona pojemnosc w stosunku do 1,5 tak aby nie podnosic stopnia sprezania - ja obstawiam nizsze tloki (rozwiązanie najtańsze), ew wyzszy blok. Głowica raczej jest zunifikowana - znowu koszty.

w 1,6 blok wyższy, dlatego 1,5 i 1,6 maja te same stopnie sprężania.

A co do tłoków z wyciecia itd, to po to aby nie gieło zaworów przy spotkaniu z tłokiem. Zdaję sięokoło 2000 rok uzaczeli wypuszczać tłoki na 1,5 z wgłebieniami na zawory.

bartixr dobrze pisze, objętość tych wgłębień na tłokach jest równie niewielka jak objętość płaskiego wgłębienia, jedynie lepiej że nie pognie zaworów przy zerwaniu/przeskoku łąńcucha.

Ciekawe, że to samo zagadnienie potrafi przynieść zgoła odmienne wnioski. Kiedy ja policzyłem wyszło zupełnie inaczej.
Silnik 1.5 ma 1452cm3 pojemności skokowej, a silnik 1.6 ma jej 1569cm3. Jeśli jedyną modyfikacją będzie rozwiert z 76mm na 79mm (pomijam dywagacje o kształtach tłoków) to pojemność komory spalania nie ulegnie zmianie i dla (całego silnika) 1.5 wynosi ona (przy założeniu fabrycznego stopnia sprężania 8,5) 193,6cm3. Dodając tę wartość do pojemności skokowej z 1.6 i dzieląc sumę przez nią samą uzyskamy stopień spężania 9,1.
Nie uwzględniam tu żadnych modyfikacji i indywidualnych różnic, a jedynie matematyczną różnicę z powiększenia pojemności skokowej. Dla silnika 1.6 w celu uzyskania stopnia sprężania (fabrycznego) 8,5 komora spalania powinna mieć 209,2cm3, czyli różnica między silnikami wynosi 15,6cm3, czyli zaledwie 3,9cm3 na cylinder. Z kolei tę wartość uzyskamy przez wklęśnięcie w tłoku głębokie na 2mm i o średnicy 50mm.
Takie są moje wnioski i według mnie wzrost stopnia sprężania u grzechu wcale nie musiał być duży. Chyba, że uwzględnimy indywidualne modyfikacje...

Nie zgadzam sie z wypowiedziami!
Stopien sprezania, to calkowita maksymalna pojemnosc cylindra(A) wraz z pojemnoscia glowicy-("jednego cylindra")(B) do pojemnosci komory spalania(C).
Prosze rozroznic te rzeczy od siebie.
A+B stanowi(oczywiscie w teorii)jak wiele mieszanki pojemnosciowo, jestesmy w stanie sprezyc do komory spalania.
Komora spalania w ladzie, to pojemnosc glowicy(oczywiscie jednego cylindra)powiekszona o pojemnosc tego co zostaje w cylindrze gdy tlok znajduje sie w gmp. Jesli jest to tlok plaski, to jest to tylko pojemnosc walca(kolo o srednicy cylindra,a wysokosc to odleglosc pomiedzy krawedzia bloku,a tlokiem w gmp). Jesli wklesly, to dodatkowo trzba uwzglednic pojenosc wglebien(wglebienia) w tloku.
Ta wartosc zarowno powieksza pojemnosc cylindra, to rowniez komore spalania-co jest niekorzystne-ale! zwiekszajac srednice, zwiekszamy pojemnosc cylindra dosyc sporo, w przeciwienstwie do komory spalania- ktora jesli tlok bylby na rowno z gorna krawedzia bloku-w ogole sie nie zmienia!
Mozna zatem stwierdzic ze samo wklesniecie w tloku powoduje zmniejszenie stopnia sprezania-matematyka czysta.
Jesli licznik i mianownik zwiekszac o jeden-to w wyniku otrzymamy mniej,jesli licznik zwiekszyc o 2, a mianownik o 1,to otrzymamy to samo. W zwiazku z czym mozna przyjac ze stopien sprezania bedzie zblizony.
To oczywiscie teoria, prosze pamietac o uszczelce, ktora dodatkowo powieksza komore spalania, ale rowniez pojemnosc cylindra wraz z poj glowicy.
I wydawac sie to moze komus dziwne, ale 1,6mm zgnieciona uszczelka-jesli mnie pamiec nei myli, stanowi powazny element obliczen-jak i planowanie glowicy.
Co do tlokow/nizszych wyzszych - to niestety jest tolerancja - i pewnie dla tego blok nie jest na rowno z tlokiem w gmp. Nie podejzewam producenta fabrycznego o nizsze tloki w 1,6.
Sam osobiesicie zakladalem tloki 79 z podcieciami na zawory, 2 rozne komplety i jedne byly minimalnie nizsze od drugich.
Swoje wywody opieram na silnikach od '77 do '91 roku.
Prosze pamietac o bezwladnosci, o tym ze osadza sie nagar, ze sa rozne uszczelki,rozne sprezyny pod zaworami etc.
Jednoznacznie moge tez stwierdzic ze silnik 2103 - nie jest kolizyjny-jesli NIE uwzglednic bezwladnosci - slyszalem juz o uwranym lancuchu rozrzadu-ale nie slyszalem zeby w seryjnym silniku 2103 zawor spotkal sie z tlokiem.
A w 2105-gdzie prawdopodobienstwo urwania paska jest znacznie wieksze-sa podciecia na zawory w tlokach.

Cytat:

Nie zgadzam sie z wypowiedziami!

Ależ Fleszer - w żadnym miejscu nie zauważyłem sprzeczności z tym co piszesz. Jak powiedziałem przyjąłem założenie czysto teoretyczne jak matematycznie wpływa rozwiercenie 1.5 do 1.6, bez wnikania w kształty tłoków, użyte uszczelki czy osadzony nagar. Goła fabryczna matematyka, czyli zakładając że silnik o poj. 1452cm3 ma stopień sprężania 8,5, to jego komora spalania musi mieć 193,6cm3. Gdy dodamy tę wartość do pojemności skokowej 1452 uzyskamy "całkowitą maksymalną pojemność" 1645,6cm3. Kiedy rozwiercimy ten silnik do 1569cm3, "pozostawiając" te same tłoki (czyli nie modyfikując ich kształtu a jedynie średnicę), to pojemność komory spalania się nie zmieni (wyłączając o czym wspomnę na końcu) i "całkowita maksymalna pojemność" takiego slinika wyniesie 1762,6cm3, a podzielona przez 193,6cm3 da nam stopień sprężania 9,1. Ów stopień sprężania będzie mniejszy jeśli na pojemność komory spalania wpłynie rozwiercenie cylindrów, w tym sensie, że tłoki nie dochodzą do górnej krawędzi bloku oraz zastosowanie uszczelki do 1.6, zastosowanie wklęsłych tłoków. Stopień sprężania wzrośnie przez planowanie głowicy, bloku, zastosowanie "wypukłych" tłoków, nagromadzenie nagarów...
Dlatego też podałem czysto matematyczne założenie i wyliczenia, które potwierdzają wynik.
Przykro jest, gdy na forum pojawi się ktoś, kto pisze:

Cytat:

to sa już totalne bzdury

podając jedynie wyniki bliżej nieokreślonych wyliczeń

Cytat:

wstępnie zakładając kilka uproszczeń z powodu braku danych

Nie kwestionuję czyjejś wiedzy praktycznej, ale matematyka jest tylko jedna, więc chętnie poznam matematyczny dowód twierdzenia

Cytat:

to sa już totalne bzdury

zwłaszcza, że

Cytat:

Policzenie przypadku kolegi zajęło mi 5 min

Cytat:

stopień sprężania wynosi teraz 9,1

Tego nie powiedziałem. Tyle wynióśłby, gdybyśmy mieli dokładnie taką pojemność komory spalania jaką założyła dla silnika 1.5 fabryka. Skoro tłoki mają wklęśnięcie, to powiększa ono komorę spalania redukując teoretyczny wzrost stopnia sprężania. Zatem teraz moim zdaniem nie masz 9,1, tylko mniej, ale prawdopodobnie więcej niż poprzednio.

Czyli nie doczekam się matematycznego dowodu, że moje obliczenia to bzdury???
Przedstawiłem swoje założenia do obliczeń wyraźnie, a i same obliczenia krok po kroku. Jeśli tkwię w błędzie to znaczy, że nie rozumiem pojęć lub źle wykonałem działania. Liczę, że skoro nie przyznajesz mi racji, to przynajmniej nie będziesz mi zarzucał wypisywania bzdur, bo podawać jakieś wyniki bez wyliczeń to tak jakbym twierdził, że grzechu "ma teraz stopień sprężania 13". Dlaczego? Bo ja tak twierdzę

To się nazywa: jak rozpętałem drugą wojnę światową.

Cytat:

2012-03-27 22:08:53, pioban pisze: wybrałem liceum i klase o prof mat-fiz zamiast jak moi koledzy szlifowac młotki w technikum. Mechaniki nauczyłem sie już sam.

Nikogo nie chciałem obrazić jeśli o to chodzi.
Moim marzeniem było skończyc zawodówke samochodową,
ale sie niestety albo stety nie udało.
Po pierwsze liceum miałem przez ulice.
Po drugie do technikum trzeba było chodzić w soboty.
Po trzecie mało było tam dziewczyn...
To ostatnie chyba było najwazniejsze.
Stąd mój wybór.