Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Lee GF8 Katowice | 2003-11-19 19:43:40 "(Autor: Albert - odpowiada kobiecie, która przypadkowo weszła do
męskiego kibelka) Nie, niech pani nie ma wyrzutów sumienia. To wcale nie przez pani wejście ten facet tam oszczał tego drugiego obok niego. My faceci ciągle to robimy. Rzadko kiedy trafiamy w to, w co celowaliśmy. Czasem, jak pójdę do kibla, zaczynam lać i nagle zaczyna mi się rozbryzgiwać naokoło, wiec musze w coś celować. Widzi pani, kobiety powinny zrozumieć, że penisy maja swój własny rozum. Facet może wejść do kibla, ponieważ wszystkie pisuary są zajęte, wycelować idealnie w kibelek, a jego penis i tak da rade oblać rolkę papieru toaletowego, nogawkę i buty. Mowie pani, nie można ufać tym małym ptaszkom! Ja jestem żonaty już od 28 lat i moja żona mnie wytrenowała. Nie pozwala mi odcedzić kartofelków jak facetowi - na stojąco. Musze odlewać się na siedząco. Przekonała mnie, ze to niewielka cena, jaka musze zapłacić. Bo gdyby jeszcze raz poszła do toalety w nocy i albo siadła na pokrytej moczem desce, albo wpadła do kibla bo nie położyłem deski, to by mnie zabiła zanim bym się obudził. Jeszcze jedna rzecz, o której faceci nie lubią rozmawiać Ale skoro jesteśmy już tak dobrymi kumplami i uważa mnie pani za gościa z klasa, pozwolę sobie być z panią szczery. To jest nie lada problem i panie powinny go zrozumieć. Chodzi mi o "porannego drąga". My faceci zwykle budzimy się z dwoma rzeczami: nieodpartym pragnieniem odlania się oraz penisem tak twardym, ze mógłbyś nim ciąć diamenty! Nieważne jak się wytężasz, nie uda ci się zgiąć cholerstwa. A jak się go nie zegnie to za cholerę nie można tym celować. A jak nie możesz celować to nie masz wyboru, tylko oszczać całą ścianę i to włochate przykrycie na deskę klozetowa, które wy kobiety tak strasznie chcecie mieć na desce. A przy okazji, jak używacie tego cholernego przykrycia to deska nie może sama stać. Wiec musimy jedna ręka podtrzymywać deskę klozetowa, a drugą ręka starać się kontrolować nasze bardziej niż nieprecyzyjne narządy celownicze. Czasem tym nowo pożenionym wydaje się (myślę, ze chłopaki tu obecni to potwierdza), ze można zmusić deskę klozetowa z tym czartowskim puchatym przykryciem aby stała. Wiec ciskają z całej siły deskę w tył, upychają i sprężają to przykrycie. Ale po chwili puchaty materiał przykrycia się rozpręża i deska niespodziewanie i bez ostrzeżenia spada z ogromna siła tuz przy przyrodzeniu, omal nie obcinając twojego frankfurterka! Potem już nie podnoszą desek klozetowych z przykryciem, bo to po prostu niebezpiecznie dla zdrowia. Starałem się jakoś delikatnie wyjaśnić te skomplikowana poranna sytuacje mojej żonie. Powiedziałem jej: Słuchaj, on się nie zegnie. Ona na to: Wiec będziesz do końca życia siadał, tak jak ja. Ok. Spróbowałem wiec siadać z "porannym drągiem". No cóż, wsadzić go pod deskę tez nie jest łatwo. I zanim mi się to udało zdążyłem oblać wszystkie ręczniki wiszące na przeciwnej ścianie. Nawet jeśli siedzisz i zmusisz twoje drewienko do wejścia pod deskę klozetowa, to kiedy zaczniesz sikać mocz i tak wystrzeli przez szczelinę pomiędzy deska a górną krawędzią kibla. Zalejesz sobie wtedy nogi i mocz pocieknie po nogach w dół, prosto na ten śmieszny chodniczek, który kobiety nie wiadomo po co kładą na podłodze pod kiblem! Udało mi się jednak opracować specjalny manewr, dzięki któremu radzę sobie z owym porannym problemem. Jedynym rozwiązaniem jest przyjąć pozycję "lecącego Supermana" kładąc się w powietrzu nad deskę klozetowa. Wymaga to niemałej praktyki, doskonałego balansu ciałem, a także synchronizacji w czasie, lecz jest to jedyny pewny sposób, aby podczas porannego odpryskiwania się zgromadzić cały mocz w kiblu. Wiec panie powinny zrozumieć,ze nie można nas całkowicie winić za taka, a nie inna sytuacje. My tez podzielamy wasze zainteresowanie higiena i czystością w łazience. Ale są momenty, kiedy rzeczy po prostu wymykają się nam spod kontroli. Nie nasza to wina, lecz Matki Natury." ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() Dicer A3 & Voyager B-stok | 2003-12-03 13:39:35 Swieta...
Najpierw trzeba, kurwa, kupic prezenty. Oznacza to, ze bede latal po sklepach,przepychal sie przez spoconych ludzi z obledem w oczach, zeby wydac mnóstwo kasy na jakies pierdoly. Co gorsza, wszystko juz kiedys komus kupilem. Wujek Edek dostal w zeszlym roku flaszke, a przeciez nie kupie mu w tym roku ksiazki, bo ten facet nigdy nie przeczytal nic ponad tekst na etykiecie póllitrówki. Ciocia Jadzia rok temu ukontentowala sie kremem nawilzajacym, co go kupilem z przeceny, bo za tydzien konczyl sie termin waznosci. W tym roku jedynym kosmetykiem dla tej lampucery bylby krem przeciwzmarszczkowy, ale po pierwsze, takich zmarszczek zaden krem nie wygladzi, a po drugie,przeciez nie wydam na kosmetyki calej kasy na Boze Narodzenie. I tak ze wszystkimi. Dziecko morde drze o jakis nowy program komputerowy, choc i tak wiadomo, ze przestanie sie nim zajmowac po 2 godzinach, bo kazda gra jest dla tego pólmózga za trudna. Zona bedzie miala jak zwykle pretensje, ze Kowalska z jej biura dostanie cos ladniejszego. W rezultacie kupie byle co, jak co roku. Potem sledzik w pracy z ludzmi, których mordy sa mi nienawistne, i patrzenie na meki szefa, który zyczy nam "duzo pieniedzy", choc wszyscy wiedza, ze dopiero wtedy bylby szczesliwy, gdybym pracowal za miske zupy z brukwi przykuty lancuchem do komputera. Krwiopijca. Potem wszyscy sie nawala jak szpaki, a pan Henio obslini biust pani Bozeny z ksiegowosci, zamkna sie oboje w archiwum, bo oni zawsze wala sie jak króliki, kiedy sa naprani. Nastepnego dnia kac,w dodatku zona bedzie robic wymówki. Jeszcze tylko trzeba jebnac w baniak karpia, bo malzonka uwazacie - wrazliwa jest i na meki zwierzatka nie moze patrzec, choc mnie meczy od 15 lat bez zmruzenia oka. Garbata owca. A jeszcze przyniesc i przystroic choinke. Z dzieckiem, "zeby mialo cieple wspomnienia z dziecinstwa", a ono w dupie ma choinke, mnie, Boze Narodzenie i wszystko. Jak taki glon emocjonalny moze miec jakiekolwiek wspomnienia? No i kolacyjka wigilijna. Rodzinna, mac ich w te i z powrotem. Jedna wielka meka. Co za kutas wymyslil ten lzawy termin "rodzinna wieczerza"? Przyjda wszyscy ci, od których na co dzien trzymam sie z daleka z dobrym skutkiem. Usiadziemy za stolem...A nie, pardon, najpierw prezenty! Trzeba bedzie sie klamliwie ucieszyc, choc z góry wiem, ze ten chujowy krawat kupiony na bazarze od Wietnamczyków dopelnilby liczna kolekcje podobnych gówien, gdybym oczywiscie zawalil szafe takim badziewiem, a nie zaraz nastepnego dnia wyrzucil wszystko do smietnika.Dostane tez najtanszy koniak i jakies kosmetyki. Jakie - bede wiedzial ostatniego dnia przed Wigilia, kiedy w pobliskim supermarkecie zaczna wyprzedawac to, czego nie udalo sie upchnac ludziom do wigilii. Po prezentach sie zacznie. Te same kretynskie dowcipy wuja Bronka, zwlaszcza, kurna, ten o gasce Balbince. Wszyscy beda dokarmiac mojego psa po to, zeby narzygal w nocy na mnie i posciel bo przeciez wiadomo ze spie z psem. Ciotka zalzawi sie po dwóch godzinach zucia zarcia z wytrwaloscia tapira i zacznie plakac, "jak to dobrze, ze trzymamy sie razem". Gówno prawda akurat, co wykaza nastepne dwie godziny, kiedy to nawaliwszy sie juz, zacznie wyzywac swojego slubnego od zlamanych chujów. To oczywiscie prawda. Jedyna nadzieja, ze akurat w tym roku 6- letnia latorosl kuzynostwa z Lodzi nie nawali w gacie w polowie kolacji i nie zakomunikuje o tym radosnie jeszcze przed deserem. Bo to, ze cos wywali sobie na leb ze stolu, to pewne jak w banku. Jeszcze tylko musze przezyc debilne gadki o polityce, przy których wszyscy oczywiscie skocza sobie do gardel i na siebie sie poobrazaja. Na koniec ciotula Jadzia pusci malenkiego pawika na sciane kolo swojego fotela i mozna bedzie odtrabic koniec meczarni. A nie, bylbym zapomnial. Kolejna rozrywka bedzie wyprawa na pasterke, bo to religijna rodzina. No to pójde, choc nikt nigdy nie wyjasnil, po nagla cholere tluc sie po nocy, zeby stac na mrozie w bezruchu przez godzine czy wiecej. Ciekawe,czy moja malzonka znowu wywinie orla na ryj na schodkach kosciólka - jak to robi od kilku lat z uporem godnym lepszej sprawy? W kosciele, jesli tam sie dopcham, bedzie cuchnac jak w gorzelni, bo wierni tylko dlatego stoja na wlasnych nogach, bo za duzy tlok, zeby upasc. Czasem tylko ktos beknie albo pusci glosno baka, ale i tak nikt na to nie zwróci uwagi, bo wszyscy drzemia na stojaco. Wracajac trzeba tylko bedzie uwazac na chlopców z osiedla, bo w Wigilie katolicka mlodziez szczególnie lubi wpierdolic blizniemu. Rok temu zglanowali wujka Edka, ale on chyba tego nie zauwazyl, bo byl zalany w plaskorzezbe. Wreszcie wychodza z chalupy, wory jedne. Moment zamykania drzwi za ostatnim z tych troglodytów jest najszczesliwsza chwila w moim swiatecznym zyciu. Kilka dni odpoczynku. Ale mijaja jak z bata strzelil, bo wielkimi krokami zbliza sie kolejny kretynski wynalazek - sylwester.Ludzie! Kto to kurwa wymyslil ?! Juz od listopada slubna wydala z siebie idiotyczne pomysly, zeby pójsc na "jakis bal". Jakbysmy srali pieniedzmi... Albo zeby gdzies wyjechac, gdzie goraco. A niech se wlaczy farelke pod fikusem, bedzie miala tropiki w chalupie. I tak przeciez skonczy sie na balandze u Witka. Jasne, trzeba ladnie sie ubrac, bo wszystkim sie wydaje, ze to jakis uroczysty dzien. Czyli zona najpierw pusci w trabe pól budzetu domowego na jakas kiecke, w której wyglada jak zwykle, czyli jak w worku po nawozach sztucznych. Ale cena taka,ze za to mozna by zywic jeden powiat w Somalii przez kwartal. Ja sie wbijam w garnitur, bo europejska cywilizacja wymyslila, ze mezczyzna wyglada dobrze, gdy wdzieje na siebie marynare, co pije pod pachami. Pod szyja zawiaze sobie kolorowy postronek. I tak mam przewage, bo prysne na dziób jakas wode kolonska i jazda, a malzonka kladzie sobie tapety tyle, ze palec w to wchodzi do pierwszego stawu, a daje rezultat mumii Tutenchamona zaraz przed konserwacja. I zajmuje ze trzy godziny. Lazienka, oczywiscie, zajeta i wszyscy pozostali domownicy musza szczac do zlewu. Wiadomo mamusia sie szykuje na sylwestra. U Witka ten sam zestaw ludzki, ale czasem trafia sie cos nowego, na czym mozna by oko zawiesic. Jak zwykle nic z tego nie wyjdzie, bo chociaz Witus ma duza chalupe, to ryzyko za duze. Zreszta kazda kobitka jeszcze przed pólnoca doprowadza sie do stanu, w którym wyglada jak kupa.W tym dniu trzeba byc radosnym jak mlody pies, szczerzyc zeby w usmiechu i ruszac w tany, nawet jesli ni pyty nie mam o tym pojecia. Zreszta nikt nie ma, za to wszyscy miotaja sie w konwulsjach i po krótkim czasie cuchna, jak gdyby nie myli sie z tydzien. Baby w szczególnosci. Z facetami jest prostsza sprawa, bo juz kolo jedenastej sa pijani w sztok i belkocza albo chca ruchac wszystko, na co trafia. O pólnocy trzeba obcalowac wszystkie te oslinione i smierdzace wóda mordy, obludnie zyczac wszystkiego najlepszego, choc jedyne, o czym wtedy mysle, to zeby ich szlag trafil czym predzej. Potem sylwestrowa noc, banalna do bólu - rozmazane makijaze kobitek (najlepszy tusz nie wytrzyma, gdy wlascicielka walnie morda w salatke),spiacy pokotem faceci, jacys zarzygani klienci w kiblu. Norma. Ja, oczywiscie, nawale sie juz przed pólnoca, zeby uniknac koniecznosci potancówek i dialogów z wlasna zona, bo co jej mozna nowego powiedziec po 15 latach malzenstwa? Trzeba tylko doczekac do rana, kiedy rusza pierwsze autobusy, bo zamówienie taksówki graniczy z cudem. Pijany i smierdzacy autobus dowiezie nas jakos do domu. Mozna spac. Przezylem. Dosiego roku. |
-JACO- Klubowy Weteran Megane RS250 Cup Warszawa | 2003-12-03 14:35:51 Diecer - rewela ![]() |
![]() cezariusz Klubowy Weteran AUDI A6 Lublin | 2003-12-03 14:44:41 swietne
![]() |
![]() Bartek1112 Mercedes A35 Warszawa | 2003-12-03 14:58:08 Dicer super to bylo ![]() ![]() ![]() ![]() |
Jacenty Klubowy Weteran Nubira III, KIA SEDO ... Suwałki | 2003-12-04 08:23:12 |
![]() Bartek1112 Mercedes A35 Warszawa | 2003-12-04 10:54:45 Ja delikatny niebylem ![]() |
![]() Caroline Ford Mondeo Łódź | 2003-12-04 11:02:55 Jaka perwera ![]() |
![]() DeeJay Klubowy Weteran ![]() Omega B 2.0 8V + Cal ... Łódź | 2003-12-04 11:09:23 Posłuchajta Barry White'a....
Przerwijmy jesienną frustrację.... ... i rozpocznijmy zimową... |
![]() Bartek1112 Mercedes A35 Warszawa | 2003-12-04 11:15:03 Ale to bardzo niebylem delikatny ![]() ![]() |
Zoltar Fajne Gdańsk | 2003-12-04 15:26:47 |
![]() Lasombra Nehedar Abir Warszawa | 2003-12-04 19:01:45 Uszczesliwienie kobiety nie jest trudne...
> >Nalezy tylko byc: >1. przyjacielem >2. partnerem >3. kochankiem >4. bratem >5. ojcem >6. nauczycielem >7. wychowawca >8. spowiednikiem >9. powiernikiem >10. kucharzem >11. mechanikiem >12. monterem >13. elektrykiem >14. szoferem >15. tragarzem >16. sprzataczka >17. stewardem >18. hydraulikiem >19. stolarzem >20. modelem >21. architektem wnetrz >22. seksuologiem >23. psychologiem >24. psychiatra >25. psychoterapeuta. > >Wazne tez sa cechy osobowosci. Nalezy byc : >1. sympatycznym >2. wysportowanym ale >3. inteligentnym ale >4. silnym >5. kulturalnym ale >6. twardym ale >7. lagodnym >8. czulym ale >9. zdecydowanym ale >10. romantycznym ale >11. meskim >12. dowcipnym i >13. wesolym ale >14. powaznym i >15. dystyngowanym >16. odwaznym ale >17. misiem ale >18. energicznym >19. zapobiegawczym >20. kreatywnym >21. pomyslowym >22. zdolnym ale >23. skromnym i >24. wyrozumialym >25. eleganckim ale >26. stanowczym >27. cieplym ale >28. zimnym ale >29. namietnym >30. tolerancyjnym ale >31. zasadniczym i >32. honorowym i >33. szlachetnym ale >34. praktycznym i >35. pragmatycznym >36. praworzadnym ale >37. gotowym zrobic dla niej wszystko [ np. skok na bank] czyli >38. zdesperowanym [ z milosci ] ale >39. opanowanym >40. szarmanckim ale >41. stalym i >42. wiernym >43. uwaznym ale >44. rozmarzonym ale >45. ambitnym >46. godnym zaufania i >47. szacunku >48. gotowym do poswiecen i, przede wszystkim, >49. wyplacalnym. > >Jednoczesnie musi mezczyzna uwazac na to, aby : > a) nie byl zazdrosny, a jednak zainteresowany > b) dobrze rozumial sie ze swoja rodzina, nie poswiecal jej jednak >wiecej > czasu niz danej kobiecie > c) pozostawil kobiecie swobode, ale okazywal troske i >zainteresowanie > gdzie byla i co robila >d) ubieral sie w garnitur, ale byl gotów przenosic ja na rekach > przez bloto po kolana i wchodzic do domu przez balkon, gdy > ona zapomni kluczy, lub gonic, dogonic i pobic zlodzieja, >który wyrwal > jej torebke, w której przeciez miala tak niezbedne do zycia >lusterko i > szminke. > >B. wazne jest aby nie zapominac jej : >1. urodzin >2. imienin >3. daty slubu >4. daty pierwszego pocalunku >5. okresu >6. wizyty u stomatologa >7. rocznic >8. urodzin jej najlepszej przyjaciólki i ulubionej cioci. > >Niestety, nawet najbardziej doskonale wykonanie powyzszych zalecen nie >gwarantuje pelnego sukcesu. Kobieta moglaby sie bowiem czuc zmeczona >obecnoscia w jej zyciu idealnego mezczyzny oraz poczuc sie zdominowana >przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitara, którego >napotka. > >A teraz druga strona medalu. Uszczesliwic mezczyzne jest zadaniem daleko >trudniejszym. > >Poniewaz : > >Mezczyzna potrzebuje : > >1. seksu i >2. jedzenia > >Wiekszosc kobiet jest oczywiscie tak wygórowanymi meskimi potrzebami >mocno przeciazona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta sily naszych pan. > >Wniosek : >Harmonijne wspólzycie mozna latwo osiagnac, pod warunkiem, ze mezczyzni >wreszcie zrozumieja, iz musza nieco ograniczyc swoje zapedy i pohamowac >swoja roszczeniowa postawe !!! > |
-JACO- Klubowy Weteran Megane RS250 Cup Warszawa | 2003-12-04 19:05:18 ![]() |
![]() Caroline Ford Mondeo Łódź | 2003-12-05 10:13:05 No to jedziemy dalej w temacie ![]() Mija się na ulicy chłopak z dziewczyną... Widzi jaka jest brzydka i mówi do niej: W jakim ty zamku straszysz?! A ona na to: masz za małego konia, żeby tam dojechać! ---------------------------- Zły pedał trafia do piekła.Belzebub po kuszeniach na ziemi wraca do piekła.Tam zimno i kotły wygaszone. Pyta napotkanego diabła: - Czemu kotły się nie palą?!!! - Spróbuj się schylić po drewno... ---------------------------- - Czym się różni seks małżeński od seksu pozamałżeńskiego? - Tym, czym świniobicie od polowania. ---------------------------- Perfekcyjny dzień dla kobiety: 8:15 jesteś budzona pocałunkami i pieszczotami 8:30 ważysz 2 kilo mniej niż dzień wcześniej 8:45 śniadanie w łóżku - sok ze świeżych owoców i croissanty 9:10 rozpakowujesz prezenty, np. drogie klejnoty wybrane przez uważnego partnera 9:15 gorąca kąpiel z olejkami pachnącymi 10:00 lekki workout w fintess-clubie z twoim przystojnym, dowcipnym, osobistym trenerem 10:30 manicure, pielęgnacja twarzy, mycie włosów, odżywka do włosów 12:00 widzisz ex-żonę, twojego partnera i stwierdzasz, ze przytyła 7 kg 13:00 zakupy z przyjaciółmi, karta kredytowa bez limitu 15:00 drzemka popołudniowa 16:00 3 tuziny róż zostają dostarczone z karteczką od tajemniczego wielbiciela 16:15 lekki workout w fitness-clubie, potem masaż, miły, przystojny masażysta stwierdza, ze rzadko masował takie perfekcyjne ciało 17:30 przymierzasz outfit z designer-clothes i przed dużym lustrem robisz mały pokaz mody dla siebie samej 19:30 kolacja przy świecach dla 2 osób, następnie tańce i dużo komplementów 22:00 gorąca kąpiel (sama) 22:50 zostajesz zaniesiona do łóżka, świeża, wykrochmalona pościel 23:00 czułe pieszczoty 23:15 zasypiasz w silnych ramionach -------------------------------- Perfekcyjny dzień dla mężczyzny: 6:00 budzik dzwoni 6:15 ktoś ci robi loda 6:30 wielka, zadowalająca kupa poranna, przy tym czytasz dział sportowy w gazecie 7:00 śniadanie: stek, jajka, kawa, toasty, wszystko przygotowane przez nagą gosposię 7:30 limuzyna podjeżdża 7:45 parę szklaneczek whisky w drodze na lotnisko 9:15 lot prywatnym odrzutowcem 9:30 limuzyna z szoferem zawozi cię do klubu golfowego, po drodze ktoś ci robi loda 9:45 gra w golfa 11:45 lunch: fast food, 3 piwa, butelka Dom Perignon 12:15 ktoś ci robi loda 12:30 gra w golfa 14:15 limuzyna z powrotem na lotnisko (parę szklaneczek whisky) 14:30 lot do Monte Carlo 15:30 popołudniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki podróży płci żeńskiej są nago 17:00 lot do domu, masaż całego ciała przez Annę Kournikową 18:45 kupa, prysznic, golenie 19:00 oglądasz wiadomości w telewizji: Brad Pitt zamordowany, marihuana i hardcore-pornosy zalegalizowane 19:30 kolacja: rak na przystawkę, Dom Perignon (1953), wielki stek, na deser lody serwowane na nagich piersiach 21:00 Napoleon Cognac, Cohuna, oglądasz sport w TV na szeroko panoramicznym dużym odbiorniku, Niemcy pokonują Holandię11:0 (od tłum. wstaw według preferencji np. Wisła Kraków - Legia 11:0, albo Widzew - Bayern 11:0) 21:30 sex z trzema kobietami, wszystkie wykazują skłonności do nimfomanii 23:00 masaż i kąpiel w whirlpoolu, do tego pizza i duże jasne 23:30 ktoś ci robi loda "na dobranoc" 23:45 leżysz sam w łóżku 23:50 12-sekudnowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który zmusza psa do opuszczenia pokoju ---------------------------------- Co to jest: małe, zielone i stoi pod latarnia: - Kur.. nie z tej ziemi. ---------------------------------- Jaki jest szczyt bezrobocia? Pajęczyna między nogami prostytutki!!! ---------------------------------- Przyszedł facet do burdelu - Dzień dobry, chcialbym zamówić sobie panienkę. - Proszę, tu jest cennik - mowi burdelmama. - Ale ja nie mam tyle pieniędzy... - Niech pan pokaże ile ma. - ... - Uuuu, za tą forse to żadnej panienki pan nie dostanie, jedynie może być pan Marian - No jak ma być to niech będzie - odparl facet. Zeszli do kotlowni, do palacza Mariana - Panie Marianie, klient do pana! Pan Marian odstawil wiadro z węglem, szufle, zdjąl spodnie i wypiął się w strone klienta. Klient spojrzał z niesmakiem na brudnego tlustego i zarośniętego Mariana, próbuje się do niego dobrać, ale nie bardzo wie jak. Mówi więc: - Ty, może byś mi pomógł? Na co Marian odwrócił głowę, wypluł papierosa, zatrzepotał rzęsami i powiedział ochrypłym basem: - KOCHAM CIĘ... ---------------------------------- ![]() ![]() ![]() |
![]() Petersen Klubowy Weteran Mercedes cls shootin ... Białystok | 2003-12-05 10:22:40 Caroline to było mistrzostwo ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() carbol Corolla 1,4 vvti Warszawa | 2003-12-05 12:28:16 Ja w sprawie formalnej...
co to jest "outfit z designer-clothes " ![]() wiesz Caroline, ja taki mały żuczek-ignorant w tych sprawach ![]() |